chodziło mi raczej dlaczego Świat przeszedł nad tą zbrodnią do porządku dziennego, zwyczajnie olewając cąłą sprawę, dlaczego jedne ofiary są opłakiwane jeszcze grubo kilkadziesiąd lat po wojnie a los innych jest zupełnie obojętny Światu pomimo, że informacje przecież z czasem dostały się do mediów. I proszę mi nie pisać, że zbrodnie w Ugandzie nie miały znamion przemysłowego ludowbójstwa - z Chin zamówiono kilkaset tysięcy maczet, wyznaczono date do rozpoczęcia ludobójstwa itp. - ludobójstwo z premedytacją.