Strona 3 z 16 PierwszyPierwszy 1234513 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 156

Wątek: Kampania ekspansywna czy terytorialna?

  1. #21
    Troublemaker Awatar Nezahualcoyotl
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Hidden Castle
    Postów
    6 637
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    373
    Otrzymał 893 podziękowań w 599 postach

    Re: Kampania ekspansywna czy terytorialna?

    Dyplomacja,dyplomacja i raz jeszcze dyplomacja
    Grajac Krolestwem Polskim oprocz startowych prowincji zajalem Szczecin,Wroclaw,Torun,Wilno,Kijow oraz cos na terenie dawnej Moldawi(dostep do M.Czarnego) Konne armie zlozone ze strzelcow polskich(tanie i skuteczne) trzymaja w ryzach mych sasiadow ale przede wszystkim tak pogmatwana siec sojuszy jak brazylijski serial
    Nie zaluj kasy na dyplomacje i staraj sie hajtac nastepcow tronu z ksiezniczkami .Nigdy nie badz agresorem :!: Prowadz Wojne Sprawiedliwa a Twoj status panstwa bedzie "bardzo wiarygodny" a wtedy i na polu dyplomatycznym bedzie znacznie latwiej
    I najwazniejsze:cierpliwosc i to w cholere mnostwo cierpliwosci


    In quexquichcauh maniz camanahuatl ayc pollihuiz yn iteno yn itauhca in Mexico-Tenochtitlan


    Jeśli avek to tylko z Indianką!
    *************************
    https://www.youtube.com/channel/UCo3...6M-C3c_Wc_57BQ

    *************************
    Był czas kiedy osobnika owego zwano @zajac.





  2. #22
    Stolnik Awatar Dunkel
    Dołączył
    Sep 2009
    Postów
    808
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Kampania ekspansywna czy terytorialna?

    Cytat Zamieszczone przez mateuszkl
    Zagrałem Francją, zająłem dzisiejsze terytorium tegoż kraju i już zbierałem się do wielkiej królewskiej krucjaty. No i nici. 2 tury i Angole zaatakowali Antwerpię, Niemcy Metz, a Sycylia Marsylię. Nie wspominając o Maurach dobijających się do Tuluzy.
    dlatego ja jednak zagarniam w pierwszych chwilach kampanii tak po pare prowincji więcej, żeby mieć się czym bronić. W tym przypadku Francją zajmuję Brugge i Antwerpię, poluję na buntowników. Lubiłem też robić rekonquistę. Pamiętam, że kiedy robiąc krucjatę nagle najeżdża mnie Szwab i Anglik. Mam wrażenie, że grając Francją atak tych dwóch nacji naraz to niemal nieunikniony event.

    Mieć same ziemie na Bliskim wschodzie to dopiero czad! Ja się wtedy czuję jak prawdziwy krzyżowiec, bo mieć wsparcie z potężnego kraju (przeważnie tak było w moich kampaniach) to jednak pikuś, a historycznie rzadko tak było i krótko.

    co do protektoratów to masz na myśli uczynienie wasalami?

    Anglią grałem tylko na jedynce, intuicyjnie często będą wojny ANG-SZK, ANG-FRA, nie wyobrażam sobie desantów innych niż Danii czy może Niemiec...

  3. #23
    Stolnik
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Wrocław
    Postów
    1 220
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach

    Re: Kampania ekspansywna czy terytorialna?

    Zagrałem kilkadziesiąt turek Anglią i to jest to. Jedyne czego mi trzeba do spokoju to zrobić z Danii protektora (tylko oni robią desanty) i można się szykować do naprawdę dużej krucjaty. Ale zakładam, bo przeważnie tak to jest, że na skutek osłabienia Danii niedługo jej kontynentalny teren zajmą Niemcy i one przejmą pałeczkę bezsensownych, acz denerwujących gracza desantów.
    Sprawa wolności jest sprawą nazbyt poważną, aby oddawać ją w ręce wzburzonej gawiedzi.
    Złe uczynki zostają często przyspieszone dzięki nieostrożnym usiłowaniom zapobieżenia im.
    John Dickinson

  4. #24
    Troublemaker Awatar Nezahualcoyotl
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Hidden Castle
    Postów
    6 637
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    373
    Otrzymał 893 podziękowań w 599 postach

    Re: Kampania ekspansywna czy terytorialna?

