Gram obecnie na Aleksandrze na m/m-Selkowie po dostaniu jako-takiego łomotu zorganizowali dość silną armię,której też dokopałem.Jak pozajmowałem jeszcze kilka miast to zaczęli wysyłać na mnie Klerouchoi Phalangitai(tacy średni falangici),którzy są bardziej strzałoodporni od dzikusów z dzidami.Sęk w tym,że wysyła je w liczbie 1-2 oddziały.I lecą do mnie...Oto cała agresja.2. Komputer nie używa prawidłowo okrętów, wszak blokuje mi porty etc. natomiast nie używa w ogóle ich do desantów i tak jako Rzym jestem całkowicie bezpieczny w wojnie z Kartaginą. W zasadzie komputer jest bardzo mało agresywny pomimo ze gram na vh. Jak jest u was?
A ode mnie...
Wciągnąłem się w grę Partami,obecnie udało mi się w jednej osadzie zrobić normalne zarządzanie.Na początku ruszyłem na Persepolis i w ten sposób odciąłem szaraków od ich kilku prowincji na wschodzie i mam dostęp do Zatoki Perskiej.Teraz lecę zdobyć ostatnią wiochę Selków(jedna się zbuntowała i przejęła ją Baktria,z którą nie chcę walczyć),a następnie zająć tereny do Seleucji i Babilonu.Potem pomyślę nad Baktrią i Sakami...
Mapy nie ma,jest rok 255 p.n.e.-robię wszystko powoli gdyż muszę oszczędzać swoje oddziały-mogę produkować dobrą konnicę w moich pierwszych prowincjach,a najmenicy są za drodzy(poza Persepolis nie ma za bardzo bogatych osad)
I dwa pytania...
-Które pliki trzeba podmienić,by w bitwie gracza zamiast jakiś dziwnych armii najemników były wojska danej frakcji?Odpalenie trybu multi psuje EB na Alxu
-Próbował ktoś grać Nomadami?