Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej

[Nezahualcoyotl]

Nie, bo wiadomo, że koalicja bombarduje "szpitale, weseliska i... siły Asada".

szpitale:
http://news.yahoo.com/yemen-hospital...170230460.html
http://www.telegraph.co.uk/news/worl...-says-MSF.html
wesele:
http://www.nytimes.com/2015/09/29/wo...ng-dozens.html
A teraz łgarzu-manipulatorze zacytuj gdzie podaję o bombardowaniu wojsk rządowych Syrii.Raz,raz!

To są ci umiarkowani,radykalani czy ektremalnie pokojowi rebelianci tak usilnie dozbrajani przez Wujka Sama i jego tureckiego sojusznika?

Nie, bo wiadomo, że koalicja bombarduje "szpitale, weseliska i... siły Asada".

Skąd przecież czasem zrzuci jeszcze zaopatrzenie żeby mieli z czego islamiści strzelać do żołnierzy Asada:
http://edition.cnn.com/2015/10/12/po...ition-50-tons/
http://en.alalam.ir/news/1752819
http://www.globalresearch.ca/u-s-hel...forces/5434230

"Niezależni" eksperci z TV Republika (ziomale szefa MON, w tym jeden z autorów "Resortowych dzieci") na tropie "Rosjanie sami wysadzili swój samolot nad Synajem"
http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpi...rgalski-video#

Antoni ma konkurencję lub uczeń przeszedł mistrza!

Z bardziej optymistycznych wiadomości jest ta wczorajsza o przybyciu 150 naszych Rodaków z ukraińskiego Mariupola.W zestawieniu z liczbą wydanych wiz dla Ukraińców siegającą ponad 400 tysięcy (pierwsze półrocze br.) to kropla w morzu ale dobitnie ukazująca stosunek polskich władz wobec Polaków przebywających za naszą wschodnią granicą...

[Gajusz Mariusz]

I co z tego? To chyba normalne, że Rosjanie jako sojusznik legalnych władz bombarduje turkmeńskich buntowników. Im szybciej uda się opanować północno-zachodni fragment Syrii tym lepiej dla całej operacji zwalczania PI.
Zaangażowanie Rosji odbywa się w gruncie rzeczy na dość niewielką skalę, więc nie można się spodziewać spektakularnych osiągnięć. Zwłaszcza, gdy robotę utrudnia jak może Ankara biorąc pod opiekę turkmeńskich terrorystów. Zresztą równie dobrze można się rozpisywać na temat "sukcesów" bombardowań dokonywanych przez światową koalicję prowadzonych znacznie dłużej. W każdym razie Rosja wspiera bombardowaniami siły antyislamskie (tj. legalny rząd) a Turcy wspierają siły proislamskie. Rosja rozgrywa swoje interesy, które są zbieżne z europejską racją stanu, Turcy rozgrywają swoje interesy, które są sprzeczne z europejską racją stanu. Zatem nie próbujmy stawiać znaku równości tam gdzie go nigdy nie będzie.

Oczywiście. Tylko czemu tyle zwlekała? Czyżby czekała aż Asad będzie tak słaby że zaoferuje wszystko na tacy byle pomogli? Ta skala interwencji to podane przeze mnie siły w innym temacie, ujawnienie systemów Kolibr, a raczej ich możliwości, zaangażowanie nielicznych w całej WWS! Tu-160 obok Tu-22M i Tu-95. Ktoś w temacie "islamskim" wieszczył jakieś mega ofensywy, chyba nawet za pomocą Chińczyków. A skończy się na skutecznym bronieniu enklawy rządowej. Co do islamistów i ich popieraniu. To nie takie proste. Czy gdy nie islamska organizacja Hezbollach jest sojusznikiem Asada, to ten jest pro islamski? A i tak to jest nieważne, bo tutaj mamy do czynienia z nadchodzącym konflikcie na całego po linii sunnici-szyici. Za 10 lat wszyscy dojdą do wniosku że zmiana granic po kolonialnych jest nieodzowna. Miejscowi się nie zgodzą i ten konflikt będziemy oglądać następne dziesięciolecia.

Okazuje się, że Kurdowie, jako zapora dla islamistów sprawdza się lepiej niż Turcja. Przynajmniej wiedzą do kogo strzelać.

To że Kurdowie są najskuteczniejsi-bez dwóch zdań się zgadzam. Wojska rządowe Damaszku i Bagdadu to jakaś kpina była. Zaś to że zestrzeliwuje się uzbrojone samoloty po którymś tam ostrzeżeniu: to ryzyko podjęto na Kremlu.

Podobno ci biedni, mieszkający tam od wieków Turkmeni już się przyznali do ich odstrzelenia.

Jeden "popełnił samobójstwo" w Latakii, teraz powtórka z Afganu. Rosjo, witamy w powtórce z rozrywki. Ciekawe czy dalej pogodynka mówi jak dobra jest pogoda w Syrii na bombardowania.

A teraz łgarzu-manipulatorze zacytuj gdzie podaję o bombardowaniu wojsk rządowych Syrii.

Czy wspomniałem że Ty? No ale jak tak bardzo chcesz się pogrążyć :

Taak pobudka jest bolesna gdyż dopiero wjazd Rosji spowodował przekierowanie amerykańskich celowników po blisko roku bombardowań z wszystkiego co było pod kontrolą Damaszku na ISIS właśnie.

i tyle w tym temacie. A jeszcze to:

Raz,raz!

Jaki bojowy, ho ho!

Manipulacją która pokazywała jak nie szanujesz inteligencję forumowiczów był tekst o nie wlatywaniu w przestrzeń państwa NATO z 11-tego października. Po kilku raptem dniach od przypadków wlatywania do Turcji z powodu (według słów rzecznika rosyjskiego MON-u) "pogody"... Ale kuriozalnie rozumiem to że nie wierzysz rzecznikom rosyjskich struktur siłowych. Dziś dodali cegiełkę.

Kończy się dzień. Próba podsumowania na tyle na ile to możliwe. Mieliśmy czarowanie MON-ów obu stron. Jedni że to nie Turcy i nie F-16, drudzy wprost przeciwnie. Pierwsi że to być może syryjski samolot, ale na bank nie wleciał. Drudzy że 10-krotnie wzywali i brak reakcji. Teraz ktoś sprawdził że mogło to trwać 17 sekund! Więc gdzie sam czas na 10 ostrzeżeń? Tak czy siak: Rosja do dziś pokazywała z militarnej strony wszystko co ma najlepsze. Pokazywała swoje przebudzenie na arenie międzynarodowej. Bazując na niezdecydowaniu NATO nad Estonią przeginała pałeczkę z tym skracaniem sobie drogi i wlatywaniem nad ten skrawek Turcji. Wszyscy wiedzieli że Su-24 nie zagrażał Turcji jako takiej ale może Erdogan postanowił dać po łapkach Rosjanom na Kremlu? Kosa trafiła na kamień. Kto powiedział że koreański B747 zagrażał ZSRR? Jednak Su-24 to nie szerokokadłubowy pasażer. Jak się chce prowadzić wojnę w tym tyglu trzeba było przynajmniej zacząć od uzgodnienia w łączności z najsilniejszymi w regionie. Te próby łączności z samolotami wuja Sama były prowadzone dużo później, ale... były! Widocznie Kreml chciał dać w nos Turkom i z nimi tego nie uzgadniano, mimo wlatywania w jej przestrzeń. Nawet namalowano z powrotem czerwone (brrr...) gwiazdy. No i masz...

[Baal-Melkart]

Oczywiście. Tylko czemu tyle zwlekała? Czyżby czekała aż Asad będzie tak słaby że zaoferuje wszystko na tacy byle pomogli?

Nie wiem, może w międzyczasie doszło do dywersji na Ukrainie, którą Rosja musiała się zająć w pierwszej kolejności? Ale po co te retoryczne pytania. Jeśli chcesz znać moje zdanie w kwestii interwencji rosyjskiej w Syrii to tak, Moskwa nie robi tego w czynie społecznym. Nikt nie działa w Syrii w ramach wolontariatu. Natomiast z punktu widzenia Europy działania Rosji są pożyteczne, działania Turcji - nie koniecznie.

Co do islamistów i ich popieraniu. To nie takie proste. Czy gdy nie islamska organizacja Hezbollach jest sojusznikiem Asada, to ten jest pro islamski? A i tak to jest nieważne, bo tutaj mamy do czynienia z nadchodzącym konflikcie na całego po linii sunnici-szyici. Za 10 lat wszyscy dojdą do wniosku że zmiana granic po kolonialnych jest nieodzowna. Miejscowi się nie zgodzą i ten konflikt będziemy oglądać następne dziesięciolecia.

Hezbollach nie ma porównania do PI, terroryści głównie z punktu widzenia Izraela, ale nie zagrażający Europie. Do tego współpracujący politycznie z ugrupowaniami chrześcijańskimi, co może być dla niektórych zaskakujące i walczący z ISIS i Al-Kaidą.
Zgadzam się natomiast, że konflikt będzie trwał długo. Niestety Europa w ogóle się nie uczy. Irak, Libia, Syria - te same błędy od blisko 15 lat.

Kończy się dzień. Próba podsumowania na tyle na ile to możliwe. Mieliśmy czarowanie MON-ów obu stron. Jedni że to nie Turcy i nie F-16, drudzy wprost przeciwnie. Pierwsi że to być może syryjski samolot, ale na bank nie wleciał. Drudzy że 10-krotnie wzywali i brak reakcji. Teraz ktoś sprawdził że mogło to trwać 17 sekund! Więc gdzie sam czas na 10 ostrzeżeń? Tak czy siak: Rosja do dziś pokazywała z militarnej strony wszystko co ma najlepsze. Pokazywała swoje przebudzenie na arenie międzynarodowej. Bazując na niezdecydowaniu NATO nad Estonią przeginała pałeczkę z tym skracaniem sobie drogi i wlatywaniem nad ten skrawek Turcji. Wszyscy wiedzieli że Su-24 nie zagrażał Turcji jako takiej ale może Erdogan postanowił dać po łapkach Rosjanom na Kremlu? Kosa trafiła na kamień. Kto powiedział że koreański B747 zagrażał ZSRR? Jednak Su-24 to nie szerokokadłubowy pasażer. Jak się chce prowadzić wojnę w tym tyglu trzeba było przynajmniej zacząć od uzgodnienia w łączności z najsilniejszymi w regionie. Te próby łączności z samolotami wuja Sama były prowadzone dużo później, ale... były! Widocznie Kreml chciał dać w nos Turkom i z nimi tego nie uzgadniano, mimo wlatywania w jej przestrzeń. Nawet namalowano z powrotem czerwone (brrr...) gwiazdy. No i masz...

To zestrzelenie, zupełnie niepotrzebne nawet jeśli potwierdzi się, że naruszenie przestrzeni miało miejsce. Z tego co wiadomo i to chyba ze źródeł tureckich Su naruszył przestrzeń turecką na odcinku jakiś 3 km. Niemniej jednak w przypadku Turcji nie ma mowy o moralnym usprawiedliwieniu zestrzelenia. Turcja regularnie narusza przestrzeń Syrii i jakoś problemu nie ma. Przyczyną zestrzelenia moim zdaniem było nie tyle naruszenie przestrzeni (to raczej był pretekst), a działalność Rosji uderzająca w islamskich sojuszników Turcji. Na całym tym incydencie najwięcej traci sama Turcja, która od dawna prezentowała, delikatnie mówiąc, dwuznaczną postawę. Europa musi mieć to na uwadze. W ogóle czas by Europa zadbała o swoje interesy.

Wszyscy wiedzieli że Su-24 nie zagrażał Turcji jako takiej ale może Erdogan postanowił dać po łapkach Rosjanom na Kremlu? Kosa trafiła na kamień.

Z tej okazji mam dla Ciebie mały prezent. Z przed 3 lat. W 2012 r. turecki samolot został zestrzelony przez Syryjczyków z powodu naruszenia Syryjskiej przestrzeni. Co na to Turcy:


Prezydent Abdullah Gul:
"Często zdarza się, że na chwilę samoloty przekraczają granice", co nie świadczy o "złych zamiarach" - powiedział szef państwa, cytowany przez agencję Anatolia. "Jest to niezamierzone i może do tego dochodzić ze względu na prędkość samolotu" - dodał.
Turecki prezydent zaznaczył, że zignorowanie piątkowego incydentu "nie jest możliwe i zrobione zostanie to, co niezbędne".


Zabawne prawda?


A co na to szef brytyjskiego MSZ William Hague?
"potępił zestrzelenie samolotu, nazywając je "skandalicznym". Powiedział, że Wielka Brytania jest gotowa wesprzeć zdecydowane działania wymierzone w Syrię w Radzie Bezpieczeństwa ONZ."

[Gajusz Mariusz]

Nie wiem, może w międzyczasie doszło do dywersji na Ukrainie, którą Rosja musiała się zająć w pierwszej kolejności? Ale po co te retoryczne pytania. Jeśli chcesz znać moje zdanie w kwestii interwencji rosyjskiej w Syrii to tak, Moskwa nie robi tego w czynie społecznym. Nikt nie działa w Syrii w ramach wolontariatu. Natomiast z punktu widzenia Europy działania Rosji są pożyteczne, działania Turcji - nie koniecznie.

Zajęcie się Ukrainą jest najlepszym przykładem obchodzenia jakiegokolwiek poszanowania integralności przez Rosję. Czemu ci sami ludzie broniący działania Rosjan w obronie swych ziomali mają za złe za to samo Turcji? Powiem dalej. I Rosja i my wiemy najlepiej jak to jest gdy sąsiad jest już bankrutem i państwem teoretycznym w swych starych granicach a "trzeba bronić ziomali". A takim bankrutem niewątpliwie jest władza Alawitów, którzy od zawsze byli mniejszością u siebie. Co nie znaczy że z punktu widzenia Europy i tak najlepsza z możliwych. I wbrew pozorom i Stany i Europa to wiedzą. Zadowoliły się odebraniem broni chemicznej i biologicznej.

Hezbollach nie ma porównania do PI, terroryści głównie z punktu widzenia Izraela, ale nie zagrażający Europie. Do tego współpracujący politycznie z ugrupowaniami chrześcijańskimi, co może być dla niektórych zaskakujące i walczący z ISIS i Al-Kaidą.
Zgadzam się natomiast, że konflikt będzie trwał długo. Niestety Europa w ogóle się nie uczy. Irak, Libia, Syria - te same błędy od blisko 15 lat.

Z punktu widzenia Europy Izrael to niezatapialny lotniskowiec na miejscu. Więc cokolwiek mu zagraża i ma w swojej nazwie Allacha trzeba tępić. Najpierw oni później inni niewierni. A ISIS z Al-kaidą równo się piorą ze sobą gdy tylko wspólny interes wygasa. Hezbollach współpracuje? Wiem, bo obserwuję też Liban. Tylko kto z kim tam w tej mozaice nie współpracuje by w innym miejscu nie rywalizować?

To zestrzelenie, zupełnie niepotrzebne nawet jeśli potwierdzi się, że naruszenie przestrzeni miało miejsce. Z tego co wiadomo i to chyba ze źródeł tureckich Su naruszył przestrzeń turecką na odcinku jakiś 3 km. Niemniej jednak w przypadku Turcji nie ma mowy o moralnym usprawiedliwieniu zestrzelenia. Turcja regularnie narusza przestrzeń Syrii i jakoś problemu nie ma. Przyczyną zestrzelenia moim zdaniem było nie tyle naruszenie przestrzeni (to raczej był pretekst), a działalność Rosji uderzająca w islamskich sojuszników Turcji. Na całym tym incydencie najwięcej traci sama Turcja, która od dawna prezentowała, delikatnie mówiąc, dwuznaczną postawę. Europa musi mieć to na uwadze. W ogóle czas by Europa zadbała o swoje interesy.

Prawda jest taka że laicka Turcja rządzona przez armię powoli się zmienia za Erdogana. I to niepokoi. Tylko czy zamykać oko i przyjmować ją do UE czy odpychać i wpychać ich w islamskie łapy. NATO spełnia swe zadanie, bo utrzymuje w ryzach Turcję i Grecję, nawet w 1974.

Co do zestrzelenia owego rozpoznawczego F4. Później Turcy zrąbali syryjskiego (bodaj Su-24 albo Mig-a 23 nie chce mi się szukać). Kolejny Su-24 wleciał z krótką wizytą do Izraela a tam wiadomo. Te terytorium nie ma przestrzeni operacyjnej i piach zaliczony na miejscu. Żeby zagmatwać mozaikę interesów, Izrael aktualnie daje dane wywiadowcze Rosjanom, których odmawia Kremlowi NATO. A sam Izrael został złapany za rękę przy porcie Tartus gdy znaleziono jego zasobnik rozpoznawczy w maju 2013 (przez przypadek przez rybaków...) śledzący ruchy Rosjan w tym porcie. Tak więc to nie takie proste jak widzą niektórzy. Wczorajszy przyjaciel jutro jest wrogiem (stosunki Izrael-Turcja z doskonałych wprost we wrogie) by pojutrze wspólnie robić z nim interesy. A największym zwycięzcą będzie Iran. Dzisiejszy przyjaciel Rosji nie obejrzy się na nią gdy zacznie eksportować ropę i gaz. Bo sankcje sankcjami (i tak Europa chce je obcinać od stycznia) ale ceny surowców niszczą Rosję. I jak tu ratować cenę przy nadpodaży?

[szwejk]

Mapko powiedz przecie kto jest najniewinniejszy w świecie?

Wersja turecka


Wersja rosyjska

[PaskudnyPludrak]

A oto doradca ministra obrony narodowej, 20latek syn bliskich znajomych Antka. DAMYRADE

[Pampa]

Gajusz, zajac - informuję uprzejmie że jak nie zmienicie tonu to osty sie posypia.

[Wespazjan]

Oj, jaka kariera szykuje się dla Harry Pottera. Przypominam sobie, że takich doradców naszych ministerstwach było też trochę za poprzednich rządów. Sami geniusze, w młodym wieku "miszczowie", eksperci doradzający naszym ministrom. Nic dziwnego, że tak wspaniale prowadzili te rządy.

[Nezahualcoyotl]

Oj, jaka kariera szykuje się dla Harry Pottera. Przypominam sobie, że takich doradców naszych ministerstwach było też trochę za poprzednich rządów. Sami geniusze, w młodym wieku "miszczowie", eksperci doradzający naszym ministrom. Nic dziwnego, że tak wspaniale prowadzili te rządy.

Macierewicz Junior już od kilku dni nie jest doradcą Antka

A tymczasem tzw."autorytet dziennikarski" nawołuje do warszawskiego Majdanu i nawet liczy na pomoc Wujka Sama:

Zgodził się z nim Tomasz Lis, który przewidywał, że liczba uczestników marszów KOD-u przeciwko polityce PiS może wrosnąć nawet do pół miliona. - Jeśli Kaczyński dalej będzie szedł drogą Janukowycza, będziemy mieli Majdan – powiedział. Jego zdaniem, Polacy nie będą przyglądali się biernie demontażowi demokracji jak Węgrzy i nie zrezygnują.

http://polska.newsweek.pl/tomasz-lis...,376340,1.html
Biedaczyna chyba nie zauważył czym się skończyła 5mld pożyczka dla zadymiarzy w Kijowie.Na szczęście Polacy są mądrzejsi od rezunów.
A tak na poważnie to jak widać boli przegrane świnki odcięty dostęp do korytka i stąd ich żałosny kwik o "zamachu" na demokrację który usłyszała nawet Bruksela przerażona że Polska pójdzie w ślady Madziarów którzy po reformach Orbana są wreszcie gospodarzami we własnym kraju.

[Gaius Julius]

Macierewicz Junior już od kilku dni nie jest doradcą Antka

A tymczasem tzw."autorytet dziennikarski" nawołuje do warszawskiego Majdanu i nawet liczy na pomoc Wujka Sama:

http://polska.newsweek.pl/tomasz-lis...,376340,1.html
Biedaczyna chyba nie zauważył czym się skończyła 5mld pożyczka dla zadymiarzy w Kijowie.Na szczęście Polacy są mądrzejsi od rezunów.
A tak na poważnie to jak widać boli przegrane świnki odcięty dostęp do korytka i stąd ich żałosny kwik o "zamachu" na demokrację który usłyszała nawet Bruksela przerażona że Polska pójdzie w ślady Madziarów którzy po reformach Orbana są wreszcie gospodarzami we własnym kraju.

Moim zdaniem co poniektórzy mają rację odnośnie zagrożenia demokracji w Polsce. Bo któż ładuje się z butami, w jeden z filarów demokracji, we władzę sądowniczą?
a poza tym

A tak na poważnie to jak widać boli przegrane świnki odcięty dostęp do korytka i stąd ich żałosny kwik o "zamachu" na demokrację który usłyszała nawet Bruksela przerażona że Polska pójdzie w ślady Madziarów którzy po reformach Orbana są wreszcie gospodarzami we własnym kraju.

Czyli co jak PiS chodził i krzyczał sobie, że "Polska w ruinie" albo "zamach smoleński" lub "reżim w Polsce" to było ok i nikt tego nie komentował, ale jak teraz druga strona krzyczy, że w Polsce ktoś próbuje zabić demokracje w Polsce to już nie jest ok i określimy ich jako "świnki" i "odcięte od koryta"? Czyli rozumiem, że stosujemy podwójne standardy?

A tymczasem tzw."autorytet dziennikarski" nawołuje do warszawskiego Majdanu i nawet liczy na pomoc Wujka Sama

Niech Lis się schowa z tym swoim majdanem.....w naszej historii wiele było przypadków gdzie siłą nic nie zdziałaliśmy. Skoro uważa to co uważa to niech wykorzysta swoją medialność i zacznie zbierać podpisy pod petycjami, założy partię. Cokolwiek niech zrobi, a nie wygraża majdanem. Polska myśląca!