Strona 6 z 22 PierwszyPierwszy ... 4567816 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 219

Wątek: Dyskusja ogólna

  1. #51
    Podczaszy
    Dołączył
    Dec 2010
    Postów
    507
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    62
    Otrzymał 35 podziękowań w 30 postach
    Na ten moment dwa osty za obrażanie się i jeden za język, jak nie poskutukuje będą kolejne, ponadto proszę trzymać się tematu - Draken
    Stary nick: Drakensang

  2. #52
    Podczaszy
    Dołączył
    Jan 2013
    Postów
    504
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1
    Otrzymał 9 podziękowań w 7 postach
    Cytat Zamieszczone przez Neton Zobacz posta
    papierz [Ciach] jak usłyszał o tym jak wielkim niebezpieczeństwem są chiny za mongolskiej dynastii
    Tej samej mongolskiej dynastii która upadła w 1368 roku, czyli 100 lat z kawałkiem przed wyprawą Kolumba? XDD
    Ostatnio edytowane przez Draken ; 13-01-2018 o 12:15

  3. #53
    Chłop
    Dołączył
    Feb 2011
    Postów
    32
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    35
    Otrzymał 11 podziękowań w 7 postach
    Cytat Zamieszczone przez Zwiastun Zobacz posta
    Tej samej mongolskiej dynastii która upadła w 1368 roku, czyli 100 lat z kawałkiem przed wyprawą Kolumba? XDD
    Dokładnie tych
    Ciekawostką jest to że Wojnę Trzech Królestw poprzedziło ''Powstanie żółtych turbanów'' ( byli gwoździem do trumny jednolitego królestwa ) A znowu gwoździem do trumny dal dynastii Yuan było ''Powstanie czerwonych turbanów''
    Masz tu mapę tego co Czyngis-chan i jego spadkobiercy podbili ( chyba miał powody do popuszczenia )

  4. #54
    Pampa
    Gość
    Daleki Wschód jest dla mnie zbyt egzotyczny, więc na pewno odpuszczę.

  5. #55
    Podczaszy
    Dołączył
    Jan 2013
    Postów
    504
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1
    Otrzymał 9 podziękowań w 7 postach
    No ale w jakim latach podbijali Mongołowie, bo to głównie XIII wiek, bo potem starali sie już tylko utrzymać to co mieli, a w jakich były pierwsze wyprawy w poszukiwaniu drogi do Indii. Zresztą tak papież popuścił że chciał z Mongołami sojusz zawrzeć przeciwko muzułmanom :v Ale niestety ci drudzy przegrali pod Ajn Dżalut i nic z tego nie wyszło

  6. Użytkownicy którzy uznali post Zwiastun za przydatny:


  7. #56
    Chłop
    Dołączył
    Mar 2016
    Postów
    12
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
    Jakoś nie za bardzo interesuje się kulturą chin, ale wydaje mi się że sama gra będzie przyjemna. Nie mogę się już doczekać kolejnych trailerów.