    Zaplac Danii za wstrzymanie dzialan zbrojnych ,zrob z HRE sojusznika,zaatakuj Francje i po paru ostrych lomotach zaproponuj jej protektorat a w zamian podaruj jakies zdobyte osady przez nia utracone Wiaz sie sojuszami oraz malzenstwami z sasiadami swych wrogow a pozniej oferuj im pokoj
    Musisz zwyczajnie kombinowac i cwaniakowac :!: W mniej wiecej ten sposob metoda "kija i marchewki" zawiazuj sojusze i mieszaj w stosunkach pomiedzy frakcjami az tak powstanie wielce skomplikowana siec wzajemnych powiazan ze nikt na nikogo nie napadnie


    In quexquichcauh maniz camanahuatl ayc pollihuiz yn iteno yn itauhca in Mexico-Tenochtitlan


    Jeśli avek to tylko z Indianką!
    *************************
    https://www.youtube.com/channel/UCo3...6M-C3c_Wc_57BQ

    *************************
    Był czas kiedy osobnika owego zwano @zajac.





  5. #25
    Łowczy
    Dołączył
    Sep 2009
    Postów
    138
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Kampania ekspansywna czy terytorialna?

    Ja tą kampanie terytorialną ulepszyłbym ją w taki sposób, że zajmowałbym te terytoria, które się prawnie należą i tak niektóre powoli dla zabawy. Te dla zabawy zająłbym żeby się nie nudzić.

  6. #26
    Troublemaker Awatar Nezahualcoyotl
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Hidden Castle
    Postów
    6 637
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    373
    Otrzymał 893 podziękowań w 599 postach

    Re: Kampania ekspansywna czy terytorialna?

    "Zeby sie nie nudzic" w tego rodzaju kampani wyruszam na krucjaty lub spiesze z odsiecza mym sojusznikom a im dalej od rodzinnych stron tym ciekawiej :!:
    Zawsze mozesz pograc w tradycyjny sposob ...i nie bedziesz sie nudzic(proponuje vh/vh)


    In quexquichcauh maniz camanahuatl ayc pollihuiz yn iteno yn itauhca in Mexico-Tenochtitlan


    Jeśli avek to tylko z Indianką!
    *************************
    https://www.youtube.com/channel/UCo3...6M-C3c_Wc_57BQ

    *************************
    Był czas kiedy osobnika owego zwano @zajac.





  7. #27
    Podczaszy
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    501
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Kampania ekspansywna czy terytorialna?

    Dobra, opiszę jeszcze raz grę Hiszpanią, który to opis dokładniejszy umieściłem na starym forum, ale kto mógłby przypuścić, że padnie?
    Jedyne zmiany w grze:
    1) Najnowszy patch
    2) podgląd na rok, a nie ilość tur upływających (prawy dolny róg mapy kampanii w czasie gry)
    3) 1 tura=1 rok (dawno nie grałem, chyba tak? Bez zmian to 1 tura trwała 2? Jeśli podstawowe ustawienie było, że 1 tura=2lata, to zmieniłem na 1.
    4) Podwyższyłem drastycznie cenę machin oblężniczych/dział (chyba 10-krotnie). Żeby w późnej grze komputer nie tworzył z nich całych armii.
    To praktycznie jedyna ingerencja w grę.

