Strona 1 z 9 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 87

Wątek: Medieval II - O grze z mojej strony

  1. #1
    Wojski
    Dołączył
    Aug 2011
    Postów
    56
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Medieval II - O grze z mojej strony

    Witam wszystkich, jestem nowym użytkownikiem tego forum. Poczytałem trochę i postanowiłem dołączyć do dyskusji. Na początek chciałbym wyrazić swoje zdanie na temat tej gry i zadać kilka pytań. Zauważyłem, że jest tu wielu doświadczonych graczy dlatego interesują mnie wasze odpowiedzi W takim razie let's begin!

    Jestem graczem spędzającym więcej czasu zdecydowanie w grach MMORPG. RTS'y i strategie raczej rzadko przerabiałem. Jedyne co pamiętam to Tzar: Ciężar Korony, Blitzkrieg i trochę Age of Empires II. Odpalając Medievala II byłem zaskoczony trudnością, możliwościami i rozbudowaną grą. Klimat tej gry od razu mnie wciągnął i mimo tego, że miałem początkowe trudności na czym to polega to zarywałem nocki ;] Później przestałem grać po formacie komputera i teraz wróciłem. Grafika jest na pewno bardzo dobra. Efekty i dźwięki jak dla mnie b. dobre. Dużo możliwości, rządzenia, handlowania, budowania itp. itd. gra nie polega wyłącznie na samych bitwach. Wyskakujące powiadomienia po zakończeniu tury ze zdjęciem lub filmikiem + muzyka/dźwięki to też fajna rzecz. Chodzi mi tu o o czyjąś śmierć, zabójstwo, krucjatę, zarazę etc. W tej grze można odczuć dawne czasy i to mi się bardzo podoba. Na co mogę narzekać.. na pewno najbardziej denerwującą rzeczą w Medievalu jest dyplomacja. To jak komputer prowadzi dyplomację jest po prostu tragiczne i żałosne niekiedy. Niszczymy jego frakcję, zostaje mu ostatnia wioska pod oblężeniem a ten mówi: " Nie chcemy pokoju zależy nam na waszej zagładzie " trochę bez sensu. Tak samo po założeniu sojuszu nie ma mowy na dostęp wojskowy co jest bez sensu. Jeśli nie dodamy sobie kodami 50.000 i nie zapłacimy im za dostęp to możemy zapomnieć o fajnej grze. I tak to wygląda ze wszystkim w dyplomacji oprócz praw handlowych, że trzeba to załatwiać kodami na kasę.

    Kolejny przykład: Polska była atakowana przez Danię, ja miałem sojusz z Polską - grałem Anglią. Chciałem im pomóc, ale wchodząc na ziemie spadają stosunki. Daje ofertę, że zaatakuję Danie jeśli pozwolą mi wejść na ziemię a Ci, że nie.. Teraz next sytuacja z wczorajszego dnia. Polsce zostały 2 zamki ja wkroczyłem (już miałem pozwolenie od Polski) przejąłem 4 zamki Duńskie i oddałem Polakom. Miałem z nimi stosunki Doskonałe. A Ci w następnej turze mnie atakują... przez chyba 150 tur byliśmy sojusznikami, non stop na doskonałych relacjach, broniłem ich i im płaciłem a Ci mnie atakują mimo, że i tak nie mają szans.

    Następna rzeczy to papież. Spadanie krzyży jest bez sensu. Ja mam full i niemcy mają full. Niemcy robią na mnie atak i jest oblężenie mojego zamku. To ja ich rozwalam i krzyż spada mi a nie im ;s Atakują mnie non stop a jak ja z nimi walczę to po kilku walkach już mi ekskomuniką grozi. I tu też bez przekupstwa kodami na papieża raczej mamy pograne.

    Zrobiłem krucjatę na Mongołów, papież się zgodził. Kilka frakcji się przyłączyło, ale oczywiście tylko ja sam tam dotarłem bo inni w połowie drogi zawrócili - dlaczego ? Bo Mongołowie zrobili z nimi pokój ;f

    Tą kampanię chciałem zagrać w pokoju z innymi państwami, rozbudowywać się a nie walczyć. Skończyło się na tym, że mam pokój tylko z Węgrami, Wenecją, Hiszpanią i Bizancjum wczoraj nawet Polska się zbuntowała. Nie wiem od czego to zależy, reputację też mam "Niegodny zaufania" chodź pomagałem polakom. Nie lubię grać na kodach, ale coraz częściej widzę, że bez tego się nie da. Kolejny błąd to zabójcy. Zapisuje grę i wysyłam zwiadowcę. Nie udaje się, więc wczytuję i znów wysyłam. Jeśli za 2 razem się nie uda to można próbować 40 razy i tak się nie uda. Trzeba wtedy innym zabójcą zrobić powodzenia, tym się ruszyć, zapisać i dopiero.

    Jeśli chodzi o kupców tu na pewno mam małe doświadczenie i mogę się mylić, ale wydaję mi się, że są bez sensu. Ciągle mają po 3/4 bryłki doświadczenia, zarabiają aż 6-30 florenów i jeszcze inny kupcy ich przekupują. Nie wiem jak się nimi gra bo nie chce mi się wierzyć, że tak to wygląda. Od czego zależy cena surowców i co jest opłacalne też nie wiem.

    "Korupcja i inne" - może ktoś to wytłumaczyć? Z wpływów to jest jak splądrujemy nową osadę. Ale wydatki mam ciągle 20k i nie wiem o co w tym chodzi i skąd to się bierze. Zmieniałem stolicę bo czytałem, że trzeba tak zrobić, ale nic to nie dało w innych miastach jest jeszcze większa. A "Płace" to jak rozumiem utrzymanie dyplomatów, zabójców etc. ?

    Z tym wchodzeniem na czyjąś ziemię to jest wtopa moim zdaniem. Ja komuś wejdę to już stosunki lecą już mnie atakują. A mi ciągle wchodzą i jak zaatakuję to mają pretensje. Zadowolenie, nędza i podatki: Zadowolenie mam powyżej 105% zawsze, więc nie narzekam, ale ciągle non stop mam nędze. Nie mam już budynków do budowania na lepszy porządek publiczny a dalej jest nędza. Jeśli chodzi o podatki wiecie w jaki sposób je zwiększyć? Tzn. Mam Bardzo wysokie, ale zauważyłem, że czasami wpływy danego miasta się zwiększają/zmniejszają albo jak cudzy kupiec podejdzie to też coś się zmienia,

    Generałowie i namiestnicy (to w sumie to samo chyba) mają swoje cechy i świty. Skąd się biorą te ujemne? I jak zdobywać następne, lepsze?

    Denerwuje mnie też kamera i ustawienie oddziałów na mapie bitewnej. Przed rozpoczęciem rozstawiam sobie oddziały wszystko ładnie, pięknie a jak klikam start to okazuję się, że wrogowie idą w ogóle z innej strony i muszę wszystko przestawiać ;f Kamera trochę też przeszkadza przy oblężeniach. Czasami nie można jej jakoś fajnie w bramie ustawić etc. mogli się postarać bardziej. Przydałaby się też opcja "Pokaż krew" dla tych co chcą, bo te czerwone kropelki co teraz są to trochę za mało nie uważacie?

    Ja lubię gry gdzie można grać długo, Długo budować, długo planować, wszystko spokojnie powoli i grać w nieskończoność. Nie wiem czy w Medievalu można zagrać inaczej niż nie rozwalając wszystkich dookoła?

    Państwo Papieskie też jest trochę dziwnie zrobione. Oni siedzą i nie grają praktycznie. Na krucjaty też powinni chodzić.

    Ostatnio miałem ciekawą sytuację. Zabijałem sobie zabójcami bo chciałem ich wyszkolić. Zabiłem przywódcę frakcji Mediolanu i... "Frakcja Zniszczona" Ładne jaja chyba nie mieli już członków rodziny i dziedzica żadnego

    Jeszcze takie pytanie.. mamy jednostki, które zdobyły exp i jakieś ulepszenia obrony/ataku, ale w walce z 60 zostało ich np. 12. Jak z tych 12 dorobić do 60? Bo bez sensu chyba pozbywać się ulepszonych wojsk.

    Aha i zapomniałbym. Timurydzi czy Tatarzy czy jak to jest w Medievalu. Miałem komunikat, że niedługo się pojawią, że to kolejna horda po Mongołach. Ja miałem jeszcze walki z Mongołami i się wystraszyłem lekko. Do teraz nie zabiłem jeszcze wszystkich Mongołów a jest już 1410 rok a tych Tatarów nie ma ;o A komunikat był chyba 100 tur wstecz.

    No nic gra ogólnie mi się bardzo podoba tylko jest wiele denerwujących rzeczy. Może są na to sposoby i mam nadzieję, że się od Was dowiem Będę dalej zbierał doświadczenie w Medievalu i jeśli coś mnie najdzie to będę pisał. Nie wiem czy wybrałem dobre miejsce na temat, napisałem trochę dużo, wiec dzięki jak ktoś w ogóle przeczytał to wszystko ^^ Pozdrawiam.

  2. #2
    Stolnik Awatar kirlan
    Dołączył
    May 2010
    Postów
    1 141
    Tournaments Joined
    2
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    19
    Otrzymał 15 podziękowań w 12 postach

    Re: Medieval II - O grze z mojej strony

    Pewnie chciałeś przede wszystkim dowiedzieć czegoś, a wyszła ci fajna recenzja.
    Porad ja ci na razie nie udzielę szczególnych bo ledwie zaczynam z ta grą, ale wieeele z problemów które opisałeś też inni przedstawiają i tak samo ich to wkurza - zresztą sam poczytaj w tym dziale. Na niektóre są sposoby (między innymi mody). Gdzieś chyba czytałem? słyszałem? opinię że Medievala II nie da się grać bez modów. Ja szczegółów modów nie znam (na razie )

    Więc .... co koledzy konkretnie sugerujecie naszemu nowemu towarzyszowi broni?

    Ja przekornie nieco (wbrew tematowi działu) dam ci sugestię: spróbuj Medievala 1 - tam nie ma takich cyrków z dyplomacją reputacją, ekskomunikami i finansami, a i bitwy są lepiej przez komputer dowodzone. (wiem bo dużo w to gram) Oczywiście to starsza gra ... więc jest różnica w grafice, bywają problemy z uruchomieniem / kompatybilnością na nowych kompach (spróbuj demo - link znajdziesz na stronie totalwar.org.pl)

    Grając bodajże bizancjum miałem raz całkowity pokój przez 50 albo i 100 tur (a nie parłem na sojusze) (potem przegrałem bo w czasie pokoju zaniedbałem armię, ale da się grać). Polską miałem sojusz z Węgrami ... ze 150 lat? zerwali w ostatniej chwili nim sam ich napadłem, jak było oczywiste że następny mój kąsek to oni / że to ostatnia chwila gdy mają jakieś szanse ze mną.

    A jak to ci mało to spróbuj shoguna 1 w wersji z rozszerzeniem (v. 2.1 czy coś). Jeszcze za mało? spróbuj shoguna 1 " czystego" - w wersji pierwotnej (v . 1.1 bodajże) no ale to ostatnie to już dziś prawie antykwaryczne trofeum - ciężko normalnie znaleźć to wydanie. Mało? przesuń poziom trudności na HARD - będzie piekielnie trudno ale realistycznie. (kompowi nie spada kasa ani super jednostki z nieba tylko dobrze korzysta z tego co ma i bezlitośnie wykorzystuje KAŻDY twój błąd) (no ale w shogunie 1 wygrywa się TYLKO podbojem, a Mediewal 1 można ustawić inne warunki zwycięstwa.
    "Mądry dowódca bardziej dąży do zwycięstwa niż do bitwy."

  3. #3
    Moderatorzy Lokalni Awatar Piter
    Dołączył
    Apr 2011
    Postów
    3 299
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    73
    Otrzymał 175 podziękowań w 142 postach

    Re: Medieval II - O grze z mojej strony

    Ściągnij sobie fajnego moda, bo one są milion razy lepsze od podstawki (i inteligentniejsze)

  4. #4
    Asuryan
    Gość

    Re: Medieval II - O grze z mojej strony

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Następna rzeczy to papież. Spadanie krzyży jest bez sensu. Ja mam full i niemcy mają full. Niemcy robią na mnie atak i jest oblężenie mojego zamku. To ja ich rozwalam i krzyż spada mi a nie im ;s Atakują mnie non stop a jak ja z nimi walczę to po kilku walkach już mi ekskomuniką grozi. I tu też bez przekupstwa kodami na papieża raczej mamy pograne.
    Rozwalasz atakując? Jeśli byś się ograniczył do obrony - wtedy krzyżyki poleciały by Niemcom.

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Jeśli chodzi o kupców tu na pewno mam małe doświadczenie i mogę się mylić, ale wydaję mi się, że są bez sensu. Ciągle mają po 3/4 bryłki doświadczenia, zarabiają aż 6-30 florenów i jeszcze inny kupcy ich przekupują. Nie wiem jak się nimi gra bo nie chce mi się wierzyć, że tak to wygląda. Od czego zależy cena surowców i co jest opłacalne też nie wiem.
    Kupcy są jak najbardziej sensowni, tylko trzeba umieć nimi grać - wysyłać na odległe od naszego państwa złoża egzotycznych surowców. Im dalej od naszego państwa znajduje się najbliższe złoże danego surowca - tym jest ono droższe (dla Anglii będą to niewolnicy, jedwab, przyprawy, kość słoniowa).

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Z wpływów to jest jak splądrujemy nową osadę. Ale wydatki mam ciągle 20k i nie wiem o co w tym chodzi i skąd to się bierze. Zmieniałem stolicę bo czytałem, że trzeba tak zrobić, ale nic to nie dało w innych miastach jest jeszcze większa. A "Płace" to jak rozumiem utrzymanie dyplomatów, zabójców etc. ?
    Z plądrowania to masz jednorazowy wpływ gotówki. Stałe wpływy to podatki, kopalnie, kupcy i porty handlowe. Wydatki to płace, korupcja, wydatki na budynki, etc. Płace to także utrzymanie wojsk.

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Zadowolenie mam powyżej 105% zawsze, więc nie narzekam, ale ciągle non stop mam nędze. Nie mam już budynków do budowania na lepszy porządek publiczny a dalej jest nędza
    Nędza wynika z wysokich podatków i małej ilości budynków poprawiających bogactwo (gildii kupieckich, farm). Porządek publiczny odnosi się do zadowolenia, a nie nędzy.

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Ja lubię gry gdzie można grać długo, Długo budować, długo planować, wszystko spokojnie powoli i grać w nieskończoność. Nie wiem czy w Medievalu można zagrać inaczej niż nie rozwalając wszystkich dookoła?
    Można. Są na tym forum opisy kampanii terytorialnych.

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Jeszcze takie pytanie.. mamy jednostki, które zdobyły exp i jakieś ulepszenia obrony/ataku, ale w walce z 60 zostało ich np. 12. Jak z tych 12 dorobić do 60?
    Doszkolić w zamku/mieście w którym można je rekrutować.

  5. #5
    Wojski
    Dołączył
    Aug 2011
    Postów
    56
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Medieval II - O grze z mojej strony

    Dzięki za odpowiedzi Swoją drogą z kopalni mam dochód 400 florenów a z handlu 40k ;d A wydatki: Korupcja - możesz przybliżyć na co tyle tysięcy idzie? Kurde nigdy nie mogę w MTW skończyć nawet 1 kampanii bo mi się po chwili nudzi ;/ Myślicie, że te mody coś dadzą i znów się wciągnę? Ściągnąłem Settlersy, które okazały się porażką i od tego czasu Medievala nawet włączać mi się nie chce choć gra jest fajna ;f

  6. #6
    Łowczy
    Dołączył
    Jul 2011
    Lokalizacja
    Śląsk
    Postów
    140
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Medieval II - O grze z mojej strony

    kupcy, zabójcy, szpiedzy a nawet inni agenci: przed użyciem zapisz. Jeśli się nie uda, wczytaj grę i znowu zapisz i znowu spróbuj (jeśli po wczytaniu nie zapiszesz, komputer da ten sam wynik próby co ostatnio). Nie podejmuj akcji jeśli masz mniej niż 30% szansy sukcesu. I zwykle jeśli po 3 próbach nieudanych nie uda Ci się więcej, więc odpuść sobie w tej turze z danym celem czy akcją.

    Kupców po wylevelowaniu pakuj w statki i wysyłaj po Jedwab (okolice Konstantynopola i Bagdad - idzie ponad 600 florenów jednym dobrze wylevelowanym kupcem na turę zarobić), cukier (okolice Ziemii Świętej i północny Egipt), bawełnę (Ziemia Święta, Mezopotamia) jak wspomnianą kość słoniową (południe Egiptu) i przyprawy (półwysep Arabski). Staraj się słać klupców na tereny z których władcą masz umowę handlową, to znacznie zwiększa zyski. Jak danym kupcem zaznaczonym, najedziesz kursorem na zasób to pokaże Ci ile obecnie możesz, z niego wyciągnąć.

    AI jest szalone, nie licz na nie. Staraj się jedynie utrzymywać wysoką reputację i dobre stosunki z papieżem, a tak czy inaczej nie będziesz musiał zaczynać wojen, bo ktoś Ci je wcześniej czy później wypowie. Szczególnie Mediolan, jeśli z nim graniczysz. Ogranicz się do defensywy a nie spadnie Ci ani reputacja ani stosunki z papieżem. Jeśli intensywnie używałeś zabójców, papież będzie reguralnie dawał Ci misję zabicia jakiegoś heretyka czym podwyższysz sobie stosunki z nim. Zawsze też można odpalić mu z 10k, które uzbierać po kilkudziesięciu turach jest dość łatwo.

    Rozstawiaj armie tak by równomiernie chroniły teren państwa. Gdy walczysz z kimś kto Ci realnie zagraża żądaj okupu za jeńców, gdy nie ma zagrożenie, puszczaj ich wolno - podwyższysz reputację swojemu państwu. Ja tam robiąc mam wiecznie "Bardzo rzetelny". Często odbite Ci miasto da się uzyskać zawierając układ pokojowy, nie zapominaj próbować tej opcji.

    W zamkach skupiaj się na budownictwie wojskowym i specjalizacji (np jeden zamek piechota, drugi konnica itd) w miastach idź w budynki produjące kasę czyli targi, portowe budynki, farmy, banki itd.

    W pole wysyłaj najlepiej generałów mających wysokie skille zwiększające prędkość poruszania się armii (w ten sposób zużyjesz mniej wojska do obrony granic, a to armia najsilniej drenuje skarbiec). Generałów o najlepszych skillach pod zarabianie pieniędzy wsadzaj w pierwszej kolejności jako gubernatorów miast, później zamków (miasta przynoszą nieporównywalnie większe dochody). W początkowej fazie gry stosunek miast do zamków 2:1 jest najlepszy. Później w miarę postępu gry będziesz mógł zwiększać stopniowo wielkość miast (ale nie poprzez degradację już dobrze rozwiniętych zamków).

    Księżniczki to darmowi dyplomaci i szpiedzy, warto z nich korzystać. Samych zabójców wystarczy Ci w polu tylko kilku po tym jak będziesz ich sukcesywnie levelował, staraj się ich trzymać przy granicach by móc eliminować zabójców nasyłanych przez AI. Szpiegów (tez wylevelowanych) trzymaj jedynie w przygranicznych miastach i mieście jakie zamierzasz wziąść szturmem.

    Żywotność sojuszy przedłużysz przez mariaże królewskie i zawieranie sojuszy z sojusznikami sojusznika. Ja grając HRH mam zawsze sojusz z Anglią umacniany reguralnie mariażem, plus sojusz z Hiszpanią, która brata się z Anglią. Gdy obydwa państwa wypowiadają wojnę Francji, a ja się do niej przyłącze, po każdej bitwie z Francuzami delikatnie rosną stosunki z sojusznikami będącymi również w stanie wojny z nimi.

    Musisz wyczaić w zależności od państwa na początku swoje potencjalne kierunki ekspansji i naturalnych sojuszników w tym momencie.

    Tyle rad od podobnego Tobie nowicjusza

  7. #7
    Podkomorzy
    Dołączył
    Jul 2010
    Lokalizacja
    Rybnik/Białystok
    Postów
    1 953
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 26 podziękowań w 21 postach

    Re: Medieval II - O grze z mojej strony

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Na co mogę narzekać.. na pewno najbardziej denerwującą rzeczą w Medievalu jest dyplomacja. To jak komputer prowadzi dyplomację jest po prostu tragiczne i żałosne niekiedy. Niszczymy jego frakcję, zostaje mu ostatnia wioska pod oblężeniem a ten mówi: " Nie chcemy pokoju zależy nam na waszej zagładzie " trochę bez sensu.
    musisz się do tego przyzwyczaić- komputer tylko wtedy zgodzi się na pokój, gdy priorytetem w dyplomacji jest pokój (gdy wysyłasz dyplomatę i możesz proponować różne rzeczy- popatrz w prawy górny róg- tam są priorytety innej frakcji. Jeśli jest handel, to możesz wyłudzić kasę od nich za handel, jeśli pokój, to na 100% się zgodzą na pokój).

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Tak samo po założeniu sojuszu nie ma mowy na dostęp wojskowy co jest bez sensu. Jeśli nie dodamy sobie kodami 50.000 i nie zapłacimy im za dostęp to możemy zapomnieć o fajnej grze. I tak to wygląda ze wszystkim w dyplomacji oprócz praw handlowych, że trzeba to załatwiać kodami na kasę.
    W medievalu pokój z inną frakcją to spokój z jej strony na około 5 tur. Gdy masz sojusz, nie licz na wspólne atakowanie wrogów. Sojusz podpisuj tylko wtedy, gdy chcesz mieć względny spokój na danym froncie przez wiele tur. Jeśli będziesz utrzymywał dobre stosunki z sojusznikiem, nie miał dużej wspólnej granicy (to jest ważne ) itp. to możesz liczyć, że szybko Cię nie zaatakują. Jednak na pewno sojusznik nie pomoże Ci w wojnie, nie podeśle kasy ani nic z tych rzeczy. Traktuj sojusz jako dłuższy pokój z inną frakcją.

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Kolejny przykład: Polska była atakowana przez Danię, ja miałem sojusz z Polską - grałem Anglią. Chciałem im pomóc, ale wchodząc na ziemie spadają stosunki. Daje ofertę, że zaatakuję Danie jeśli pozwolą mi wejść na ziemię a Ci, że nie.. Teraz next sytuacja z wczorajszego dnia. Polsce zostały 2 zamki ja wkroczyłem (już miałem pozwolenie od Polski) przejąłem 4 zamki Duńskie i oddałem Polakom. Miałem z nimi stosunki Doskonałe. A Ci w następnej turze mnie atakują... przez chyba 150 tur byliśmy sojusznikami, non stop na doskonałych relacjach, broniłem ich i im płaciłem a Ci mnie atakują mimo, że i tak nie mają szans.
    tak jak wyżej. Oddałeś im miasta, więc mieliście większą wspólną granicę (nie wiem, jak to nazwać, ale pewnie wiesz, o co chodzi). Czym większa wspólna granica, tym szybciej Cię zaatakują.

