Cytat Zamieszczone przez Memnon[pl
]xXkamoskiXx-to ze gra nie ma alternatywy nie jest powodem do jej wychwalania,czy tez dawania 10.Ja osobiscie dalem 3...I nawet po 7 patchu tez dalbym 3..powody---->>>
-grafika-gorsza niz w shogunie...krok w tyl
-sztuczne limity/aramia,brak murrow itp/ ktore mialy urozmaicic gre-a tak naprawde to ja pogorszyly-krok w tyl
-baaardzo kiepska optymalizacja(owszem po patchu 7 chodzi troche lepiej-ale daleko temu do pochwal)-krok w tyl
-calkiem skopane mutli-brak mapy,wojen klanow,avatara,tylko kilka jednostek tak naprawde nadaje sie do multi-reszta to jest nieprzydatna-krok w tyl
-niesamowicie glupie-NAJGLUPSZE W CALEJ SRII(a gram od Shoguna I)-AI-tak debilnego,glupiego I beznadziejnego AI nie widzialem jeszcze w zadnej grze-masa krokow w tyl
-zbyt szybka I nudna/nawet nie zdazysz zapamietac imienia gen a juz umiera ze starosci/-krok w tyl
-brak drzewka rodziny-krok w tyl
-jakis durny system polityki-a wlasciwie jego brak/wystarczylo dac ten z Rome I I bylo by OK-krok w tyl

jedyny plus tej gry to wiekszy wybor jednosteki wieksza mapa-ale to nie jest najwazniejsze

Naprawde nie rozumiem ludzi ktorzy wychwalaja Rome II tylko dlatego ze nie ma innego odpowiednika...To ze nie ma innej podobnej gry absolutnie nie podnosi jakosci tej gry...
Dziękuję za ujęcie wszystkiego w podpunktach, odniosę się do nich w podobny sposób.
1. Grafika. Gorsza niż w Shogunie... Poczekaj, jeśli grasz w Shoguna na maxymalnych ustawieniach graficznych, a w Roma na najniższych, wtedy zrozumiem. Chyba, że to dlatego, że nie ma tak pięknej mgły wojny, na mapie kampanii, jaka była ona w Shogunie 2. Wtedy, zrozumiem. Jednak, kiedy postawimy normalne kryteria, wtedy jest to zdecydowany krok w przód.
2. Sztuczne limity... Czy odczuwasz radość, kiedy wystarczy postawić kilka jednostek w jednym mieście, by go obroniły, kiedy w tym czasie masakrujemy inne nacje 5 armiami? Walka na 4 fronty? Nic prostszego. Realne, niezbyt. Jak dla mnie, wprowadzenie armii kierowanych przez generałów i ich zlimitowanie, było bardzo przyjemnym pomysłem.
3. G.E.M. mod przyjacielu. Naprawdę, więcej nie trzeba. Gra chodzi na ekstremalnych przy dobrym sprzęcie. Na ultra, albo bardzo wysokich, na sprzęcie średnim, czyli taki, jak mam ja. Niektóre opcje, mam nawet na ekstremalnych. Mój, sprzęt, dla porównania:
- Nividia GeForce GTX 650
- AMD Athlon II x4 651 (3.00 GHZ)
- 4 giga ramu.
4. Jednym mogło się podobać, drugim nie. Poza tym, bezsensowne ograniczenie jednostek w Shogunie 2 na multi. Kiedy zacząłem w nim przygodę sieciową, zjechał mnie gracz, mający jakieś elitarne jednostki z dodatków. Przyjemność? Zerowa.
Jak dla mnie, w Romie jest teraz jasno, przejrzyście i tak jak powinno być.
5. AI? W każdej grze, AI nie będzie takie, jakie powinno być. Niestety, nie ten poziom technologiczny. Z tym, nic nie zrobisz.
6. 2 turns per year/4 turns per year. Kłaniają się moderzy i ich wspaniałe modyfikacje.
7. Brak drzewka rodziny? Przecież w Romie tyle się dzieje, tutaj spisek, tu adopcja, tu jakieś inne pierdoły, tam inne. Nie ogarnąłbyś tego, tylko nie potrzebnie zakłócało by rozgrywkę. A jeśli tak ci zależy na wszelakich intrygach, itd. By bawić się tym w nieskończoność, polecam Ci, zapoznać się z wspaniałą grą: Crusaders Kings 2. Tam będziesz miał tego pod dostatkiem.
8. Durny system polityki? Dla mnie, wiele się nie zmieniło. AI wciąż głupio przyjmuje i odrzuca propozycje, teraz jest trochę bardziej skłonne przyjmować wartościowe traktaty, ale to wciąż nie to.

Jedyne plusy? Serio?
Ukrywanie się jednostek, większe znaczenie floty, poprzez połączenie bitew na ziemnych z morskimi, lepsze drzewko technologii, lepszy rozwój generałów, tradycje wojskowe i masa innych małych smaczków, których bardzo nie czujesz, ale jednak urozmaicają rozgrywkę w piękny sposób. Przyjacielu, drobna rada na przyszłość. Diabeł tkwi w szczegółach, więc patrząc na całość, rzeczywiście patrz na całość.