Cytat Zamieszczone przez Pampa Zobacz posta
Akurat dyskryminacja jest odczuciem subiektywnym. To co innego dyskryminuje innego już nie musi.
To samo tyczy się obrazy uczuć religijnych, które jest odczuciem subiektywnych, a mimo wszystko są przypadki, że ludzie są karani z powodu tego, że ktoś poczuł się dotknięty.

Cytat Zamieszczone przez Pampa Zobacz posta
Zresztą, rozmawialiśmy na dokłądnie ten sam temat parę stron do tyłu.
Przerabiane było i nie został podany argument, który ostatecznie ugruntowałby sprawę religii w szkołach. Bo jedynym rozsądnym rozwiązaniem dla przeciwników i zwolenników są lekcję religii po za normalnymi lekcjami. Tymczasem są one wtłoczone pomiędzy normalne lekcję chociaż są to lekcje dodatkowe.

Cytat Zamieszczone przez Pampa Zobacz posta
Bo mam chodzić do kościoła na lekcje, bo co? Bo ateuszom się nie chce siedzieć godzinkę na sali? A może mi się nie chce iść pod kościół?
Także możemy się tak przerzucać tymi ,,argumentami".
Ale czemu nie?
Chodzisz, co niedziela (zapewne) do kościoła, bo tak nakazuje religia i tak wyuczona na katechezie, a propo 2 przykazania (de facto zmienionego), są rekolekcje i też chodzisz, a nawet musisz, bo ksiądz sprawdza obecność. A pytanie czemu masz chodzić na lekcje religii w świetle powyższych argumentów jest śmieszne i bez sensu.
Ateusza, a czemu nie ateiści?
I, co mają robić przez tą godzinę? Szkoła musi im zagospodarować ten czas, bo znajdują się wówczas cały czas pod jej nadzorem. Większość zapewne siedzi wówczas na świetlicy czekając na kolejną lekcję. Co mimo wszystko jest męczące, bo inaczej jest, jak lekcje prowadzone są jedna po drugiej, a inaczej, jak pomiędzy nimi występuję przerwa.
Proponuję się abyś się zapoznał z moim postem - http://forum.totalwar.org.pl/showthr...l=1#post408976

Cytat Zamieszczone przez Pampa Zobacz posta
BTW to ,,zapatrzenie w swój świat" znowu kij z dwoma końcami, to samo mogę powiedzieć o was. Nie ma złotego środka, i dopóki większość czegoś chce, to tak będzie. I tyle.
Ależ złoty środek jest i można by go spokojnie wprowadzić w życie. Pytanie tylko czemu większość tego nie chce. A skąd ta pewność, że większość czegoś chce? Fakt, że większość w Polsce to katolicy nie sprawia, że większość opowiada się przeciwko aborcji czy in vitro.
http://pikio.pl/sondaz-polacy-finans...ii-w-szkolach/
http://www.etykawszkole.pl/baza-wied...-podsumowanie-