    Poziom vh/vh

    I Etap - Blitzkrieg
    1. Pierwszy cel: sojusz z papieżem. Chyba wysłałem dyplomatę najemnym statkiem. Liczy się czas - nie marnuj tur. Nie pamiętam już ile to było. Z tego co pamiętam: umowa wojskowa+tysiąc za sojusz+mapy, potem 1000 za umowę wojskową od papy i chyba powinieneś mieć max poparcia. W międzyczasie córkę wyślij do księżniczki portugalskiej, która będzie zmierzać ku Francji - nie może się tam dostać! Ożeń swoją za króla Portugalii, a portugalską - za swojego syna. Stolicę daj do Toledo (powiedzmy, że to Madryt).
    Intensywny rozwój gospodarczy - drogi, farmy, kościółki, porty(!). Podbicie Saragossy, Walencja silnie broniona, ale jak jesteś dobry, to idzie z banalnymi stratami ją podbić. Polecam produkować kolejnych rycerzy (masę ich - blitzkrieg jest tu b.ważny) w Toledo. Raczej nie najmuj generałów - psują ci drzewko genealogiczne obcymi nazwiskami/krwią, ufaj swoim z rodziny królewskiej, ew. mężom swych córek.
    2. Zaraz po zawarciu sojuszu z papą oznajmij krucjatę na Kordobę/Grenadę. Masz ekstra dopalacz w postaci ruchów i jednostek. Najmij je, przy okazji zdobądź Walencję jak tego nie zrobiłeś, wyczyść Iberię z niewiernych! Po usunięciu Maurów szybko zbuduj 2 statki i zablokuj cieśninę Gibraltarską. Jeśli Maurowie nie mają dyplomatów w Europie (np. otocz dyplomatę ze wszystkich stron kawalerzystami i najedź na jego pole kolejną jednostką - zostanie "zlikwidowany") to masz elegancko. Wkrótce Portugalia cię zaatakuje jak będziesz się wokół Pampeluny kręcił i złamie sojusz. Zdobywasz Pampelunę (w 1 turze! Warto wykorzystać szpiega). To będzie mój jedyny zamek przez całą grę, a w późniejszej grze - jedyny w całym znanym świecie. Toledo możesz zamienić w miasto - w końcu to stolica, niech będzie ludne). Twój dyplomata ma być w dwóch miejscach: pod Lizboną i pod Rzymem (cały czas musisz mieć wysokie poparcie papy, warto mu dawać prezenty w formie gotówki)
    3. Papież się wkurzył może nawet zagroził ekskomuniką. Rozwal portugalskie armie błąkąjące się teraz po twoim terytorium (nie powinieneś dostać ekskomuniki jakby co to load, ale ja nie musiałem). Armię skieruj pod Lizbonę. ŻADEN dyplomata/armia portugalska nie może się kręcić po półwyspie (nie mogą się dostać do Francji).
    4. Jak masz szczęście to Portugalia dostanie ekskomunikę za zaatakowanie ciebie w jakieś potyczce po drodze - idealna sytuacja. Dochodzisz pod Lizbonę. Król Portugalii+następca (bądź nie) + średnia armia siedzi w mieście. Oblegasz miasto. Nie pamiętam ile to tur. Załóżmy że 10. Zwalniasz oblężenie i dalej oblegasz. Armia oblegająca może być dość szczupła (możesz zastępować kawalerzystów włócznicą milicją nadsyłaną z miasta Toledo i zastępować nią rycerzy, którzy oblegają Lizbonę), nie na tyle jednak, by komputer chciał ją rozwalić w kontrataku z miasta (może zginąć król Portugalii, a tego nie chcemy).
    5. Z pewnością będą ci lądować Anglicy na północy - można zbudować 2-3 forty na przełęczach i każdy obsadzić dyplomatą/szpiegiem (komputer nie będzie ich atakował, nie będzie mógł się ruszyć, masz spokój na północy, bo później to prawdziwie monstrualne armie będzie ci przysyłał).
    Sycylijczycy i Milan będzie ci lądował na wschodzie półwyspu- uważaj i rozwalaj ich. Warto trzymać dyplomatę - zawsze podpisuj zawieszenie broni, ale po kilku turach i tak znów zaatakują.
