Moja karta postaci do Młotka 2 edycji:
Imię i nazwisko: Andrij Gromyłko "Grom"
Rasa: Człowiek
Profesja: Kislevski Kozak
Płeć: Mężczyzna
Wiek:
Wzrost: cm
Waga: kg
Kolor oczu:
Kolor włosów, broda:
Znaki szczególne:
Wiara: Ulryk
Cechy
Walka Wręcz = 41 + 10 [x][] = 46
Umiejętności Strzeleckie = 26 +10 [][]
Krzepa = 30
Odporność = 31 +10 [][]
Zręczność = 29
Inteligencja = 28
Siła Woli = 28 +10 [][]
Ogłada = 26
Ataki = 1
Żywotność = 11 +2 [][]
Siła = 3
Wytrzymałość = 3
Szybkość = 4
Magia = 0
Punkty Obłędu = 0
Punkty Przeznaczenia = 2
Punkty Szczęścia = 2
Punkty Doświadczenia =
Wygląd postaci:
Strój:
Umiejętności:
plotkowanie
wiedza (Imperium)
znajomość języka staroświatowy
targowanie
mocna głowa
przeszukiwanie
spostrzegawczość
sztuka przetrwania
unik
wiedza (Kislev)
znajomość języka (kislevski)
Zdolności:
urodzony wojownik - +5 WW wliczone
odporność na magię - +10 do testów SW przeciwko magii
broń specjalna (dwuręczna)
morderczy atak
Ekwipunek:
ubranie podróżne, sztylet, plecak, koc, drewniana miska, sztućce, broń jednoręczna (szabla), sakiewka z 14 złotymi monetami,
łuk i 10 strzał, topór dwuręczny, kolczuga, skórzana kutra i skórzane nogawice
Historia:.
Andrij to zbiegły chłop, który po śmierci rodziców zbiegł na sicz kozacką, gdzie spędził swe młodzieńcze lata. Brał udział w chadzkach na krasnoludy Chaosu.
Podczas pełnia służby w carskiej armii patrolował Praag. W roku w którym nie objął go rejestr, mając dość buty i wywyższania się bojarów, ruszył do Imperium szukając bogactwa - W końcu żyć z czegoś trzeba.
Słyszał plotkę, iż w Imperium złoto na ulicach miast leży, wystarczy się tylko po nie schylić. Szybko przekonał się jednak, że to tylko plotka, choć o zarobek było zdecydowanie łatwiej niż w ojczyźnie.
W Talabheim wynajął się do eskorty kupca zmierzającego do Middenheim, jednak jego krasnoludzki towarzysz zginął kopnięty przez konia.
Gdy jego zwłoki zaczął okradać inny krasnolud, Andrij nie zastanawiając się wiele ściął głowę złodziejowi swoim dwuręcznym toporem.
Przed katem za dokonany samosąd ocaliło go zadanie od arcykapłana Taala - znalezienie i likwidacja demonologa ukrywającego się w mieście.
Po jego pokonaniu odeskortował kupca bez przeszkód do Middenheim, gdzie odwiedził główną świątynię swego boga.
Po tym szuka następnej okazji do zarobku. Choć nie przepada za przedstawicielami wyższej warstwy społecznej, szczególnie Kislevu, to carycę podziwia i nie da o niej złego słowa powiedzieć.
Nie ufa magii i osobom się nią parającym, szanuje krasnoludów i wojowników. Wyznaje cały północny panteon, choć cześć oddaje tylko Ulrykowi. Nienawidzi Chaosu i jego sługusów.