Taka sama ilość hajsu brzmi najlepiej.
Taka sama ilość hajsu brzmi najlepiej.
Jedyną przeszkodą w osiągnięciu sukcesu jesteśmy my sami
Zapraszam osoby które lubią gry strategiczne na mój kanał na yt póki jest tam głównie total war ale również coś innego się będzie pojawiać
https://www.youtube.com/user/MsRemix1992
Też tak myślę. I niech każdy kraje jak mu materiału staje....
Tu pozostawiam sprawy ekonomiczne, natomiast w kwestii zasad wracam do głównego tematu Zasad, bo mam przemyślenia.
Ostateczny wygląd Arkusza (chyba)
Pola szare do edycji przez Gracza. Pola białe do edycji przez MG - wprowadzane na początku kolejnej tury, przed wysłaniem arkusza, na bazie decyzji Gracza z tury poprzedniej.
Pola Floty staną się upgrejdowalne po osiągnięciu 4-go poziomu w prowincji nadmorskiej.
Pola Ruchy Armii staną się upgrejdowalne od drugiej tury, po powołaniu armii.
Kasę zbalansowałem na poziomie 60.000 dinarii na starcie. Sprawdzę to jeszcze raz w weekend, ale na razie 4 tury równomiernego rozwoju i podboju pokazują stabilny stan finansów.
Kopalnie żyją własnym życiem dając 1.000, lub 2.000 dinarii/tura. Koszt budowy równy jest pierwszorocznemu zyskowi.
Drogi wspierają handel lądowy, ale przynoszą zysk również bez umów handlowych w wysokości 1.000 lub 2.000 dinarii/tura
Handel lądowy z prowincją innej nacji daje 1.000 dinarii/tura.
Handel morski daje 2.000 dinarii/tura
Prowincje dają 3-15.000 dinarii/tura, a koszt ich upgrejdu wynosi na starcie kwotę zysku z kolejnego poziomu (upgrejdując prowincję z trzeciego do czwartego poziomu trzeba wyłozyć 12.000 dinarii)
Wystawienie armii to koszt punktów armii, czyli 11.700 dinarii.
Utrzymanie armii to koszt 0,3 *punkty armii.
Przywrócenie stanu osobowego armii to koszt 0,6 * uzupełniana wartość punktów armii.
Że tak zapytam z ciekawości, jeśli ktoś posiada odpowiednik arkusza kalkulacyjnego, tylko z darmowego open offica, to nie będzie jakiś "zakłóceń" przy uzupełnianiu takiej tabelki?
Nie będzie. Plik tworzę w Open Office i zapisuję w trybie zgodności z Excel 97-2003 (testuję działanie w Excel). Jedną z sugestii w zasadach będzie pobranie darmowego Open Office.
Pytania o handel:
- z iloma prowincjami może handlować dana prowincja drogą lądową - z sąsiadującymi czy ze wszystkimi prowincjami nacji, z którymi podpisane są umowy handlowe?
- z iloma prowincjami moze handlować dana prowincja drogą morską?
Pamiętajmy, że trzeba to jakoś sensownie ułożyć - ograniczyłbym się do sąsiadów - ponieważ ryzykujemy masowe podpisywanie umów handlowych ze wszystkimi nacjami na początku.
Chce ułożyć to w zasadach tak, żeby handel lądowy był możliwy tylko z sąsiadującymi prowincjami, ale bez dublowania - tzn. że nie będzie możliwości dublowania zarobku na handlu jednej prowincji Getów z dwoma prowincjami Odrysów. Mamy trzy prowincje na starcie. Ta, która graniczy z dwiema nacjami, może mieć dwa szlaki handlowe, a ta która z jedną, może mieć tylko jeden szlak.
Handel morski będzie możliwy tylko pomiędzy nacjami których prowincje zostały rozwinięte co najmniej do poziomu 4, w którym domyślnie pojawia się port.
Bez limitu. Handel i rozwój to bogactwo, bogactwo to liczna armia.
Sugeruję zapisać to tak, że 4 poziom oznacza możliwość handlu, a dopiero 5-ty poziom daje szansę desantowania się w prowincjach nieprzyjaciela - z odstępstwem dla Syrakuz i Icenów.
Tu byłoby prosto. Każda nacja otrzymuje 3 prowincje. Każda nacja otrzymuje 4 punkty rozwoju prowincji. Każdy punkt rozwoju prowincji daje 3.000 dinarii do skarbca.
Można uczynić uznaniowym przyznanie prowincjom punktów rozwoju. Icenowie mogliby wtedy wystartować z dwoma nieużytkami i jedną prowincją rozwiniętą do poziomu 4, by już w drugiej turze móc wykoksać piątkę i ruszyć na podbój. (Jeżeli będzie tylu chętnych do grania kiedykolwiek, bo akurat z Icenów chętnie bym zrezygnował w losowaniach)
To byłby dodatkowy smaczek dla gry, ponieważ tylko MG wiedziałby jak wygląda rozwój prowincji u graczy.
Uznaniowość w przyznawaniu punktów wspierałaby też ideę słania szpiegów przed wydaniem rozkazów. Bo lepiej uderzyć na prowincję Poziomu 2, niż na ugór.