    6. Oblegasz więc średnią armią Lizbonę (milicja włócznicza więc niedrogo), czas osłabić Maurów. Zbierasz 1 armię konnych rycerzy + najemnych ostałych z krucjaty i atakujesz Maurów. Rozgrywasz bitwę pod Marrakeszem (trudna może dla niektórych, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo) po czym oblegasz miasto. Ważne, by w tym mieście był członek rodziny Maurów (najlepiej 2, tj. np. młody następca tronu i ew. król - z królami jest ten problem, że są często starzy, więc musisz mieć pewność, że ten nie kojtnie po 5 turach). nadsyłasz milicję-włóczników (5-7 i kontynuują oblężenie), a ty zbierasz konnicę z twoim fajowym już generałem i atakujesz Algier. Zdobywasz, przemieniasz w miasto (wcześniej sprzedajesz budynki np. stajnie). Ruszasz na Tunis (jeśli Maurowie go mają) albo na południe do Timbuktu (jeśli Maurowie go mają). Na południe (Timbuktu) to tylko samą konnicą - liczy się czas (pod samym Timbuktu możesz nająć murzyńską piechotę - Tuaregów). Algier w miasto, chyba że nie zdołasz tam porządku zaprowadzić - zależy jak ewangelizujesz. Stale najmuj księży i wysyłaj ich na muzułmańskie ziemie w Afryce i Iberii.
    7. Wszystko fajnie, ale od 15-18 tur oblegasz Lizbonę i od paru Marrakesz. Co teraz? Kiedy w Lizbonie ogół liczebny wojska będzie wynosił ok. ~120 żołnierzy portugalskich + 2 członków rodziny wykorzystaj dyplomatę i w zamian za sojusz wojskowy + mapy + 4000/5000 (całą kasę jaką masz jak masz więcej to śmiało) zaproponuj im wasalstwo. Powinni się zgodzić jak nie, to dalej oblegaj/zwijaj oblężenie etc.
    Dlaczego masz im płacić? Inaczej nie zostaną wasalami, a po co ich rozwalać? Tak fajnie wyglądają na mapie z jedną prowincją. W następnej turze CAŁĄ kasę dostaniesz z powrotem - więc nie bój nic.
    Kiedy już są twoimi wasalami - możesz armię rozpuścić. Po zdobyciu wszystkich miast Maurów oprócz Marrakeszu (pamiętaj, że twoja flota wciąż blokuje cieśninę) i jeśli jest tam mała armia - zrób identycznie co z Portugalią - całą forsa + sojusz wojskowy - za wasalstwo.
    Powinni się zgodzić.
    8. No dobrze, ale sytuacja na półwyspie nie wygląda za dobrze. Wciąż jakieś desanty z Italii, a na pewno Francja pokazała swe ząbki i atakuje przez Pireneje kiedy ty męczyłeś/męczysz się w Afryce. Mi jakoś forsy starczyło na jeszcze jakąś armię konną i powstrzymywałem Francuzów.
    Musisz mieć cały czas wysokie poparcie papy. Francja powinna dostać ekskomunikę, więc możesz ogłosić krucjatę na francuskie miasto (nie rób tego!!!), albo samemu zrobić rozpierpapier. Po pacyfikacji Afryki umocnij Algier/Tunis i desantem wyślij całą armię do Iberii. Jak sobie radzisz na półwyspie to po zdobyciu Timbuktu możesz przejść wyłącznie samą konnicą zdobyć Arguin na skraju zachodniego odcinka mapy w Afryce. Chociaż będą problemy z porządkiem (islam...) zarówno w Timbukcie jak i Arguin. Kościółki i kolejni kapłani są b. ważni. W Timbuktu szybko musisz się też dorobić kupców. Staraj się produkować w miastach darmowe w utrzymaniu milicje. Drogich najemników pozbywaj jak najszybciej.
    Jak ci się nie chce to po zdobyciu Arguin (i jeśli będzie tam porządek) zlikwiduj swoje resztki konnicy w Afryce - droga powrotna jest długa (koszty utrzymania!), no ale twój wybór.
    Zrób Blitzkrieg przez Francję. Zdobądź Tuluzę (od razu w miasto), Bordeaux (w miasto), Rennes, Tours (w miasto), po drodze zajmij Anglikom Caen, i pozostałe miasta francuskie. Wszystkie oprócz Paryża. Jeśli jest ryzyko, że na ekskomunikowaną Francję papież może wysłać krucjatę - to zajmij go np. Jerozolimą - możesz wykonać misję jakimś generałem + wsiowe jednostki z Iberii, albo nie, twój wybór, ale w pozostałych sytuacjach - zawieszenia broni z kimś etc. papieża słuchaj.
    Załóżmy, że zdobyłeś wszystkie miasta francuskie prócz Paryża i KAŻDĄ armię wroga w polu zniszczyłeś - zaproponuj WSZYSTKIE miasta we Francji (Tuluza, Bordeaux. Rennes, Caen, Dijon, Rouen, Tours, Marsylię czy co tam jeszcze zająłeś) + forsa + sojusz wojskowy za wasalstwo. Francję najłatwiej zwasalizować, muszą się zgodzić, chyba, że im jakaś spora armia gdzieś została. Zgodziła się? Gratulacje, pierwszy etap za tobą.

