Podczas podróży poznaliście siebie co nieco. Dotarliście do Waluzji, widzicie mała wioskę a w niej około 12 zbrojnych co s jak milicja, wybierają oni przymusowych ochotników wśród mieszkańców do prac w mieście, tylko że miejscowi panicznie się tego boj ą i nie chcą iść, milicja zaś nie odpuści i zabierze kilku na dokładkę rabując miejscowych i gwałcąc kilka kobiet pewnie...
Coś robicie czy nic ? zakładam, że ukryci na razie jesteście.