Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 20

Wątek: Styl życia a czas poświęcony graniu.

  1. #11
    Podkomorzy Awatar Bronti
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Susz
    Postów
    1 529
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    257
    Otrzymał 118 podziękowań w 79 postach

    Re: Styl życia a czas poświęcony graniu.

    To jest twoje zdanie, ja akurat widzę w gierkach dobrą rozrywkę kiedy naprawdę nie mam dużo czasu aby wyjść wypić itd., a kiedy jest pochmurnie za oknem pada deszcz, śnieg i inne ustrojstwo w domku warto coś pokombinować w jakiejś ciekawej "pozycji"
    Zamiast przy komputerze próbować grać w coś w ciekawej "pozycji" to można zawsze popróbować spędzić ten czas w ciekawej pozycji z koleżanką bo to zdrowe i pożyteczne zresztą jest

  2. #12
    lofdi
    Gość

    Re: Styl życia a czas poświęcony graniu.

    Cytat Zamieszczone przez Adamsky
    Problem takich Amerykanów, Niemców, Francuzów czy Italian jest taki, że oni naprawdę mają co robić po wyjściu z domu sprzed komputera.
    Amerykanie mają rozrywki, Niemcy na południu naturę i sporty, Francuzi wybrzeża i naturę, a Italianie historię i knajpki w każdej zapadłej dziurze.
    Dlatego też Italia ma jeden z najniższych wskaźników graczy na świecie w gry przez sieć - oni mają co robić.

    Kto najbardziej jest dokuczliwy? Narody Europy Środkowej i Skandynawia, którzy nic praktycznie nie mają. Co prawda Skandynawowie mają tą swoją naturę, ale pogoda i utrata tradycji zbierackiej w lesie skutecznie ich zamknęła w obrębie swoich pięknych miast, w których nie ma co robić.
    Natomiast narody środkowej Europy, dotknięte przez socjalistów, nie nagrodzone pięknym klimatem, znacznie uszczuplone ilością zabytków, oprócz podrywania pięknych panien, których to duża część już dawno wyemigrowała na zachód i południe, są zmuszeni zostać w domu (nie oszukujmy się - Kraków warto odwiedzić, ale po paru wizytach ma się dość).

    Dlatego też inne narody niewiele interesują się petycjami. Dochodzi do tego patologia braku rzetelnej edukacji historycznej (w końcu historia=nacjonalizm). Jeżeli gra im się znudzi - kupują następną (stać ich) albo wychodzą z domu.
    Co Polacy mają do wyboru? Gier co tydzień kupować nie będą, polskim rynkiem mało kto się interesuje, a więc i waszym zdaniem, a co mają za oknem? Niewiele. Toteż walczą o to, by spędzili ten czas w domu najmilej jak mogą, sądząc, że inni też za wielkiego wyboru nie mają.

    Samą petycję popieram, ale jeśli obok nicków nie pokaże się pokaźna ilość US, GER i UK to jest to tylko miła próba spróbowania "naprawy świata".
    Warto byłoby zapytać młodsze rodzeństwo jeśli takowe macie, co ono sądzi po takiej grze jaką jest Empire, kiedy obserwuje wasze poczynania zza ramienia. Wy możecie najeżdżać na tą grę, ale żeby się nie okazało, że za 4 lata młodszy brat powie, że to była klasyka i duma serii, no bo wcześniejszych odsłon nie widział, a kolejne nie mają "klimatu".

    Czasem chyba lepiej powoli rezygnować z gier.
    Powodzenia!

    Dyskusja wydzielona z tematu "Bojkot produktów CA - petycja online" - Amrod.
    W ogóle skąd te dane? Jakaś podstawa? Źródła czy własne gówno warte obserwacje?

    Po pierwsze głównym powodem nie jest to, że Polacy nie mają co robić... tylko a) wybicie elit intelektualnych podczas II Wojny Światowej, b) komunizm / realny socjalizm c) Transformacja ustrojowa.
    a) Brak tradycji uczestnictwa w kulturze, którą przekazywałby elity intelektualne w szkołach, uniwersytetach...
    b) Komunizm, "urobotniczenie" społeczeństwa. Brak edukacji kulturalnej w szkołach. Kontrola kultury poprzez cenzurę, odgórne planowanie. Mimo to przez lata następował jakiś tam rozwój uczestnictwa w kulturze. Niestety większość instytucji była organizowana na socjalistyczną modłę, jeżeli chodzi o sferę finansowania i struktury, co doprowadziło do złych skutków podczas...
    c) transformacji ustrojowej. Wtedy to przez pierwsze kilka lat (nie pomne teraz do kiedy) instytucję i ogólnie kultura były olewane, wiadomo trzeba gospodarkę rynkową wprowadzić wszędzie. Padła ogromna ilość instytucji, domów kultury... Dodatkowo zerowa edukacja kulturalna doprowadziła, do sytuacji takiej, że obecnie polskie społeczeństwo rzadko spędza czas np. w Teatrze nie wspominając już o Operze i Filharmonii.

    Swoją drogą świetnie odpowiedzi w tym temacie pokazują, chyba nikt przede mną nie wspomniał o uczestnictwie w kulturze poza pubami i klubami....

  3. #13
    Łowczy
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    130
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Styl życia a czas poświęcony graniu.

    lordfi - znowu ta brzydka komuna bbbbuuuuuu, a tacy porządni przed wojną byliśmy. Szkoda to komentować.

  4. #14
    voitek
    Gość

    Re: Styl życia a czas poświęcony graniu.

    A zdziwilbys sie lofdi ile ludzi do teatrow chodzi, czy wlasnie do filharmonii

  5. #15
    Łowczy
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    130
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Styl życia a czas poświęcony graniu.

    Cytat Zamieszczone przez voitek
    A zdziwilbys sie lofdi ile ludzi do teatrow chodzi, czy wlasnie do filharmonii
    Właśnie , spróbuj kupić np. bilety na koncert Bajora.

  6. #16
    lofdi
    Gość

    Re: Styl życia a czas poświęcony graniu.

    Cytat Zamieszczone przez Tur
    lordfi - znowu ta brzydka komuna bbbbuuuuuu, a tacy porządni przed wojną byliśmy. Szkoda to komentować.
    Czy ja napisałem, że wszystkiemu winna jest komuna? Miała swój udział, trudno mi powiedzieć czy większy czy mniejszy niż działalność naszych polityków podczas transformacji ustrojowej. Rozumiem, że jesteś zwolennikiem jednej z teorii cech narodowych?

    Voitek: będę miał czas w piątek to poszukam "Ile to osób chodzi do teatrów czy filharmonii" żebym się zdziwił .

  7. #17
    Łowczy
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    130
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Styl życia a czas poświęcony graniu.

    lofdi - nadal uważam że to co napisałeś to delikatnie mówiąc bzdury na resorach. Nie bierzesz jednej ważnej sprawy pod uwagę Polacy to naród na "dorobku". Teatr i ogólnie rzecz biorąc koncerty są dość drogie ale gdybyś raczył spojrzeć jest tego dość dużo. Różne festiwale filmowe itd.. ktoś na to jednak chodzi więc uważam że z naszą kulturą wcale nie jest źle. Mieszkam w mieście 50 tys na podkarpaciu ( czyli w CZARNEJ dziurze) ale nawet tu zdarzają się jakieś koncerty organowe i występy różnych artystów, chociaż ludzie u nas to raczej kombinują jak przeżyć do pierwszego bo tu kiepsko z pracą i wynagrodzeniem. Dlatego takie jęczenie o przewodniej roli "elyt" itd. wg. mnie można sobie wsadzić np. między gazety czy gdzie kto lubi. Jednym zdaniem - kiedy ledwo starczy ci kasy na przeżycie to może i chciał byś skoczyć na jakąś imprezę kulturalną ale cię nie stać. Więc żyjesz tak jak cię stać a niekoniecznie jak byś chciał.

  8. #18
    Generał Scorpius
    Gość

    Re: Styl życia a czas poświęcony graniu.

    Skandynawia nie ma co robić?
    Wychodzę z domu, patrzę na prawdopodobnego gracza...
    Pogoda... Co pogoda kozwa? W Polsce lepsza?
    Tak, więcej mrozu i śniegu ale już na tej samej wysokości co Grenlandia i północna Rosja gdzie nie ma ani jednego dużego miasta.
    Niby natura? W centrum stolicy jest sama natura, a nie widzę ludzi siedzących w domach tylko uprawiających różne sporty czy chodzących na rzeczy, które zapewnia rząd kraju czyli każdemu człowiekowi dostępne muzea, baseny, różne zajęcia sportowe, muzyczne, zainteresowań, organizacje i fritidsgarden gdzie spędza czas większość szwedzkich dzieci z rówieśnikami właśnie nie tylko chwytając za ping-ponga tylko grając w Guitar Hero i siedząc na komputerze po czym pykając na WoWie albo runescape.
    Już nie wspominam o tym, że nawet dla tej biedniejszej części społeczeństwa, która na szczęście powoli znika są dostępne na równo różne rozrywki w tym coś takiego jak siedzenie w sklepie z grami i sprzętem podczas deszczu, oraz do czasu aż przestanie padać kupowanie nowych dodatków byle by przedłużyć ''wieczory z grami''.
    Mam jeszcze wspomnieć o kieszonkowym wystarczającym by kupić przynajmniej 2-3 gry na miesiąc albo abonamentem na parę MMO?

