Gra Bojami

[Ituriel32]

Do gry potrzebne jest DLC: "Cezar w Galii" (CiG)
Bonusy kulturowe:
- Społeczność Wojowników - +1 do ładu za każdą wojnę.
- Galijskie Jeździectwo - +1% do rangi wszystkich werbowanych oddziałów jazdy.
Bonusy frakcyjne:
+ Chęć Migracji + +10% do morale wszystkich oddziałów walczących na ziemi wroga.
+ Dobrzy Pasterze + +10% do przychodów generowanych przez budynki rolnicze.
- Walki Plemienne - Duża kara do stosunków dyplomatycznych ze wszystkimi plemionami barbarzyńskimi.
Ta nacja to idealny kandydat do zdobycia osiągnięcia "Wojna totalna!" po przez zwycięstwo militarne. Spowodowane jest to cechą "Walki Plemienne". Na szczęście pozostałe bonusy są dobre. Zwłaszcza ten od rolnictwa, gdyż do wody i portów mamy daleko. Tak dochodzimy do położenia naszej nacji na mapie kampanii. Zaczynamy z całą dwu regionową prowincją (dzięki czemu możemy od razu wydać pierwszy edykt), na środku europy, pomiędzy germanami a galami. (Naprawdę nie wiem czemu na myśl przychodzi mi Czechosłowacja.) Mamy wojnę z Swebami, a następne wiszą w powietrzu.

[Asuryan]

Czechosłowacja bardzo dobrze przychodzi Ci na myśl, gdyż te tereny Bojowie zajmują. Jak najszybciej trzeba zniszczyć Swebów, z którymi wojnę mamy od początku gry, gdyż bardzo szybko zaatakują nas Luigii (zajmujący ziemie Dolnego i Górnego Śląska), a walka na dwa fronty w tak wczesnej fazie rozgrywki boli.

[( ͡º ͜ʖ ͡º)]

Od dawna chcę zagrać Bojami ale jakoś nie mam okazji. Mam już nawet pomysł jak zacząć taką kampanię. Z tego co pamiętam lugiowie szybko mają wojny ze swoimi wschodnimi sąsiadami. Można to wykorzystać i wspólnie z tymi sąsiadami podbić lugiów, mniejszą osadę zostawić Anartom a samemu zdobyć Budorgis. Dzięki temu miałbym na granicach z germanami 2 obwarowane miasta w których bardzo łatwo można się bronić. Najlepszym kierunkiem ekspansji są celtyckie frakcje z południa. Germanów najlepiej nie ruszać, tylko pozwalać im się rozbijać o obwarowane miasta.

[Ituriel32]

Bardzo silna nacja, niestety "Walki Plemienne" bardzo utrudniają początek rozgrywki. Po popakowaniu germanów nowymi jednostkami kampania tą nacją zrobiła się trochę bardziej wymagająca. W tej chwili ciężko mi się zdecydować czy sztuczna inteligencja zmądrzałą czy też mam po prostu pecha.
Otóż kiedy podbijałem sobie germanów bardzo rozrosła się Liguria z którą popadłem w konflikt. Kiedy zabrałem jej parę regionów, stała się częścią konfederacji z Scordisci. Minęło kilka tur ja się przegotowałem do wznowienia działań zbrojnych. Do nowego konfliktu szybko dołączyło Tylis, co skłoniło mnie do zawarcia pokoje z konfederacją, zwłaszcza że zdobyłem parę regionów.
Tylis udawało się skosić mnie agentem, tak że nie mogłem korzystać z wsparcia swoich armii, tak że walczyłem 1 na 2 lub 2 na 3/4. Na zaproponowany rozejm się zgodziłem. Rozpocząłem przygotowania do następnej wojny z konfederacją. Po wznowieniu walki konfederacja stworzyła nową większą konfederacje z Tylis.

[Dumnorix]

Bojowie genialna frakcja. Po przypakowaniu rosteru German zrobiło się ciężej, ale kiedy Bojowie zyskali toporników... zajebiście się grało. Na przedostatnim poziomie trudnosci likwidowałem państewka German po kolei. Na południe się nie pójdzie nie ma szans przez wojnę ze Swebami. Zresztą Norea pozytywnie nastawiona do nas to po co to psuć. Probleme mogą być Nerwiowie zajmujący Germanię Magnę. Przyjaźń z nimi w końcu się rozpadła. Ale po nich szło gladko. Państwa galijskie przyciągane za pomocą konfederacji. Tylko dość rozrośli Arwernowie nie chcieli się przyłączyć. Gry nie dokończyłem. Zaatakowałem Grecję ale jakoś mi się znudziło. Mimo to polecam bardzo świetna zabawa (wyżynanie German hehe )

[Tits]

A czym ci Bojowie różnią się od Arwenów.

[Asuryan]

Mają trochę jednostek germańskich.

[Arroyo]

Topornicy, lepsi szermierze, słabsze łuki. Wystarczy zajrzeć do rostera jednostek