Jaszczuroludzie nigdy nie byli zbyt szlachetnymi i wiarygodnymi istotami, walczyły przeciw chaosowi pod przewodnictwem Slaanów którzy to głównie zajmowali się interpretowaniem Wielkiego Planu. Dlatego też nie powinniśmy spodziewać się po nich skruchy za swoje czyny, gdyż na Albionie (chyba) nie przebywa obecnie żaden Slaan, to też nie ma komu (poza Kroq'Garem) kierować naturalnego agresywnego sposobu bycia jaszczuroludzi.
Jeżeli chodzi o ofiary to sprawa jest prosta. Sotek lubi najbardziej wyznawców chaosu i przeciwników Wielkiego Planu, ale prawda jest taka że Plan może być interpretowany przez każdego jaszczuroczłeka w inny sposób. To już jest decyzja Daniela jak on to robi.
Podsumuję to tak: Wszystko jest pod kontrolą. Zmiana sojuszu nie będzie tak prostym zadaniem, i jestem pewien że Daniel wie jakie to może pociągnąć ze sobą konsekwencje w kampanii .