Również Wrath of Sparta mi wpadło
Również Wrath of Sparta mi wpadło
Popraw podpis
A jak ktoś ma Spartę to który Culture Pack fajniejszy?
Ja lubię bardziej nomadów, ale na multi nimi nie pograsz, a kampania bywa ciężka. Za to klimat bardziej mi podchodzi. U Greków Kimmeria jest fajna ale, niestety, bardzo zepsuli rooster Pergamonu. Kolchida to taki średniak.
寧我負人,毋人負我。
曹操
Jak lubisz Partów to bierz nomadów. A jeśli nie to w tym drugim pakiecie tylko grecy z Krymu są fajni, znaczy w miarę unikalni bo Pergamon to kolejna kopia Aten (ale zmian więcej niż w przypadku Syrakuz), a Kolchida to miks Armenii z hoplitami.
Śmierć to Twoje przeznaczenie.
A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.
KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.
Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.
Pergamon to raczej kopia Aten nie jest. Styl rozgrywki jest nieco inny
Co nie zmienia faktu że jest niezbyt dobrze wykonaną nacją.
Kampanię nim nawet fajnie się gra, ale absurdalność roosteru przebija nawet Egipt. Poza bzdurami historycznymi, armia jest dość słaba i brakuje jej elitarnych jednostek. Poza przeciętnymi falangitami i uchodliwą agemą z thureos pozostaje nam liczyć na wojska zaciężne.
寧我負人,毋人負我。
曹操
Pełna zgoda. Do dzisiaj zastanawia mnie kto był takim "geniuszem" aby dać tej armii śmieciowe galackie jednostki. W przypadku jednostek elitarnych, to aż tak źle nie jest - są Pergamońscy szlacheccy kawalerzyści, którzy są czymś pośrednim między Hetajrami a greckimi Hippeis; są elitarni peltaści. W singlu te jednostki dają radę. Co do wojsk zaciężnych: blisko jest do Grecji po hoplitów weteranów z procarzami z Rodos i łucznikami z Krety, a także do Syrii po łuczników oraz słonie bojowe. Ogólnie to Pergamon da się lubić na single-playerze.
Zgadzam się też ze wcześniejszymi opiniami: Grecy z Krymu są fajni, a Kolchida jest taką nijaką nacją z wschodnią lekką jazdą i piechotą oraz z hoplitami.
Co do nacji stepowych: są fajne, ale trzeba umieć grać kawalerią i pilnować aby przeciwnik nie zrobił papki z naszych konnych łuczników. Piechoty praktycznie brak: tylko łucznicy dają radę - topory i włócznie w późniejszych turach kampanii przydają się tylko do marnowania pocisków strzelców przeciwnika. Scytowie to najlepsi konni strzelcy, a Messageci to katafrakci. Roksolanowie mają za to dobrą jazdę do walki w zwarciu.
No powiem tak to co napisałeś jest zupełnie nie trafione. Pergamońska jazda jest beznadziejna (słaba jak na swoją cenę),a galackie jednostki bardzo przydatne. Kolchida to świetny mix jednostek wschodnich czyli ciężkiej jazdy, kartylijskich toporników i procarzy z hoplitami w tym z wyśmienitą szlachtą kolchidzką. Najbardziej wszechstronna frakcja. To prędzej Kimeria jest nijaka bo co z tego że ma mocnych hoplitów i strzelców, skoro nie ma czym chronić tych strzelców przez beznadziejną jazdę.
Tyle, że galackie jednostki w armii Pergamonu pasują jak Waffen-SS w Wojsku Polskim. Jedynie jako najemnicy mogliby być ok.
寧我負人,毋人負我。
曹操
Całe szczęście, że nadal jest jakaś nieznana apka w ramach TW: Rome II. Czyli jest szansa na nowe DLC.
Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
"Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo