Jeśli ktoś umie się odnaleźć na polu bitwy to walka nie jest przesadnie chaotyczna. Jest chaotyczna w takim stopniu w jakim powinna być, bo przecież walka na prawdziwym polu bitwy była właśnie chaotyczna! Sztuką było odnaleźć się w tym chaosie i wiedzieć co, kiedy i gdzie robić, zwłaszcza będąc dowódcą.Oby nie,grałem trochę w Tiger Knight i gra bardzo szybko mnie od siebie odrzuciła. Nie wnikając w szczegóły odniosę się tylko do tego co napisałeś,czyli rzekomych formacji w tej grze - otóż może i jakieś tam są,ale w praktyce walka(przynajmniej dla mnie) była dużo bardziej chaotyczna od mount&blade. To nie moba i dla specjalnych umiejętności nie ma tu moim zdaniem miejsca. Ze skutecznością żołnierzy się zgodzę,ale myślę że będzie sensowna a na zaprezentowanym fragmencie grano po prostu z kodem z ustawień na połowę albo nawet 1/4 obrażeń otrzymywanych przez postać gracza.
Myślę, że w Tiger Knight nie poznałeś formacji i umiejętności ponieważ zakończyłeś grę na etapie jednostek najniższych tierów (basic), a one mają baaardzo mało formacji i skilli. Im wyższy poziom jednostek tym więcej różnych umiejętności i taktycznych możliwości. Wiadomo, nowicjusze mieliby odrobinę ciężko się odnaleźć gdyby na start dostali dużo różnych skilli oddziałów i formacji.
No i znaczenie mają też adjutanci (przyboczni generałowie-pomocnicy) to od nich pochodzi wiele z formacji dla oddziałów.
Ja ze swojej strony Tiger Knight polecam bo to naprawdę świetna gra. I co także ważne - nie ma niej żadnej Pay2Win, nawet w najmniejszym stopniu, co jest dzisiaj rzadkie w grach.
No ale wiadomo nie każda gra nie każdemu przypasuje. Wszystkim nie dogodzisz to oczywiste.
A skoro już przy tym temacie jesteśmy to zastanawiam się jak będzie wyglądał i jak będzie rozwinięty tryb multi w Bannerlordzie. Ciekawe czy będzie konkurencją dla Tiger Knight, czy jedynie dodatkiem do gry, mało rozbudowanym i nie wciągającym na długie godziny.