Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: Warhammer - Ciekawostki

  1. #1
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach

    Warhammer - Ciekawostki

    Na starcie wypada powiedzieć, czemu postanowiłem oddzielić ciekawostki o lore od głównego tematu lore'a. Przede wszystkim dlatego, by tematyka ciekawostek nie nachodziła na tematykę opisu ras i frakcji.




    Middenheim, miasto Białego Wilka, jest jednym z największych i najciekawszych miast Imperium. To, założone według legend przez Ulryka, a według historii Imperium Artura i Krasnoludów, miasto było niedawno obiektem wielkiej inwazji Archaona. To stolica Middenlandu, władzę w niej sprawuje ród Todbringerów. Tak, ci sami, których jeden z najbardziej znanych przedstawicieli - Borys Todbringer - pragnie śmierci Khazraka i Zwierzoludzi. Jako, że głównym moim celem w serii ciekawostek o lore jest przedstawienie tego, co najważniejsze, zabieram się za opis historii miasta.


    Początek Middenheimu
    Legendy traktują, że miasto założył sam Bóg Zimy, Ulryk. Pragnął, by stało się ośrodkiem jego kultu. Pierwotnie górująca nad okolicą skała, na której stoi dziś Middenheim, stanowiła podnóże góry poświęconej Taalowi - bratowi Ulryka. Taal podarował górę Ulrykowi, który uderzył pięścią w jej szczyt, zdzierając go i pozostawiając płaską skałę, na której miało w przyszłości stanąć miasto. Dlatego właśnie skałę pod miastem nazwano Fauschlag. To starożytne określenie oznaczające "cios pięścią". Skała ta znana jest również jako Góra Ulryka.
    Około -50 roku KI niejaki Artur z plemienia Teutogenów odkrywa Fauschlag. Dzięki pomocy żyjących niedaleko Krasnoludów stworzyli miasto, które dziś znane jest jako Middenheim. We wnętrzu skały zbudowano z kolei tunele, którymi mogli się na wszelki wypadek ewakuować.
    50 lat później Sigmar z Umberogenów jednoczy wszystkie plemiona, tworzy Imperium, a koronę na jego skronie nakłada mu sam najwyższy kapłan Ulryka. Co to oznacza dla Middenheimu? Sigmar wyznaczył tam nowego księcia, który postanowił rozbudować miasto. Niestety jednak nie było dane mu długo pożyć.
    Więcej nie zaspoileruję odnośnie tego, co działo się za Sigmara. Lepiej poczytać trylogię Legend o Sigmarze.
    Sigmar sprawował rządy przez ponad pół wieku, po czym abdykował, by udać się za Góry Krańca Świata i wrócić do Imperium w najczarniejszej godzinie.
    W roku 63 KI arcykapłan Ulryka, Wulcan, otrzymał od swojego boga wizję. W tej wizji widział wielką świątynię poświęconą bogu zimy w Middenheim. Budowę zakończono 50 lat później, w roku 113 KI i od tamtego czasu jest to centrum religijne kultu Ulryka.
    Z czasem jednak wiara w tego boga osłabła na rzecz wiary w Sigmara. Mimo, że na północy Imperium wiara w Ulryka była powszechnie wyznawana, to w reszcie kraju słabła ona tak, że zaczynały się kłótnie, a nawet konflikty na tle wyznaniowym.
    Grafowie Middenheimu stali się potężnymi możnowładcami. Gdy utworzono system elektorski, formalizujący sposób wybierania Imperatorów, grafowie nie mogli dopuścić do pominięcia ich w tej kwestii. Przez pewien czas graf Middenheim dysponował aż dwoma głosami elektorskimi - pierwszy z racji bycia głową miasta-państwa, drugi z racji bycia władcą Middenlandu. Oczywiście najbliższe kilka wieków było okresem spisków, intryg politycznych, nierzadko też wojen domowych, które przyczyniły się do tego, że Middenheim przechodziło z rąk do rąk.
    W roku 1122 KI hrabia Middenheimu, Mandred, mobilizuje elektorów do walki ze Skavenami, która wybuchła parę lat wcześniej. Dwa lata później gromi szczuroludzi na Wyjących Wzgórzach - dzięki temu obrany zostaje Imperatorem. Władał on 30 lat, gdy nagle zostaje zamordowany przez Skavenów, którzy wydali na niego wyrok śmierci.

