Janczarzy rozbici? Tam był czworokąt tysięcy janczarów z łukami i bronią drzewcową, rów, pale, a przed tym jeszcze wielbłądy. Tego się nie dało pokonać szarżą rycerstwa, co najwyżej współpracą całej armii - piechoty i kawalerii.
Jakie źródła podają jakoby Warneńczyk prawie odniósł tam sukces? Został totalnie zmiażdżony.
Sukces Hunyadyego pod Warną (do nieszczęsnej szarży) spowodowany był głównie szachowaniem janczarów - zmusił do ucieczki dwa słabe skrzydła, a janczarzy z centrum nie mogli interweniować, bo gdyby wyszli z pozycji, wtedy właśnie miał zaatakować Władysław. Stracił on tę niezwykle ważną część armii i nie było po co walczyć, bo, momentalnie, z wygranej bitwy, Turcy osiągnęli kilkukrotną przewagę. Wycofując się pośpiesznie (acz w dyscyplinie) zostawiono nawet tabory.
Węgierski dowódca prał skórę Turkom, to i naszemu królowi zachciało się sławy, co kosztowało przegraną kampanię i życie tysięcy ludzi - pochwalać taki charakter? Bez jaj.