Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: DLC Norska - Recenzja

  1. #1
    Sara Temer
    Gość

    DLC Norska - Recenzja

    Recenzja Norski z DLC do Warhammera mojego autorstwa

    Link do recenzji na portalu.

  2. Użytkownicy którzy uznali post Sara Temer za przydatny:


  3. #2
    Zagubiony Teoretyk / Stara Gwardia Awatar Ituriel32
    Dołączył
    Nov 2009
    Lokalizacja
    Za daleko
    Postów
    3 343
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    148
    Otrzymał 393 podziękowań w 292 postach
    To jedziemy z koksem.

    Ogólnie to moje odczucia są bardzo pozytywne w przypadku tej rasy, bo uważam ją za najlepiej zrobioną i klimatyczną. A tu się będę trochę czepiał.

    W przypadku obu lordów późniejsza rozgrywka wygląda właściwie tak samo, posiadają też takie same warunki zwycięstwa. Osobiście traktuję to jako minus, ponieważ przez to podobnie jak w przypadku choćby Imperium, nie ma za bardzo sensu grać drugim lordem po skończeniu kampanii pierwszym.
    Tylko to się tyczy każdej rasy, bo wszystkie mają te same warunki, chyba tylko Skarsnik i Belegar mają trochę zmienione.
    Zawsze to lepiej jak zaczyna się w innych miejscach niż tak jak we wspomnianym przez Ciebie imperium (tak samo jest też u wampirów czy krasnoludów)- 3 LL w tym samym miejscu.
    Dla mnie każda osobna lokalizacja startowa to plus bo kierujemy innym LL, mamy innych wrogów na start i często jest to inny stopień trudności. A jeśli taka sub-nacja sprawia że chcę używać innych jednostek to super. Choć tu przyznaje że z tymi bonusami u króla trolli się nie popisali, bo jak sama zauważyłaś z trolli (nawet zbufowanych) nie da się zrobić wojsk liniowych. Co nie zmienia faktu że najsilniejsza jednostką wilkołaki i mamuty.

    I w tym miejscu dochodzi do pierwszego zgrzytu w kampanii. Niezależnie od wybranego lorda zaczynamy prowadząc wojnę już z jednym klanem. Kiedy zostaje on pokonany nasza armia zostaje prawie uziemiona na następne kilkadziesiąt tur z uwagi na ogromne niezadowolenie w nowo zajętej prowincji. Pozostaje więc siedzieć w miejscu i próbować w miedzy czasie jakoś rozwinąć posiadane ziemie.
    Ten schemat jest zachowany dla wszystkich ras i nacji. Chyba tylko wampiry nie mają aż takich problemów z ładem w Sylavanii i od razu mogą się bawić w niemiecką taktykę szybkiej inwazji na sąsiadów, ale tu ich od razu stopuje brak wampirycznej korupcji.

    Wybranie jednego boga wiąże się z gniewem pozostałych i tutaj przyznaję, że dosyć się zawiodłam. “Gniew” bogów objawia się wysłaniem na naszego Legendarnego Lorda dwóch armii Chaosu, niespecjalnie silnych, na późniejszym etapie gry pokonanie ich nie powinno stanowić żadnego problemu, zwłaszcza jeśli krok w krok za naszym LL’em ciągniemy drugą pomocniczą armię. Na koniec zaś musimy stoczyć bitwę zadaniową z trzecią armią Chaosu i tylko ona może stanowić jakiekolwiek wyzwanie.
    Ja też się na tym troszkę zawiodłem, ale porównaj to do Imperium czy Krasnoludów, gdzie masz tylko zająć tereny: x,y,z i zniszczyć nacje a,b,c. Które rozwiązanie jest ciekawsze?

    Tutaj szkoda, że potworów do odblokowania mamy tylko trójkę i są to właściwie te same bestie, które można normalnie rekrutować. Znacznie ciekawsze i zachęcające do polowań byłaby możliwość dodania później do armii wielkiego shaggotha czy cygora, do których normalnie Norska dostępu nie ma.
    Tu nie mam zastrzeżeń, bo też chciałem mieć np. tego Cygora. Bo przedmioty... tylko raz pamiętałem by je założyć.

    Dodatkowym dziwnym według mnie zabiegiem jest fakt, że armie Wojowników Chaosu podczas kampanii Norski przybywają dopiero, kiedy osiągnie się trzeci poziom oddania jednego z bogów i pokona się wysłanników pozostałych. Powoduje to, że kiedy przybywa Chaos to właściwie nie ma już co zdobywać, ponieważ do tego czasu najczęściej Imperium, Bretonnia oraz Kislev są kompletnie zniszczone przez naszych wojowników. Plusem jest fakt, że można dokopać Wszechwybrańcowy za spóźnialstwo.
    Tak i nie. Ja wykonując zadania z księgi potworów nie musiałem spalić pół świata, by zebrać dużo zasług, bo za 1 zadania z księgi jest 12 punktów poparcia. Technicznie jeszcze nie dokończyłem kampanii trolla, więc nie zdobyłem jeszcze 3 poziomu łaski. Przy czym ja mam jeszcze wolniejsze tempo gry niż Ty.
    Co nie zmianie faktu że ta inwazja pojawia się za późno. Ale zawsze można nakopać wszechwybrańcowi.

    Chyba największą jednak wadą tego DLC jest długość kampanii Norski. Przy moim dosyć spokojnym trybie prowadzenia rozgrywki udało mi się ją skończyć w niespełna sześć godzin. Osoby preferujące bardziej agresywną rozgrywkę prawdopodobnie będą mogły ją ukończyć jeszcze szybciej. Dodatkowo rozgrywka za każdym razem wygląda mniej więcej podobnie, co nie zachęca do ponownego prowadzenia kampanii, chyba, że chce się wypróbować bonusy innych bogów.
    Akurat to się tyczy każdej nacji.

    Dlatego też to DLC, choć z zewnątrz wydaje się ciekawe ponownie nie jest warte swojej ceny. W chwili publikacji tego tekstu jego cena wynosi prawie 42 zł. Także jeśli planujecie jego zakup, to warto poczekać do przecen. Dodatkowo jeśli zamówiliście Warhammera II w pre-orderze lub planujecie jego zakup w pierwszym tygodniu po premierze, to otrzymacie to DLC w formie bonusu.
    Tu się nie zgodzę. Bo ilość mechanik które Norska ma bije pozostałe rasy na głowę. Co prawda gdyby były trochę lepiej zrobione (głównie to polowanie na potwory) to był by całkowity kosmos.

    No i zapomniałaś wspomnieć o klimacie (chyba że go nie poczułaś). Tu mechanika, łowy na potwory, bieda na północy motywują Cię do udania się w świat. Niczym prawdziwy wiking.

    - - - - - - - - - - - - - -

    Chyba najlepiej porównywać nowe nacje do biedaka Imperium, i od razu prawie wszystko wyda się lepsze.

    - - - - - - - - - - - - - -

    Filmik różni się tym od wersji pisanej tym że wymienia więcej plusów.
    Ostatnio edytowane przez Ituriel32 ; 17-08-2017 o 13:42

    Śmierć to Twoje przeznaczenie.
    A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.

    KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.

    Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.

  4. Następujących 4 użytkowników podziękowało Ituriel32 za ten post:


  5. #3
    Zagubiony Teoretyk / Stara Gwardia Awatar Ituriel32
    Dołączył
    Nov 2009
    Lokalizacja
    Za daleko
    Postów
    3 343
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    148
    Otrzymał 393 podziękowań w 292 postach
    Po zagraniu większej ilości godzin odjąłem Norsce punkcik od oceny na steamie.

    Po prostu bonusy łazika i trolla sa źle skonstruowane? Wyważone? Łazik dostał tańsze utrzymanie grasantów którzy sa podstawą wszystkich armii. Oraz bufa do siły mamutów, które z kolei są obok wilkołaków najlepszymi jednostkami Norski.
    Natomiast troll, ma słabiutkie bufy do dziadowskich trolli. I odporność na wyczerpanie, ale tylko dla jego armii.
    Żeby to działało bufy pod trolle musiałyby być jeszcze mocniejsze, a i same Trolle (jako jednostki) musiałyby być wzmocnione, bo na razie poza klimatem kampanii lub widzi misie nie ma logicznych przesłanek by je trzymać w armii, tym bardziej że dostępne są też Fimiry i Wilkołaki które są dużo lepsze.


    Jednym zdaniem mamy do wyboru LL który bufuje porządnie całą nacje, a z drugiej mamy LL który nie daje nic.
    Ten aspekt dużo lepiej zrobiony był u Leśnych elfów, znaczy różnica siły nie była aż tak odczuwalna jak tu.

    Nie zmienia to jednak mojego zdania że Norska to najlepiej zrobiona rasa w młocie 1.

    Co ważne magowie Norski dużo lepiej prezentowali się pod względem przeżywalności podczas bitew.

    Śmierć to Twoje przeznaczenie.
    A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.

    KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.

    Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •