Mam pytanie odnośnie gry brytami. A konkretnie to o niszczenie falangi germanów w początkowej fazie gry. Za cholerę mi to nie idzie. Gram na vh/vh.
Mam pytanie odnośnie gry brytami. A konkretnie to o niszczenie falangi germanów w początkowej fazie gry. Za cholerę mi to nie idzie. Gram na vh/vh.
Co do tego zależy jakimi jednostkami dysponujesz... zakładając, że to początek gry masz drużyny ew wojów. Wykorzystaj jazdę o ile jakąś do tego by falanga odwróciła się w stronę jazdy, wtedy uda Ci się uderzyć na tył lub bok falangi (najlepiej na tył jeśli atakujesz piechotą)
Falanga jest słabo opancerzona. Tłucz ją procarzami, a jak już osłabnie, atakuj piechotą.
Now... Make me feel it! Make me feel alive again!!!
Myślę że łatwiej jest na początku zaatakować Galię zamiast Germanii, a przynajmniej 2 osady na północy.
Trzeba pamiętać o 1 rzeczy: falanga jest mało ruchliwa, należy manewrować włócznikami bo na początku ich mamy oraz pamiętać o krzyku wojennym. germanie na początku dysponują dość duża armia i dobrymi gienkami, wiec nie ma co czekać najpierw łupimy ich a potem Galów
Przepis na idealną kawę:
Grafik: Co to za lura!? Kawa powinna być czarna, mocna, ostra i aromatyczna. Zrób mi drugą.
Tytus: Rozkaz! Kawa powinna być czarna… Carbo medicinalis, czyli węgiel drzewny powinien ją doczernić. …mocna… Czy może być coś mocniejszego od spirytusu 95%? …ostra i aromatyczna… Reszty dokona papryka, pieprz, jodyna i… dezodorant „Brutal”.
Grafik: O, teraz to jest kawa! To mnie postawi na nogi!
Tytus: Szkoda, że nie dodałem jeszcze dynamitu.
Księga XVI
A jak walczycie rydwanami? bo jak wjeżdżam we wroga to po niedługim czasie większość się rozwala(generał również) a i tak bardzo mało szkód wyrządzają
Ja "na szaleńca".
To było kilka lat temu... vh/vh... starcia z Germanami. Cholernie ciężkie...
Lecz mając do dyspozycji łuczników na rydwanach... i te bardzo szybkie szarże od tyłu, potem kolejnym oddziałem od przodu... szyk się łamał, morale spadało i na to uderzałem ciężkozbrojną piechotą...
Grunt to uderzać szybko rydwanami.
Rydwany wydają się dobre i może takie są lecz trzeba dobrze nimi manewrować. Sam zacząłem grać Brytami i nie angażuje się na razie w żadną wojnę, powoli podbijam barbarzyńskie wioski a później chyba przyjdzie czas na Galie bo to ona jest najsłabsza z tej trójki (Brytania, Galia, Germania) przez wojny z Iberami i Juliuszami.Zamieszczone przez kemot1
Przy okazji gry Brytami doszedłem do wniosku, że ZAWSZE należy rekrutować/adoptować/przekupywać generałów. Gra jest znacznie prostsza, gdy w armii posiadam po 3-4 takie jednostki - nie dość, że są silniejsze niż standardowe rydwany to dodatkowo same się regenerują. Z mojej strony koniec z ostrożnym dobieraniem dowódców: zgarniam każdego jak leci. Jeden minus: trzeba mocno uważać, gdyż gdy ginie dowódca po bitwie znika cały oddział...
a skąd weźmiesz kasę na przekupienie? zapomniałeś o minusie gdy zginie generał nie ma już tej jednostki, normalny rydwan ma ten plus, że nie dość, że zdobywa doświadczenie to jeszcze można uzupełnić, tracąc nawet połowę oddziału jest szansa na ich ponowne przeszkolenie
Przepis na idealną kawę:
Grafik: Co to za lura!? Kawa powinna być czarna, mocna, ostra i aromatyczna. Zrób mi drugą.
Tytus: Rozkaz! Kawa powinna być czarna… Carbo medicinalis, czyli węgiel drzewny powinien ją doczernić. …mocna… Czy może być coś mocniejszego od spirytusu 95%? …ostra i aromatyczna… Reszty dokona papryka, pieprz, jodyna i… dezodorant „Brutal”.
Grafik: O, teraz to jest kawa! To mnie postawi na nogi!
Tytus: Szkoda, że nie dodałem jeszcze dynamitu.
Księga XVI