Dla mnie największą masakrą były "Dziady" i "Syzyfowe prace".
Dla mnie największą masakrą były "Dziady" i "Syzyfowe prace".
"Jeden waleczny król wymazany został z rzędu panujących"-Tabula regnum Poloniae
W Piśmie Świętym (1 Krl, r. 7) jest nawet opis, jakie wymiary miały niektóre budowle, skonstruowane na polecenie Salomona Biblia pod tym względem jest księgą dużo mniej zasobną.Zamieszczone przez MateuszKL
PS-o, właśnie się natknąłem na fragment (Lb, 15, 37-38), gdzie Bóg mówił do Mojżesza...jakie frędzle przy ich ubraniach mają sobie zrobić
Z książek, które przeczytałem sam z niewymuszonej woli nie żałuję żadnej a co do lektur do największym gniotem jaki czytałem były i są "Cierpienia młodego Wertera"... w ogóle romantyzm był moją najbardziej znienawidzoną epoką literacką w czasach szkolnych...
Ludzie znacie mnie i moje dość liberalne podejście do Języka Polskiego ale taki tytuł to już przesada. Kto to pisał uczeń Zerówki.Tytuł: Nieulubione książki
Nie Nieulubione książki tylko Nielubiane Książki. Niech Autor napisze to poprawnie.
A co do tematu. Moją najbardziej nielubianą książką niezaprzeczalnie jest Microhistoria autorstwa pani dr Domańskiej z Poznańskiego Uniwersytetu. To jedyna książka którą po przeczytaniu odstawiłem bo jej nie zrozumiałem. Tego typu literatura do mnie nie przemawia to jakiś pseudonaukowy bełkot
"Dziennik" Anais Nin. Nie doczytałem, chyba zbyt kobiece przeżycia...
Prznajmniej nie czuje sie gorszy, bo w liceum przeczytalem tylko "Mistrza i Małgorzate" Reszty nie licze bo najczesciej zaczynalem i nie konczylem. No ale mistrze, albo raczej mistrzynia przynudzania byla Orzeszkowa... Chociaz Żeromski tez dawal rade A nie czytanie ksiazek bylo bardzo pomocne, bo po samych streszczeniach stalem sie ulubiencem polonistki! Nie chwalac sie, interpretowalem najlepiej w klasie
PS: po streszczeniu stwierdzilem, ze "Zbrodnia i kara" to fajna ksiazka i chyba przeczytam w calosci
Nie zgadzam się z tobą, najbardziej człowiekowi nudzi się gdy nauczyciel opisuje właśnie tą książkę - wtedy myślę że opłacało się nieprzeczytanie tej książkiZamieszczone przez glaca
Szczęście,streszczenie i wiedzieć do kogo dosiąść się do ławki żeby napisać na 5+Zamieszczone przez voitek
świństwa ? Ja uważam je za idealny środek nasenny a szczególnie jeśli ma się 4 godziny j.polskiego pod rząd i to ze samego rana 8-)Zamieszczone przez Lena
"Cierpienia młodego Werter" i inne dzieła Goethego nie są zaliczane do romantyzmu lecz do osobnej niemieckiej epoki literackiej "Sturm und Drang"Zamieszczone przez Lena
A odnośnie samego tematu, będąc przez święta u dziadków przez przypadek w moje ręce trafił dziennik parafialny czy coś takiego, mój komentarz - żenada,nuda,propaganda kościoła
Biblioteki: Modów pod M2TW / Modów pod Kingdoms / AAR'ów
"Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone" - Hassan ib-Sabah
"Jestem kim jestem,bo ktoś takim musi być" - Ja
Też leciałam na streszczeniach dopóki polonistka nie zrobiła sprawdzianu z pytaniami typu: "jakiego koloru rękawiczki miała Izabela Łęcka" Niestety nie da się ukryć, że większość lektur jest po prostu nieaktualna, nudna i odpychająca. Opisywane tam problemy mają się nijak do rzeczywistości (co nie zmienia faktu, że "Mistrz i Małgorzata" wraz ze "Zbrodnia i karą" były najlepszymi książkami w liceum).
Wracając do tematu, dodam do listy dzieła Ingardena, Hegla i Heideggera, których nie sposób czytać i rozumieć.
W LO "Cierpienia..." przerabia się jako dzieło z epoki romantyzmu"Cierpienia młodego Werter" i inne dzieła Goethego nie są zaliczane do romantyzmu lecz do osobnej niemieckiej epoki literackiej "Sturm und Drang"
Wszystkie lektury szkolne, dno ( Oprócz Chłopców z Placu Broni i Krzyżaków) A zwłaszcza romantyzm. Ani to śmieszne ani mądre, no bo z czego brać przykład? Z cioty Wertera? Masz problem- zabij się, ale broń Boże nie rób czasami czegoś żeby go rozwiązać. Wyjątkiem jest Konrad Wallenrod, bo tam przynajmniej cierpią niemcy :|
Jeśli masz jakieś osobiste ,,ale" do mnie to zjazd na pw.Zamieszczone przez Ronin
A skoro się masz za takiego znawcę języka polskiego, to czemu,Zamieszczone przez RoniniZamieszczone przez Roninjest z dużej litery :?:Zamieszczone przez Ronin
Zmieniam nazwę tematu, na sugestię pana Ronina...