    II Etap - Sprawy organizacyjno-porządkowe

    Sprawa wygląda tak: masz Portugalię za wasala (jak jeszcze nie to kontynuuj oblężenie) + Maurów (jak wcześniej) + Francję.
    Anglików blokujesz fortami, w którym każdy jest dyplomata/szpieg (ważne, by byli młodzi, żeby przypadkiem jakiś nie kojtnął, możesz z czasem ich tam dawać np. 2) więc żadna armia angielska ci nie zdobędzie Leon'u. Italianie ląduje ci na wschodzie półwyspu bądź zaczęli interesować się północną Afryką - uważaj na najbardziej wysunięte na wschód miasto w Afryce - albo będzie to Algier jeśli Tunis zajęli Sycylijczycy albo Tunis jesli był w rękach Maurów. Italian rozwalaj i proś o pokój np. za sojusz wojskowy (i tak go złamią, możesz to zrobić np. dyplomatą spod Rzymu).
    Francja zwasalizowana więc od tej strony masz pokój. Ktoś pytał, czy wasale prowadzą działania ofensywne - nie, ale bronią się przed innymi i to dość skutecznie.
    Wszystko czego dokonałeś zawdzięczałeś temu, że zanim Francja wypowiedziała ci wojnę, Portugalia nie podpisała z nią sojuszu, zanim Maurów nie zwasalizowałeś - nie podpisali sojuszu z Francją ani Portugalią etc.
    Wzmocnij się gospodarczo - buduj farmy, nawracaj niewiernych, zreorganizuj armię (Pampeluna to zamek - tam masz feudalnych). Po prostu się wzmocnij. Stwórz silną armię w granicznym afrykańskim mieście. Jakie teraz będą twoje cele - zależy od ciebie. Timbuktu przynosi ogromne zyski z handlu złotem i kością słoniową, wszędzie masz porty handlowe i miasta. Powołaj krucjatę na Jerozolimę. Po drodze oskub Wenecjan z greckich nabytków i przekaż te ziemie Bizantyjczykom (zamki w miasta). Szybki pokój z Wenecjanami (zostaw im Kretę). Zajmij Cypr, zamień w miasto, sprzedaj budowle (czyli jak zawsze) i przekaż Bizantyjczykom. Kiedy jesteś w Ziemi Świętej rozwal Egipt. Tzn. Nie zdobywaj od razu Jerozolimy ale pokręć się i zajmij wschodnie miasta od Antiochii po Aleksandrię. KAŻDY zamek zamień w miasto. Po czym zostaw te miasta buntownikom. Jak masz jeszcze dość sił to omiń Kair i zdobądź ten zamek na południu - zamień miasto i powrót do ziemi świętej. Statkiem przepraw się z powrotem do ojczyzny, chyba, że masz silną armię, to podobnie postąp z Turkami - zdobądź ich zamki, zamień w miasta po czym albo im oddaj Turkom albo buntownikom. Podobnie z Bizantyjczykami. Oczywiście kiedy zrobiłeś swoje podpisuj pokój z tymi nacjami.
    Na pewno Węgrzy się rozrośli - więc zdobądź ich wszystkie zamki i zamień w miasta. Niech mają 1-2 prowincje tylko. Węgrzy to silna nacja w grze, powinni sobie poradzić. Kiedy papież ma wonty - wstrzymaj walki i znów atakuj.
