No co ? Każdy dział ma to czemu nie ten ? Ankieta niepotrzebna bo i tak wszystkich nacji bym tam nie zamieścił. Oczywiście proszę o uzasadnienie
No co ? Każdy dział ma to czemu nie ten ? Ankieta niepotrzebna bo i tak wszystkich nacji bym tam nie zamieścił. Oczywiście proszę o uzasadnienie
"Żadnym podłym czynem się nie splamić, królowi swemu wiernie służyć, o zmiłowanie proszącym to okazać, wobec dam zawsze dwornie się zachowywać i z wszelką im spieszyć pomocą, w walce o sprawę niesłuszną i zysk ziemski na celu mającą udziału nie brać" - Przysięga rycerzy Zakonu Okrągłego Stołu
W wielkiej kampanii Polska-bo to Polska , a w Vinking Invasion Wikingowie, ze względu na klimat morskich wypraw łupieżczych. Lubie sobie np. zdobyć jakiś region i zaraz go porzucić, oczywiście odpowiednio splądrować
"Jeden waleczny król wymazany został z rzędu panujących"-Tabula regnum Poloniae
Hmm, szczerze mówiąc grałem wszystkimi frakcjami po kilkanaście/dziesiąt razy. Każda frakcja na swój sposób mi się podoba. Lecz w szczególności Bizantyjczycy, pod względem barw, oraz świetnego wojska.
Pisać można wiele, lecz po pierwsze jest późno, po drugie Arturze, nie wyraziłeś swojej oceny.
Pozdrawiam.
Faktycznie jakoś mi umknęło w tym wszystkim ops: Ale już śpieszę z moją oceną. Nie grałem tak jak Ty wszystkimi kilkadziesiąt razy. Zdarzyło mi się Francją, Turkami, Polską oraz Danią. Nigdy nie doceniłem pierwszego Medka do momentu obejrzenia Twoich kronik. Jakoś mnie tknęłoZamieszczone przez Idill`a (MZ)
Ale do rzeczy !
Z tych wszystkich najbardziej mi się podobała gra Danią. Szczególnie ten wczesny okres kiedy są jednostki wikingów, czuć klimat. Na drugim miejscu postawiłbym Polskę. Mają fajne jednostki, dobre położenie startowe, niczego im nie brakuje prócz chwili pokoju (staram się grać bez wojen, tylko rebelianci, w innych przypadkach się bronię). Turkami w tej części Medka za ch..oinkę nie umiem grać Żabojadów nigdy nie lubiłem
Pozdrawiam !
"Żadnym podłym czynem się nie splamić, królowi swemu wiernie służyć, o zmiłowanie proszącym to okazać, wobec dam zawsze dwornie się zachowywać i z wszelką im spieszyć pomocą, w walce o sprawę niesłuszną i zysk ziemski na celu mającą udziału nie brać" - Przysięga rycerzy Zakonu Okrągłego Stołu
Turcja i Egipt - za klimat rozgrywki, położenie, jednostki i walki z Mongołami
Zaraz po premierze Medka zaczytywałem się w poradnikach jak grać różnymi nacjami i każdy poradnik w grze Turcją zalecał jak najszybszy atak na Bizancjum. Ja z czasem wypracowałem inną strategię - 3-5 tur i atak na EgiptTurkami w tej części Medka za ch..oinkę nie umiem grać
Pokonanie Egiptu na samym początku jest o wiele prostsze niż Bizancjum z ich 8 i 9 gwiazdkowymi katafraktami. Bizancjum zresztą na początku jest zainteresowanie podbojem prowincji bałkańskich i czarnomorskich a nie wojną z Turcją.
A co do Egiptu to czeka nas zazwyczaj jedna - dwie większe bitwy o Synaj bądź Egipt i mamy ich z głowy, przejmujemy ich pokaźne zyski i szykujemy się na wojnę z Konstantynopolem Trochę jednostek rodzimych, masa najemników i w 3 tury zatykamy sztandar Proroka na wrażym gnieździe Greków nad Bosforem
Spróbuj tego. Polecam 8-)
Z tego co pamiętam, to Dania, za wojnę z HRE przy użyciu wikingów, Węgrzy za jednostki i dominacje na wschodzie i Sycylia za klimat walki z niewiernymi, ale żeby się jakoś dokładniej wypowiedzieć, to musiałbym odgrzebać płytę i pograć chociaż chwilę.
Moim ulubionym narodem jest Dania, która posiada niesamowite dwie jednostki-landsmeni wikingów oraz huskarlów i póki można ich produkować , bo w pewnym momencie nie można , to na maksiora ich i radzą sobie doskonale z większą częścią przeciwników a huskarlowie nie mają sobie równych-takie moje zdanie 8-)
Z Państw muzułmańskich polecam Almohadów nie z racji jakichś super jednostek ale raczej z możliwości jakie daje ich położenie (Hiszpania! oraz basen Morza Śródziemne) aczkolwiek mają na wstępie Milicję Miejską (chyba tak się nazywa) i jest to dobra jednostka.
Ja lubię Hiszpanię (w modzie XL Castillians), dobre wojsko (jeźdżcy Jinetes) uzbrojeni w oszczepy, na starcie dobra cieżka kawaleria, świetne wyjściowe położenie, w tym łatwy dostęp do przekupywania 3 rebelianckich prowincji. Potem daję uderzenie na Aragończyków (złapanie króla i dyszka wpada do kieszeni), pyk w Anglików (tam zazwyczaj siedzi generał o dużej liczbie gwiazdek dowodzenia). Łapiemy generała, okup, cofka na Almohadów (zostawiam tu część dobrego woja w przyczajce na Egipt - ale czekam wpierw na angielską krucjatę). Destrukcja i powrót pozostałej części woja, by zniweczyć Francuzów, Potem Niemcy. Drugi front hiszpański idzie jednocześnie na Egipt i w kierunku Turcji. I tak dalej...
Gra Hiszpanią jest miła i przyjazna, nawet na poziomie expert. Polubiłem szczerze tę nację.