Po przestawieniu na Rumunię pobrał mi się (przy w sumie całkiem dobrym łączu) w +/- godzinkę, a więc nie jest źle. Za to mam drugi komputer, z fatalnym łączem, a na nim również chciałbym sobie pograć. Po co te dodatkowe płyty, skoro nie da się nimi zainstalować? >.< Normalnie, chyba wejdę w nie przez explorera, żeby sprawdzić, czy oni sobie z nas przypadkiem jaj nie robią ._.