Kajko i Kokosza mam parę sztuk. Tytusa, Romka i Atomka to mam praktycznie wszystkie ;p najlepszy komiks jaki czytałem
Kajko i Kokosza mam parę sztuk. Tytusa, Romka i Atomka to mam praktycznie wszystkie ;p najlepszy komiks jaki czytałem
Praktycznie wyłącznie Kaczory i Giganty z nimi. Jakieś tam pojedyncze egzemplarze innych, ale to prędzej z przypadku.
Oczywiście numerem jeden to postać Sknerusa. Bezkonkurencyjny i jedna z najlepszych postaci w komiksach ever.
Nie powinniśmy kojarzyć wartości ze zwierzętami, gdyż im wartości są obce; winniśmy mieć możliwość zapewnienia im wolności wyłącznie ze względu na nie, lecz myślenie człowieka dopiero zaczęło zbliżać się do takiego poziomu moralności G.Schaller
Przygody Sknerusa, Donalda i siostrzeńców zdecydowanie moje ulubione jeśli chodzi o giganty. Nie lubiłem Myszki Miki, taki pedalski koleś i pedalskie przygody
A w kreskowce pedalski glosikZamieszczone przez Nagano
Kaczor Donald jest do tej pory moja ulubiona rysunkowa postacia
Właśnie za ten rodzaj humoru uwielbiam K&K.
Dla mnie Kajko i Kokosz jednak za bardzo plagiatuje Asteriksa i Obeliksa i właśnie tych Żabojadów darzę większym sentymentem (Komiksy>filmy rysunkowe>filmy aktorskie&wszystko inne).
Myszka Miki też nigdy za bardzo nie lubiłem. Sknerus&siostrzeńcy&Donald+Dziobas/Goguś to jednak ścisła czołówka.
Nie powinniśmy kojarzyć wartości ze zwierzętami, gdyż im wartości są obce; winniśmy mieć możliwość zapewnienia im wolności wyłącznie ze względu na nie, lecz myślenie człowieka dopiero zaczęło zbliżać się do takiego poziomu moralności G.Schaller
Ech, komiksy to było coś. Jak byłem młodszy to miałem całkiem sporą kolekcję Kaczorów Donaldów, niestety nadszedł czas gdy zacząłem się regularnie golić i trzeba było je przekazać młodszemu pokoleniu. Ale parę egzemplarzy dalej mam w domu a jakiś Gigant by się znalazł. Przyłącze się też tutaj do piewców Sknerusa bo stary kaczor był chyba najlepszą postacią w serii.
"Aut vincere, aut mori"
Przez ten temat, jak wrócę do domu, będę musiał odkopać te kilka komiksów z Kajkiem i Kokoszem Mam też jeszcze gdzieś kilkadziesiąt numerów Kaczora Donalda i jakieś giganty. Kajko i Kokosz byli plagiatem Asteriksa i Obeliksa, ale dzięki swojskim realiom byli wg mnie równie dobrym komiksem. Kiedyś jeszcze trafiłem na Lobo, też świetne komiksy, chociaż dla trochę starszych dzieci
Prosperity or egalitarianism - you have to choose. I favor freedom - you never achieve real equality anyway, you simply sacrifice prosperity for an illusion. - Mario Vargas Llosa
Ja uważam że humor zawarty w K&K jest całkowicie inny niż w A&O różnica jak między Monthy Pyton`em a Benny Hill ( jeżeli się pomyliłem w pisowni przepraszam). Lobo jest ekstra , ale nie dla dzieci to fakt.