W ogóle coraz mniej mi się LoL podoba i to z wini RIOTu. Skupili sie na LCSach i w sumie olali problemy normalnych graczy. Chodzi mi tutaj właśnie o sytuacje z trudnymi graczami. Owszem daleki jestem od karania za feedowanie (bo każdy ma gorszy dzien, trafia na lepszego, a czesto jest to kwestia innych osób w drużynie - uwielbiam jak mój jungler daje kille na mojej linii gdy jestem "w miescie na zakupach") czy grania nie według mety. Ale jakiś czas temu widziałem profil gracza, chyba z diamentu, ktory grał tylko cassio, a gdy ktoś mu zarbał/zbanowal cassio to bral rammusa do jungli z revive, robił staty rzędu 0/30 i kupował np same buty. I ten koleś sobie nadal gra. I co gorsza takich ludzi jest mnóstwo. Tak same z tym flamem... Nie dziwię się że gracze śmieją się z reportów za flame. Trzeba chyba w kilkudziesięciu meczach powołyać się na Hitlera żeby dostać ban.