atakować falangą, ale nie zawsze dobrze wychodzi... zazwyczaj moja falanga jest okrążana i pada
postaram się pomóc im słoniami
Wręcz przeciwnie. Im bardziej wydłużona formacja tym większe prawdopodobieństwo przerwania szyku. Ustawiać tą falangę w jak najgłębsze szeregi i wybijać katafraktów.
Co nie podważa sensu wypowiedzi Maharbala. Każdą jednostkę falangi ustawioną na mniej niż 4 szeregi można przełamać ciężką kawalerią. Oczywiście nie jest to opłacalne, ale wykonalne. Dlatego 4 szeregi to minimum.Maharbal napisał(a):
Wręcz przeciwnie. Im bardziej wydłużona formacja tym większe prawdopodobieństwo przerwania szyku. Ustawiać tą falangę w jak najgłębsze szeregi i wybijać katafraktów.
Rzecz w tym, że jak formacja będzie zbyt głęboka to kawaleria okrąży falangitów i ich będzie chlastać od boków.
Ja tam zawsze w każdym oddziale trzymam po 3 generałów i to nimi rozwalam katafraktów (z dodatkiem trochę lekkiej jazdy). Poza tym jeżeli samemu się atakuje kompa to jest w pozycji obronnej i można nawet łucznikami im znacznie przetrzebić szeregi (fakt że marnotractwo strzał bo na każdą serie wystrzeloną ginie średnio 1 katafrakt, chyba że totalnym fartem się dwóch ubije, ale jeśli się ma dużo łuczników.. )
Chyba z balisty. :wink:Zamieszczone przez Mavrug
mobilność falangi na tw jest ogromna, wiec wykorzystuj to obracając ją w kierunku wroga, na multi nie ma z tym najmniejszego problemu wiec na singlu tym bardziej nie powinno być kłopotliwe. Albo bawisz się < > albo spuszczasz falangę, ustawiasz, bieg i stawiasz kijki.Jeśli falanga jest już związana i tak możesz ją odwrócić a jednostce klasy SB raczej nie robi to różnicy
Ja zazwyczaj robię tak. Odpuszczam sobie Kordobę (hiszpańska posiadłość). A armią atakuję Numidyjskie posiadłości tingi i dimudubi. Ze stolicy wysyłam małą armie (generał, 1jazda, 2piechoty, i jak jest kasa to najemnych harcowników) na cyrte. To w zupełności wystarczy do zajęcia Numidii. Armię początkowe Numidii są polowe i nie nadają się do obrony miast.
Gorzej jest na drugim froncie Rzymskim. :| :| Zbieram cała armie z Sycylii i Atakuję Syrakuzy. Po zdobyciu miasta atakuje rzymian w mieście na M.... przerzucą armie do Włoch i atakuję brutusów. Capue wspiera WIELKA ARMIA SENATU z którą nie mam szans.
Do corales podsyłam posiłki do czasu aż uzbiera się jakaś rozsądna armia, i potem w raz z generałem przerzucam ją do walki z juliuszami. WIELKA ARMIA SENATU nie dzieli się i broni Capui i juliuszów. A ja nacieram z dwóch stron i czasami udaje mi się zająć sam Rzym przed powrotem WAS-u
Śmierć to Twoje przeznaczenie.
A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.
KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.
Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.