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Następna rzeczy to papież. Spadanie krzyży jest bez sensu. Ja mam full i niemcy mają full. Niemcy robią na mnie atak i jest oblężenie mojego zamku. To ja ich rozwalam i krzyż spada mi a nie im ;s Atakują mnie non stop a jak ja z nimi walczę to po kilku walkach już mi ekskomuniką grozi. I tu też bez przekupstwa kodami na papieża raczej mamy pograne.
    Ja gram już długo w Medievala i moje gram na poziomie vh. Na początku gry nigdy nie dostaję ekskomuniki. Nie możesz do tego dopuścić. Jak? Atakuj tak długo, aż papież nie karze Ci zaprzestać wojny. Wtedy też wycofaj trochę swoje wojska. Weź balisty lub katapulty i czekaj aż minie te kilka tur. Gdy misja papieża się skończy, wtedy w 1 turze zajmij wrogowi miasta atakując szturmem bez machin oblężniczych- bramy i mury rozwal przygotowanymi wcześniej balistami i katapultami. Jak zajmiesz 3-4 miasta w 1 turze, nie będziesz musiał ich oddawać przecież, a papież nie da Ci ekskomuniki, tylko na nowo da misję zaprzestania działań wojennych.
    Co do papieża jeszcze- krzyżykami się nie przejmuj- ważne być nie miał ekskomuniki.
    Trzymaj dyplomatę pod Państwem papieskim. Gdy zechcesz zwołać krucjatę, wyślij dyplomatę i podaruj 10k, miasto czy coś, żeby mieć full krzyżyków.
    Ja sam często robię tak, że gdy zajmę wrogowi miasto w środku jego kraju (nigdy nie utrzymuję na siłę takich miast), plądruję je, wyburzam budynki i oddaję papiestwu. Wtedy stosunki bardzo podskoczą.
    Pamiętaj też, że Twój wróg też ma misję nie atakowania Cię. Jeśli Tobie papież grozi ekskomuniką i zaprzestaniesz działań wojennych, Twojemu wrogowi też da tą samą misję. Możesz prowokować podsyłając pojedyncze oddziały pod miasta wroga (nie atakując, tylko prowokując do ataku). Jeśli wróg mimo misji od papieża (którą na 100% dostanie prędzej czy później) da się sprowokować i zaatakuje Twoje jednostki, dostanie ekskomunikę. Wtedy możesz go lać do woli, a nawet zwołać na niego krucjatę.

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Zrobiłem krucjatę na Mongołów, papież się zgodził. Kilka frakcji się przyłączyło, ale oczywiście tylko ja sam tam dotarłem bo inni w połowie drogi zawrócili - dlaczego ? Bo Mongołowie zrobili z nimi pokój ;f
    tak już jest w medievalu. Traktuj krucjatę jako broń w dyplomacji. Np. grasz Francją i toczysz wojnę z Niemcami, które mają ekskomunikę- zwołaj krucjatę na Niemcy, wtedy:
    *szybko nie pozbędą się ekskomuniki, więc będziesz mógł ich atakować do woli.
    *większość ich sąsiadów zerwie z nimi sojusze i wypowie im wojnę. Nie licz na to, że zaatakują lub że pomogą Ci w walce- tego nie zrobią, jednak Niemcy stracą większość sojuszników i będą prowadziły wiele wojen na różnych frontach.
    *polepszysz stosunki z papieżem.
    *darmowe utrzymanie jednostek, tani najemnicy, większy zasięg armii itp.

    Krucjatą też możesz wmieszać się w sprawy Egiptu. Często brałem udział w krucjacie na Jerozolimę, gdy ją zdobywałem, plądrowałem ją, wyburzałem budynki i oblegałem kolejne miasto. Jeśli przegrasz w takiej wojnie- nic się nie stanie. Jeśli będziesz dobrze walczył i zajmiesz kilka miast lub nawet zniszczysz Egipt- poprawią Ci się stosunki z papiestwem (któremu możesz oddać wyburzone miasta), ale przede wszystkim dostaniesz mnóstwo kasy z plądrowania miast! (nawet po 20k za jedno miasto). Nie przejmuj się wtedy, że wyburzone osady się buntują, tylko zajmuj kolejne.

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Tą kampanię chciałem zagrać w pokoju z innymi państwami, rozbudowywać się a nie walczyć. Skończyło się na tym, że mam pokój tylko z Węgrami, Wenecją, Hiszpanią i Bizancjum wczoraj nawet Polska się zbuntowała. Nie wiem od czego to zależy, reputację też mam "Niegodny zaufania" chodź pomagałem polakom. Nie lubię grać na kodach, ale coraz częściej widzę, że bez tego się nie da.
    da się- musisz obrać sobie cel kampanii- jakie prowincje chcesz utrzymać. Ja robię tak, że podpisuję sojusz z jednymi sąsiadami (przy dobrych stosunkach masz duuużo tur spokoju), niszczę drugich sąsiadów (kto powiedział, że musisz utrzymywać zajęte miasta? Zajmij miasto, splądruj, wyburz budynki i zostaw w nim jedną jednostkę- czekaj aż się zbuntuje, a w międzyczasie zajmuj kolejne miasta, tak, aż do końca zniszczysz wroga). Z innymi sąsiadami mam wojnę, ale tylko bronię swoich prowincji.

    Jeśli będziesz miał problemy w kasą- tak jak wyżej pisałem- krucjata na Jerozolimę i plądrujemy Bliski Wschód.

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Kolejny błąd to zabójcy. Zapisuje grę i wysyłam zwiadowcę. Nie udaje się, więc wczytuję i znów wysyłam. Jeśli za 2 razem się nie uda to można próbować 40 razy i tak się nie uda. Trzeba wtedy innym zabójcą zrobić powodzenia, tym się ruszyć, zapisać i dopiero.
    To nie jest błąd.
    Pamiętam, jak kiedyś, gdy grałem w Fifę 2007 na trybie menedżerskim, przed każdym meczem zapisywałem grę. Gdy przegrałem, wczytywałem grę i grałem mecz jeszcze raz. Ale co to był za sens? Byłem pierwszy w tabeli, ale bez wczytywania byłbym jednym z ostatnich.
    Dla mnie wczytywanie przez zabójstwami jest bezsensowne, ale skoro już chcesz tak robić, to albo tak jak już ktoś wyżej napisał- zapisuj ciągle grę, albo- rusz jakąś jednostką na mapie kampanii, która jest blisko celu zabójcy, wtedy wynik może być inny.

    Sprawę kupców już ktoś wyżej wyjaśnił
    "Korupcja i inne"- nie mam zielonego pojęcia. Nawet nie zwracam na to uwagi podczas kampanii.
    Co do nędzy też się nie wypowiem, bo nie wiem.

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Z tym wchodzeniem na czyjąś ziemię to jest wtopa moim zdaniem. Ja komuś wejdę to już stosunki lecą już mnie atakują. A mi ciągle wchodzą i jak zaatakuję to mają pretensje.
    Przecież to jest logiczne, że jeśli wejdziesz na czyjeś terytoria to stosunki lecą w dół. Powiedz mi tylko po kija wchodzisz na czyjeś ziemie? Unikaj tego po prostu, a będziesz miał lepsze stosunki.

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Generałowie i namiestnicy (to w sumie to samo chyba) mają swoje cechy i świty. Skąd się biorą te ujemne? I jak zdobywać następne, lepsze?
    Cechy i świty zdobywa się podczas bitew, gdy generał jest w prowincji i wybuduje się np. karczmę, to generał prawdopodobnie będzie alkoholikiem. Jeśli najmiesz najemników, to będziesz miał w świcie jakiegoś dowódcę najemników (nie pamiętam dokładnie).
    Jeśli generał siedzi daleko od frontu w mieście lub na mapie kampanii i nie atakuje przez długi czas, to dostaje cechę "niedoceniony". Zaś jeśli walczy ciągle na froncie, to ma cechę "doceniony".

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Denerwuje mnie też kamera i ustawienie oddziałów na mapie bitewnej. Przed rozpoczęciem rozstawiam sobie oddziały wszystko ładnie, pięknie a jak klikam start to okazuję się, że wrogowie idą w ogóle z innej strony i muszę wszystko przestawiać ;f Kamera trochę też przeszkadza przy oblężeniach. Czasami nie można jej jakoś fajnie w bramie ustawić etc. mogli się postarać bardziej.
    Podczas bitwy daj "esc"->ustawienia kamery i odznacz opcję "ogranicz kamerę". Wtedy będziesz mógł poruszać się kamerą po całej mapie.

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Ja lubię gry gdzie można grać długo, Długo budować, długo planować, wszystko spokojnie powoli i grać w nieskończoność. Nie wiem czy w Medievalu można zagrać inaczej niż nie rozwalając wszystkich dookoła?
    da, pisałem już wyżej.

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Państwo Papieskie też jest trochę dziwnie zrobione. Oni siedzą i nie grają praktycznie. Na krucjaty też powinni chodzić.
    chyba za mało grasz, bo u mnie Papiestwo często chodzi na krucjaty i atakuje frakcje z ekskomuniką.

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Jeszcze takie pytanie.. mamy jednostki, które zdobyły exp i jakieś ulepszenia obrony/ataku, ale w walce z 60 zostało ich np. 12. Jak z tych 12 dorobić do 60? Bo bez sensu chyba pozbywać się ulepszonych wojsk.
    Idziesz nimi do miasta/zamku, który może szkolić takie jednostki i masz karty- budowa, rekrutacja, "cośtam" i na końcu doszkól.
    Klikasz doszkól i możesz wtedy uzupełnić oddział. Czekasz normalnie tak, jakbyś rekrutował go od nowa. Czasem może też stracić swoje doświadczenie.

    Cytat Zamieszczone przez Revar
    Aha i zapomniałbym. Timurydzi czy Tatarzy czy jak to jest w Medievalu. Miałem komunikat, że niedługo się pojawią, że to kolejna horda po Mongołach. Ja miałem jeszcze walki z Mongołami i się wystraszyłem lekko. Do teraz nie zabiłem jeszcze wszystkich Mongołów a jest już 1410 rok a tych Tatarów nie ma ;o A komunikat był chyba 100 tur wstecz.
    może pojawili się gdzie indziej?

    Chciałem Ci jeszcze od siebie napisać, że gra jest o wiele ciekawsza, jeśli grasz bez kodów i bez wczytywania gry.
    Jak chcesz, to mogę Ci wysłać moje zapisy, np. Bizancjum, gdzie mam mnóstwo prowincji, prawie na full rozbudowanych i gram terytorialnie. Tatarzy pokonani, Mongołowie mają 2 generałów bez wojska, którzy tylko uciekają przed moimi jednostkami.
    Pozdro.
    KO:
    Krucjata(4-Jerozolima);Iberia(1-Navarra);Brytania(32-Walia);Krzyżacy(35-Polska,36-Zakon,38-Litwa,42-Dania,44-Mongołowie,45-Zakon);MKO(26-Bizancjum);WKO(29-Sycylia);
    Niedokończone:
    MKO(18-Wenecja);Krzyżacy (39-HRE,40-HRE);
    Oddane:
    WKO(30-Maurowie, 32-Bułgaria); MKO(30-Dania,33-Anglia);WKO(34-HRE);BC(17-Egipt);

  8. #8
    Stolnik Awatar kirlan
    Dołączył
    May 2010
    Postów
    1 141
    Tournaments Joined
    2
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    19
    Otrzymał 15 podziękowań w 12 postach

    Re: Medieval II - O grze z mojej strony

    Wow! :shock:
    Sporo tych porad, będzie z czego korzystać 8-)
    Może się w końcu przekonam do dwójki - jak tylko znajdę ciut więcej czasu niż tyle by ledwie zerknąć do gry.
    Dzięki koledzy!

    Tak oto po raz kolejny zatoczyłem odwieczny krąg szukania i udzielania porad na forum.
    Sam bym pół roku zdobywał te wiedzę (o ile po tygodniu nie wywaliłbym krążka przez okno).
    Bardzo pomogliście - także mnie. Skorzystam z tych podpowiedzi i tym bardziej czuję się zobowiązany dalej podpowiadać w innych dziedzinach.

    Za to właśnie lubię to forum: "Jeden za /dla wszystkich , wszyscy za/dla jednego!"
    "Mądry dowódca bardziej dąży do zwycięstwa niż do bitwy."

  9. #9
    Moderatorzy Lokalni Awatar Piter
    Dołączył
    Apr 2011
    Postów
    3 299
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    73
    Otrzymał 175 podziękowań w 142 postach

    Re: Medieval II - O grze z mojej strony

    U mnie państwo papieskie raz prawie całą Afryke zdobyło

  10. #10
    Łowczy
    Dołączył
    Jul 2011
    Lokalizacja
    Śląsk
    Postów
    140
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Medieval II - O grze z mojej strony

    Cytat Zamieszczone przez Matisek
    To nie jest błąd.
    Pamiętam, jak kiedyś, gdy grałem w Fifę 2007 na trybie menedżerskim, przed każdym meczem zapisywałem grę. Gdy przegrałem, wczytywałem grę i grałem mecz jeszcze raz. Ale co to był za sens? Byłem pierwszy w tabeli, ale bez wczytywania byłbym jednym z ostatnich.
    Dla mnie wczytywanie przez zabójstwami jest bezsensowne, ale skoro już chcesz tak robić, to albo tak jak już ktoś wyżej napisał- zapisuj ciągle grę, albo- rusz jakąś jednostką na mapie kampanii, która jest blisko celu zabójcy, wtedy wynik może być inny.
    nie wiem czy bezsensowne. gra narzuca taką strategię, jeśli nie chcesz spamować zabójcami co chwilę. Bo wystarczy pech, zły nastrój gry w danej turze, i stracisz np trzech assassynów z skillem wbitym na maksa w jednej turze w trakcie eliminacji celów o zerowej wartości i 95% szansy. Miałem tak jak mi Węgrzy podesłali swojego mordercę pod Wiedeń. Morderca miał jedną gwiazdkę, moi mieli kolejno 8, 8 i 10. Wszyscy zgnineli w trakcie próby zabójstwa a zabójca zdołał mi po tym skasować cesarza w Wiedniu siedziącego. To chyba daje do zrozumienia. Z szpiegami podobnie.

    Cytat Zamieszczone przez Matisek
    chyba za mało grasz, bo u mnie Papiestwo często chodzi na krucjaty i atakuje frakcje z ekskomuniką.
    To chyba zależy do tego czy zajmą Florencję. Z tego ja grałem, zauważyłem że jeśli jej nie zajmują (zresztą to jedyne rebelianckie miasto jakie mają od razu pod nosem) to siedzą względnie cicho i spokojnie. Jeśli jednak ją dorwą, to papa rzymski zaczyna szaleć dość ostro. Tyle że krucjatami chodzi na tych których sam ekskomunikował, czyli zwykle Wenecję i Milan. Już z dwa razy widziałem jak papiestwo zajeło niemal całą Italię i na przełęczach alpejskich tłukło się z Niemcami.

Strona 1 z 9 123 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Strony z kamuflażem pancernym
    By mossin in forum Dzieje najnowsze od 1914 do dziś
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 01-03-2011, 10:49
  2. Strony z nutami
    By Maharbal in forum Archiwum Tawerny
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 23-10-2009, 22:19

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •