Pokaż wyniki od 1 do 10 z 39

Wątek: Gra Marsylią vel Massilia

Widok wątkowy

Poprzedni post Poprzedni post   Następny post Następny post
  1. #31
    Zagubiony Teoretyk / Stara Gwardia Awatar Ituriel32
    Dołączył
    Nov 2009
    Lokalizacja
    Za daleko
    Postów
    3 343
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    148
    Otrzymał 393 podziękowań w 292 postach
    W kampanii głównie przewagą militarną, ale w Germanii czy Afryce spokojnie pojedyncze armie wystarczały. Poza tym trochę poirytowany byłem więc chciałem szybko zakończyć, a nie lubię porzucać tuż przed metą. Dla przykładu u Rzymian czy Syrakuzan* podbiłem same miasta ze słabym garnizonem, bo armie były nie wiadomo gdzie, a te zwycięstwa wystarczyły do podpisania zadawalającego mnie wyniku czyli protektoratu nad nimi.

    Bo mi się jakoś wierzyć nie chce, że ot tak można coś z tym zdziałać (chociaż i tak lepiej jest niż u Kimmeri).
    Dlaczego? Bardzo fajna nacja na multi. A już w bitwach 3na3 lub 4na4 to już świetna. (Choć w kompanii wygląda to inaczej i pełnej armii zaprzysiężonych wspartej ciężką jazdą to bym nie pokonał, a o taką w kampanii nie trudno.)
    Z Bosforem jest trochę gorzej bo do panowania nad konnymi łukami trzeba trochę wprawy. Poza tym dużo zależy od zasad i limitów na jakich grasz (jeśli grasz na jakiś). A w Kompanii nie jest tak najgorzej bo walczysz na wschodzie gdzie nie ma tylu dobrych mieczników.

    Śmierć to Twoje przeznaczenie.
    A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.

    KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.

    Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.

  2. Użytkownicy którzy uznali post Ituriel32 za przydatny:


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •