Ladnie sie rozpisale, tylko ze mi chodzi o to, ze napisalem prawde oczywista, a nie ze sie nie zgadzam z Toba
Ladnie sie rozpisale, tylko ze mi chodzi o to, ze napisalem prawde oczywista, a nie ze sie nie zgadzam z Toba
Gdy pojawił się Whitesnake, Led Zeppelin miało na swoim koncie już VI, jeśli nie VII. A w Led Zeppelin od początku wydzierał się Robert Plant, zupełnym zbiegiem okoliczności bardzo podobnie jak D.C. (jeśli nie weźmiemy pod uwagę chronologii). Bo najpierw był "Kashmir", a potem stada Whitesnaków i innych Kingdoms Comów. To tak jakby wokala Creedów uważać za objawienie grunge, olewając Eddiego Veddera. Albo jakby uznać Tomka Lipnickiego za prekursora stylu U2, a potem Pantery czy tam Helmetu.Zamieszczone przez Grandal
Volomir - po prostu nie lubisz i tyle. Ale wpływ miał, bo wielkim gitarzystą był 8-)
Nie od Whitesnake zaczynał karierę DC, ale o tym chyba wiesz.Zamieszczone przez roman zabawa
Niestety trochę pudło... bo DC, a RP to zupełnie inni wokaliści. Barwa wokalu kompletnie inna. Za swój bluesowy wokal trafił do Deep Purple, a tam nie trafiają "stadnie" pierwsi lepsi. Led Zeppelin zapoczątkowali pewien styl w rocku, troszkę inny niż Deep Purple i jeśli jakieś wpływy od 1978 roku przemycił DC to w 90% te z Deep Purple.Zamieszczone przez roman zabawa
W sumie z Plantem mają jedno wspólne, tzw "kuci, kuci babe", inne pojękiwania, jąkania, ćmokania. Jeszcze utwór (moim zdaniem znakomity) "Still of the Night" jest oparty na zagraniach Zeppelinowskich.
Natomiast wraz Jimmym Page'em dali Plantowi ostro po nosie jeśli zerkniemy na solowe poczynania tego ostatniego. To wszystko.
Jeśli Ty porównujesz dokonania Whitesnake z Kingdom Come i/lub ich wokali to gratuluję odwagi i humoru. :roll:Zamieszczone przez roman zabawa
Właśnie jeśli chodzi o klasyki, to nie wiem czy mi przypasują, możliwe, że nowsze będą mi się podobać bardziej. Na razie muszę się zapoznać z terminologią, by ogarnąć ten kolejny gatunek muzyczny.
Btw - dajcie jakieś utwory ze strugającymi suty bębnami Lubię takie mocne uderzenie perkusyjne 8-)
Polecam obejrzenie filmu might be loud (bedzie glosno). Tam jest wiele ciekawych odniesien co do muzyki i tzw klasykow. No i kazdy bedzie mogl zobaczyc jimmiego pege'a i jego inspiracje.
A co do klasyków wedle mnie ich wpływ jest nie do podważenia, i jak ktos pisal powyzej liczy sie to kto pierwszy wprowadzil dana innowacje. Bo brzmienie mozna zawsze podrobic i udoskonalic. A dzisiaj kto moze sie poszczycic takimi odkryciami. Zreszta porownajcie dzisiejsza tworczosc i wczesniejsza a zuwazycie niekwestionowany wplyw muzy z lat 60,70,80.
Dla przykladu pare linkow do wspolczesnych rockowych odkryc:
http://www.youtube.com/watch?v=Q7aOWIFgIZQ
http://www.youtube.com/watch?v=yC1nKRIljHY
Gdzie u The White Stripes widzisz jakąś innowacyjność? : P
Jeśli chodzi o rock, to to intro jest mocarne: http://www.youtube.com/watch?v=WbrjRKB5 ... re=relatedZamieszczone przez Dragonit
Jeśli chodzi o metal, to intro do "Painkillera" Judas Priest ma mocarne intro na bębnach (swoja drogą ani kawalka, ani zespołu nie lubię)
Ja jaram się też np. tym: http://www.youtube.com/watch?v=LoUzDxJI_Tg
Taki byl sens tego postu i tych linkow. Nie ma do tej pory zadnej nowej swiezej kapeli. Wszuyscy powielaja schematy od parudziesieciu lat. Czekam na nowego Hendrixa. Ale malo prawdopodobne zebym tego dozyl.
Z tych wymienionych Pantera lepiej mi się podoba. Ogólnie nie chodzi mi o utwór oparty na bębnach, tylko o normalny, ale żeby były w nim mocne, wybijające się i dźwięczne bębenki ;p I coś bardziej dynamiczne, niż to 1
Słyszeliście może Rush ?
http://www.youtube.com/watch?v=7S9uNxUI9ng mimo, że się nie znam, to takie coś mi się bardzo podoba.
To proponuje posłuchać coś z bm....Zamieszczone przez Dragonit
http://www.youtube.com/watch?v=InZNBcJTmWs piekne
To mi się zawsze podobało; fajnie tu gra perkusja
http://www.youtube.com/watch?v=QNC-9L6fW1Q
"What is best in life?
To crush your enemies, to see them driven
before you, and to hear the lamentations
of their woman"
http://www.lastfm.pl/user/raq7 mój last