    Jeśli masz środki to drugą armią zrób desant na Wyspy Brytyjskie (wszystkie miasta w zamki). Szkotom zostaw z 3 prowincje, Anglikom też.
    Tak żeby na wyspach były same miasta.
    Francuzi pewnie dostają od Anglików na północy Francji - warto tam zostawić jedną armię, by w razie nagłej sytuacji - wspomóc wasala, bo będę mieli problemy ze lądującymi tam Szkotami/Anglikami.
    Jak rozwiązałeś sprawę z Bałkanami, warto zaatakować Danię, która pewnie bije ostro Niemców - to samo co wcześniej. Zajmij wszystkie miasta duńskie, np. Holandię możesz dać Francji. Po zajęciu Kopenhagi i Oslo (miasto) oblegaj Sztokholm. Tu dość długo będziesz musiał oblegać - z 30 tur chyba nawet, ale jeśli będą mieli około setki wojaków + członkowie rodziny => cała kasa + sojusz wojskowy + Kopenhaga i Oslo - powinni być twoimi wasalami. Ważne by byli - spokój na północy.
    Nie pozwól by papież organizował Krucjatę na jakieś europejskie miasto - jakby co to wyznacz krucjatę na jakąś wiochę na wschodzie i cześć.
    Niemcy pewnie ledwo żyją - w razie czego to wszystkie zamki zajmij i im oddaj. Granice Niemiec niech będą te z 1871 roku + Austria (ewentualnie Budapeszt jeśli Węgrzy mają te 2 prowincje które razem tworzą dzisiejsza Rumunię. HRE często jest słabe, więc mogą mieć problemy.
    HRE raczej nie zwasalizujesz.
    Kolejnym celem - Polska - już na początku gry warto wejść z nią sojusz. Polska będzie miała ciągłe problemy z Rosją. Wykup od niej zamki (Toruń, Halicz) i zamień w miasta, wyrusz na Rosję, zajmuj miasta i zamki (te w miasta) i od razu w 2-3 turze przekazuj je Polakom - inaczej złamią sojusz i cię zaatakują podobnie z wykupywaniem polskich zamków - w miasto i od razu im oddaj. W miastach rozwal wszystko.
    Zostaw Rosjanom Moskwę, a wszystko inne - zajmij po czym oddaj jakieś 2 wschodnie prowincję Rosjanom z Nowogrodem. Polacy i tak sobie z Rosjanami nie radzą, więc trzymaj na ich granicy szpiega, byś wiedział, czy któreś z nacji nie grozi rozwalenie (w przypadku Anglii-Szkocji to nie problem, w końcu w miarę realistyczne, ale jakby Rosja czy Polska była taka duża - nieeee).
    Oczywiście te zdobywanie Europy i zamiana zamków w miasta trochę ci zajmie (papież też będzie ci trochę przeszkadzał), ale gdy to zrobisz - masz spokój.
    Na północy Francji utrzymuj 1 armię - w razie czego wkroczy do akcji, ale Francuzi powinni sami już stworzyć sporą armię, więc bez potrzeby nie ingeruj w wojnę. HRE raczej nie będzie za bardzo atakować Francuzów - pomimo że będzie miał więcej prowincji, pewnie Węgrzy zwasalizują HRE.
