Total War Saga: Troy - dyskusja ogólna

[RafSwi7]

Ostatnio coś cicho się zrobiło na temat Troi. Byłem niemalże pewien, że do nowego roku otrzymamy choćby zapowiedź z oficjalną datą ukazania się gry. Niestety również oficjalny blog też zamilkł na jej temat i pewnie będziemy musieli poczekać na premierę "Mandatu Niebios" z Trzech Królestw zanim może otrzymamy jakieś nowe informację na temat Troi.

Mimo braku nowych informacji, jestem ciekaw co inni użytkownicy myślą na temat możliwych DLC/FLC do Troi.

Pakiet z krwią jest oczywiście pewny (tak jak to było w przypadku wcześniejszych tytułów). Zastanawiam się jednak co możemy zobaczyć w ramach rozszerzeń do samej gry. Najbardziej oczywistymi kandydatami są oczywiście pakiety frakcji/bohaterów. Ciężko sobie bowiem wyobrazić konflikt trojański bez takich grywalnych bohaterów jak Ajaks czy Diomedes. Z drugiej strony wygląda na to, że Trzy Królestwa stawiają na pakiety fabularne pozwalające graczom rozegrać kampanie, których akcja dzieję się przed lub po wydarzeniach przedstawionych w podstawowej kampanii. W przypadku Troi mogłoby to oznaczać rozgrywkę w późniejszym okresie wojny (np. przedstawionym w Iliadzie) lub gdyby te pakiety przedstawiały wydarzenia bardziej oddalone od wojny trojańskiej - inne wojny i wydarzenia z mitologii greckiej jak np. wyprawa siedmiu wodzów przeciw Tebom czy wyprawy Heraklesa przeciw Troi lub plemionom Amazonek.

Należy również pamiętać, że "Thrones of Britannia" nie otrzymał żadnych dodatkowych DLC. Wydaje mi się jednak, że było to raczej spowodowane chłodnym przyjęciem gry przez graczy.

[Wespazjan]

Gdyby zrobiono kampanie przed wojną trojańską to mogło by być np. Wyprawa Heraklesa po pas Hipolity w trakcie której zabił ojca Priama i jego braci, wyprawa Argonautów, 7 przeciwko Tebom, Tezeusz itd. Po wojnie to jedynie powrót Odysa, śmierć Agamemnona, najazd Dorów. Można by to mnożyć, bo same mity greckie to wielki materiał. Zresztą Iliada to końcówka 10-letniego oblężenia Troi. Jednak nie sądzę by to zrobiono.

[Chaak]

Ja ogólnie nie nastawiam się na jakieś większe DLC, jako że jest to tytuł z Sagi, a założenie tej serii to bardziej regionalne i skupione kampanie, więc nie bardzo będzie co dodawać, żeby się tego trzymać. Stawiam, że dostaniemy krew i jakieś dodatkowe frakcje/herosów.

[RafSwi7]

Interfejs składania ofiar w Troi.

[KLAssurbanipal]

Fajne, ale z jednej strony robią wygląd z epoki mykeńskiej, a interfejs z klasycznej.

[Il Duce]

Mam nadzieję że to placeholder a nie finalna wersja bo jak na razie to są dwa modele a reszta to reskiny.

[KLAssurbanipal]

Odnośnie czego masz na myśli dwa modele?

[RafSwi7]

Il Duce chyba ma na myśli, że np. Atena, Hera i Afrodyta mają ten sam model z innym ubiorem, dodatkami i fryzurą. Mnie osobiście to nie przeszkadza. Łatwo bowiem rozpoznać każdego z bogów.

Z interfejsem klasycznym to bodajże taki był zamiar aby interfejs oraz wygląd mapy kampanii czy mgły wojny miał właśnie klasyczny, "mitologiczny" klimat. W ten sposób elementy mykeńskie, które będziemy widzieć w właściwej grze mają przedstawiać prawdę kryjącą się za mitem.

[Il Duce]

Tak,dokładnie o to mi chodziło,zresztą męscy bogowie mają też jeden model. I dla mnie to działa wprost odwrotnie,każdy wygląda tak samo więc ciężko się połapać kto jest kim, bez nieco większej znajomości greckiego panteonu nie miałbym zielonego pojęcia kogo przedstawiają obrazki. Wiadomo że ten interfejs to nie jest kluczowy element gry ale nigdy nie jest fajnie oglądać coś zrobione na odwal się,zwłaszcza że to nie jakiś poboczny interfejs a okienko które raczej często gracze będą oglądali...Dlatego żywię nadzieję że to nie finalny obrazek z gry,chociaż znając CA...

[KLAssurbanipal]

Il Duce chyba ma na myśli, że np. Atena, Hera i Afrodyta mają ten sam model z innym ubiorem, dodatkami i fryzurą. Mnie osobiście to nie przeszkadza. Łatwo bowiem rozpoznać każdego z bogów.

Z interfejsem klasycznym to bodajże taki był zamiar aby interfejs oraz wygląd mapy kampanii czy mgły wojny miał właśnie klasyczny, "mitologiczny" klimat. W ten sposób elementy mykeńskie, które będziemy widzieć w właściwej grze mają przedstawiać prawdę kryjącą się za mitem.

Mi się ten pomysł całkiem podoba. W Rome 2 źle to wykorzystali, ponieważ UI był z epoki archaicznej i klasycznej, a wydarzenia w grze znacznie późniejsze. Legioniści z czasów Cezara w stylu ceramiki greckiej sprzed 5. wieków byli kompletnie bez sensu. Tu ma to logiczne uzasadnienie.

Tak,dokładnie o to mi chodziło,zresztą męscy bogowie mają też jeden model. I dla mnie to działa wprost odwrotnie,każdy wygląda tak samo więc ciężko się połapać kto jest kim, bez nieco większej znajomości greckiego panteonu nie miałbym zielonego pojęcia kogo przedstawiają obrazki. Wiadomo że ten interfejs to nie jest kluczowy element gry ale nigdy nie jest fajnie oglądać coś zrobione na odwal się,zwłaszcza że to nie jakiś poboczny interfejs a okienko które raczej często gracze będą oglądali...Dlatego żywię nadzieję że to nie finalny obrazek z gry,chociaż znając CA...

W tym rzecz, że te modele są OK. Wówczas na ceramice wszyscy mieli identyczne twarze jakby każdą wazę ta sama osoba malowała. Tak jest tutaj. Zwróć jednak uwagę, że się nie pomylą, gdyż mają różne fryzury, brody i stroje, a co najważniejsze atrybuty bóstw, które są bardzo intuicyjne. Grając kilka razy każdy będzie w stanie ich odróżnić. Dodatkowo do męskich bóstw użyto stylistyki wcześniejszej z epoki archaicznej czyli postacie czarne, gdzie kobiety mamy z epoki klasycznej kiedy odwrócono barwy na ceramice. Inaczej nawet ężczyźni wyglądlaiby tak samo. Zobacz przykłady, które dałem. Mężczyźni bez zarostu są niczym kopie kobiet. Wtedy malowano identyczne twarze na każdej wazie. Podobnie było w Rome 2 (nie do końca mi odpowiadały) i Thrones of Britannia (te całkiem fajne i nawiązujące do epoki). Tu są jednak bardziej szczegółowe postacie., gdzie też był jeden model jednostki ze zmienionymi detalami uzbrojenia i ubioru. A tu bóstwa są bardziej szczgółowe niż karty jednostek. Najgorsze karty były wg mnie w Three Kingdoms. Niby intuicyjne, bo widac wyraźnie broń, ale ten cień na postaciach sprawiał, że nie było klimatu. W Shogunie nawiązano do japońskiego malarstwa i wyszło fajnie.