U mnie też było coś ponad 500 w jednej bitwie.
Ludzie już troche zaczynają przesadzać z tymi ciężkimi , walą sobie sami po plecach. Grałem wczoraj z klanem HoE z kolegą i , gdy wydawało mi się , że już przegraliśmy to mój przeciwnik wypalił 4 salwy w mojego gienka ( oczywiście wpierw kule przeleciały przez jego 4 oddziały piechoty , potem przez 3 moje naginaty , a gienek stracił jednego gwardzistę. Po 4 salwach jego jednostki zaczęły uciekać.