  9. #19
    Podczaszy
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    538
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    6
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Styl życia a czas poświęcony graniu.

    Powiedzcie mi co mam zrobić jako posiadacz lekko kurzącej sie PS2 i Tekkenów 1-5,Soul Calibur 2-3 i innych Bloody Roarów,Virtua Figterów itd. W przyszłym tygodniu przywiozą mi baaardzo dużą plazmę ale tylko HD ready więcv myślałem pomalutku o jakimś odtwarzaczu sieciowym(mam nadzieję że wiecie o co loto) żeby filmy w 720p oglądać,konsolę podłączyć (do PS2 też są bezprzewodowe)czasem jakiś wyścig,może ewentualnie pc do bitew. Na Blu-Raya i PS3 się nie nastawiałem,po prostu to się jeszcze długo nie będzie opłacać.A tu klops. Za parę dni na Xboxa 360 wychodzi Tekken 6 i chyba szlag mnie trafi na miejscu! W dodatku dowiedziałem się że to pudło odtwarza filmy Hd ready tylko że w formacie wmv.I mój plan odtwarzacza sieciowego wziął w łeb.A w/w odtwarzacz + twardy dysk = mniej więcej Xpudło.Ma ktoś X360 i ogląda na nim filmy? Czy idzie to potwierdzić.
    Sami pecetowcy oprócz Tura.
    Ad.1. Jestem biały,wierzący,hetero - przepraszam.
    Ad.2."Przemoc jest usprawiedliwiona jeżeli służy dobru ludzkości" - Atylla
    Ad.3."Najważniejsza jest dyscyplina,najważniejsza jest dyscyplina !" Udai Hussein -syn Sadamma

  10. #20
    lofdi
    Gość

    Re: Styl życia a czas poświęcony graniu.

    Cytat Zamieszczone przez Tur
    lofdi - nadal uważam że to co napisałeś to delikatnie mówiąc bzdury na resorach. Nie bierzesz jednej ważnej sprawy pod uwagę Polacy to naród na "dorobku". Teatr i ogólnie rzecz biorąc koncerty są dość drogie ale gdybyś raczył spojrzeć jest tego dość dużo. Różne festiwale filmowe itd.. ktoś na to jednak chodzi więc uważam że z naszą kulturą wcale nie jest źle. Mieszkam w mieście 50 tys na podkarpaciu ( czyli w CZARNEJ dziurze) ale nawet tu zdarzają się jakieś koncerty organowe i występy różnych artystów, chociaż ludzie u nas to raczej kombinują jak przeżyć do pierwszego bo tu kiepsko z pracą i wynagrodzeniem. Dlatego takie jęczenie o przewodniej roli "elyt" itd. wg. mnie można sobie wsadzić np. między gazety czy gdzie kto lubi. Jednym zdaniem - kiedy ledwo starczy ci kasy na przeżycie to może i chciał byś skoczyć na jakąś imprezę kulturalną ale cię nie stać. Więc żyjesz tak jak cię stać a niekoniecznie jak byś chciał.
    Przepraszam Ciebie, ale czy my mówimy o ludziach, którzy nie mają co włożyć do garnka, czy o posiadaczach PCtów wartych trochę pieniędzy kupujących gry komputerowe?
    Po drugie, w swoim poście starałem się wykazać, że to nie brak oferty kulturalnej wypływa na wybieranie gier, tylko właśnie taka socjalizacja. Jeżeli ktoś może sobie pozwolić na grę, to równie dobrze ma wybór pomiędzy tą grą, a pójściem do teatru. Więc łaskawie nie gadaj bzdur o ludziach starających się związać koniec z końcem od 1 do 1szego, a zarazem grających w gry komputerowe. Nie wydaje mi się, żeby gry komputerowe były bliższe chleba na piramidzie potrzeb od uczestnictwa w kulturze. Co nie znaczy, że są dalej.

    Pozdrawiam.

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Podobne wątki

  1. Długość życia postaci historycznych
    By Celt in forum Dyskusje historyczne
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post / autor: 01-11-2013, 15:41
  2. Aborcja i szacunek do życia
    By Gaius Julius in forum Agora
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 27-09-2013, 12:59

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •