No i tutaj wielki plus dla Romka, że gra różnymi frakcjami nie zmienia tylko wyglądu bitew, położenia geograficznego i początkowych relacji z innymi państwami, ale też gospodarką i polityką wewnętrzną.
I początkowo dosyć łatwo podbić wszystko dookoła dzięki rydwanom. Jeden generalski oddział na rydwanach i jakakolwiek malutka armia i nawet zasadzki wroga nie są groźne. Powinni to trochę poprawić, bo ta jednostka jest zbyt silna. Ogólnie to to głównie broni przed upadkiem Pontu, przynajmniej podczas mojej gry.