http://www.gram.pl/art_9wfjHu6_Napoleon ... enzja.html
Wreszcie dodali mozliwosc spladrowania miasta albo utworzenia protektoratu po zdobyciu
http://www.gram.pl/art_9wfjHu6_Napoleon ... enzja.html
Wreszcie dodali mozliwosc spladrowania miasta albo utworzenia protektoratu po zdobyciu
Te wszystkie zapowiedzi konkretne. Nowe opcje, historyczność jednostek w zadziwiająco wysokim stopniu zachowana...
Tylko brakuje mi Polaków, którzy złupiliby Londyn, podbili Madryt, a we Francji utworzyliby Księstwo Paryskie.
Mam nadzieje, że się nie zawiodę i gdy kupię grę w najbliższy piątek po premierze, będę chwalić nowe dzieło australijskich nacjonalistów.
Sprawa wolności jest sprawą nazbyt poważną, aby oddawać ją w ręce wzburzonej gawiedzi.
Złe uczynki zostają często przyspieszone dzięki nieostrożnym usiłowaniom zapobieżenia im. John Dickinson
Dlaczego jako cena podali 139zł?
Ale tyle kosztuje kolekcjonerka!
Przez to wiele ludzi zniechęci się i nie kupi
Ale ja kupił bym nawet za 500zł
''Dla moich Polaków nie ma rzeczy niemożliwych.''
— Napoleon Bonaparte (1769-1821)
czyżby w końcu zrobili dobrą grę..?
tak jak empire nie mam nawet pirata to napoleon kusi do kupna oryginału własnie przez tryb wizytacji...
lepiej jednak poczekać do pierwszych opinii forumowych recenzentów.
Tak, tryb wizytacji może być rewolucją ale najpierw ktoś musi chcieć dołączyć do gry a gdy nie ma się zbyt wielu przyjaciół i zaczyna się dopiero zabawę z steam może to być trudne i w tedy trzeba liczyć na przypadkowych znudzonych NTW (nie będzie takich przez rok od premiery) graczach.
''Dla moich Polaków nie ma rzeczy niemożliwych.''
— Napoleon Bonaparte (1769-1821)
A ja wam mówię że tryb wizytacji będzie to bani. Już pomijając błędy techniczne typu steam nawali, przerwie bitwę, potencjalny przeciwnik nie ma danego DLC, wczyta inne jednostki. Ciężko będzie znaleźć chętnego do grania armią którą złożył komputer z wiadomych powodów. Już sam fakt że znajdą się chętni to grania w czyichś kampaniach zamiast w normalnych bitwach gdzie to on wybiera armię jest wątpliwy. I mówię wam jeszcze że tak mało będzie rozgrywanych naraz gier że nikomu się nie będzie chciało czekać aż ktoś zacznie jakąś fajną bitwę (których w kampanii będzie pewnie mało co zresztą nie jest dziwne). Gracze mogą też być chamscy i przerywać bitwy kiedy im coś nie idzie albo cieniutcy choć to jest akurat wątpliwe bo i tak mało ludu pewnie będzie chciało grać w to. Więc podsumowując fajny pomysł patrząc z jednej strony ale nie wypali bo potencjalnych przeciwników nie będzie.
Wizytacje... świetna sprawa! Ty Quer pojęcia chyba nie masz ile ludzi gra do tej pory w Empire i to nie tylko na multi. Napoleon będzie zapewne cieszył się większym uznaniem niż ETW, dlatego nie martw się, graczy nie zabraknie. Jak ktoś przerwie bitwę to idzie ona na jego niekorzyść i nie może wczytać kampani z save'a.
Znając mentalność ludzi, to z pewnością wielu będzie takich, co będą grać tylko w trybie wizytacji, by utrudnić kampanię innym.
Chyba że rzeczywiście - zepsują to zupełnie jakimiś błędami, strasznie długim wczytywaniem itp.
Sprawa wolności jest sprawą nazbyt poważną, aby oddawać ją w ręce wzburzonej gawiedzi.
Złe uczynki zostają często przyspieszone dzięki nieostrożnym usiłowaniom zapobieżenia im. John Dickinson
Jest na co czekać. Co do trybu wizytacji nie uważam, żeby to była klapa. Steam 'nawala' sporadycznie, to po pierwsze. Jakość waszego internetu to nie wina Steama. Tak więc przeciwnika trzeba będzie dobrać nie tylko 'skillem' ale także pod względem 'płynności' gry z nim w sieci. Ale z tym nie będzie problemu, jak pewni uważają. Nie potrzebni są przyjaciele posiadający grę, bo pewnie już są utworzone profile społeczności Napoleon: Total War na stronie Steam Communiy. W takim profilu zwykle jest zarejestrowanych grubo ponad 1000 graczy posiadających grę, tylko czekających na to, aby skorzystać z opcji wizytacji.
"A man may be born in a stable, but that does not make him a horse."
Jestem mile zaskoczony , zobaczymy co będzie jak paczuszka przyjdzie do mnie . Wkurza mnie jednak to oczekiwanie , wszędzie już recenzenci przetestowali grę , piraci już grają , a uczciwi gracze muszą czekać do piątku nie wiadomo dlaczego ... .
Co do trybu wizytacji , ja z wielką chęcią będę korzystał z niego jako strona przeciwna , czyli y dokopać komuś w kampanii . Szykuje się naprawdę wiele ciekawych i oryginalnych bitew a nie schematycznych jak w klasycznym multi i co ważne w terenie całkowicie losowym którego nikt na początku nie zna .