Mini serial SAS: Rogue Heroes
Rockowa muzyka, kilka znanych twarzy i efektownych akcji. Są i rzeczy irytujące (jak rezydentka wywiadu Wolnej Francji która oznajmia kim jest w drugim zdaniu wszystkim z którymi się spotyka czy bezsensowne otwarcie spadochronu w porcie Tobruk). Na plus bardzo mocny akcent z Long Range Desert Group i wpływu jaki wywarł na Stirlingu. Niezłe role trójki najważniejszych bohaterów i wciąż zjawiskowa Boutella. Być może konwencja kina awanturniczo-przygodowego nie powinna być aż tak mocno rozbudowana, ale serial oceniam pozytywnie.

Spoiler: