Obie polskie ziemie są na północny zachód od mojej poprzedniej lokalizacji (zobacz jak są przejścia rzeczne)
Wycofałem najdalej jak mogłem bez narażania swoich wojsk
Obie polskie ziemie są na północny zachód od mojej poprzedniej lokalizacji (zobacz jak są przejścia rzeczne)
Wycofałem najdalej jak mogłem bez narażania swoich wojsk
Anglicy, zbliżacie się do naszych granic więc chcemy zaproponować prawa handlowe.
Bizancjum oficjalnie zrywa pakt o nieagresji.
Polska proponuje przedłużenie pona oraz praw przemarszu przez nasze ziemie o kolejne 10 lub 15 tur.
Ostatnio edytowane przez Domen ; 28-09-2016 o 01:28
Podbijam, żeby propozycja była widoczna.
Edit:
Jeśli nie chcesz przedłużyć pona z Polską, to pamiętaj, że po wygaśnięciu pona i praw przemarszu, musisz najpierw zejść z terenów należących do Polski wszystkimi swoimi oddziałami jakie tam masz, a dopiero w kolejnej turze po opuszczeniu polskich ziem możesz atakować.
Ostatnio edytowane przez Domen ; 30-09-2016 o 18:48
Odmawiamy polskiej propozycji, jesteśmy bardzo niezadowoleni z ostatniej współpracy. Kiedy angielscy żołnierze przebijają się przez rosyjskie śniegi i wykrwawiają w boju, to Wy czaicie się jedynie na opuszczone wioski, obwołując ziemie swymi, a prawdziwi zdobywcy marzną w dziczy. Weźmiemy co do nas należy siłą.
Na jakiej podstawie?Jeśli nie chcesz przedłużyć pona z Polską, to pamiętaj, że po wygaśnięciu pona i praw przemarszu, musisz najpierw zejść z terenów należących do Polski wszystkimi swoimi oddziałami jakie tam masz, a dopiero w kolejnej turze po opuszczeniu polskich ziem możesz atakować.
Zawsze tak graliśmy, że przed atakiem trzeba wrócić na swój teren. Co do odczekania tury nie jestem pewien, ale nie możesz atakować daną armią zanim nie zejdziesz nią z mojego terenu (wynika to z tego, że prawo przemarszu istniało tylko do końca pona).
No a teraz nie łączą nas żadne pakty, czyli mam wszelkie prawo robić co mi się podoba. Nie kojarzę żadnej sytuacji, gdzie kończył się pon, to ktoś musiał schodzić. Jedynie jeśli sam go wypowiadał, a tutaj skończył się naturalnie. Miałeś dużo czasu żeby cofnąć mi prawa przemarszu. Teraz wedle regulaminu wypowiedziałem ci wojnę, bo jestem na twoim terenie, a nie mamy żadnych paktów