    Przechodzimy do Wieku Trzech Imperatorów. W roku 1547 KI graf Heinrich z Middenheimu wziął udział w elekcji Imperatora. Nie udało mu się zwyciężyć mimo, że był bardzo blisko zostania władcą. Ogłosił wtedy, że przebieg elekcji został zafałszowany i uzurpował sobie tytuł prawdziwego Imperatora. W ten sposób doszło do okresu wielu wojen pomiędzy prowincjami Imperium, a konflikty te wykorzystały m.in. Wampiry oraz hordy Orków Gorbada.
    W roku 2302 KI dochodzi do Wielkiej Wojny z Chaosem. Hordy Asavara Kula uderzają na ziemie Kislevu. Wydawałoby się, że nic i nikt ich nie powstrzyma, aż tu nagle...
    W Nuln zwołał armię Magnus Pobożny, młody szlachcic. Na tarczy nosił symbol komety o dwóch ogonach - dokładnie tej samej, która dwa milenia temu zapowiedziała, według legend, narodziny Sigmara. Magnus wzywał do zjednoczenia się wobec nadchodzącego wielkiego wroga, w imię boga-króla.
    W Middenheim nie przywitano go dobrze, wielu traktowało go podejrzliwie przez swą wiarę w Sigmara. Arcykapłan Ulryka nazwał go nawet oszustem i bluźniercą, rozgłaszano plotki o tym, że Magnus jest sługą Chaosu, pragnącym zniszczyć Imperium od środka.
    Znawcom polityki coś to mówi? Bo mi tak.
    Magnus potajemnie wszedł do miasta i pojawił się we własnej osobie przed obliczem arcykapłana Ulryka, w jego świątyni. W centrum płonął Wieczny Ogień - powiadano o nim, że dopóki płonie, to miasto jest otoczone opieką Ulryka i nie upadnie. Ponadto traktowano, że Ogień nie może poparzyć nikogo, na którego Ulryk spogląda łaskawym okiem. Magnus, ku niezadowoleniu arcykapłana oraz pozostałych wyznawców Ulryka, zdjął płaszcz i wszedł w ogień - płomienie zupełnie go nie tknęły.
    Ten cud spowodował, że pod sztandary Magnusa garnęli się kolejni ludzie, aż w końcu stanowili armię, która w 2303 roku KI odparła hordy Asavara Kula pod murami Kislevu.

    Za to wszystko Magnus został obrany Imperatorem, scalając po raz drugi całe Imperium. Middenheim stał się jednym z największych miast tego ludzkiego królestwa, do jego bram tłumnie przybywają pielgrzymi i handlarze.
    Dopiero niedawno udaremniono spisek wymierzony w Borysa Todbringera. I to jest ciekawa postać, której cały zarys historii przedstawię Wam w drugim rozdziale Middenheimu.

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  2. #2
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Jednak dość niedawno rozpoczęła się nowa inwazja Chaosu. Archaon, były Templariusz Sigmara, zjednoczył ogromną armię złożoną z demonów, wojowników, zwierzoludzi i różnego rodzaju mutantów. Horda ta wyruszyła na zachód, paląc ziemie Kislevu i północnych prowincji Imperium. Armia Ostlandu została rozbita, połączone siły Middenlandu, Hochlandu i Nordlandu zostały zepchnięte do Middenheimu. Archaon wiedział, że nie może pójść na Altdorf, uprzednio nie niszcząc Middenheimu, dlatego też rzucił swoje wojsko na miasto. Pomagać mu miały liczne zbrojne stada Zwierzoludzi (część z nich to potomkowie stworów, które walczyły podczas poprzedniej Wielkiej Wojny z Chaosem), sekty czcicieli Chaosu (które sabotowały i podburzały morale obrońców wewnątrz miasta), a także Skaveni z klanu Eshin.
    Oblężenie Middenheim trwało piętnaście dni, nieustające ataki wykrwawiały zarówno obrońców, jak i oblegających. Middenlandczyków wspierały jednak liczni sojusznicy - krasnoludy, elfy, Kozacy z Kisleva, a także bretońscy błędni rycerze. Ponad tydzień żadna ze stron nie była w stanie uzyskać znaczącej przewagi. Ogromna lawina zdołała jednak otworzyć wejście od północy, lecz stromizna litej skały uniemożliwiała dostęp stamtąd. Gdy do miasta doszły wieści o zbliżającym się od południa Imperatorze i Valtenie, najeźdźcy przerwali oblężenie.
    Ponadto "Dziedzictwo Sigmara" wskazuje na to, że doszło do bitwy pod wioską Sokh. Ale to już temat na inną historię.

    Za cofającą się armią wroga ruszyły w pościg wojska z Middenheimu, dowodzone przez grafa Borysa Todbringera i Emila Valgeira. Borys Todbringer poprowadził ze sobą Rycerzy Pantery, z kolei arcykapłan Ulryka Rycerzy Białego Wilka i Gwardię Teutogenów. Oczywiście zostawili w mieście zastępców. Borysa zastąpił dowódca straży - Ulrich Schutzmann - a Emila zastąpił z kolei Klaus Liebnitz.
    Samo miasto, mimo obronienia się przed hordami Chaosu, było w opłakanym stanie. Cztery wiadukty ocalały, lecz są spękane i podziurawione, mury i bramy pokryte były śladami ciężkich walk i magii Chaosu. Wieże miejskie ucierpiały od ataków smoków Chaosu i innych równie mrocznych stworzeń, a podziemne tunele były w części zniszczone. Prawdopodobnie z powodu ataków Skavenów. Mimo, że naprawy trwają, to odzyskanie dawnej świetności potrwa miesiące, a nawet i lata.
    Ostatnio edytowane przez Arroyo ; 12-11-2017 o 10:56

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  3. #3
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Ród Todbringer jest bardzo szanowany w Middenlandzie. Przedstawić zamierzam natomiast najbliższe otoczenie księcia-elektora Borysa Todbringera tj. część jego rodziny, nadworne postaci oraz kościół Ulryka, który tu funkcjonuje. Ród ten jest daleko spokrewniony z rodziną von Bildhovenów - tymi samymi, którzy są spadkobiercami Gunthara von Bildhovena, brata Imperatora Magnusa Pobożnego.



