A czy w czymś się Gelt przydaję?
Cesarz Karl Franz
Balthasar Gelt
Arcylektor Volkmar
Mannfred von Carstein
Heinrich Kemmler
Helman Ghorst
Vlad von Carstein
Khazrak Jednooki
Malagor Mroczny Omen
Wielki Król Thorgrim Strażnik Uraz
Ungrim Żelazna Pięść
Azhag Rzeźnik
Grimgor Żelazoskóry
Archaon Wszechwybraniec
Książę Sigvald
Kholek Pożeracz Słońc
A czy w czymś się Gelt przydaję?
Moim zdaniem najlepszy jest Kholek Pożeracz Słońc, trudniej jest mi wybrać tego kto zająłby drugie miejsce - tu albo Karl Franz albo Vlad von Carstain
Serio?! Odpowiedź jest choćby w poradniku. Jak każdy LL ubity podczas bitwy nie umiera, tylko odnosi ranę. Czyli po kilku turach można go rekrutować z tym samym poziomem i umiejętnościami co przed przegraną bitwą. Nawet unikalne przedmioty zostają (zwykłe może przejąć zwycięzca).
Kholek jest świetny, ale nie jako startowy. Lepiej zacząć grę Archaonem, odblokować Kholeka i mieć bonus +5% do zasięgu ruchu wojsk Pożeracza Słońc
Co do Gelta i Kemmlera to padaka. Ich jedyny plus to ta nieśmiertelność, bo zwykli lordowie są od nich mocniejsi...
Ich magie są słabe, na moje oko nekromanta może tu akurat więcej zdziałać. natomiast Gelt ma pegaza dzięki czemu lata i łatwiej mu przetrwać. Brak drzewka wojownika powoduje że ciężko utrzymać tych gości przy życiu (dodaj jeszcze mizerne statystyki bitewne). Dorwie ich wrogi LL lub lord -> RIP. Dorwie ich jakiś bohater -> RIP. Dorwie ich jakaś jednostka wyższego tieru -> RIP. Dostaną się pod ostrzał strzelców -> RIP.
A co do Gelta to lepiej wybrać zwykłego lorda i dodać do niego któregoś z magów, gwarantuje że taki zestaw bije na głowę skutecznością Gelta z dodatkami.
A Kemmler teraz ma jeszcze gorzej bo Ghorst i zwykły lord Strigoi mają teraz unikalne czary przyzwania: grobowej straży (Ghorst) i ghuli (Strigoi) tak że w razie w mogą się ratować tą przyzwaną jednostką.
Ostatnio edytowane przez Ituriel32 ; 05-09-2016 o 08:06
Śmierć to Twoje przeznaczenie.
A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.
KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.
Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.
Nie zgodzę się. Małe Łaa to świetna magia wspomagająca. Zaklęcia mało kosztują i większość jest użyteczna przy wspieraniu walczących jednostek. A i zaklęcie z pociskiem przydaje się do walki z latającymi wrogami. Domena wampirów też ma parę przydatnych rzeczy, żeby wspomnieć chociaż o Inwokacji Neheka, która jest ogromnie przydatna zarówna w multi jak i w kampanii. Za najgorszą zdecydowanie uznałbym Metal, który jest praktycznie bezużyteczny i trudno znaleźć chociaż jedno zaklęcie, które byłoby naprawdę ciekawe i skuteczne.
Jeśli chodzi o najlepszego lorda to wyróżniłbym także Karla Franza. Po uzyskaniu szpona śmierci jest chyba najlepszym lordem do walki wręcz i może powodować masowe odwroty wrogów dzięki umiejętnościom. Chyba tylko z Kholekiem ma wtedy problem w walce 1 na 1.
Moja kolejność dziobania wygląda następująco.
1. Vlad. Jest on bardzo mocny od samego początku, do tego to założyciel rodu więc dla mnie jest najważniejszy. Minusy to słabsza magia i brak wierzchowca. A z klimatu brak Izki.
2. Mannfred. Chyba najsilniejszy LL w grze. Tak naprawdę ma wszystko. Może latać, dobre statystki i silną magie.
3. Karl. W zasadzie jest bardzo podobny do Mańka, tylko nie ma magii, za to lepiej się prezentuje jako wojownik i generał.
Tu lordowie z ras którymi gram dużo mniej.
4. Ungrim. Zabójca, bardzo fajny lord bitewny, niestety jego bonusy w kampanii są raczej słabe.
5. Azhag. Podoba mi się ten wojowniczy mag. Ale to bardziej przez to że Grimgor wydaje mi się za prosty.
6. Kholek Pożeracz Słońc. Tak naprawdę to najbardziej epicki lord ze wszystkich, ale jest on przedstawicielem chaosu. Którym nie gram wcale.
Nie licząc Vlada zazwyczaj staram się wybierać słabszego lorda do zabawy. Dlatego dużo gram naszymi magami Geltem i Kemmlerem.
Śmierć to Twoje przeznaczenie.
A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.
KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.
Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.
Dałem głos Karla bo masakruje wrogich lordów i bohaterów jak by byli z tektury, Jego AP dmg jest po prostu niesamowity
Ma też tę zaletę że można go bardzo wcześnie rekrutować jeśli nie jest startowym, nawet w ciągu pierwszych 5-7 tur.
Czyli lepiej na start wybrać Volkmara lub Gelta.
Że to żaden wybór bo Volkmar jest we wszystkim lepszy?
Nie do końca:
Po pierwsze Gelt jako jedyny może zostać patriarchą czyli +2 poziomu rekrutowanych czarodziei
Po drugie i najważniejsze złoty czarodziej ma w świcie moździerz, a ten się bardzo przydaje w ciągu pierwszych 15-20 tur, zanim dorobisz się możliwości ich produkcji
W sumie to doszło 3 kolejnych lordów do wyboru
- Morghur - Zwierzak, ale nie mam dlc więc nim nie grałem.
- Orion - Elf.
- Durthu - Drzewiec.
W sumie to tak elf jak i sadzonka są fajni i bardzo mocni. Ich bufy są przyzwoite, ale tak naprawdę to nie przebijają topki (Vlad, Maniek i Karl). Jak pisałem są jednak mocni nawet bardzo i ja plasuje ich na pozycjach 4-6 (znaczy Morghura tu nie liczę).
Śmierć to Twoje przeznaczenie.
A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.
KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.
Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.