Strona 4 z 36 PierwszyPierwszy ... 2345614 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 357

Wątek: Matura

  1. #31
    Maharbal
    Gość

    Re: Matura 2010

    Czyżbym był więc jedynym, który zawsze(wyjąwszy jeden rok) miał świetnych wuefistów :?: Odkąd pamiętam to byli równi goście(w klasie 4-tej uczyła mnie kobieta), którzy luźno traktowali mało ochotnych do zajęć i nie zajeżdżali chętnych 45 minutami ćwiczeń. Wystarczy powiedzieć, że do obecnego zwracam się per ,,Szefie" 8-)

  2. #32
    Szambelan Awatar Andzia
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Człuchów / Warszawa
    Postów
    2 173
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach

    Re: Matura 2010

    Ja w podstawówce miałem nauczyciela trochę surowego ale który miał drobne problemy z alkoholem które po dziś można usłyszeć na mojej ulicy co dwa tygodnie
    W gimnazjum przez pierwsze 2 lata miałem z żulem (w 100% tego znaczenia) którym zawsze był czerwony a gdy się do niego się zbliżono zadano sobie tylko jedno pytanie, czy to wódka czy spirytus, ale spoko typ, każdy robił co chciał
    W trzecim roku miałem z typem który nonstop nosił krótkie,wąskie spodenki dżinsowe, które nosił nawet podcas burzy - słynol z tego że wysyłał uczniów nawet podczas huraganu na boisko (czego ja doświadczyłem)
    Biblioteki: Modów pod M2TW / Modów pod Kingdoms / AAR'ów
    "Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone" - Hassan ib-Sabah
    "Jestem kim jestem,bo ktoś takim musi być" - Ja

  3. #33
    Łowczy
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Koszalin
    Postów
    131
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    3
    Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach

    Re: Matura 2010

    Cytat Zamieszczone przez Andzia
    - Po za tym prób do liceum był chyba 100/200pkt (dla porównania ja miałem 135pkt a najwięcej punktów miała ok.165pkt) przez co wszyscy będącymi członkami "motłochu","draniów", "idiotów", "debili" itd. musieli iść do zawodówki lub do technikum, dzięki czemu mam nareszcie po 9 latach z nową klasą święty spokój.
    Wiesz, niewiele mniej od tych 165 pkt (dokładnie to chyba 160) to u mnie wynosił próg w liceum w mojej klasie, więc nie wiem czy jest tu coś naprawdę nadzwyczajnego. A co do motłochu, itd. to w takich grupach też jest, w szczególności w humprawach (masa egoistów, którzy pozjadali rozumy) tyle tylko, że w ugrzecznionej formie. Wiem, bo należę do takiej właśnie klasy.

    I chciałbym się też ustosunkować do tego co napisał Mossin.
    Wiele się nie mylisz, prawda, choć bolesna, wygląda dokładnie tak. Chómaniści się wiele o podanych przez Ciebie przykładów nie różnią, rycie na pałę, rzucanie wykutych haseł przejawiających się brakiem myślenia (przykład z mej klasy, otóż po zjeździe wyszehradzkim, Czesi zaczęli najeżdżać Śląsk - odpowiedź jednego piątkowego kujona na pytanie o następstwa tego zjazdu), do tego dochodzi obrzydliwa niechęć do wszelkich nauk ścisłych i przy okazji do logicznego myślenia (logika to dział matematyki - więc jest głupia..., sensowny argument, prawda?). Oczywiście, nauczyciel przez cały rok nachwali tych uczniów, jacy to wspaniali, istni geniusze. Tyle tylko, że na obszerniejszych, przekrojowych testach z materiału 1,2 bądź obydwu klas i zapewne też na maturze, tak różowo już nie jest. Nie wspominam już o olimpiadach/konkursach, gdyż tam ich sytuacja staje się tragiczna.

    Tu się nie tyle rozbije o to, jak wypaśne jest to liceum, ale jacy uczniowie w nim są. Kujoństwo jest zmorą ludzkości, całkowite porzucenie myślenia na rzecz łatwiejszego wykucia książki jest wręcz zbrodnią. Dochodzi z ich strony czuć jakąś zawiść, zazdrość, bo jak to może być, że inni osiągają więcej od nich. Niestety tych, który to dotknęło, nie da się uleczyć, a jego skutki zwykle odczuwają na studiach/w pracy i to zwykle boleśnie.

  4. #34
    Stara Gwardia Awatar Grogmir
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 609
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    36
    Otrzymał 68 podziękowań w 40 postach

    Re: Matura 2010

    Ja jestem w niby najlepszym lo w kielcach (progu punktowego nie pomne, cos kolo 130pkt na humana?), ale jakoś nie spotkałem się z tym, co opisuje mossin. Tzn, są kujonki i ludzie z mózgiem zjedzonym przez ambicję, ale jest ich stosunkowo niewielu i nie mam z nimi specjalnego kontaktu. Dziewczyny oczywiście ryją sporo, aczkolwiek potrafią przy tym zachować dystans do życia i dobrze się bawić, kiedy trzeba. Ja ustawiłem się w grupce ludzi z luźnym podejściem do wszystkiego, żyjących w klimatach okołorockowych, razem imprezujemy, szlajamy się po knajpach i bramach, chodzimy na koncerty, i tak bez większych komplikacji i potrzeby nauki dociągnelismy do 3 klasy, choć pewnie przed maturą trzeba będzie trochę przysiąść ogólnie LO będę wspominał zdecydowanie pozytywnie.

  5. #35
    Szambelan
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Chełmek/Wrocław
    Postów
    2 014
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Matura 2010

    Mossin - troszke uogolniasz. Jesli taka sytuacja jak opisales byla w Twoim miescie tot ylkow spolczuc tym, ktorzy poszli do tego drugiego LO. Ale przeciez nie we wszystkich dobrych szkolach jest podobnie. Moj przyklad wpisuje sie w zupelnie inny schemat:
    Poszedlem do najlepszego LO w powiecie z powodow bardzo podobnych do tych, ktore wymienil Andzia - zeby wreszcie odciac sie od motlochu, z ktorym uzeralem sie przez cale gimnazjum. I nie mowie tu o ludziach, ktorzy byli po prostu luzni czy leniwi - mowie o kompletnych bezmozgach i marginesie spolecznym (czyli ludziach ktorzy w wieku 13 lat codziennie chlali wode po szkole). Udalo sie, w liceum juz na takich nie trafilem, ale wcale nie bylo tak jak piszesz (super-wymagajacy nauczyciele, kujony itd), a wrecz odwrotnie. Mimo tego, ze trafilem do niesamowicie uzdolnionej klasy (na koniec okazalo sie, ze srednia ocen z wszystkich 3 klas plasowala nasza klase na drugim miejscu w historii szkoly), atmosfera byla znakomita. Nie bylo zadnego rycia, wszyscy opierali sie po prostu na wlasnym intelekcie. Gdy trzeba bylo przysiasc, uczyli sie, jak mozna bylo cos przykombinowac, to to robili (ja znacznie czesciej niz reszta, ale to inna sprawa ). Po szkole szlismy na piwko, a w weekendy spotykalismy sie na imprezach. Z wieloma ludzmi dalej mam swietny kontakt, mimo uplywu juz 3 lat od matury. A niektorzy z nich to naprawde byli geniusze wygrywajacy matematyczne i fizyczne konkursy. Nauczyciele w wiekszosci (wiadomo ze zdarzaja sie jednostki niereformowalne, na moje nieszczescie jedna z takich uczyla znienawidzonej przeze mnie chemii...) byli w porzadku, nasza matematyczka, mimo ze byla znakomita nauczycielka (na 33 osoby 28 zdawalo matme rozszerzona i zdali wszyscy poza jedna), jednoczesnie byla po prostu spoko babka Nie raz i dwie godziny potrafila nam opowiadac zabawnie o zyciu, szkole itd. A z kolei nauczyciele przedmiotow, ktore nie byly nam kompletnie do niczego potrzebne (wos, historia, biologia, geografia itd) traktowali nas bardzo luzno, nie wymagajac cudow.
    LO wspominam bardzo pozytywnie, choc jednak wracac tam bym nie chcial - studia sa znacznie, znacznie lepsze
    Moje KO:

    Zwyciestwo: Teutonic 15, 17, 28; MK 5, 10, 11; WK 18; Third Age 1
    Porazka: WK 12, 17, 29, 30; BC 12, 13, 15; TDO 1

  6. #36
    Chłop
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    7
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Matura 2010

