No no no, filmik mocno zalatuje Wu-shu. Trzech bohaterów to częsty motyw kina z Hong Kongu (a co za tym idzie i Opery Kantońskiej). Niestety mam spore obawy, czy nie otrzymamy odgrzewanego kotleta w postaci Attyli czy Rome w nowej otoczce.
Na Trzy Królestwa oczywiście, czekam, bo w przeciwieństwie do jakichś tam tronów brytanii są to jak najbardziej moje klimaty.