Samo friendly fire falangi jest jak najbardziej dobrą decyzją. Nie przyglądałem się natomiast pojedynczym żołnierzom, jeśli "atakują" sojusznicze jednostki przed czołem falangi to nie jest źle. Gdyby atakowali sojusznicze jednostki, które przedrą się przez falangę, to by rzeczywiście był klops. Jeśli chodzi o zmiany w samym gameplayu, to gdy pierwszy raz włączyłem Arenę w "nowej" closed becie, to miałem wrażenie że wszystko się zmieniło. Przede wszystkim, teraz gra działa. :]