    Panowie (Panie?) - liceum to świetna sprawa tylko trzeba odpowiednio ostawić sobie priorytety. U mnie wyglądało to tak - Polski, Historia, Angielski, WOS przykładamy się, niemiecki traktujemy hobbystycznie a reszta przedmiotów - będzie co będzie (choć poniżej 3 nigdy nie miałem). Śmiać mi sie chciało jak widziałem ludzi uczących sie do PO czy na Przedsiębiorczość... . Po co? Liceum to nie tylko czas nauki ale również nawiązywania ciekawych znajomości. Z moją "ekipą" z klasy mieliśmy dużo fajnych akcji które wspominam dzisiaj z wielkim uśmiechem na twarzy. Miałem też szczęście trafić na spoko nauczycieli, zwłaszcza z tych przedmiotów które zdawałem (w końcu klasa humanistyczna wiec szkoła rzuciła na nasz "front" wszystko co miała najlepsze) - rozmawiać z nimi można było na sporo tematów. Kiedyś odpowiadałem z Trans-Atlantyku ale zszedłem z moim nauczycielem-wychowawcą na relacje polsko-rosyjskie (nie pamiętam juz jakim cudem) i gadałem z nim ponad 30 minut. WFiste tez miałem spoko (a koszulki w jednym kolorze to chyba standard w szkołach średnich) - łaskawie nie zwracał uwagi na nasze nieobecności.
    Na swoi podejściu nie wyszedłem źle bo dostałem się wszędzie tam gdzie chciałem (prawo na UŚ, UJ i UWR) z pierwszej listy i z czasów ogólniaka pamiętam dużo więcej niż podręczniki, skrypty i opracowania.
    Studia to też świetny czas ale np w mojej grupie większość ludzi mieszka na terenie aglomeracji śląskiej i każdy ma swoją ekipe.. zazwyczaj z liceum właśnie i to z nią zazwyczaj spędza wolny czas. Choć i tak trafiłem na bardzo spoko ludzi, którzy poza wysokim poziomem intelektualnym lubią się pobawić czy np. spędzić trochę czasu w knajpach, o czym mogła się przekonać obsługa pubu Carpe Diem w Katowicach gdzie zjawialiśmy się w semestrze wiosennym co najmniej raz w tygodniu (a często i 2) w tym pare razy jako pierwsi klienci

  7. #37
    Podkomorzy
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Białystok/Warszawa
    Postów
    1 236
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Matura 2010

    Cytat Zamieszczone przez mossin
    spoko spoko, po przypomnieniu kilku odmian różniczkowania ruszysz z nimi na studiach
    Z resztą, nie wiem czemu ludzie się ich tak boją i nie lubią... W cale nie są trudne, no chyba że te liczone po powierzchni od funkcji, reszta lajt.

    Z resztą bardzo cieszy mnie fakt, że w końcu na maturze jest matematyka.
    Mnie też bardzo cieszy, a całki to oczywiście nie jest duży problem, ale byłby jeszcze mniejszy, gdyby choćby te najprostsze były omawiane w liceum... pamiętam jak na pierwszym semestrze na analizie bezproblemowo radziłem sobie z pochodnymi, szkoda że później nie wyglądało to tak miło z całeczkami. Liczone po powierzchni od funkcji? Co masz na myśli? Podwójne, potrójne?
    Prosperity or egalitarianism - you have to choose. I favor freedom - you never achieve real equality anyway, you simply sacrifice prosperity for an illusion. - Mario Vargas Llosa

  8. #38
    Łowczy
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Katowice
    Postów
    176
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Matura 2010

    Cytat Zamieszczone przez Maharbal
    Czyżbym był więc jedynym, który zawsze(wyjąwszy jeden rok) miał świetnych wuefistów :?:
    Nie, nie byłeś jedynym Od gimnazjum wuefiści byli najlepszymy, najrówniejszymi nauczycielami w szkole( no i może polonista z liceum ). Można było z nimi pogadać jak z kolegami, oczywiście zachowując jakieś tam minimum szacunku


    Cytat Zamieszczone przez Cirion
    Panowie (Panie?) - liceum to świetna sprawa tylko trzeba odpowiednio ostawić sobie priorytety.
    Święta prawda. W zupełności wystarczy uczyć się z przedmiotów, z których zdajemy maturę plus ewentualnie te które mogą się przydać na studiach, z reszty pilnujemy tylko żeby nie było zagrożeń Resztę sił przeznaczamy na maturę i imprezowanie oczywiście( trza korzystać póki jest się młodym ).
    "Załatwmy to szybko i boleśnie..."

    Dzieje konfliktu norwesko-szkockiego - AAR

    "Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."
    Terry Pratchett - Równoumagicznienie

  9. #39
    Cześnik Awatar Przemysł II
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Królestwo Wybcz
    Postów
    314
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 1 podziękowanie w 1 poście

    Re: Matura 2010

    to ja także dorzucę swoje 3 grosze.
    Ja uczęszczam do klasy humanistycznej i w tym roku będę zdawał maturę. Gdy składałem papiery do szkoły miałem pnad 180 punktów ( sam nie wiem, ile bo miałem tytuł laureata z wosu). Poszedłem do jednej z najlepszych szkól w Toruniu. Podczas rekrutacji miałem 2- gi wynik w klasie. Obecnie jestem w środku i mi to pasuje. Pół mojej klasy to bezmyślni kujoni i pół wyluzowani znajomi. Zgadzam się z przedmówcami, że kujoni nie mają miejsca w normalnym społeczeństwie, ponieważ ciągle sie uczą na pamięć i jak ich nauczycielka spyta na historii np o lekcje sprzed 2 tygodni to nie znają odpowiedzi. Jedna z tych osób co ma średnią ponad 5,0 ( ja mam ok 4,5) na lekcji angola zamiast powiedzieć "choose" ( czyt. po angielsku) powiedziała "hose" (czyt. po polsku)- to nie żart, i powiedziała to z pełną świadomością. To świadczy o tym jakie są skutki kujoństwa. Mimo że osiągam gorsze oceny od tych osób, to ja potrafię nawet nie znając całkowicie poprawnej odpowiedzi- coś powiedzieć na temat nawet z lekcji sprzed miesiaca, bo ja staram się łączyć pewne fakty, a nie jak oni wyryć na blachę. Wiem również że są genialni i przebojowi ludzie w jednej osobie, ale to tyklo spontaniczne przypadki.
    "My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor." J. Beck

    Acer Aspire 5750g
    procesor: i5-2410m 2,3 -2,9GHz
    karta graficzna: Nvidia GeForce 540m
    pamięć ram: 4 Gb ddr3-1333
    system operacyjny: W7 64 bit
    rozdzielczość: 1366x768

  10. #40
    Stolnik
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Pologne, Cracovie
    Postów
    877
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Matura 2010

    Cytat Zamieszczone przez Andzia
    Cytat Zamieszczone przez Maharbal
    Mossin Andzia za to prawie nie ryzykuje, że dostanie wpier**l od kogoś, komu ,,nie spodobała się jego gęba".
    Nie o to mi chodziło, chodziło mi o to że koniec z ludźmi którzy zachowują się jak przedszkolaki i każdego przezywają,dyskryminują i używają swojej siły fizycznej żeby zastraszać innych.
    Niepokojący tekst mówiący dużo o Andzii?P

    co do techników i zawodówek to w obu mam kumpli i jakiś dymów z takimi tekstami jak powyżej nie ma, ale co tech/zawodówka to obyczaj
    hm, wuefisci moj byl skrajnym pijakiem i moim sąsiadem przy okazji, czasem się na brydż ustawiamy razem z kolegami żeby z nim zagrać..

    Ja za rok zdaje, i się modle żeby majce wycofali, skaranie boskie, za jakie grzechy to ja nie wiem póki co myśle tylko nad podstawami ew angielski i historia ew wos reszta na podstawe bo to masakra, co do licealistow to są 3 typy,
    - Kujony - nic dodac nic ujac, zal slow
    - dresoskejty - cos takiego dziwnego w liceum czasem sie pojawi i dziwi, ale spokojni sa ; d
    - ziomki - czyli Ci co w naszych kryteriach są "normalni" i tych jest najmniej, zdecydowanie


    Ktoś wspomniał że edukacja przez 12 lat to strata czasu, przyznam racje, bo przez 3 lata podstawowki (4-6) potem 3 gim i kolejne 3 liceum przerabia się prawie dokładnie TO SAMO czasem bądź i nie z jakimś tam poszerzeniem , tragedia, dlatego ja przez lo mam zamiar przejść ze słuchawkami w uszach mimo zakazu statutowego posiadania ów sprzętów w szkole na widoku(lol2.)

Strona 4 z 36 PierwszyPierwszy ... 2345614 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Matura Ustna - Polski
    By Aztec in forum Skryptorium
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 02-05-2013, 17:44

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •