Tak, plus pająk Jeżeli chcesz trudne to bierz Skarsnika - ciężka sytuacja startowa, nerfy dopóki nie zdobędziesz Karaka Ośmiu Szczytów Powinien być ok, jeżeli chcesz , żeby ta kampania była wyzwaniem
Tak, plus pająk Jeżeli chcesz trudne to bierz Skarsnika - ciężka sytuacja startowa, nerfy dopóki nie zdobędziesz Karaka Ośmiu Szczytów Powinien być ok, jeżeli chcesz , żeby ta kampania była wyzwaniem
A jesli jestes kolekcjoneren osiagniec to niektorych osiagniec nie odblukujesz Skarsnikiem czy Wurrzagiem. Tylko rasa Zielonoskorzy
Przy rasie zielonoskórych zdecydowanie najłatwiejszym jest Gorbad. To bardzo silny i wytrzymały wojownik. Azhag po zdobyciu korony niby ładnie kosi pijawką wrogich bohaterów i lordów, ale dopóki nie dorobi się wyverny trzeba bardzo na niego uważać by nie padł.
Nie chodziło Ci Asuryan czasem o Grimgora? Nie ma takiego LL jak Gorbad.
Coś się kończy, coś się zaczyna.
Fakt, mój błąd.
Łatwy - Wurrzag - Zaczynamy najbardziej na południu w największeym mieście z 4 regionowej prowincji. Mamy dobre jednostki. Sam Wurrzag walczy nawet przyzwoicie (zawłaszcza z artefaktami). Magią i czerwonym drzewkiem można ostro dać popalić przeciwnikowi. Największy plus tej miejscówki to czas na rozprawienie się z białymi dzikimi orkami, które potrafią ostro dać w kość.
Średni - Grimgor - Ten pan jest silny i ma najlepsze jednostki na początek: katapulta i czarne orki (3 jednostka to zapychacz). Czarna grań dzięki kopalni i murach wmontowanych w centrum miasta daje oparcie militarne i ekonomiczne. Największa wadą/zaletą jest bliskie sąsiedztwo z Karak a Karak.
Trudny - Azhag - Ten ork zasysa jako wojownik, a dodatkowo ma najsłabsze jednostki na start. Ja nim nigdy nie wygrałem szybko bezpośredniej wojny z brodaczami i zazwyczaj ustawiam obronę w czarnej grani a sam uderzam na Karak Anzul. Od uzyskania dostępu do magii siłą tego ll wyraźnie rośnie, ale na początku zasysa na potęgę. No i można łatwo odblokować nim Grimgora.
bardzo trudny - Skarsnik - Mamy ciężko bo zaczynamy w małej osadzie bez murów (to właśnie to stanowi główny problem). Jęsli za długo będziemy zwlekać to dosłownie zostaniemy zalani wojskami przeciwników. Karak Hirm, Klan Angrund, Wissenland, Imperium (teraz zaczyna dużo mocniejsze) Elfy.
Ostatnio edytowane przez Ituriel32 ; 28-08-2017 o 10:35
Śmierć to Twoje przeznaczenie.
A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.
KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.
Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.
Jak przetrwać początek Skarsnikiem? Mamy na starcie beznadziejne jednostki bo do nocnych goblinów trzeba mieć aż trzeci poziom koszar,nikt nas nie lubi i krezusami też nie jesteśmy. Próbowałem na bardzo trudnym.
Keep your friends rich and your enemies rich and wait to find out which is which.
A do squigów dasz radę dociągnąć? Z tego co pamiętam, to dość dobrze działały przeciwko krasnalom.
寧我負人,毋人負我。
曹操
Opcje są dwie.
1. Zbieramy pół słupka i przenosimy się do stolicy prowincji i zaczynamy plądrować, czekając na właaaa. Lub oblegamy osadę i wykorzystujemy na maksa fakt posiadania pająka.
2. Czekamy w małej osadzie aż brodacze rusza na nas. Na 99% zrobią to przez tereny Wisenlandu. i wtedy zamieniamy się osadami. Tu problemem mogą być nacje ludzi zwłaszcza ci z Nulm, bo mogą mocno szkodzić. W sumie tej opcji nie polecam, bo każda pokonana armia wyjdzie nam bokiem, bo jej miejsce zajmie następna ale z lepszymi jednostkami.
Śmierć to Twoje przeznaczenie.
A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.
KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.
Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.
Próbowałem,ale są na tym samym poziomie osady co nocne gobliny(3) i po prostu nie zdążyłem bo AI mnie zalało armiami.A do squigów dasz radę dociągnąć? Z tego co pamiętam, to dość dobrze działały przeciwko krasnalom.
Chyba pierwsza opcja daje jedyne szanse na sukces,bo gdy próbowałem przeczekać to krasnale zaprosiły do wojny Wissenland i było po kampanii.Opcje są dwie.
1. Zbieramy pół słupka i przenosimy się do stolicy prowincji i zaczynamy plądrować, czekając na właaaa. Lub oblegamy osadę i wykorzystujemy na maksa fakt posiadania pająka.
2. Czekamy w małej osadzie aż brodacze rusza na nas. Na 99% zrobią to przez tereny Wisenlandu. i wtedy zamieniamy się osadami. Tu problemem mogą być nacje ludzi zwłaszcza ci z Nulm, bo mogą mocno szkodzić. W sumie tej opcji nie polecam, bo każda pokonana armia wyjdzie nam bokiem, bo jej miejsce zajmie następna ale z lepszymi jednostkami.
Keep your friends rich and your enemies rich and wait to find out which is which.