  8. #57
    Chłop
    Dołączył
    Feb 2011
    Postów
    32
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    35
    Otrzymał 11 podziękowań w 7 postach
    Cytat Zamieszczone przez Zwiastun Zobacz posta
    No ale w jakim latach podbijali Mongołowie, bo to głównie XIII wiek, bo potem starali sie już tylko utrzymać to co mieli, a w jakich były pierwsze wyprawy w poszukiwaniu drogi do Indii. Zresztą tak papież popuścił że chciał z Mongołami sojusz zawrzeć przeciwko muzułmanom :v Ale niestety ci drudzy przegrali pod Ajn Dżalut i nic z tego nie wyszło
    Dlatego pisałem wcześniej że chiny ( za panowania mongołów ) były zapalnikiem który pchnął Europejczyków w czasy "Wielkich Odkrywców" tutaj masz fragment z wiki: " Wstrząs najazdu mongolskiego z 1241 r. uświadomił europejczykom, że legendarne krainy Azji są nie tylko rzeczywistością, ale i zagrożeniem. Z inicjatywy papieży przedsięwzięto na Daleki Wschód kilka wypraw misyjno-zwiadowczych, dzięki którym Europa po raz pierwszy otrzymała relacje z pierwszej ręki o Chinach, i innych krainach regionu[4]. W ślad za wysłannikami papieskimi podążyli kupcy. Relacja jednego z nich - Marco Polo[5] - stała się jedną z najsłynniejszych opowieści podróżniczych w historii. Wyprawy lądowe trwały jednakże wiele lat. Ich efekt był niepewny nie tylko ze względu na odległość, ale i niebezpieczeństwa, szczególnie dla chrześcijan podróżujących przez niestabilne politycznie, muzułmańskie krainy. Wyprawy te nie przyniosły rozwoju geografii w sensie naukowym, ale rozszerzyły i urealniły europejskie wyobrażenia o świecie."
    Pokazanie mapy wcześniejsze miało uzmysłowić że kościół miał powody do obaw i postępował raz roztropnie. Imperium Chin z tamtych czasów było największym jakie kiedykolwiek istniało ( potwierdzone historycznie, Toż wiem że Lechistan był największym i najwspanialszym imperium ) Edit: Drugim Sorry ale Brytyjskie było niewiele większe powierzchniowo ( ale za to mongolskie stanowiło 1/4 całej populacji )
    Ostatnio edytowane przez Neton ; 14-01-2018 o 11:00

  9. Użytkownicy którzy uznali post Neton za przydatny:


  10. #58
    Wojski Awatar Desperado32
    Dołączył
    Feb 2010
    Postów
    82
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    2
    Otrzymał 7 podziękowań w 6 postach
    Interesująco zapowiada się nowa odsłona Total War. Choćby dlatego,że po raz pierwszy pojawiają się Chiny,jak dla mnie egzotyka zupełna . Mam tylko nadzieję,jak i moi przedmówcy,że obszar działań wojennych nie ograniczy się tylko do Chin i trzech królestw. Byłoby to faktycznie zbyt monotonnie niezróżnicowane w kampanii. Od dawna marzy mi się Total War na skalę globalną,innymi słowy kompletna mapa świata do rozgrywki. To dopiero byłby mega rozmach i olbrzymie pole do popisu dla strategicznych działań... Może kiedyś doczekam...

  11. #59
    Chłop Awatar Pavlus
    Dołączył
    Oct 2016
    Postów
    8
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    4
    Otrzymał 10 podziękowań w 6 postach
    Cześć wszystkim!
    Z racji tego, iż interesuję się co nieco epoką starożytnych Chin, mocno jestem podekscytowany zapowiedzią nowego Total Wara. Również jako zapalony miłośnik serii chciałbym podzielić się z wami moimi oczekiwaniami odnośnie "Trzech Królestw".
    Po pierwsze chciałbym wspomnieć, że epoka Trzech Królestw jest okresem stosunkowo dobrze rozpoznawalnym nie tylko w Azji ale także w USA i na zachodzie Europy; a to m.in ze względu na ekranizacje "Opowieści o Trzech Królestwach" autorstwa Luo Guanzhonga. Ja sam chińską historią zacząłem się interesować po obejrzeniu filmu "Trzy Królestwa" (ang. 'Red Cliff') w reżyserii Johna Woo.
    Niestety jakkolwiek cenię sobie w tego typu filmach wątki polityczne, strategie i sprytne fortele, tak kino chińskie (jak i ogólnie: azjatyckie) odrzuca motywem walki bohaterów. Kto oglądał, ten wie, że walczący słynny generał chiński potrafi w filmie powalić w ciągu minuty setkę ludzi, łamiąc przy tym prawa grawitacji. Pod tym względem azjatyckie filmy historyczne przypominają bardziej ekranizację powieści fantazy, aniżeli odwzorowanie faktów.

    Z tego wynika pierwsza moja obawa odnośnie nowego Total Wara: przesadzeni bohaterzy - wojownicy mogą zepsuć balans gry. Nigdy nie lubiłem, w żadnej z odsłon serii jednostek "przesadzonych" (np.słoni czy rydwanów), zwłaszcza w trybie multiplayer. Dla mnie Total War to pewne odwzorowanie pola bitwy, może niedoskonałe, nie w pełni realistyczne, ale zawsze dające poczuć pewien zbalansowany klimat epoki.
    Wszczepienie w odsłonę historyczną lordów rodem z Warhammera może mnie w ogóle zniechęcić do zakupu tej gry, mimo że jak już wspomniałem uwielbiam okres Trzech Królestw. Bohaterowie na pewno będą zaimplementowani, bo jak powiedziała pani lektor w zwiastunie: 'And destiny be shaped by its champions!'. chodzi mi jednak o formę w jakiej wystąpią. Marzy mi się rozwiązanie tego problemu w sposób, który wniesie w rozgrywkę więcej taktyki, bez szkody dla balansu i realizmu, a mianowicie: system, w którym bohater byłby częścią małego, wyspecjalizowanego oddziału (czegoś w rodzaju drużyny starożytnych komandosów). Byłoby kilka typów bohaterów, np: ciężki kawalerzysta, elitarny piechur, łucznik na koniu, pieszy łucznik/kusznik. Każdy tego typu oddział pod przywództwem bohatera przewyższałby statystykami odpowiadające mu zwykłe jednostki, ale przez to, że "moc" jednostki bohaterskiej wyrażona byłaby oddziale składającym się z kilkunastu ludzi, a nie jednym, sprawiającym wrażenie nieśmiertelnego - bóstwie , pewien realizm zostałby zachowany.
    Kolejną ważną kwestią jest dla mnie sprawa multiplayeru. Uważam, iż powrót total wara do Azji może być dobrym pretekstem do tego, aby sięgnąć po stare, sprawdzone rozwiązania z Shoguna 2, a jest to mianowicie tryb awatara, który tak długo trzyma mnie na polach bitew średniowiecznej Japonii. Jeżeli CA jednak nie odważyłoby się na sięgnięcie po ten tryb, to mogliby chociaż zapewnić multiplayerowcom sam system dobieranych bitew rankingowych. Sądzę, iż od czasu drugiego Shoguna twórcy mocno zaniedbali graczy stawiających na rozgrywkę wieloosobową. Mapy multiplayerowe z Shoguna są idealne pod tego typu rozgrywkę! Albowiem pomimo tego, że są różne (jedne pagórkowate, drugie nieco bardziej płaskie, trzecie z rozległymi jeziorami, a jeszcze inne wręcz wysepkowate), to w sposób naturalny zmuszają graczy do ruchu, a każą tzw. camping - a to wszystko przez system dojo - kilku kluczowych budynków na mapie dających bonusy, przez co rywale muszą o nie walczyć. Doja muszą wrócić!
    A teraz mapa kampanii. Chiny to wielki kraj, z tego względu należy spodziewać się olbrzymiej ilości miast do podbicia. Dlatego warto rozważyć kwestię oblężeń. Oczekuję od Creative Assembly, że wykażą tą swoją kreatywność i zaszczycą nas różnorodnością miast. Byłem mocno zdegustowany grając w Roma 2, faktem powtarzalności miast, które praktycznie nie różniły się od siebie. To skandal, że olali ten temat, podchodząc przecież do epoki tak bogatej w różnorodność kulturową. Naprawili to na szczęście w Attyli, i to na nim powinni się w tym względzie wzorować. Nudzi mnie jednostajna kampania, w której po pewnym czasie doskonale wiem czy dane miasto zdobędę, czy też nie. Dlatego tak na przyszłość marzy mi się, aby kiedyś nastał taki czas, kiedy to układ urbanistyczny ulic w Total Warach będzie tak skomplikowany i różnorodny, abym przed każdym szturmem musiał się nieźle nagłówkować którędy przeprowadzić atak. Ponadto specyfiką geografii Chin są oczywiście dwie wielkie rzeki: Jangcy i Żółta Rzeka. Wydaje się więc rzeczą oczywistą, że twórcy powinni zadbać o ich znaczenie strategiczne. Powinni więc dać miastom mającym do nich dostęp odpowiednio duże bonusy do handlu i rozwoju. Tak samo frakcje kontrolujące flotą rzeki powinny też za to otrzymywać spore profity. Zaokrętowana armia powinna poruszać się odpowiednio szybko. Cao Cao, kanclerz państwa Wei wyprawiając się przeciwko państwom Południa musiał zadbać o dużą flotę, a najważniejsza bitwa epoki Trzech Królestw - bitwa o Czerwone Klify była połączeniem bitwy morskiej (rzecznej) i lądowej. Dlatego też należy się spodziewać możliwości połączenia operacji lądowych i rzecznych na mapie bitewnej (w których ja umieściłbym moje ulubione budynki kluczowe).
    Co do samych bitew w czasie rzeczywistym, czyli tego, z czego Total War słynie najbardziej, to poza tym o czym już wspominałem pisząc o bohaterach i bitwach wieloosobowych, wypada mi rozważyć czego oczekuję od samego ich przebiegu. Otóż w ostatnich odsłonach, a szczególnie w Romie 2 najbardziej wkurzały mnie te długie linie piechoty, jak je niektórzy określają - spaghetti. To nie jest nawet kwestia tego, że wyglądają one co najmniej dziwnie. Tu chodzi o coś więcej - oddział jakby nie ma odpowiedniej "masy". Jest to może problem silnika gry, a na tym nie znam się zbyt dobrze, jednakże nie tylko jako gracz, ale również amatorski znawcy historii, wiem że długa, cienka linia wojsk jest narażona na rozbicie, szczególnie w centrum. Nie wiem czy można rozwiązać ten problem bez zmiany silnika gry, ale sądzę, że deweloperzy powinni karać gracza za rozciągnięcie zbyt długich szyków. Najlepszą opcją byłaby możliwość "rozcięcia" jednostki "na pół" przez inny, szarżujący w nieco węższej formacji oddział. Kolejny drażniący mnie problem to sprawa szarżującej jazdy: ci jeźdźcy, którzy nie trafili na
    wroga, jadą na oślep dalej. Poza tym jazda w nowszych Total Warach potrafi przebijać się do woli przez piechotę, niczym przez ser szwajcarski, co często stwarza możliwość tzw. pull through - kolejny problem do rozwiązania.
    Podsumowując: Od "Trzech Królestw" oczekuję głównie:
    1.Nowych rozwiązań zmierzających do uczynienia gry bardziej kombinacyjnej,
    2.Powrotu starych, sprawdzonych mechanizmów,
    3.Balansu, realizmu i ducha epoki starożytnych chińskich pól bitew,
    4.Docenienia graczy multiplayerowych,
    5.Złożonych możliwości strategicznych i politycznych na mapie kampanii.

  12. Użytkownicy którzy uznali post Pavlus za przydatny:


  13. #60
    Podkomorzy Awatar Chaak
    Dołączył
    May 2011
    Postów
    1 844
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    262
    Otrzymał 254 podziękowań w 191 postach
    A ja właśnie czekam na pojedynczych bohaterów zdolnych samodzielnie pokonać dość sporo zwykłych wojaków. Jak dla mnie, bardzo pasuje to do gry w tych klimatach, poza tym dzięki temu motywowi tak podchodzą mi chińskie filmy historyczne. Po tym co się widziało jakoś tak głupio by było, żeby taki Guan Yu czy Zhao Yun nie przechodzili przez wrogą armie jak kombajn. Mam tylko nadzieję, że CA doda jakąś nową mechanikę pojedynków dla bohaterów. Historyczności mi to bardzo nie zaburzy, bo Total Wary od zawsze miały z nią mniejsze lub większe problemy (np ashigaru i samuraje z katanami w S2; rydwany, Pergamon, Egipt w R2; herezja w roosterach i mechanice bitew Attyli).

    Poza tym dobrze by było, gdyby CA wróciło do starej wersji z HP jednostek, czyli że każdy w oddziale ma swoje osobne punkty życia, zamiast tego dziwnego rozwiązania z połączeniem wspólnej żywotności oddziału z ilością modeli, które mamy w Warhammerach.

    寧我負人,毋人負我。
    曹操

Strona 6 z 22 PierwszyPierwszy ... 4567816 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •