Odwieczny problem fanow komputerowej pilki kopanej Jako dzieciak gralem w FIFE nalogowo, poczawszy od edycji 1998 do 2003. Najlepsza byla ta z 2000 roku, niesamowita grywalnosc. Pozniej jednak przypadkiem trafilem na PESa 5 i przekonalem sie, ze seria KONAMI miazdy swego amerykanskiego konkurenta. Realizm rozgrywki, mozliwosci przeprowadzania akcji, swietne animacje sprawily, ze grywalnoscia pobil FIFE o kilka dlugosci, mimo slabszej grafiki i braku licencji. Dlatego na stale "przenioslem" sie na PESa, choc ostatnio wyprobowalem FIFE2008 i gralo sie calkiem przyjemnie, widac ze Amerykanie takze rozwijaja swoj produkt. Ale ja i tak pozostane przy tworze Koreancow, w najnowszej odslonie urzekl mnie tryb Become a Legend, ktory "mecze" juz kilka miesiecy.

A jak jest z wami? FIFA czy PES?