    Drzewo Genealogiczne Rodu Todbringer


    Zacznijmy od Borysa Todbringera, Grafa Middenheim, Wielkiego Księcia Middenlandu, Księcia Carroburga, Obrońcę Drakwaldu, Strażnika Gór Środkowych i Ulubieńca Ulryka.
    Borys Todbringer (jeśli przyjmiemy, że jest rok 2522 KI) ma aktualnie 67 lat, urodził się w roku 2455 KI. Jako jedyny sprzeciwiał się objęciu urzędu Imperatora przez Karla Franza. Z czasem udowodnił jednak, że jest najbardziej oddanym i energicznym hrabią-elektorem Imperatora.
    Wcześniej jednak na sprzeciw wobec Karla miało wpływ wyznanie religijne - Karl wierzy w Sigmara, Borys w Ulryka. To powodowało tarcia, ba - nawet Borys podejrzewał, że Karl jest zwykłą marionetką Wielkiego Teogonisty.
    Warto zwrócić uwagę na fakt, że historia i wygląd Borysa Todbringera zmieniała się dość często. Począwszy od I edycji Warhammer Fantasy Roleplay, skończywszy na kampanii "Ścieżki Przeklętych" do Warhammer Fantasy Roleplay - edycji II. Zaczniemy od tej pierwszej.
    Borys Todbringer ma metr osiemdziesiąt wzrostu, jest średniej budowy ciała, przerzedzone brązowe włosy i brązowe oczy. Można powiedzieć, że książę ma dość bogatą familię. Począwszy od pierwszej żony - Marii von Richtofen, która dała mu syna Stefana Todbringera (o nim później), w przeddzień ślubu urodził mu się drugi syn - Heinrich (był nieślubnym dzieckiem, owocem romansu z jedną z dwórek). Później, w 2502 roku KI ożenił się ponownie (pierwsza żona zmarła rok po ślubie), tym razem z Anike-Elise Nikse, córką barona Theoderyka Gaussera. Nie dane było jej jednak urodzić dziecka Borysowi i w 2512 roku KI zmarła.
    Jeśli chodzi o drugi ślub to nie jest on przypadkowy. Podobnie jak 150 lat wcześniej doszło do innego ślubu między kobietą z rodziny Todbringer z ówczesnym baronem Nordlandu, Ludwigiem Nikse. Ponadto Middenheim i Nordland są złączone sojuszem.
    Co ciekawe, ma jeszcze jedno nieślubne dziecię, córkę o imieniu Katarina.
    Lecz rodzina ta nie ma zbytnio szczęścia. Stefan Todbringer zachorował i zmarł kilka lat przed Burzą Chaosu - mówi się, że stało się tak na skutek spisku wyznawców Chaosu. Ile w tym prawdy? Nie wiem.
    Bękarty, jakimi są Heinrich i Katarina, też nie mają farta. Heinrich uważany jest za oficjalnego potomka Borysa, lecz samo to, że jest bękartem, nie pozwala mu na objęcie tronu księstwa mimo tego, że może używać nazwiska rodowego. Z kolei córka, zwana przez Middenheimczyków "księżniczką" nie znalazła dotąd kandydata na męża.
    W kwestii wojen to po raz pierwszy pojawia się w 2518 roku KI, gdy dochodzi do rozpoczęcia kampanii Middenlandu w Drakwaldzie. Celem było oczyszczenie lasów ze Zwierzoludzi, którzy nawiedzali ten region. W trakcie bitwy pod Elsterweldem osobiście wyłupia Khazrakowi oko. Jak to bywa jednak w myśl kodeksu Hammurabiego - Khazrak postanowił się odwdzięczyć i rok później w zasadzce pod Norderingen wyłupia prawe oko Borysowi. Od tego momentu książę Borys pała nienawiścią do Khazraka i za jego głowę oferuje sowitą nagrodę - dziesięć tysięcy złotych koron.
    No ale musiała nadejść Burza Chaosu.
    Preferuję właśnie ten okres, End Times jest... mdły
    Krótko po pokonaniu przez Imperium wojsk Surtha Lenka pod Mazhorod, doszło do zebrania, na którym pojawiły się takie osobistości jak Karl Franz, Teclis, elektorzy Imperium (w tym Borys Todbringer), Kurt Helborg, Louis Rochelle (dyplomata króla Louena), emisariusz Carycy Katariny z Kislevu, delegacja z Marienburga, Snorri Thungrimsson (wysłannik Ungrima), Johann Esmer (nowo obrany Wielki Teogonista - po nieudanej krucjacie Volkmara, gdy wydawało się, że nie żyje), patriarchowie ośmiu Kolegiów Magii, Emil Valgeir, Hisme Mężny (Starszy Krainy Zgromadzenia) oraz doradca Borysa - Alric Grebersson. Spotkanie to nazwano Konklawe Światła, miał to być sojusz między frakcjami Bretonnii, Kislevu, Imperium, Wysokich Elfów i Krasnoludów, którzy mieli walczyć ramię w ramię przeciw hordom Chaosu.
    Jak później się dowiadujemy - Borys próbował połączyć swe wojska z armiami Hochlandu i Nordlandu. Okazało się jednak, że hordy Archaona są zbyt silne i liczne i armie ludzi musiały się wycofać do Middenheim. Doszło do oblężenia miasta, trwającego 15 dni. Przez te ponad dwa tygodnie obrońcy walczyli jak lwy, ocaliła ich dopiero wieść o nadchodzącej odsieczy ze strony Imperatora. Wtedy Borys i Emil Valgeir przeszli do kontrofensywy.





    Drugą osobą z rodziny jest, a raczej był, Stefan Todbringer. Jest synem Borysa Todbringera i jego pierwszej żony - Marii von Richtofen. Urodził się w roku 2471 KI, miał 175 cm wzrostu, brązowe oczy i włosy, był przeciętnej budowy ciała. Jego wygląd jednak szokował: ślinił się, był na wpół sparaliżowanym inwalidą, ulegającym nagłym napadom szaleństwa. Co prawda jego stan zdrowia poprawiał się, gdy jego medykiem był Luigi Pavarotti, to jednak później śmiertelnie zachorował i zmarł. Traktuje się, że mogły w tym maczać palce sługi Chaosu.


    Drugim synem Borysa jest Heinrich Todbringer. Urodził się podobno na dzień przed ślubem Borysa z Marią von Richtofen, w roku 2470 KI. Jest więc bękartem, owocem romansu swego ojca z jedną z dwórek. Jego wzrost imponuje - ma ponad dwa metry, jest również potężnej budowy ciała (125 kg wagi), ma ciemne, kasztanowe włosy i szaroniebieskie oczy. To olbrzymi mężczyzna, obdarzony wielką inteligencją i intuicją. Mimo nienagannych manier i dyplomatycznego podejścia, emanuje aurą siły. Martwi go przyszłość Middenheimu, a w przeszłości również choroba brata. Borys uznaje go za oficjalnego potomka, pozwala mu używać rodowego nazwiska, lecz jego pochodzenie nie pozwala mu odziedziczyć tytułu elektora i władcy Middenheim. Innymi słowy - ma przerąbane życie ze względu na to, że jest bękartem.



    Borys Todbringer (pośrodku) z synami Stefanem (po lewej) i Heinrichem (po prawej). Ilustracja z I edycji Warhammer Fantasy Roleplay, rok 2511 KI.


    "Księżniczka" Katarina Todbringer to trzecie dziecko Borysa Todbringera i zarazem drugie z nieprawego łoża. Urodziła się w 2492 roku KI, jest dość niską kobietą - ledwie 160 cm wzrostu - ma przeciętną budowę ciała, jasne, rudawe włosy, jasnoniebieskie oczy, niewielki dołeczek w podbródku oraz małe, delikatne dłonie i stopy.
    Katarina jest prawdziwie "głupią blondynką", jednakże nadrabia to miłym usposobieniem, życzliwością, nienagannymi manierami i wyrafinowanym smakiem. Kocha muzykę, posągi, ogrody, kwiaty i wszystko, co ładne i miłe. Jej ulubioną czynnością jest gra na lutni. Jest naiwna i marzycielska, nie interesują ją sprawy państwowe. Cechuje ją jednak silne poczucie sprawiedliwości i odwaga. Dba o siebie, często też skrapia się lekkimi, kwiatowymi pachnidłami.
    Mimo, że Borys chce ją wydać za mąż, to ona stanowczo odrzuca zaloty. Nie dziwne, jest to panna na wydaniu, Katarina woli bowiem wysokich, przystojnych, bogatych brunetów, którzy znają się na etykiecie oraz obdarzeni są urokiem osobistym. Ma słabość do ludzi obdarzonych talentem aktorskim.

    Katarina Todbringer, ilustracja z I edycji Warhammer Fantasy Roleplay.

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  4. #4
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Emil Valgeir jest arcykapłanem Ulryka, tradycyjnie nazywany jest Al-Ulrykiem, co w starożytnym języku Teutogenów znaczy "Syn Ulryka". Sam Emil był jednym z ludzi, którzy pojawili się na Konklawe Światła. W trakcie Burzy Chaosu prowadził Rycerzy Białego Wilka i Gwardię Teutogenów naprzeciw Archaonowi. W boju pod Middenheim zatłukł Haargotha Okrwawionego, Czempiona Khorna.

