Tylko dwoma nacjami naprawdę dobrze i klimatycznie mi się grało: Hiszpania i Milan.
Szczególnie Hiszpania kiedy podbijamy Amerykę (późny etap gry) oraz Milan kiedy prowadzimy Risorgimento (wczesny etap gry) + kolonie w Afryce Północnej.

Tak więc na krótsze posiedzenia polecam Milan. Na dłuższą grę - Hiszpanię.
Dlaczego nie Anglię/HRE/Francję? Na początku ciekawie, ale później chce się zmienić kuszy i łuki na coś bardziej "na czasie" nawet jeśli muszkiety są teoretycznie mniej efektywne. A ich tu brak, są tylko b. kiepscy arkebuzerzy.

Nacje muzułmańskie mnie nie pociągają - jakoś tak.
Prawosławie również.
Tylko katolicy.