Ma prawo do krytyki, która jednak jest bezowocna bo nie ma wpływu na władzę, zmieniło się sporo bo przynajmniej nie dostaniesz wycisku za krytykę i nie pójdziesz do więzienia, co jest wielkim postępem, ale frustracja po krytyce pozostaje bo nie masz żadnego wpływu na zmiany. Fundamentalne zasady są takie, że do sejmu dostają się ci co dostali najwięcej głosów i każdy kto startuje ma równe szanse. Głosowanie to nie obowiązek tylko przywilej, nikt na razie nie zasłużył na mój głos więc skreślam wszystkich . Jedną z fundamentalnych zasad demokracji jest właśnie prawo do krytyki , więc nie podoba mi się jak ktoś pisze coś o moralnym prawie i mówi, że nie mam prawa krytykować. Krytykować mają prawo wszyscy nawet ci co głosowali na późniejszych zwycięzcówZamieszczone przez Ronin