Salam alejkum!
Haha! Poznałem po Twojej minie, żeś nie tego się spodziewał. Nie martw się jednak! Muzułmańskie psy, te szumowiny, niewierni ze wschodu, co to za poganiaczem kóz idą jak za jakimś prorokiem, nigdy tu, w Konstantynopolu, nie postaną, chyba że jako niewolnicy!
Zaraz ugościmy Cię zgodnie z najlepszymi, rzymskimi tradycjami. Wybierz sobie wino, butelkowane przez samego Romulusa, jedwabie, których sekret stworzenia nasi mnisi wydarli tajemniczej cywilizacji Kitaju, albo może broń z naszego armamentoni. Wiedz, że wszystko, co znajduje się w tych murach jest doskonalsze od wszystkiego innego, co zdarzyło Ci się kiedykolwiek widzieć.
Po ucztach i ceremoniach będziemy mogli przystąpić do rozmów. I kto wie, może nawet będziesz miał okazję zobaczyć samego Cesarza, jeśli jego łaskawość zdecyduje się okazać Ci ten zaszczyt.
Sojusze
Mediolan
Pony
Wojny