    Uważaj na nacje italskie - tu najbardziej wkurzającym będzie Milan. Zajmij Tunis. Sycylijczykom zostaw Trypolis + Sycylię. Neapol może być np. papieski. Sycylijski Trypolis będzie stanowił bufor między Egiptem, a tobą (na vh/vh Egipt jest gotów wysyłać armie przez całą Afrykę byle cię dopaść jeśli z nim graniczysz). Nie wasalizuj Sycylijczyków - żaden twój wasal nie może graniczyć z papieżem, bo różne pomysły im przychodzą do głowy i jeszcze będzie wojna z papą - dlatego należy uważać przy organizacji krucjat.
    Dalej bawisz się w policjanta - tu temu dajesz forsę (którą masz jak lodu - Timbuktu/Arguin/kampanie w Europie) tu tamtemu zabierasz prowincje (przekupujesz/ewentualnie wojskiem zajmujesz i komuś innemu oddajesz) - szczególnie zwróć uwagę na granicę polsko-ruską oraz niemiecko-węgierską. Egipt pewnie podniósł się z kolan i ostro zaczyna prowadzić ekspansję na Bliskim Wschodzie - Egipcjan należy powstrzymać najdalej w Antiochii inaczej rozwalą wszystko co stanie im na drodze. Milan po zdobyciu Tunisu przez ciebie będzie ci odtąd lądował tam, a nie w Iberii - 1 dyplomata + forsa załatwi sprawę. Sam Tunis wzmocnij pokaźną armią.
    Anglicy lądują ci pewnie nadal w północnej Iberii - ale forty ich powstrzymują. Możesz nawet rozwalić ich wojsko - jak chcesz. Co ciekawe - w późniejszej grze po zlikwidowaniu przez Anglików Szkotów nawet mi już nie lądowali. Cud?
    Proch miałem chyba zaraz przed Mongołami więc przywitałem ich muszkieterami i działami. Dla tych barbarzyńców litości nie miałem.
    Nowy Świat - zajmujesz Amerykę Południową i po zaprowadzeniu porządku, budowie kościółka i koszar oddajesz Portugalii (taka namiastka Brazylii). Azteków rozwalasz prócz ostatniej prowincji, niszczysz ich armię, po czym wasalizujesz, raczej będzie łatwo. Pozostałe prowincje rozwijasz.
    Timurydów rozwalasz możesz nawet krucjatę ogłosić jak zajmą Antiochię.
    Twoi wasale nie prowadzą działań ofensywnych - a na pewno nie na żadną dużą skalę. Krucjatę może i wyślą, ale nie dojdzie - głupie AI kompa.
    Egipt raczej sojusznikiem twym nie zostanie - w końcu na coś krucjatę musisz wysłać, a to popsuje ci kontakty i może zerwać jakieś wasalstwo, więc nie sprzymierzaj się z muzułmanami.
    Jeśli jeszcze gra ci się nie znudziła po dość długim okresie pokoju, a chcesz jakąś wojenkę to proszę bardzo - Anglia, Egipt albo Turcja stają otworem. Plusem jest to, że będą mieli arkebuzerów/muszkieterów/elitarne jednostki z miast więc będzie to coś ciekawszego od użerania się w XVI wieku feudalnymi rycerzami hiszpańskimi. A wysyłanie do Ameryki samych Tercios/muszkieterów/dział/konkwistadorów przeciw Aztekom kiedy ich zajmowałeś - bezcenne.
    Nawet stworzyłem całą armię z samych muszkieterów w Europie. W obronie na górce nawet nieźli.
    Polecam.

    Ps. dlaczego zamki w miasta? Oprócz tego co wspomniałem, to przywracają równowagę na mapie kampanii, a kiedy ty masz Muszkieterów, to fajnie rozwalać takich Tabardariyya/arkebuzerów, nawet nie zwiększając siły muszkietów w plikach gry od kiepskiego wykańczania feudalnych z tarczami, którzy są jak czołgi. No i walka z tureckimi janczarami też pozwala się wczuć w XVI wiek. Rycerstwem pograłeś wystarczająco na początku, warto załatwić sobie tak mapę kampanii, by w kolejnym okresie jednostki były bardziej hm... mobilne i "renesansowe" (halabardnicy, pikinierzy, lekka konnica z miast).
    Nie powinniśmy kojarzyć wartości ze zwierzętami, gdyż im wartości są obce; winniśmy mieć możliwość zapewnienia im wolności wyłącznie ze względu na nie, lecz myślenie człowieka dopiero zaczęło zbliżać się do takiego poziomu moralności G.Schaller

  8. #28
    Troublemaker Awatar Nezahualcoyotl
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Hidden Castle
    Postów
    6 637
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    373
    Otrzymał 893 podziękowań w 599 postach

    Re: Kampania ekspansywna czy terytorialna?

    Adamsky na Starym Forum byles jako "shepard' :?:


    In quexquichcauh maniz camanahuatl ayc pollihuiz yn iteno yn itauhca in Mexico-Tenochtitlan


    Jeśli avek to tylko z Indianką!
    *************************
    https://www.youtube.com/channel/UCo3...6M-C3c_Wc_57BQ

    *************************
    Był czas kiedy osobnika owego zwano @zajac.





  9. #29
    Podczaszy
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    501
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Kampania ekspansywna czy terytorialna?

    Ta
    Nie powinniśmy kojarzyć wartości ze zwierzętami, gdyż im wartości są obce; winniśmy mieć możliwość zapewnienia im wolności wyłącznie ze względu na nie, lecz myślenie człowieka dopiero zaczęło zbliżać się do takiego poziomu moralności G.Schaller

  10. #30
    Troublemaker Awatar Nezahualcoyotl
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Hidden Castle
    Postów
    6 637
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    373
    Otrzymał 893 podziękowań w 599 postach

    Re: Kampania ekspansywna czy terytorialna?

    Ty mnie natchnales do rozgrywania wlasnie tego rodzaju kampanii :!: Pamietam screeny z sojuszami ktore miales i mapy z wszystkimi frakcjami...szacuneczek Pozdrawiam :!:


    In quexquichcauh maniz camanahuatl ayc pollihuiz yn iteno yn itauhca in Mexico-Tenochtitlan


    Jeśli avek to tylko z Indianką!
    *************************
    https://www.youtube.com/channel/UCo3...6M-C3c_Wc_57BQ

    *************************
    Był czas kiedy osobnika owego zwano @zajac.





Strona 3 z 16 PierwszyPierwszy 1234513 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. NTW III - Kampania SP
    By Salvo in forum Napoleonic: Total War III (NTW3)
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 30-01-2014, 09:47
  2. Kampania MP
    By Cirmius in forum Warsztat rusznikarza (Empire: TW - pomoc techniczna)
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 20-03-2013, 15:57
  3. Kampania- AI
    By Piter in forum Poradniki do Medieval II: Total War
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 08-12-2011, 11:24
  4. Kampania
    By KACPER9786 in forum Podzamcze (MTW II, Kingdoms - pomoc techniczna)
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 10-11-2011, 20:06
  5. Kampania USA
    By Kubix in forum Warsztat rusznikarza (Empire: TW - pomoc techniczna)
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 18-05-2010, 10:26

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •