U mnie papa miał tylko Rzym. Później zabójcą zabiłem króla Milanu i "frakcja zniszczona" więc papa przejął Florencję. Teraz zobaczymy czy będzie wojować, jbc. to poinformuję tutaj ;p Jeśli chodzi o wczytaj/zapisz to Bronisław mówi bardzo dobrze. Gra sama narzuca takie coś, więc gracz raczej nie ma wyjścia. Nie tyczy się to walk i oblężeń lecz TYLKO tych czynników, które zależą od szczęścia. Co do "błędu" to Matisek nie zrozumiałeś co miałem na myśli:
Nowa tura: Atakujemy zabójcą jakiś cel - porażka. Wczytujemy i próbujemy drugi raz - porażka. To teraz możemy do rana próbować i nie wyjdzie. Po wczytaniu do 2 razy może się udać a później coś się blokuje nie wiem dlaczego. Ja wtedy wczytuję, ruszam innymi zabójcami, później zaś swoim, zapisuje i wtedy próbuje, ale też nie zawsze to działa. Coś jest zbugowane z tym tu nie chodzi o to, że wczytywanie jest złe i to jest oszustwo tylko o to, że po wczytywaniu też są porażki cały czas tylko do 2 razy jest szansa. Jeśli np. zabójca umrze to będzie cały czas umierał a nie, że nieudane. Jeśli za 2 razem mu się nie uda, ale ucieknie to ciągle będzie miał niepowodzenie.
Co do priorytetów - ja mam ciągle nieznane u każdego prawie. Bardzo rzadko mam inne. Tak samo Mongołowie na początku mieli pokój a teraz jak już im została garstka bo ich wybiłem to nie chcą pokoju.. dlaczego, przecież to dla nich lepiej bo ich nie zabije. To jest właśnie bez sensu, że komputer odrzuca dobre dla siebie rozwiązania.
Sojusz nie może być na wspólnej granicy. To w takim razie Medieval traci sens zawierania sojuszy bo po co nam sojusz z kimś kto jest daleko a jest neutralny, i tak nas nie zaatakuje. Polsce płaciłem co 2 tury kasę, miałem sojusze z jej sojusznikami, broniłem ich i lipa ;d
Co do wchodzenia na czyjeś ziemie to chyba normalne - chcę przez nie przejść. Jak atakowałem rebelianckie miasta lub innych dalszych wrogów to musiałem przechodzić przez sąsiadów.
No i wracając do Tatarów to mam już rok ok. 1430 i dalej ich nie ma. Wcześniej gdy pojawił się komunikat to wysłałem kapłanów żeby podświetlali mi teren kiedy pokażą się Tatarzy lecz nic dalej nie ma. Smyrna, Akka, Bagdad, Jerozolima - cały południowy wschód jest mój, więc tam widzę ciągle co się dzieje a na Rosji mam kapłanów.
Wyszkoliłem kupców mieli po 3 bryłki. Stoją już kilka tur na przyprawach i nic tylko 1 z nich skoczył na 4 bryłki. Zanim oni będą zarabiać normalne pieniądze to się zestarzeją ;/
Aha i najważniejsze.. Co do tych spadających krzyży. Jeśli oblegają moje miasto to nie mogę ich atakować tylko się bronić to wtedy im spadnie. Ale w zamku mogę mieć ograniczoną ilość armii a ich może być kilka oddziałów i co wtedy? Jak wyjdę z kontrą + wsparcie z innych miast to spadnie mi reputacja u papieża a nie im. Od chyba 100 tur atakują mnie non stop Niemcy, Dania, Francja, Mediolan. Mediolan i Dania już zniszczona, ale nie wiem jak zrobić, żeby papież zagroził Szkopom i Francji? Dzięki za wszystkie odpowiedzi bo już mi wróciła chęć do gry Pozdrawiam.