Sułtan Ghazni przesyła pozdrowienia ,oraz propozycję sojuszu / pon-a (15 tur)
Sojusz od Kipczaków
Witajcie ludzie z daleka! Z woli mego pana Manasa Bali II Vaibha - prawej ręki samego władcy Indii, pragnę złożyć wam propozycję praw handlowych oraz paktu nieagresji na okres 25 - 30 następnych tur. Co wy na to?
Mój dom spłonął
I nic już
nie zasłania Księżyca
Pisać tylko na PW!
Ghorydzi składają propozycję sojuszu/PoN-a na tur 15
- Bez sensu - powiedział Szachinszach spoglądając na dwa samce sokołów wesoło gruchające i wysiadujące na zmiane jajko na parapecie sali audiencyjnej.
- Bez sensu - powtórzył odwracając głowę do posła koczowników odzianego w ubłocone i skołtunione futra, który z rozdziawioną gębą podziwiał przepych pałacu.
- Po co mi sojusz skoro nie ma możliwości ataku na kogokolwiek wspólnie (Szach, jak powszechnie wiadomo, od maleńkości wykazuje się mądrością nie walcząc bez sensu 1 na 1)? Poza tym czcicie pogańskich bogów - mało tego - pijecie wódę i to z kobylego mleka! Nie będzie sojuszu!
- Co innego nasi kuzyni - Król Królów kontynuował zwracając się do leżących plackiem obok Kipczaka i dykretnie zatykających nosy posłów Ghazi i Ghorydów - co prawda daleka to rodzina, szkoda że rodziny się nie wyb...nic to, jakieś pociotki dalekie Mahometa ale jednak prawowierni - zgoda na oba 15 turowe pony.
- Jak masz na imię człowieku? - zapytał władca stojącego na uboczu posła z wściekle czerwonym nosem i szklistymi oczami wpatrzonymi tępo w przestrzeń.
- Władek.
- Słuchaj Władek - powiedz swemu władcy że za daleko, że może później czy coś...wiesz że paktów nie będzie żadnych...wymyśl coś Władek, dobra?
Z grymasem bólu poseł Rajpudów skinął głową.
- No to audiencie załatwione - dzień zaliczony, wypad wszyscy, czas udać się do haremu!
Seldżucy propnują Pon na 15 tur.
Jako Szach Szachow mozemy sobie pozwolic na szczerosc 8-) Nie wiemy mianowicie co planuje ta zmija abbasydzka, nie wiadomo czemu i jak to sie stalo ze to sojusznik nasz, w zwiazku z tym mozemy zaakceptowac pakt na 10 tur - tak samo jak Abbasydzi. Zgoda?
Kiedy ten podstepny cwaniak malowany na czarno ujawni swoje zamiary mozliwe ze bedziemy zainteresowani przedluzeniem, mozliwe ze nie, a moze poprosimy o prawo przemarszu...Allah jeden wie.
Gruziński naród oferuje szachowi sojusz. Jeżeli jednak ten zważając na różnice religijne nie będzie skłonny do bratania wysłuchamy innych propozycji pokojowych..
Gruzini odpierają właśnie najazd dzikusów z północy i szukają oparcia w tak zacnym narodzie.