To są zatwardziali kamigadze, morale muszą później dawać o sobie znać niż w ROME czy M2 moim zdaniem .
To są zatwardziali kamigadze, morale muszą później dawać o sobie znać niż w ROME czy M2 moim zdaniem .
W sumie dobry i słuszny punkt widzenia, gdy myślimy o realiźmie i duchu tamtych czasów, ale ja mam na myśli gameplay. W grze musi się coś dziać i tylko wtedy może wciągnąć gracza, gdy będzie oferowała bogactwo możliwości.
Bez morale i zmęczenia działającego poprawnie gra będzie tylko cieniem serii TW.
Oczywiście jest to pogląd multiplayerowca, który w kampanię grał ostatnio Juliuszami - zanim założył sobie internet.
Każdemu graczowi trybu pojedynczego polecam wejście choć raz do gry wieloosobowej i sprawdzenie jaką to robi różnicę.
Tak tylko kwestia morale, to też i ważna sprawa dla singla, bo faktycznie jest tak, że jeżeli otoczymy pojedynczy oddział wroga, przynajmniej w tej historycznej bitwie, kilkoma naszymi no to morale załamuję się gdzieś przy 70-80 % strat wroga, rozumiem, że może to być zaskryptowane, ale też i daje takie poczucie pesymizmu co do zmian, na te chwile uważam to za priorytet poprawek. Analogicznie jeżeli wróg by nas otoczył taką przewagą to pojedynczy oddział już by uciekał, a sąsiadujące zaczęły migać na biało + zwiększyłbym jeszcze możliwość ostrzału własnych jednostek FF on, x 2,3 co jest obecnie .
ekropla
Moim zdaniem zaskryptowane są jedynie wymuszone ruchy jednostek sterowanych przez AI. Reszta spraw opiera się na podstawowych systemach gry - inaczej demo musiałoby fałszować rzeczywistość w celu osiągnięcia korzyści finansowych przez producentów. Na to by się chyba nigdy nie zdecydowali.
Ukrywają tylko stan AI. Pewnie słusznie, bo patrząc na poprzednie odsłony jest się czego obawiać.