    Emil Valgeir wraz ze swą świtą - Gwardią Teutogenów.


    Middenheimem dowodzi sztab wojskowy złożony z trzech middenmarszałków - Maximiliana von Genschera, Johanna Schwermutta i Ulricha Schutzmanna. Pierwszy dowodzi obsadą bram i murów, artylerią, oddziałami ochotniczymi i całą resztą obrony miasta. Schwermuttowi przypadł stały garnizon Middenheim, a Schutzmann dowodzi strażą miejską i to on odpowiada za utrzymanie porządku w obrębie murów. Lecz wraz z kontrofensywą Todbringerów, w mieście zastępcą został Schutzmann, otrzymał pełnię władz należną godności diuka, czyniąc go niekwestionowanym władcą Middenheim. A przynajmniej na czas nieobecności grafa Borysa. Tylko, że jego siły są dość... marne - ledwie kilka załóg artylerii i straż miejska nie uchroni raczej miasta przed nagłym atakiem sił zniszczenia.


    Jeśli chodzi o opis tych middenmarszałków, to przychodzi nam z pomocą I edycja Warhammer Fantasy Roleplay (rok 2511 KI):
    Ulrich Schutzmann ma prawie 190 cm wzrostu, mocną budowę ciała, krótko obcięte siwe włosy, łysinkę na szczycie głowy i zakola, a także starannie przystrzyżoną brodę. Z charakteru szorstki, nieugięty, ostrożny i raczej poważny. Nie jest jednak głupcem, dobrze się zna na strategii i taktyce. Małomówny i zwleka z wystawianiem własnej opinii.
    Wiek - 59 lat (2522 KI). Ma żonę Agnethę Schutzmann, ale są bezdzietni.


    Generał Johann Schwermutt to z kolei wysoki (180 cm wzrostu) mężczyzna o przeciętnej budowie ciała, brązowych włosach, piwnych oczach. Charakteryzuje go długa blizna na lewym przedramieniu, biegnąca od środka nadgarstka do stawu łokciowego. Z charakteru sympatyczny, impulsywny, energicznie gestykuluje, pomysłowy.
    Wiek: 61 lat (2522 KI). Jest kawalerem.


    Marszałek Maximilian von Genscher z kolei jest nie tylko najwyższy z trójki Middenmarszałków (ponad 2 metry wzrostu), ale i bardzo silnie zbudowany (150 kg wagi, bez grama tłuszczu). Ma czarne włosy, brązowe oczy, a w poprzek lewego łuku brwiowego widać bliznę. Z charakteru uczciwy, szalenie odważny, charyzmatyczny - urodzony wprost przywódca. Ciężko go też oszukać.
    Wiek: 54 lata, żonaty (imię małżonki: Erika), ma troje dzieci - 32-letniego Hermanna, 30-letniego Antona i 27-letnią córkę Elise.


    Armia Middenheimu jest również unikatowa na swój sposób. Jednakże niemal całość żołnierzy Miasta Białego Wilka jest aktualnie w polu, ściga armię Archaona.
    Skoro mowa o armii - w niej znajdziemy oddziały garnizonu miejskiego, gwardię ochotniczą, straż miejską, Rycerzy Pantery, Rycerzy Białego Wilka, Gwardię Teutogenów, Wilczych Braci, Wojowników Ulryka, Ogary, Kapłanów Ulryka.
    Zacznijmy od garnizonu miejskiego. Zadaniem miejskiego garnizonu jest obrona miasta (to przecież logiczne), w jego skład wchodzi wiele różnych jednostek, ale główny nacisk położono na artylerię i oddziały wyposażone w broń strzelecką. Wszystko to po to, by móc dziesiątkować wroga zza bezpiecznych murów miasta.
    Gwardia Ochotnicza z kolei werbowana jest spośród mieszkańców miasta i tylko w razie potrzeby. Gwardię tą dzieli się na oddziały dzielnicowe. Gdy jednak zostałyby mury miejskie przełamane, każdy z oddziałów ma za zadanie bronić własnej dzielnicy.
    Straż miejska, ot standard, który został jako jeden z niewielu w Middenheim aktualnie. Ich zadanie jest proste - pilnowanie porządku w mieście, w razie oblężenia wyjątkowo walczy ramię w ramię z innymi obrońcami przeciwko oblegającym.
    Rycerze Pantery, jak pewnie ktoś z Was wie, ma dość długą historię, począwszy od upadku stolicy Arabii i śmierci Jaffara. Przejęli tradycję dekorowania własnych hełmów czaszkami panter, a także zakładania płaszczy ze skór tych zwierząt. "Popioły Middenheim" trochę "zmieniają" tę tradycję i urozmaicają ją. Należą do osobistej straży Borysa Todbringera, walczą konno. Poznać ich można po wysokich grzebieniach hełmów, na których widnieje głowa zwierzoczłeka, oraz derkach pod siodło, od których wziął nazwę ich zakon. Tradycja Rycerzy Panter traktuje, że giermek, nim zostanie rycerzem, musi samodzielnie upolować tę dziką bestię.

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  5. #5
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Ciekawostki z uniwersum Warhammera – Wampiry

    Choć podręcznik Wampirów cieszył się sporym zainteresowaniem, nie przedstawiłem tam wszystkiego. Pora zatem na serię ciekawostek o tej rasie – zaczniemy od spojrzenia na tę rasę z różnych stron.Pierwsza z nich to Imperium. Wielu z mieszkańców Imperium oraz ziem pokroju Księstw Granicznych postrzega Wampiry w dość ograniczony sposób. Głównie widzą te bestie jako krwiopijców, wodzów armii nieumarłych, a także jako nieśmiertelne istoty. Dla jednego z Sylvańczyków, Hanskarla Denka, Wampiry przedstawiają się jako „silniejsze, mądrzejsze i piękniejsze” od ludzkich mieszkańców Sylvanii. Głównie ze względu na ich sukcesy w zjednaniu sobie ludzkiej części prowincji. Dlaczego jednak takie opinie wyrażają przeciętni mieszkańcy Imperium?

    Religijne organizacje w Imperium traktują publikacje o Wampirach jako zło, rzecz zakazaną i wrzucają je do indeksu ksiąg zakazanych. Na ten przykład w Altdorfie, w skarbcu Wielkiej Świątyni Sigmara, ukryty jest jedyny egzemplarz „Liber Mortis” aut. Frederica van Hela. Żeby móc zajrzeć do zawartości dzieła potrzeba specjalnej zgody Volkmara.
    „KsięgiKrwi”, dzieła zakazanego kultu Khaina, porównują Wampiry do bogów, a wręcz stawiają je na równi z bogami, łapczywe na ogromne ilości krwi. Dzieło Odrica z Wurtbadu „Niebezpieczne Stwory” zostało szybko wrzucone do indeksu ksiąg zakazanych, gdyż padło solidne podejrzenie o to, że przy opisie wampirów maczały one same palce. Podobnie było z pracami Maksymiliana Sommersa „Wampiry i ich pomiot”, Gottlieba Surowego „Treatis Necris” i „Encyklopedią Nieumarłych” J. Gottharda Melbera. Warto zaznaczyć, że głównymi świadkami walk z Wampirami byli Gotrek i Felix – swoją drogą przypadkowo wskrzesili Mannfreda von Carsteina – i wodzowie imperialni, którzy zmagali się z von Carsteinami.
    W Bretonnii wspomnienia o Wampirach wzbudzają paniczny strach. Nie bez przyczyny – jednym z Wampirów stał się Czerwony Diuk, jak pamiętamy, z ręki samego Abhorasha. W Estalii Wampiry głęboko zakorzeniły się w historii tych ziem – sama kraina do teraz leczy rany po utarczkach z tymi potworami. W Tilei jest z kolei przeciwnie.Choć państwa-miasta nie muszą użerać się z Wampirami, to terytoria wiejskie są narażone na ataki Strigoi. Być może za bezpieczeństwo przed umarłymi odpowiada kult Morra z siedzibą w Luccini. Co nie oznacza, że są oni stuprocentowo skuteczni – być może w Miragliano mają swoje wpływy polityczne i gospodarcze, ale ile w tym prawdy? Nie wiadomo.
    W Kislevie Wampiry są równie potworne, co dzikie zwierzęta. Kislevici przekonani są o tym, że na tych krwiopijców najlepszym środkiem jest spożywana regularnie czosnkowa wódka „Czesnoknaja”.Swego czasu Kislevem rządziła nawet wampirzyca – Kattarina Krwawa, bo tak zwała się ta przeklęta władczyni. Do jej upadku doprowadził spisek bojarów oraz carewicza Pawła, który zamroził zwłoki tej wiedźmy w Mroźnym Pałacu jako przestrogę dla innych Wampirów.
    Ostatnie z państw ludzkich, a raczej krain, gdzie słyszano o Wampirach to Arabia, Albion i Norska. W Arabii nekromancja nie jest zakazana,jedynym problemem są Krwawe Smoki nawiedzające zachodnie połacie pustyń. Albion i Norska uniknęły zainteresowania Wampirów.Zdarzył się jednak jeden przypadek, gdzie zawiodło Norsmenów przekonanie o tym, że wody powstrzymają Wampiry – Luthor Harkon,który stał się ostatecznie królem piratów z Wybrzeża Wampirów, zdołał zmienić w zombie załogę statku, na którym się znajdował.

    marion-kivits-vampire4.jpg


    Ciekawe przedstawienie Wampirów jest również w innych rasach – dla Elfów Wampiry są dowodem ludzkiej słabości. Wysokie i Leśne Elfy bezlitośnie niszczą i tropią Wampiry, które ośmieliły się zapuścić na ich ziemie. Mroczne Elfy z kolei traktują je jako wytwór Nagasha, złodzieja tajemnic Druchii.
    Krasnoludy mają o tyle farta, że ich zbyt gęsta i mało słodka krew nie nadaje się dla Wampirów. W księdze uraz gości jednak kilka fragmentów związanych z tą rasą. Przykładami są tutaj von Carsteinowie czy Neferata, królowa Wampirów, która zajęła wciągu jednej nocy Srebrną Iglicę.
    Skaveni z kolei łapczywie spoglądali na ziemie Sylvanii z racji ogromnej ilości spaczenia. Jednakże klęski w walkach w czasie próby podbicia Starego Świata w 1111 roku oraz zadane im przez Mandreda Szczurobójcę skutecznie odstraszyły szczuroludzi od prób zdobycia kontroli nad tą niegościnną prowincją.
    Najciekawiej prezentuje się spojrzenie Chaosu – dla sług Khorna Wampiry są złodziejami krwi, która należy się ich brutalnemu panu. Ich odporność na choroby powoduje, że są też obiektem prześladowań ze strony wyznawców Nurgla. Dla Pana Przemian – Tzeentcha –Wampiry stanowią odrazę ze względu na to, że nie ima się ich ani upływ czasu, ani mutacje. Z kolei zwolennicy Slaanesha są również uprzedzeni do Wampirów z racji tego, że umarłym istotom zależy bardziej na przetrwaniu w idealistycznym zawieszeniu piękna i młodości. Więc wszelkie bzdurki z End of Times, związane z dołączeniem części Wampirów do różnych bogów Chaosu, należy wsadzić między bajki.


    Opracowanie:
    „Mroczni władcy nocy” II edycja Warhammer Fantasy Roleplay

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  6. Użytkownicy którzy uznali post Arroyo za przydatny:


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •