Zobacz pełną wersję : komentujemy MECZE 2014 Copa di Mundo
Tutaj umieszczajcie komentarze na temat poczynań PIŁKARZY, trenerów (i sędziów jeśli trzeba).
Wątek stricte kibicowski (NIE typer - owski).
-- kirlan --
PS: sory voitek że edytuję Twojego posta - ale tak to jest jak się "ktoś" :o spóźni z porządkowaniem subforum
********************** koniec edycji **********************************
Sędzia wuj. Ani jedni, ani drudzy nie grali specjalnie ładnie, ale drukowanie wyniku to największe s****ysyństwo w sporcie.
Gajusz Mariusz
12-06-2014, 23:01
ZAWSZE tak jest że jak nie idzie Brazylii, to sędziowie drukują. A tu jeszcze u siebie... .
A bramkarze najsłabsi w swoich drużynach. Spadam, bo jutro rano do pracy, narka!
Nezahualcoyotl
13-06-2014, 06:45
"Możesz wyciągnąć sędziego z Ekstraklasy, ale nie wyciągniesz Ekstraklasy z sędziego."
"Fryzjer" ma dlugie ręce ;)
Wynik taki jak się spodziewałem. Gdyby Chorwaci grali, a nie darli się na siebie przy każdej nieudanej akcji to może by coś wywalczyli. Zobaczymy jak dzisiaj Meksyk i Kamerun, Chorwacja pewnie nie wyjdzie z grupy. Sędzia się nie popisał ale Brazylia grała lepiej, a sędzia na za dużo pozwalał w pierwszej połowie, szczególnie Chorwatom. Szkoda,że się dopiero pod koniec meczu, przy 3:1 się chłopaki zorientowali, że z daleka też można strzelać, a z piłką do bramki włazić nie trzeba. Tak to mecz byłby ciekawszy.
Prawda jest taka, że Brazylia strzeliła bramek cztery, Chorwacja żadnej. Jakby chociaż jedną strzelili to można by gadać o ich skrzywdzeniu.
Sędzia jakieś dziwne decyzje podejmował. Szkoda mi Chorwatów bo liczyłem na nich jak na czarnego konia, ale to dopiero 1 mecz ;) BTW nie mieliście wrażenia że jak strzelili Chorwaci to komentatorzy piali z zachwytu a wystarczyła bramka na remis i już Chorwatów zaczęli skazywać na porażkę?
Presidente
13-06-2014, 07:55
Nie, jak było 2:1 to jeszcze mieli w sumie duże szanse i komentatorzy w sumie też o tym powiedzieli. Także ja nie miałem takiego wrażenia.
W dodatku Chorwaci tak jakby nie strzelili ;D
Tutaj umieszczajcie komentarze na temat poczynań PIŁKARZY, trenerów (i sędziów jeśli trzeba).
Wątek stricte kibicowski (NIE typer - owski).
Gajusz Mariusz
13-06-2014, 15:11
Niby 4 bramki, na papierze wszystko się zgadza. Ale po kolei:
-Samobój był konsekwencją nacisku Chorwatów w pierwszym kwadransie. Obrońca dałby piłce opuścić w poprzek pole bramkowe, gdyby nie wiedział że ta na 90% piłka trafi na Chorwata. Obrońcy ot tak sobie nie mają nawyku z nabiegu kopać piłkę w stronę bramki na własnym polu bramkowym. Wiedział że musi przeciąć, technika zawiodła...
-Wyrównanie: chyba bramkarz trochę nawalił.
-2:1 bez komentarza. Ja oglądam mundiale "świadomie" od 1990. I zawsze jest tak że jak Brazylii nie idzie, są jakieś dziwne decyzje. Tu mamy pierwszą z nich na tym mundialu (przypominam-dochodzą do tego "ściany"...)
-Nie uznana bramka dla Chorwatów. Nawet spikerzy po pierwszym zbliżeniu w powtórce gdy było widać przestrzeń między bramkarzem a Chorwatem jasno się wyrazili że na wyspach nawet by gwizdka sędzia nie dotknął. A kontakt był taki że teraz niech mi "Krysia" czy inna gwiazda skoczy obok bramkarza- za każdym razem oczekuję odgwizdanego FAULU NA BRAMKARZU! Potem się zreflektowali (najpierw "wydrukowany karny", teraz lipa z bramką dla Chorwatów a to BRAZYLIJCZYCY przecież...) i na drugiej powtórce GDY JEDEN DRUGIEGO ZASŁANIAŁ skwapliwie stwierdzili - tak, ewidentny atak na bramkarza :clap:.
-Czy 1:2, czy 1:3 to bez różnicy więc się Chorwaci odkryli rozpaczliwie chcąc ratować wynik: stąd ta 3 bramka.
Reasumując. Gdyby nie lipna decyzja sędziego o karnym byłoby praktycznie do końca 1:1 i to Brazylijczycy by atakowali odkrywając się! Gdyby nie druga decyzja o faulu na bramkarzu- w pewnym momencie byłoby 2:1 dla... Chorwacji! Wiem-gdybologia stosowana. Ale takie podsumowanie: 4 bramki Brazylijczyków to jakby określać szanse np krzyżaków pod Grunwaldem po stratach finalnych (największe straty są zawsze po załamaniu wojsk, sorry za taki wkręt, ale to w końcu Totalwarowe Forum:P). I tak trzeba oceniać 3 bramkę dla Brazylii, gdy Chorwaci nie bronili wyniku...
A zwyciężyła kopertologia stosowana i świadomość pejzażu w postaci palących się opon wokół stadionów. Kto pamięta Koreę w 2002? Wstyd mi że sytuacja się powtarza z reprezentacją Brazylii, która ma karty na to by takie spotkania w sposób uczciwy wygrywać. Następne typy meczy tej grupy będę rozpatrywał pod względem 12 zawodnika po stronie Brazylii. Houwgh! :cool:
Jakieś pomysły na temat nieuznanej bramki Meksyku? o.O
Gajusz Mariusz
13-06-2014, 17:43
Jak tak dalej pójdzie sędziowie będą głównymi aktorami mundialu. Pomysł-zaprosić go do Mexico. Z pewnością już tam na niego czekają:P
Listkiewicz miał jedno zdanie , które wryło mu się w gardło: błędy sędziowskie są wpisane w dramaturgię widowiska piłkarskiego. Wtedy przełączałem kanał w TV...
Ale akurat z tym się zgodzę. Jasne, że poziom sędziowania w tych dwóch meczach był dramatyczny, ale z drugiej strony nie umiem sobie wyobrazić rozstrzygania fauli na podstawie powtórek, zatrzymywania gry itd. No i zawsze przegrani mają wymówkę a kibice podniesione ciśnienie, to też jest piękne na swój sposób ;)
Mefisto7
13-06-2014, 19:11
Wizja dot. powtórek przy każdej okazji rzeczywiście odstrasza, ale tutaj spokojnie mogłyby takie zasady funkcjonować. Co mają do stracenia jak piłka w bramce i gra nie idzie dalej? Parę sekund i już wiedzą czy uznać, czy nie. To by działało.
Gajusz Mariusz
13-06-2014, 19:12
Ale przecież sam wiesz że chodzi o sytuacje bramkowe, i tak gra jest wstrzymana (piłka w siatce, albo koleś leży na polu karnym), w hokeju dało to rezultat i nikt nie mówi o spowolnieniu gry, a jak na pracę sędziów to dobrze wpłynęło... Zresztą techniczny niech ma tą władzę- kilka sekund z podglądu-połączenie z głównym i ... gramy dalej.!!! Nawet nie zdążysz przełknąć kęsa i popić.
Genialny mecz Holandii, zwłaszcza w drugiej połowie, owszem sporo szczęścia też mieli, ale od trzeciej bramki to pogrywali z z Hiszpanami jak z jakimiś amatorami z orlika. Pierwszy gol był świetny, genialne dośrodkowanie Blinda ( nie taki ślepy, jak się okazuje:F ) ale i szczupak Van Persiego bardzo wysokiej klasy. Robben momentami jak TGV, a przy swojej drugiej bramce to wręcz ośmieszył całą defensywę i Casillasa. I tu słówko o Ikerze, fatalny występ, Mourinho pewnie triumfuje:D.
Po takim gangbangu to już nie będzie ta sama drużyna, czyżby szykowała się pierwsza niespodzianka turnieju? Chile jest wstanie ograć La Roje bądź zremisować.
Gajusz Mariusz
13-06-2014, 22:17
Po pierwszej połowie myślałem że Hiszpanie tą tiki-taką wymęczą zwycięstwo. Dwa ciekawe momenty. Jak Casillas nie był faulowany to wczoraj Chorwaci zostali okradzeni z gola na 2:2.... A po tym uderzeniu głową Bozia pokarała Hiszpanów. Fakt, że sędzia tym razem mógł nie widzieć, ale Bozia tak! :P I jak się przegrywa to i ta cała tiki-taka psu na budę.... Zawsze Robben przekłada na lewą, ale Pique i Ramos ... jako jedyni nie wiedzieli tego.:lol2: Zresztą karny na Coście też naciągany, a potem jak artystycznie się drugi raz położył. Podsumowując. Nie trafiłem z wynikiem, ale tak trzymać!!! Jeszcze bym krzyżyka na Hiszpanów nie stawiał, ale czas na przemyślenia. Tak czy siak, najlepszy mecz jak do tej pory. A Holandia po pierwszej połowie też nie zachwyciła. Jeszcze bym nie wstawiał ich na finał MŚ. Najważniejsze że mecze bramkowe (mimo tylu nieuznanych niesłusznie), mundial ciekawy, tylko to sędziowanie.... Jutro w nocy Anglia-Włochy. Też może być ciekawie... Oby tak dalej!
W sumie to już na ostatnim Euro niesamowicie męczyli bułę i tylko brak godnego rywala sprawił, że wygrali ( może Niemcy by dali ich radę pyknąć ). Grają trochę jak Barcelona, w tamtej drużynie formuła tiki-taki się skończyła ( nie mówię, że już nigdy nie będzie skuteczna, ale jest potrzebna mała zmiana ) i było to widać w ostatnich dwóch sezonach. Przed mistrzostwami liczyłem po cichu, że podobnie stanie się z nasyconą Hiszpanią i jak na razie idzie nieźle. Nawet jak wyjdą, to wielce prawdopodobne jest, że wpadną na Brazylię i to się może skończyć podobnym pogromem.
No tego się nie spodziewałem.
Takie mecze w fazach grupowych często rozczarowywały, a tutaj sześć bramek - i to jakich. :D
Jeśli mecz Anglia - Włochy też zakończy się wysokim zwycięstwem, to zmienię swoje zdanie na temat "szlagierów" w fazie grupowej. :P
No tego się nie spodziewałem.
Takie mecze w fazach grupowych często rozczarowywały, a tutaj sześć bramek - i to jakich. :D
Jeśli mecz Anglia - Włochy też zakończy się wysokim zwycięstwem, to zmienię swoje zdanie na temat "szlagierów" w fazie grupowej. :P
No to chyba nie znasz wartości holenderskich piłkarzy, że jesteś zaskoczony.
Ciesze się, że Hiszpanie dostali łupnia i liczę, że ich przygoda z mundialem zakończy się porażką z Brazylią tuż po wyjściu z grupy. :twisted:
A może jeszcze skarci ich Chile? Fajnie by było.
Ależ Waldzie, znam dobrze Holendrów, a nawet im kibicuję, ale czy Ty spodziewałeś się, że strzelą 5 bramek obecnym mistrzom Europy i świata?
Chyba nie... ;)
Hiszpania - Holandia 2:2
Boże jak ktoś postawił 100 na taki wynik jaki padł z Holandią to teraz jest bogaczem :P Jak tak dalej pójdzie to żaden typ mi nie wejdzie
odi.profanum
14-06-2014, 13:53
Co Wy tak na tą Brazylię stawiacie :P? Hiszpanom się zimny prysznic przyda, teraz mają 2 mecze o życie :D
Ależ Waldzie, znam dobrze Holendrów, a nawet im kibicuję, ale czy Ty spodziewałeś się, że strzelą 5 bramek obecnym mistrzom Europy i świata?
Chyba nie... ;)
akurat ten wyniki typowałem podług zasady, że mecz odbędzie się "nie robimy sobie krzywdy i łapiemy po 1 pkt"
Gajusz Mariusz
14-06-2014, 14:24
Nawet gol z kontry przed przerwą nie nastrajał mnie optymistycznie. Hiszpania przeważała i kontrolowała grę. Ale tiki-taka jest dobra gdy nie trzeba się śpieszyć z odrabianiem wyniku, i nie z przeciwnikiem który zamiast bronić wyniku po prostu chce dogryźć rywala na miejscu. I dlatego brawo dla Holandii że nie zamknęła się po 3:1. Brawo! :clap:
Jeszcze jedna rzecz: gdy Casillas dał się ograć Persiemu na 4:1 wyraźnie faulował Holendra. Znam takich którzy by się położyli i czerwona kartka dla Ikera murowana. Zwyciężył ciąg na bramkę. I tu mi zaimponował, choć cwaniactwem więcej by zyskał.
akurat ten wyniki typowałem podług zasady, że mecz odbędzie się "nie robimy sobie krzywdy i łapiemy po 1 pkt"
Dlatego też i ja byłem zaskoczony - bo myślałem że mecz odbędzie się według wyżej opisanych "zasad". ;)
Gajusz Mariusz
14-06-2014, 18:56
Co byśmy reprezentowali na mundialu pokazali Grecy (którzy i tak by nas rozjechali...) :cool:
Nezahualcoyotl
14-06-2014, 19:13
Szczerze to nie spodziewalem sie takiego deszczu bramek juz w pierwszych meczach!
Gajusz Mariusz
14-06-2014, 19:23
Zgoda. Chyba zacznę typować mniej ostrożnie, bo kilka punktów mi uciekło :twisted:. Ale wolę oglądać ciekawe, bramkowe mecze, niż mieć kilka punktów w tą czy w tamtą.
Nie chce zapeszyć ale poziom sędziowania jakoś tak się trochę poprawia, mimo pewnych "pomyłek", poprawę widać było w meczu Chile-Australia, gdzie sędzia gwizdał rzadko i pozwalał grać. Podobnie było w jednym z dzisiejszych spotkań.
Gajusz Mariusz
14-06-2014, 20:58
I ciekawe kiedy remis jakiś padnie? ;) Jak na razie mecze są ofensywne i tak trzymać!
I po meczu. Dla mnie Urugwaj jak do tej pory największe rozczarowanie. (Hiszpanii nie kibicuję:P)
Kostaryka pokazała piękny futbol. Urugwaj z kolei grał jakby w zwolnionym tempie.
Kostarykańczycy walczyli jakby grali w finale, a faul Perreiry na końcu idealnie skwitował bezsilność Urugwaju.
Piękny mundial mamy jak na razie :D
Wiedziałem że Włosi mnie nie zawiodą! Forza Italia!
Urugwaj....:cry: tak to jest jak się ściąga podstawę drużyny dla oszczędności, ale przynajmniej Włosi na pocieszenie wygrali. :D
Mecz Anglia - Włochy momentami nudnawy, ale jest zwycięstwo i to się liczy. W tym roku Italia ma na prawdę multum opcji w ustawieniu, mogą grać z dwoma skrzydłowymi napastnikami ( Insignie, Cerci, Candreva może Cassano ), z bardziej kreatywną pomocą ( Pirlo, Veratti ), bardziej zabezpieczyć tyły ( Motta za Pirlo/Verattiego ), czy wpuścić Immobile zamiast Bario Malotellego na kontry przy korzystnym wyniku. Szkoda tylko, że ew. w ćwierćfinale przyjdzie im ( chyba ) grać z ciągniętą za uszy od pierwszego meczu Brazylią. Już widzę jak Chiellini co chwila łapie Brazoli w polu karnym... w Serie A to przechodzi, w LM w tym roku już nie przeszło w meczu z Realem, a sam piłkarz raczej wniosków nie wyciągnął.
No ale może tak jak dwa lata temu pięknie grający Niemcy, tak teraz Brazylia odpadnie z drużyną która potrafi się konsekwentnie trzymać taktyki - choć boję się, czy wytrzymają fizycznie, bo wczoraj już oddychali rękawami ( Anglicy jeszcze bardziej, ale oni musieli atakować ).
Na plus wczoraj Sirigu, w sumie mógłby grać dalej kosztem Buffona, ale Prandelli pewnie nie zrobi tego swojemu kapitanowi. Liczę, że rozbłyśnie Veratti, a jakąś udaną kontrę przeprowadzą Insignie z Immobile.
Dziś zacieram ręce na Argentyna - Bośnia i liczę na hokejowy wynik.
Dziś zacieram ręce na Argentyna - Bośnia i liczę na hokejowy wynik.
Bardziej jutro niż dziś ;)
Francja - Honduras zapowiada się podobnie. A gdyby tak Honduras wziął przykład z kolegów z Kostaryki... :)
Mojego czasu to będzie dziś o 16:F. Zapomniałem dodać, że dzięki tym innowacjom z rysowaniem linii przy murze, Pirlo może bardzo pomóc Włochom w dotarciu do dalszych faz.
Z Francji liczę na ładną grę Pogby. No i ciekawi mnie też Szwajcaria, bo na papierze mają na prawdę mocny skład.
Gajusz Mariusz
15-06-2014, 16:44
Co do tych linii-super sprawa! Ponoć w Ameryce Płd. od lat to stosują! Aż dziw bierze że Europa miała to gdzieś. Taka "wyższość"...
I to mi się podoba, że piłka powoli idzie w stronę tych innowacji.
Gdyby wprowadzić wszystkie propozycje na raz, mogłoby to wyjść nieciekawie - a tak jest OK.
Najpierw więcej sędziów, teraz "szprej" i goal-line technology, za parę turniejów zobaczymy pewnie coś do oceniania spalonych.
Tak ma być. :ok:
Ten szprej do malowania linii był już na ostatnim Copa America.
Mały update z mojej strony, jeżeli Włosi wyjdą z pierwszego miejsca i przejdą 1/8 ( tam Kolumbia/WKS? ) to w ćwierćfinale jest możliwy pojedynek z Holandią.
Szwajcaria na razie lichutko.
Piękny mundial mamy jak na razie :D
O tak! To lubię!!:clap:
To ja mam propozycję na nowy tekst do piosenki Geri Halliwell a tym samym hymn Copa di Mundo 2014:
It's raining goals!! Alleluja!
:champagne:
Nawet w tak nudnym meczu jak Szwajcaria - Ekwador padły trzy bramki...
Co za mistrzostwa :D
Te dwie ostatnie akcje były lepsze niż cały mecz i ratują to widowisko.
Gdyby nie ostatnia minuta, to Behrami by pewnie się nie podnosił:drunk:
Ale znowu mieliśmy niesłusznie nieuznaną bramkę. Wogóle dużo tych bramek, uznanych i nie, słusznie i niesłusznie. Dobrze, że tym razem nie wypaczyła wyniku. Ale mecz i tak chyba najsłabszy jak do tej pory.
Mefisto7
15-06-2014, 23:07
No na razie nowy rekord mundialu - druga minuta i gol. Czyżby zwiastun mocnego wyniku? :)
Raczej zwiastun beznadziejnej Argentyny i pechowej Bośni.
Ani Argentyna, ani Francja mnie nie przekonały. Nie widzę postępu w grze obu drużyn na - odpowiednio - mundialu w RPA i Euro 2012. Max ćwierćfinał, pierwsza lepsza i bardziej poukładana taktycznie drużyna ich wypunktuje.
Gajusz Mariusz
16-06-2014, 03:49
Ciągle sporo goli - tak trzymać! Dzisiaj kolejny klasyk, dużo tych klasyków jak na pierwszą rundę. :)
Mefisto7
16-06-2014, 13:38
Tak w międzyczasie... W wątku dotyczącym adresatów dopingu padło od jednego z was stwierdzenie "radosna afrykańska piłka". Mógłby mi ktoś wyjaśnić co jest radosnego w wiecznej niedokładności i w traceniu moresu gdy tylko jest się bliżej bramki niż 17 metrów? :) Wyjaśnijcie o co chodzi w tym stwierdzeniu i czego fajnego można się dopatrzyć w TEJ TAK OCENIANEJ grze Afrykanów?
Tu chodzi o ich radość po każdej zdobytej bramce.
O to że nie czują respektu przed przeciwnikiem i prawie zawsze grają ofensywnie.
Dla nich nie liczą się liczby, wierzą, że każdy mecz mogą rozstrzygnąć na swoją korzyść - i to widać w ich zachowaniu.
Tu nie ma mowy o kopaniu przeciwnika po nogach z bezradności (Urugwaj) ani o wrzeszczeniu na siebie po nieudanej akcji (Chorwacja).
Widać po ich grze, że piłka ich cieszy. ;)
Gajusz Mariusz
16-06-2014, 14:42
Ten niesamowity balans ciała, strzały z pozycji które się Messiemu nie śniły, tracenie głupich bramek , by po chwili strzelić kosmicznego gola (lub na odwrót;D).
Oprócz tych "radosnych" ataków, dodałbym przede wszystkim brak zdyscyplinowania taktycznego, zarówno przy tych atakach, ale zwłaszcza w obronie. Dlatego też te reprezentacje nie potrafią przeskoczyć pewnego poziomu. Z drugiej strony nie ma co tkwić w januszowych stereotypach, bo większość tych piłkarzy z najlepszych afrykańskich reprezentacji gra w silnych europejskich drużynach, gdzie bez zdyscyplinowania taktycznego pierwszego składu się nie wywalczy. Przykładem niech będzie Ghana sprzed 4 lat. Byli już jedną nogą w półfinale, grając na prawdę mądrą piłkę przez cały turniej ( 0:1 z genialnymi na tym turnieju Niemcami, a byli blisko wyrównania ).
Ale a drugim biegunie stoi dziś taki Kamerun, który zagroził bojkotem mistrzostw. Poszło jak zwykle o pieniądze od FIFY, a Eto który nachapał się już w Europie bajońskich sumek, zachowuje się jak ten afrykański kacyk. Te wszystkie kłopoty było widać w meczu z Meksykiem, Kamerun grał beznadziejnie, zdecydowanie najgorsza drużyna tych mistrzostw jak do tej pory.
Po pierwszej połowie Portugalia zniszczona, także psychicznie.
Od zawsze wiedziałem, że Pepe jest chamski, ale teraz pokazał też że jest po prostu głupi.
Nezahualcoyotl
16-06-2014, 18:08
Po pierwszej połowie Portugalia zniszczona, także psychicznie.
Od zawsze wiedziałem, że Pepe jest chamski, ale teraz pokazał też że jest po prostu głupi.
Nie boj zaby bo Krysia przynajmniej pieknie zaplacze po meczu ;)
Gajusz Mariusz
16-06-2014, 21:51
Najsłabszy mecz. Jaka różnica- zegarmistrzowskie podania Niemców-kosmiczny rozrzut Nigeryjczyków...
Do Urugwaju dołącza Portugalia w grupie "rozczarowanie". Hiszpania jeszcze się podniesie, choć to nie jest moje marzenie.
Jeżeli Holandia dała z siebie wszystko i dobiła Hiszpanów, to Niemcy jakie rezerwy widać mają... Druga połowa była w ich wydaniu pod hasłem: nam strzelać nie kazano (i spocić także).
Miałem dziwne sny ostatnio.
W pierwszym blitzkrieg panter i tygrysów zmiótł PORTUGALSKĄ wielką armadę w stosunku strat 0:4 - ale to przecież nie możliwe!! To tylko sen!
W drugim widziałem zgraję zadufanych primabalerin które wyszły na wielki plac by je podziwiano z racji samego wyjścia, a zamiast pampersów miały zatyczki z napisem "gra zespołowa / zgranie z drużyną" - kompletny absurd! Sen tylko!
W trzecim widziałem drużynę która nie zachowywala się jak drużyna, zero ducha, motywacji , spiker coś cedził że "przecież potrafią, nie brak gwiazd, na pewno się podniosą, JAK oni się po tym podniosą, NIE podniosą się po tym ..." i tylko nie mogłem dostrzec czy byli podpisani POL czy POR ? Łeeehh! Sen to! Sen.
Sen czwarty najstraszliwszy.
Znów jestem w podstawówce. Lat mam niespełna 10 .Z kolegami z klasy jakimś cudenm gramy w nogę na wielkim stadionie. Nagle z przeciwka idą oni!! GERMANIE!! Walczymy dzielnie ... przez kwadrans. Jeszcze po pierwszym golu jaki nam strzelili komuś z nas się chciało grać. Ale po drugim, trzecim ... marzymy już tylko o gwizdku końcowym. I znów widzę jak nasz wuefista wstaje z ławki i woła:
No co jest panowie?! Tu - mi - wisi - zm was ogarnął ? Czy też przestraszyliście się i dygocząc nie możecie trafić w piłkę? I po co te strzały na pałę? Panu Bogu w okno czy diabłu w kocioł chcecie trafić ?
Wstydzimy się wszyscy, ale wszyscy dygoczemy. Wielu błąka się po trawie bez celu i sensu z pustką w oczach. Niejednemu tak zwisa dalszy bieg zdarzeń że się o niego potyka.
A ludzie na mnie patrzą ... setki ... tysiące ... już miliony ... i czuję że liczą że będziemy grać lepiej. Że między innymi ja jako pierwsza linia obrony / stoper / lotny pomocnik przejmę piłkę, zatrzymam ataki tamtych, a przynajmniej podawał będę celnie do swoich... i czuję że normalnie to mi idzie ... ale jakoś nie mogę bo nie wiem co jest rzeczywistością: czy tamci mają stalowe hełmy i wampirze zębiska czy raczej ode mnie gdzieś z tyłu jedzie latryną ...
A ludziska się śmieją coraz głośniej ... ze mnie.
Szybko przemyka mi po głowie myśl o bitwie pod Crecy gdzie duma i pycha doprowadziła do upadku wielką armię wobec armii mniejszej lecz karnej, metodycznej, działającej spójnie i przemyślanie. i nagle..
Zlany potem budzę się.
A tu ... rzeczywistość:
Niemcy - Portugalia cztery do jaja !!
To dopiero jaja!
(Choć całą tę historię zmyśliłem to
Wszelkie analogie NIE SĄ przypadkowe, a podobieństwo perfidnie przemyślane i absolutnie celowe)
Nie boj zaby bo Krysia przynajmniej pieknie zaplacze po meczu ;)
Żałosne...
odi.profanum
17-06-2014, 11:15
Od chyba 2006 r Portugalia regularnie dostaje od Niemców, więc mnie to w sumie nie dziwi. Co do Hiszpanów, jak przemeblują nieco skład to się jeszcze odkują :confused: Holandia ma zwykle dobre starty ale potem bywa różnie, Argentyna kupa w majtach po strzeleniu gola na 2:1, tradycyjnie ogromny potencjał i pewnie max ćwierćfinał :D
Gajusz Mariusz
17-06-2014, 11:33
Biorąc pod uwagę jak arbitrzy traktują Brazylię, a jak Meksyk, nie wiem czy Ci drudzy są na tyle dobrzy by strzelić dziś gola uznanego przez FIFA... :lol2:, no może przy 3:0 w doliczonym czasie...
Szykuje się kolejna niespodzianka...
A jednak, dali radę... . Chociaż, czy to Belgowie z Europy...? :lol2: Najważniejsze, że nie bezbramkowy remis!
Nikt nie pisze, więc znowu edytuję: brawo Meksyk!!!! 0:0 ale ile emocji. BRAWO!
Piękny popis bramkarza, ale jak Brazylijczycy dalej tak będą grać to daleko nie zajdą. Szczególnie szkoda teraz tych dwóch nieuznanych goli Meksyku z Kamerunem bo przy zwycięstwach obu drużyn w ostatniej kolejce mogłyby decydować o pierwszym miejscu. A tak pewnie Meksyk jednak Holandii nie przejdzie. Nadspodziewanie dobre sędziowanie jak na mecz Brazylii, chociaż gwizdał mój i wszystkich kibiców MU ulubiony arbiter pan Cakir.
Mefisto7
17-06-2014, 23:58
http://s18.postimg.org/a8cs2b7ah/Hiszpania_i_Portugalia_vs_Niemcy_i_Holandia.jpg
Gajusz Mariusz
18-06-2014, 06:59
@Man_Utd
Tak, a Meksykanie robili wszystko by nie dopuścić do jakiejkolwiek wątpliwej interwencji w swoim polu karnym. Jedyne wpadki sędziego to dwie żółte kartki dla Meksyku tak w 55-60 minucie meczu. Jeżeli puszczał większe faule wcześniej (były takie po obu stronach, potem zrobiła się czystsza gra), to na 30 min przed końcem wietrzyłem polowanie na pokazanie 2 żółtej kartki komuś, żeby się zrobiło luźniej na przedpolu Meksyku. Ale na szczęście to tylko moja wyobraźnia;). Te dwie setki Brazylii to nawet chyba i lewy wykorzystałby :P. Mecz b. dobry, szkoda tylko że bez bramek.
Nezahualcoyotl
18-06-2014, 08:06
Meksykanie pokazali skąd tak naprawdę pochodzi pilka kopana i dotrzymali kroku gospodarzom turnieju. Pomimo braku bramek mecz wart byl spędzonego czasu przed tv. Nie jest to drużyna z czasów Hernandeza,Palencii,Blanco i Camposa ale ma dość spory potencjal i nawet sie cieszę ze wtopilem wynik w tym pojedynku.
Brazylia jest słaba więc się nie dziwie, że nie dali rady Meksykanom.
Szacunek dla Cahilla!
jak wyrównywać, to w takim stylu. ;)
Gajusz Mariusz
18-06-2014, 17:39
Przepiękna brameczka!!!
Gdyby Polacy wszystkie mecze na MŚ lub ME grali i przegrywali po takiej postawie jak Australia dziś, to i tak tłumy by ich witały na Okęciu...
Mefisto7
18-06-2014, 21:05
Wielki żal za Australijczyków. Należało im się przynajmniej punkt dostać. (Ale postawiło się na Holandię, to trzeba było wbrew serduchu kibicować za takim zakończeniem spotkania) Ale głosy komentarzy mówiące, że bramka pięknością przebija tą van Persiego to już przesadne.
Nezahualcoyotl
18-06-2014, 22:49
Hiszpania out.Chile bylo za ostre dla Iberow...na szczescie dla turnieju;)
Mefisto7
18-06-2014, 22:57
Na nieszczęście dla kuponu. ;< Tak jak przed 4ema laty - znowu cały kupon przewalony przez Hiszpanię i uczucie, że "na pewno wygrają". (chociaż i tak dałem z remisową podpórką)
Mimo wszystko po Holandii łudziłem się że to po prostu przez przeciwnika i faktycznie się podniosą. Ale nie. Byli gorsi niż Australia, im się chociaż na prawdę chciało.
Kolejny świetny mecz, choć Urugwaj trochę zbyt szybko się zamknął w polu karnym i zaczął bronić wyniku, co ostatecznie się zemściło. Gol zwycięski kuriozum, "asystował" klubowy kolega Suareza, Gerrard. Cztery lata temu Anglia straciła takiego samego gola, tylko wtedy to bramkarz bezpośrednio asystował.
Trzeci mecz tej grupy i kolejny bardzo dobry, grupy A, B i D na razie najlepsze.
Z moich anty faworytów odpadła już Hiszpania i najprawdopodobniej Anglia ( matematyczne szanse pozostały ). Pozostali Niemcy i Brazole.
Nezahualcoyotl
20-06-2014, 09:49
Piękna asysta Gerrarda i cudowny gol Suareza. Widać ze chlopaki się rozumieja grajac w tym samym klubie.
Postawiłem dziś 100 na Argentynę z Iranem, Niemcy z Ghaną, Włochy z Kostaryką (najbardziej chyba tego się obawiam) i na Francję ze Szwajcarią :P OBY wygrali :D
Mefisto7
20-06-2014, 10:59
Mam już złe doświadczenia ze stawianiem na tym mundialu. Uważaj na siebie...:F Jeżeli bez podpórek, to serducho poskacze.
Pampa, ja bym obawiał się też Szwajcarów. ;)
Prawdopodobnie już przerżnąłem 100 na Kostaryce :/
Gajusz Mariusz
20-06-2014, 18:42
Szykuje się kolejna niespodzianka ;D
Nezahualcoyotl
20-06-2014, 18:46
Prawdopodobnie już przerżnąłem 100 na Kostaryce :/
Ja po pierwszej rundzie na poszczegolnych meczach zainwestowalem 100£ a wyjalem 3.5 wiecej.Zabawne ze moje typy tutaj nie sa zbiezne z tymi u bucha:).Niemniej Pampa to parszywe uczucie wtopic bilecik juz na samym poczatku...ale gra wciaz trwa wiec trzymam kciuki za Twoje typy ;)
Gajusz Mariusz
20-06-2014, 19:00
Balotelli nie chciał jednak całusa od Elizy II :D
I coś mi się zdaje, że tak jak zauważyłem jakiś czas temu, trochę się zlekceważyło czas aklimatyzacji.... Po tygodniu to człowiek przestaje się pocić ... chodząc po ulicach, ale nie biegając po boisku. Ale wiedzieli lepiej...
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/5e/Animated-Flag-Costa-Rica.gif
Co za reprezentacja!
"Chłopcy do bicia", rzuceni na pożarcie do grupy z trzema mistrzami świata, wygrywają drugi mecz!
Sprawiedliwości stało się za dość - sędzia nie podyktował karnego, a po dwóch minutach Kostaryka strzeliła zasłużonego gola. Zdawać by się mogło, że Włosi wyciągną wnioski z porażki Urugwaju, a jednak nie potrafili stawić czoła szybkim i wytrzymałym graczom Kostaryki. :)
Pięknie pokazuje się nowa warta - Kostaryka, Chile, Kolumbia zamiast Hiszpanii, Anglii, być może Portugalii.
Presidente
20-06-2014, 19:18
I coś mi się zdaje, że tak jak zauważyłem jakiś czas temu, trochę się zlekceważyło czas aklimatyzacji.... Po tygodniu to człowiek przestaje się pocić ... chodząc po ulicach, ale nie biegając po boisku. Ale wiedzieli lepiej...
No jeśli masz tu na myśli Włochów to nie wiem czy słyszałeś ale Włosi podobno mieli jakoś podgrzewane mecze w czasie treningów. Ale w sumie to w Brazylii to jeszcze nie zdążą dobrze wyjść na murawę, czy to Latynosi, czy to Afrykanie to i tak są spoceni
Gajusz Mariusz
20-06-2014, 19:25
Byłem w Manaus prawie dwa miesiące. Piekło...
Znowu to zrobili, znowu zlekceważyli teoretycznie słabszego przeciwnika. Ach ta włoska mentalność, oni nigdy się tego nie pozbędą. Straszni sobie komplikują wyjście z grupy i ew. dalszą fazę turnieju. Coś czuje, że Urugwaj zagra dalej, kosztem obu europejskich ekip, obym się mylił...
Francja się rozkręca, może coś będzie chleb z tej mąki.
Gajusz Mariusz
21-06-2014, 07:24
Włosi-to nie jest mój faworyt, ale słabość fizyczna czy słabe zaklimatyzowanie nie rzucało się (dla mnie) w oczy tak, jak beznadziejna gra w obronie. Tyle pięknych, niewymuszonych podań do... Kostarykańczyków to akurat u Włochów chyba nigdy nie widziałem. Jak dla mnie to wielka niespodzianka.
Szwajcarzy bardzo wyraźnie pokazali, że interesuje ich tylko zwycięstwo z Hondurasem i wyjście z grupy z sześcioma punktami.
Pod koniec jednak trochę się opamiętali i strzelili bardzo ładne bramki.
Hmm, Urugwaj podbudowany wygraną z Anglią, mam nadzieję, że pokonają Włochów i wyjdą z grupy.
Ituriel32
21-06-2014, 08:14
Też chcę wygranej Urugwaju. Przydałaby się taka kara dla Włochów za lekceważenie przeciwnika.
Gajusz Mariusz
21-06-2014, 08:21
W tej rundzie polegnę całkowicie w typerze, ale mecze ciągle na b. wysokim poziomie i to jest najważniejsze. W końcu doczekaliśmy się gola ustrzelonego bezpośrednio z rzutu wolnego!
Mefisto7
21-06-2014, 13:53
Kara dla Pampy za wstęp patologicznego hazardu. Nauczka dla wszystkich.
Plus jest taki że już się odbiłem z tej 100 a nawet jestem do przodu o 60 :P
odi.profanum
21-06-2014, 15:32
A zauważyliscie, ze bez Riberiego Francja jest duzo lepsza reprezentacją? To samo z liczbą czarnoskórych. Teraz jest ich tylko kilku i proszę jak śmigają :cool: Ribery jak dla mnie zawsze w reprze był cieniasem. Kostaryka jak Paragwaj 4 lata temu ( albo ktoś to inny z Płd Ameryki był? ), dalej jak 1/8 nie przewiduję dla nich. Ciekawe co Argentyna dziś pokarze :)?
odi.profanum
21-06-2014, 21:53
W sumie to nic, grają gorzej niz w 2010r, ciągną ich indywidualności, trafią na poukładaną drużynę i ich zmasakruje.
Niemcy - Ghana, piękny mecz :)
Piękny, a do tego zakończył się sprawiedliwie.
Ghana wciąż ma szansę wyjść z grupy, jeśli USA nic więcej nie ugra.
Gajusz Mariusz
21-06-2014, 21:57
Piękny mecz, kolejne pudła. Ale z nas typerzy:devil:.
odi.profanum
21-06-2014, 23:19
Ghana zawsze się mobilizuje z dobrymi zespołami, pamiętam jak Brazylia w 2006r się z nimi męczyła, 1 : 0 się chyba skończyło. No i Klose się zrównał z Ronaldo. Mam nadzieję, że go nie przeskoczy :(
A zauważyliscie, ze bez Riberiego Francja jest duzo lepsza reprezentacją? To samo z liczbą czarnoskórych. Teraz jest ich tylko kilku i proszę jak śmigają :cool: Ribery jak dla mnie zawsze w reprze był cieniasem. Kostaryka jak Paragwaj 4 lata temu ( albo ktoś to inny z Płd Ameryki był? ), dalej jak 1/8 nie przewiduję dla nich. Ciekawe co Argentyna dziś pokarze :)?
Bo Ribery jest egoistą :) Stąd im go mniej na boisku, tym lepiej.
Nie wiem natomiast o co kaman w tym pół-rasistowskim wywodzie o czarnych? Francja ostatnie 4 lata nic nie grała bo nie miała zespołu. Przypomnij sobie ostatnie mistrzostwa świata i kadrę za czasów Domenecha. To co się wtedy działo przypominało mecz gimbusów na szkolnej hali. Teraz przyszedł nowy guru, zrobił kilka roszad, narzucił pewien rygor i proszę - Francja znowu wraca. Zawsze lubiłem patrzeć na grę Francuzów więc mam nadzieję że w tych mistrzostwach przypomną, że trzeba się z nimi liczyć.
Świetny występ Ghany, w doliczonym czasie mogli nawet pyknąć trzeciego gola, szkoda tej kontry i szkoda wpadki z USA, gdzie na prawdę byli lepsi. Szanse nadal mają, dziś Portugalia musi pyknąć Amerykanów.
Za to Argentyna beznadziejnie, mogli nawet przegrywać z tym Iranem. Ja rozumiem, że tamci postawili autobus i czekali na kontry, ale to są cały czas anonimowi piłkarze, a naprzeciwko genialny atak. Pewnie skończy się jak 4 lata temu z Niemcami. Kapitan Iranu już przy powitaniu zaklepał sobie koszulkę Messiego:F Od razu przypomniało mi się skomlenie o koszulkę naszych, po 6:0 z Hiszpanią, tyle że gracz Iranu akurat zasłużył na taki prezent.
Od jutra przyśpieszenie, po dwie grupy dziennie, faza pucharowa zbliża się wielkimi krokami.
PS: Jeszcze ciekawostka, Ronaldo strzelił piętnastego gola na mundialu w Niemczech, przeciwko Ghanie. Klose strzelił w Brazylii, przeciwko Ghanie.
Korea z Algierią zafundowały ładne widowisko, ciekawe czy Algierczycy będą w stanie utrzymać ten poziom w meczu z Rosją. :)
USA 2:2 Portugalia, widzę, że w tej grupie ten wynik stał się modny.
Mefisto7
23-06-2014, 11:56
To co Rosjanie pokazali w meczu z Belgią raczej nie wróży im sukcesu z Algierią. Za dużo wódki. (Witia - kolejny detektor urojonego rasizmu? :F )
odi.profanum
23-06-2014, 13:05
Ta, po prostu jakiś czas temu repra Francji to było 3/4 czarnych i nie grali nic, teraz się pozmieniało i jest więcej białasów i proszę jak grają/ Przypadek, nie sądzę? :D
Swoją drogą faktycznie widać teraz, że niektóre grupy są po prostu za mocne a inne za słabe. Cieniasy pokroju Ruskich i Algierii przejdą a fajne drużyny jak Ghana, Urugwaj, Włochy mogą mieć problem.
Argentynę lubię ale oni po prostu nie mają fajnego srodkowego pomocnika, który by tym rozporządzał. Od Riquelme nie pamiętam kolesia, który miałby na tyle wielkie jaja, by rozgrywać piłki dla nich. Może Di Maria wróci na środek pomocy, jak w Realu. Sam nie wiem, generalnie wygląda to beznadziejnie i w sumie w tym meczu Iran mógł ich ograć co jest po prostu nie do pomyślenia o.O
Gajusz Mariusz
23-06-2014, 16:53
A naszych coraz więcej na mundialu ;)
http://ocdn.eu/images/pulscms/ZWE7MDQsMCxiNCxjOTQsNzEzOzA2LDMyMCwxYzI_/46e38c887cbe9efa6e17d7845d48de9c.jpg
http://eurosport.onet.pl/mundial-2014/polski-jimmy-jump-zainspirowal-mnie-donald-tusk/p6f86
Brawo- Włosi ukarani za antyfutbol. Po straceniu gola mieli więcej sytuacji niż przez pierwsze 80 min. A dzięki temu że Suarezowi chciało się tylko jeść, zawdzięczają tylko 1 w plecy...
(http://eurosport.onet.pl/mundial-2014/polski-jimmy-jump-zainspirowal-mnie-donald-tusk/p6f86)
Tak jak mówiłem, Włosi odpadli. Wiedziałem, że zagrają na remis i wiedziałem, że coś się zesra. Tak po prawdzie to Urugwaj gówno zagrał, to oni powinni zaatakować a do tego czerwa Włosi raczej kontrolowali wydarzenia. Może jestem nieobiektywny, ale ta kartka trochę z dupy, Marchisio nie zrobił tego celowo. Za to Suarez za kolejny atak wampira nie dostaje nic... no i tak się musiało skończyć kunktatorstwo, oni się nigdy nie nauczą, bramka z dupy ( a raczej z pleców ) i do widzenia makarony. Prandelli podaje się do dymisji, to taka lekcja dla selekcjonerów naszej repry, co się robi w takim momencie. Po tym golu Włosi zrobili więcej niż przez cały mecz, co tym bardziej mnie denerwuje, bo wiem, że gdyby tylko chcieli, to mogli ten mecz wygrać. To nie jest to samo co 4 lata emu, gdy Lippi zabrał wypalonych mistrzów z 2006 roku i się na tym przejechał ( wypisz wymaluj Del Bosque z tych mistrzostw ) , tamto się musiało tak skończyć. A ta drużyna miała potencjał nawet na mistrza, duża różnorodność graczy pozwalała na różne taktyki ( od 4:3:3, przez różne 4:3:2:1 i 4:3:1:2, po 3:5:2, bardziej defensywne, bardziej ofensywne ). Odpadli na własne życzenie...
Grecja... znowu te cieniasy fartem wychodzą z grupy, oby Kostaryka awansowała dalej, jako prawdziwy czarny koń i rewelacja turnieju. Kolumbia też może dojść daleko. Arcy ciekawy mecz Holandii z Meksykiem. No i Chile z Brazylią, liczę po cichu na La Roja, ale nawet jeżeli staną na wysokości zadania, to sędziowie się już postarają...
Europejczycy padają jak muchy, klimat im nie pasuje, a sędziowie też chyba łaskawiej patrzą na drużyny z obu Ameryk.
Ituriel32
25-06-2014, 07:12
Włosi do domu jadą na własne życzenie :D. W zasadzie sami się ukarali za lekceważenie przeciwnika (drugi mecz z rzędu), grę na remis i ogólnie za włoski styl gry. Urugwaj zagrał naprawdę słabo i makaroniarze jakby zagrali na poważnie to by ich zmiażdżyli.
A grekom znowu się poszczęściło :confused:.
Europejskie drużyny odpadają bo im się nie chce, zawodnicy nie czują głodu na sukcesy i do tego są zmęczeni ciężkimi sezonami klubowymi. Zaś zawodnikom z krajów afrykańskim czy ameryki się naprawdę chcę, bo takie mistrzostwa to przepustka do najlepszych lig europejskich, a w konsekwencji dużych pieniędzy. Nie mam pojęcia jak wygląda liga piłki nożnej w Afryce.
Jak ja chcę zmian w przepisach i wystawiania większej ilości kartek za próby wymuszania fauli i ogólnie za grę aktorską. Bo naprawdę czasami aż boli samo patrzenie na takie "widowisko".
Taka moja myśl. Wszystkie kraje organizujące mistrzostwa potrafiły załatwić sobie przychylność sędziów, tylko my nie. Czy my jesteśmy w związku z tym jakoś cywilizacyjnie zacofanie?
Mefisto7
25-06-2014, 17:24
A nie widzę komentarzy odnoszących się do samego karnego, a przecie się nie należał. Samaras przewrócił się przez swoje kalectwo. Dramatyczne zakończenie, dobre dla kuponu, ale niesłuszne. A tak poza tym - naprawdę myślałem, że nie strzeli. Presja psychiczna mogła zmieść sukces w takiej sytuacji. No, ale wyszło. Coś za szybkie te piłki dla bramkarzy są tym razem, w prawie każdym karnym rzucali się dobrze.
Grecja wyszła z grupy, ale chyba tylko po to, by dostać lanie w drugiej rundzie.
Co do obecnego meczu, to jak na razie Nigeria dostaje niesamowitego kopa po każdej straconej bramce i remisuje w ciągu minuty lub dwóch. :lol:
EDIT: No po trzecim się nie podnieśli, ale nic to nie zmienia jeśli chodzi o wynik w grupie.
odi.profanum
26-06-2014, 00:57
http://sport.tvp.pl/2014fifaworldcup/15770828/hannibal-suarez-internauci-zadrwili-z-pilkarza
Pary 1/8 jak dla mnie bardzo ciekawe.
Brazylia - Chile, tutaj będzie dobry mecz. Chile na tym turnieju grają świetnie i myślę, że będą sporą przeszkodą na drodze Brazylii do zwycięstwa. Po cichu liczę nawet na wygraną Chile.
Kolumbia - Urugwaj, dwie ciekawe drużyny, Kolumbia wybijająca się na mundialu i Urugwaj który chyba stracił część świeżości, którą miał w RPA. Stawiam na tych pierwszych.
Holandia - Meksyk, obie drużyny lubię, ale na Meksyk to chyba za dobry przeciwnik i Oranje przejdą dalej.
Kostaryka - Grecja, Ha, siła młodości kontra cwane wygi z Grecji. Ciekawe, czy znajdzie się ktoś kibicujący Grekom w tym meczu. ;)
Francja - Nigeria, pewnie mecz do jednej bramki o ile Nigeria nie wespnie się na wyżyny umiejętności.
Niemcy - Algieria, o ile Niemcy nie zlekceważą przeciwnika, łatwo wygrają
Argentyna - Szwajcaria, podobnie jak wyżej.
Belgia - USA, chyba najmniej ciekawy mecz i szczerze nie mam pojęcia jak może wyglądać.
Jak dla mnie, obstawiam że najsłabszy z nich będzie Argentyna-Szwajcaria, po tym co Argentyńczycy pokazują to tylko czekać aż trafią na kogoś mocniejszego i odpadną, tyle że mają łatwą drabinkę aż do półfinałów. Liczę, że Belgia zacznie się rozpędzać i pogoni hamburgerów, a potem ich, ale w grupie też nie przekonała.
Najbardziej szkoda mi Meksyku bo w grupie grali na prawdę fajnie a teraz pewnie przyjdzie im odpaść. Nie wiem czy dobrze to rozumiem, ale wychodzi na to że gdyby nie te błędnie nieuznane bramki z Kamerunem mieliby taką samą różnicę goli co Brazylia i o 1. miejsce w grupie byłoby losowanie. Chociaż znając fifę, kto by je wygrał...
No i zanosi się na fajne ćwierćfinały, Francja-Niemcy, no i zwycięzcy dwóch pierwszych meczów, tu ciężko typować.
Najbardziej szkoda mi Meksyku bo w grupie grali na prawdę fajnie a teraz pewnie przyjdzie im odpaść. Nie wiem czy dobrze to rozumiem, ale wychodzi na to że gdyby nie te błędnie nieuznane bramki z Kamerunem mieliby taką samą różnicę goli co Brazylia i o 1. miejsce w grupie byłoby losowanie. Chociaż znając fifę, kto by je wygrał...
Różnica ta sama, ale nie to samo. Brazylia miałaby bilans 7-2 a Meksyk 6-1. W przypadku remisu w różnicy goli lepsza jest drużyna, która strzeliła więcej goli (czyli Brazylia: 7).
Nie mówiąc już o tym, że nie można patrzeć na to w ten sposób, że "gdyby uznali, byłoby 3-0". Nikt nie wie, z jakim nastawieniem by wtedy grali, jak i kiedy do kogo podali i wszystko mogłoby się zupełnie inaczej skończyć. ;)
Dokładnie, w takim wypadku biorą pod uwagę bramki zdobyte, więc i tak Brazylia byłaby pierwsza.
Co do tej Argentyny, to nie powiedziałbym, że ich przeciwnik to jest to samo co Algieria. Szwajcaria zagrała słabo w fazie grupowej, owszem, ale skład mają na prawdę bardzo dobry, a Argentyna również nie zachwyciła. Pewnie Albicelestes przejdą dalej, ale nie lekceważyłbym Szwajcarów, bo mając taki skład mogą zaskoczyć w każdym meczu ( choćby był to tylko jednorazowy wyskok ). W sumie od lat Argentyna jest w gronie moich ulubionych drużyn na mundialu czy copa america, ale na dziś jestem za Helwetami. Belgia, typowana na czarnego konia ( tak jak Szwajcaria i Kolumbia ) na razie totalnie zawodzi, jakieś przebłyski tylko, spodziewałem się czegoś więcej, mimo tego liczę, że jednak walną hamerykanów i trochę się rozkręcą.
Meksyk z Holandią też nie jest na straconej pozycji. Defensywa Oranje mnie totalnie nie przekonuje, z Hiszpanami momentami się gubili, Australia wbiła im dwa gole, a i trzeciego mogli strzelić ( strzał z klaty, zamiast szczupaka ). Liczę, że Francja powalczy z Teutonami w ćwierćfinale i ich wyeliminuje, szanse na to marne, ale będę trzymał kciuki.
Brazylia ciągnięta za uszy, ale liczę na La Roja ( choć przyznam, że jakoś mnie nie kupili swoimi występami ), pewnie skończy się awansem gospodarzy.
Tak swoją drogą w gronie czarnych koni wymienia się Kolumbie, Belgię czy Szwajcarię z Chile ( co sam często robię ), ale nie trzeba być wielkim ekspertem, by to przewidzieć, tymczasem czarny koń to ktoś niespodziewany i na tych mistrzostwach na kogoś takiego zapowiada się Kostaryka. Choć nie zdziwię się, jak jakimś fartem wyeliminują ich beznadziejni Grecy.
W końcu zaczyna się poważny futbol, teraz już nie ma miejsca na kunktatorstwo czy odpuszczanie, wygrany idzie dalej.
Napalam się jak Żyd na kamienicę!
Gajusz Mariusz
28-06-2014, 19:57
Farciarze. Szkoda Chilijczyków z przebiegu meczu, ale jak się tak fatalnie strzela karne, to można mieć pretensje tylko do siebie.
Ale szkoda Chile. Brazylia jak zwykle przeciętnie, jedyną pozytywną postacią chyba Hulk.
Kibicowałem im mocno, limit emocji wyczerpałem chyba na kilka dni... :cry:
Ech, mieli piłkę meczową pod koniec... Brazylia jedzie jak na razie na niezłym farcie. Liczę jednak na Kolumbie, wydaja się być o wiele lepszą drużyną od Chile. Świetnie, że Urugwaj odpadł, cztery lata temu byli genialni, teraz to nawet nie zasłużyli na wyjście z grupy. Oni po stracie pierwszego gola nawet nie przeprowadzili jakiejś poważnej szarży na bramkę Ospiny, pod koniec połowy to wręcz stawiali autobus na własnej połowie. Dopiero po drugim golu Tabarez wpuscił Ramireza, ofensywnego gracza. Trochę zbyt późno. James Rodriguez na razie wyrasta na najlepszego gracza turnieju i będzie się bił o koronę króla strzelców. Cuadrado kolejny kocur.
A tutaj możecie zobaczyć jakim szacunkiem w drużynie cieszy się selekcjoner Argentyny.
http://38.media.tumblr.com/34b6049b4fab09249fb7f7768392e2df/tumblr_n7qjqofn6H1shaydvo1_500.gif
Trener od lat jest najsłabszym punktem Albicelestes.
ordenus22
29-06-2014, 07:40
Najlepsze, że trener Argentyny pogodził się ze swoją "silną" pozycją w drużynie:P
Gajusz Mariusz
29-06-2014, 09:12
Coś na pograniczu żałosnej groteski. Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Ale tak to jest gdy z jednej strony boimy się rządzić drużyną mocną ręką, a z drugiej chcemy przytulać ciepłą pensyjkę od argentyńskiej federacji piłkarskiej. Co tam pośmiewisko, nowy model merca w garażu za miesiąc...
Tak czy siak, amerykanie wczoraj dali nam przednie widowiska piłkarskie, zobaczymy co nam dzisiejsi aktorzy zmagań pokażą. ;)
Sędzia nie wytrzymał, Robben nurkował i nurkował, aż w końcu sędzia podyktował karnego.
Szkoda Meksyku, ale w sumie zrobili błąd, za szybko przechodząc do obrony. Zdjęcie dwóch napastników ostatnim gwoździem do trumny.
Gajusz Mariusz
29-06-2014, 19:16
Kibicowałem obu drużynom ale w bezpośrednim pojedynku kibicowałem Holendrom. Po przebiegu meczu jednak to Meksyku mi szkoda. Jakaś ta klątwa ćwierćfinału ciąży nad Meksykiem jak klątwa Bońka nad Polską z Meksyku '86:). Holandia? Jak można grać czwarty mecz z rzędu grając tylko w drugiej połowie? Teraz się udało... Bramkarz Meksyku-czapki z głów.
Jakie nurkowanie? Były dwa razy faule na Robbenie, przy pierwszym sędzia nie podyktował jedenastki. Bez przesady, co ma mu ktoś nogę urwać, żeby była pewność?
https://v.cdn.vine.co/r/videos/725EA189CE1095091503208255488_2d5ee998b55.0.4.1731 7334938540253292.mp4?versionId=W15f9d5g7pHEzfBudeh Dp_K6dm.E6O25 (https://v.cdn.vine.co/r/videos/725EA189CE1095091503208255488_2d5ee998b55.0.4.1731 7334938540253292.mp4?versionId=W15f9d5g7pHEzfBudeh Dp_K6dm.E6O25)
Holandia ma niezłą drogę do finału, Grecja/Kostaryka, w półfinale Argentyna/Belgia ( grające mocno średnio ). Z jednego finalisty na pewno będę zadowolony, więc jak Francja bądź Kolumbia nie da rady z drugiej strony drabinki, to na pewno będę trzymał kciuki za przeciwników Niemców/Brazoli.
Dobra, raz był faulowany, ale przewracał się przy każdej akcji...
Nawet nie próbował strzelać, tylko cały czas polował na karnego, jakby to był jedyny sposób na strzelenie bramki.
Ogólnie lubię Holendrów, ale taka postawa mnie zniesmaczyła.
odi.profanum
29-06-2014, 22:02
Nie czaję czemu nie zatrudnią do repr. Argentyny trenera z jajami - takiego Scolariego. Za taką akcję ten koleś za kadencji tego trenera już nie powinien zagrać :confused: Znowu się skończy na 4;0 z Niemcami albo innymi, żenada.
A Meksyk przegrał na własne życzenie, oddali 2 połowę zupełnie.
Gajusz Mariusz
30-06-2014, 19:11
Pierwszy błąd bramkarza (będzie sam siebie pytał jeszcze długo czemu nie piąstkował) i drużyna Nigerii przestała grać. Szkoda, bo Francuzi grali słabo i obie bramki padły z prezentów. Kilka dobrych własnych akcji zatrzymał Enyeama właśnie do feralnej interwencji... Gdy teraz Niemcy będą tak grali jak reszta Europy (a ci co jak co zawsze są świetnie przygotowani fizycznie) tzn że klimat daje już o sobie znać.
Tak jeszcze à propos Robbena:
http://d3dsacqprgcsqh.cloudfront.net/photo/av0NyOd_700b_v1.jpg
http://d3dsacqprgcsqh.cloudfront.net/photo/anY67LL_460s.jpg
http://d3dsacqprgcsqh.cloudfront.net/photo/azbnx1z_700b.jpg
A dzisiaj Francja zagrała to samo co Holandia. Przez 70 minut grali tak, żeby się nie nabiegać, a pod koniec zmiana ustawienia na 2-2-6.
Ciekawe, jak Niemcy zagrają, może to taka taktyka europejska. ;)
Gajusz Mariusz
30-06-2014, 23:40
No, Algieria postawiła mur Niemcom. Dopiero ściągnięcie Panter, Tygrysów i Ferdynandów pozwoliło zmiażdżyć obronę i wymęczyć 2:1:P. Żebym tak Polaków zobaczył tak grających i stawiających opór najlepszym. Kolejny dobry mecz z wynikiem wiszącym do końca. Brawo dla obu zespołów!!!
EDIT
Mecz (ARG-SZW) podobny do wczorajszego, tylko czy tak samo szczęśliwie zakończony dla faworyta?:hmm:
Podobny chyba tylko w wyniku przez większość spotkania. Bo ogólnie to był masakrycznie nudny mecz, jedno z gorszych na mistrzostwach, a na pewno najsłabsze w 1/8.
Na szczęście Amerykanie z Belgią osłodzili tą beznadzieje, druga połowa, a zwłaszcza dogrywka były świetne, masa emocji. Brawo dla hamburgerów za walkę do końca, trochę zdrowia zostawili na murawie.
Belgia w końcu odpaliła, w końcu mnie przekonała swoją grą, choć trzeba przyznać, że strasznie razili nieskutecznością i mogło się to zemścić ( choćby w ostatniej minucie regulaminowego czasu, gdzie Wondolowski nie wcelował z bliska w bramkę ). Niech poprawią skuteczność i wyeliminują denerwującą mnie co raz bardziej Argentynę.
Gajusz Mariusz
02-07-2014, 00:00
Niestety, obawiam się że Argentyna jak kiedyś Niemcy tą ... beznadziejną grą dojdą do finału.:( Oby nie! Belgia wciąż mnie nie przekonała, ale... przeszli i to najważniejsze:D. I po emocjonującej grze.
Tyle, że w grze Niemców z dawnych lat ( bo od RPA grają finezyjnie ) panowała konsekwencja, żelazna taktyka itp. a Argentyna jest po prostu zbieraniną gwiazd i gwiazdeczek, które w dodatku lekceważą trenera.
Gajusz Mariusz
02-07-2014, 00:43
To tym gorzej to świadczy o ich przeciwnikach, jeżeli dojdą do finału...
Belgia wciąż mnie nie przekonała, ale... przeszli i to najważniejsze:D.
W tym meczu Belgia Cię nie przekonała? o.O
Pod koniec drugiej połowy mieli bodajże 20 strzałów w światło bramki, mnie przekonali choćby tym. :)
Skuteczność do poprawy, ale myślę, że ze słabiutką Argentyną dadzą radę.
USA mogło się podobać w drugiej połowie dogrywki, a cały mecz jeden z najlepszych do tej pory.
Gajusz Mariusz
02-07-2014, 15:31
Nie!:P Ile trzeba mieć okazji by w końcu strzelić. Ba! Okazji-strzałów w światło bramki! Wiem, wiem. Już kilka meczy było "bramkarz kontra zespół przeciwny", ale ta bramka nie ma wymiarów z piłki ręcznej... . W 75% przypadków w tych meczach gwiazdy strzelały tak, by wbić bramkarza do bramki.
Mefisto7
04-07-2014, 23:52
Największe moje (i mojego portfela) rozczarowanie Mundialu. Zapaliłem się na tą Kolumbię... wydawało się, że przejadą przez Brazylię... a tu niespodzianka. Brazylia na trzecim biegu, Kolumbia myśli, że za kopanie i szarpanie przeciwników dostaje się punkty... wraca do gry na ostatnie 15 minut, bo tak to zesrani żółtej Fortalezy. Kiepścizna. Momentami mecz sam przypominał mi football amerykański - 10 sekund i przerwa w grze.
Wszystko fajnie, ale Brazylijczycy grali w dwunastu. Drugi gol Brazylii strzelony z wolnego, którego być nie powinno. Kartki zarezerwowane dla Kolumbii.
Spalony przy nieuznanym golu Kolumbii też dyskusyjny, zdaje się, że Yepes brał udział w akcji dopiero po odbiciu piłki od bramkarza(choć ręki uciąć nie dam).
Chyba największy przekręt mistrzostw, już mi szkoda Niemców.
Mefisto7
05-07-2014, 11:19
Kartki Brazylia też otrzymała. Kolumbia wyraźnie odznaczała się faulami, Brazylia zdecydowanie mniej. Spalony był, aczkolwiek inny temat to absurd dyktowania takich spalonych. Linia obrony w polu karnym powinna wyłączać spalone, tym bardziej jeśli chodzi o pół buta.
(Korei w 2002 nikt nie przebije)
PS: Jeszcze muszę zgnoić Cuardado. Najwięcej spieprzonych akcji i symulacji. Szkoda, że trener go zdjął dopiero jako trzeciego.
Raczej Cuadrado ;) Za to zaskoczył mnie Neymar, faktycznie coś mu się stało. Jak on upada to na poważnie biorą to chyba tylko Brazylijczycy. Pamiętając jego symulkę z meczu z Granadą myślałem że jak faktycznie dozna kontuzji to będzie się chyba rzucał w konwulsjach.
Presidente
05-07-2014, 11:37
Wszystko fajnie, ale Brazylijczycy grali w dwunastu. Drugi gol Brazylii strzelony z wolnego, którego być nie powinno. Kartki zarezerwowane dla Kolumbii.Nawet jak nie powinno być to Brazylijczycy gdyby nie zatrzymanie gry mogli wyjść na dobra pozycję strzelecką.;)
Gajusz Mariusz
05-07-2014, 19:01
Sam widzisz McAbra, Belgia i dzisiaj mnie rozczarowała a słabiutka Argentyna postanowiła mnie prześladować do finału(?):( Postawiłem na dwie niespodzianki (Kolumbia i Belgia) i właśnie pogrzebałem swoje miejsce w czołówce typera.:D Jak Holendrzy mnie jeszcze zawiodą to się dzisiaj upiję!:P
Ale widowisko zafundowali Holendrzy z Kostaryką. :)
Navas bronił znakomicie, wielki szacunek dla niego. Szkoda tylko, że zabrakło mu wyczucia w karnych. ;)
Kostaryka prawdziwym czarnym koniem turnieju.
Gajusz Mariusz
06-07-2014, 00:03
Widowisko ok. Ale wraz z odpowiedzialnością coraz mniej bramek oglądamy. A Holandia? Faktycznie, można się było na ich miejscu załamać, bo nawet sędzia lekko im sprzyjał. Ale karne wykonywali perfekcyjnie.
W fazie pucharowej już bez niespodzianek, w 1/8 awansowały drużyny z pierwszych miejsc w grupach, teraz teoretyczni faworyci. Liczę na finał Holandia-Niemcy, Brazylii z jakimkolwiek medalem nie zniosę. Kibicowałbym Argentynie, ale nie mogę patrzeć na ich beznadziejną grę. Świetna zmiana z tym Krulem, gość przy każdym strzale rzucał się w odpowiednie miejsce, chyba była mocna analiza przeciwników. Van Persie z Kuytem posyłali piłki na centymetry od słupka, perfekcyjna seria jedenastek ze strony Holandii.
Na koniec Sabella.
https://vine.co/v/MU2KzvnP0me :drunk:
Gajusz Mariusz
06-07-2014, 08:23
Babcia mawiała: aktor ze spalonego teatru...:yyk:
Ciężko to opisać, więc mały rebus-zagadka: co to za mecz? :P
1 - :) 2 - :D 3 - :mrgreen: 4 - :eek: 5 - :eek: xD :eek: xD
Zostałem tylko utwierdzony w tym, że Brazylia w tym mundialu gra bardzo słabo i tylko miała łatwą drogę. Warty półfinału był ktoś z Afryki.
No to rasizm! "Aryjczycy" wygrywają 5:1 (a jeśli dodać gole niearyjskich zdrajców to 7:1). http://forum.totalwar.org.pl/images/smilies/icon_mrgreen.gif
http://www.youtube.com/results?search_query=No+to+rasizm
mINo37NPxKs
Gajusz Mariusz
08-07-2014, 23:40
1-Początek meczu, słyszymy: Nie ma Neymara!!, ale każdy chce być Neymarem, jak oni pięknie grają!!!!!
2-Zaczynają się nurkowania piłkarzy Brazylii, ale o jednym zapomnieli: sędzia pochodził z ... Meksyku (kto pamięta mecz w grupie, ten wie o czym piszę....)
3-Niemcy, okazuje się że wystawili Tygrysy Królewskie przeciw M5 STUART.
3a-Za Niemcami są serca i zaciśnięte pięści Chorwatów, Meksykanów, Chilijczyków (Kamerun i tak był za rzadki...) i niejakiego Gajusza Mariusza z dalekiego kraju na północy. :P
4-Czas zemsty nastał: festiwal prawych prostych.
4a-karetki wywożą kibiców ze stadionu którzy kopnęli w kalendarz na trybunach...
5-Szpakowski się zapowietrzył i zacięła się płyta. 5:0- a my słyszymy: Brazylia, Brazylią, Brazylii, Brazylijczykom itd, itd.....
6-Szpakowski 10 razy powtarza o płaczu kibiców Brazylii (czytaj-brakuje mu chusteczek, chyba do przerwy mu braknie)
7-Widzimy jak kilkuletnie dzieci zobaczyły że sen się skończył, "skończyło się przedszkole" :cool: (nawet diabeł wcielony z dalekiego kraju na północy nie może na to patrzeć... i otwiera kolejną butelkę... zupki chmielowej-nie, to byłaby reklama browaru... wiec nie zacytuję etykiety:D)
7a-Szpakowski coś bredzi że to nie nokaut...:eek:
8-Meksykański sędzia zapomniał kartek za te nurkowania Brazylijczyków albo uznał że ocenią te żółte kartki jako niesportowa zemsta federacji piłkarskiej Meksyku.
9-Przerwa, czy wyjdą canarinios na drugą połowę???????? (niektórzy przy mikrofonie na stadionie obgryzają paznokcie... zapas chusteczek uzupełniony ... papierem toaletowym)
10-Niemcy postanowili się nie męczyć, bo po co: kontuzja, druga żółta kartka i absencja na finał (przyznaję się że nie wiem kto z nich miał jedną na koncie, ale tak wnioskuję)-efekt: trzy sytuacje z których ... powinna paść choć jedna bramka, ale jest jeszcze Neuer-czytaj: miał dziadka w Wehrmachcie, więc spoko panowie...
10-Szpakowski się ożywił, ale złudna nadzieja.. (choć ta ponoć umiera ostatnia...)
11- Niemcy pobudzeni walą 2 następne bramki w tym 7 po której zdjąłem czapkę z głowy: :clap::clap::clap: (Benzema miał taką sama okazję w meczu z Niemcami, ale wtedy Neuer obronił... jedną ręką...)
11a-Niemiaszki przypomnieli staropolską zabawę: gramy w dziada...
11b-Komentatorzy z Polski zaczynają (jak zwykle w takich sytuacjach) opowiadać: już wcześniej było widać..., to było do przewidzenia..., nie dziwmy się..., od początku mundialu szukali swego rytmu i nie znaleźli go w żadnym meczu...
12-Początek zamieszek na ulicach Brazylii, płonące opony itd.
13-Niewykorzystana sytuacja Ozila się mści... zamieszki ustają :)
14-Koniec meczu: Niemcy odegrali czwartą część Pierścienia Nibelunga, czyli Zmierzch Bogów (całkowicie nie zasłużenie bo tych nie było po przeciwnej stronie boiska...)
15-Hiszpanie z radości wychodzą na ulice miast z hasłem: Nie tylko nam odegrali requiem...
16-Dobrze że reprezentacja Niemiec jest tą wyśmiewaną multi-kulti bo zapewne byłyby głosy: aryjczycy pokazali tym ma***m jak się gra w piłkę...
17-Początek legendy jakoby Niemcy tylko dlatego wygrali bo przede wszystkim: brak Neymara i zmowa sędziów... (czy ktoś pamięta aby Brazylia kiedykolwiek wygrała na MŚ przy otwarciu wyniku 0:1 bez pomocy sędziów-nawet kilka mundiali wstecz...?)
18-Otwieram kolejne piwo i życzę sobie jutro podobnego zwycięstwa Holandii.
19-Wynik idzie w świat, Polacy uczą Brazylijczyków nowego hymnu: Brazylia nic się nie stało!!!!
20-Przepraszam za ten spam, ale nie mogłem powstrzymać swojej satysfakcji, jeżeli kogoś obraziłem z forumowiczów-zrzucę to na alkohol wypity w czasie meczu i w czasie klepania teraz w klawiaturę.
21-Oczko, a więc DOBRANOC!!!!
Ciężko to opisać, więc mały rebus-zagadka: co to za mecz? :P
1 - :) 2 - :D 3 - :mrgreen: 4 - :eek: 5 - :eek: xD :eek: xD
Miałem dokładnie tak samo. ;D
Pokazali Niemcy co czeka w półfinale tak dużej imprezy drużynę, która szczęśliwie się tam prześliznęła. ;)
Gajusz Mariusz
09-07-2014, 08:59
Errata do punktu 11 z mojego nocnego postu:):
Benzema:
http://www.youtube.com/watch?v=g0km7I6G_gg
i Schuerle:
http://www.youtube.com/watch?v=LhHFn6o-MBc
https://lambis42.files.wordpress.com/2014/07/brazil-germany-1-7.jpg?w=604&h=697http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2014/07/08/article-2685286-1F7E096000000578-641_634x592.jpg
http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2014/07/08/article-2685137-1F7CC89900000578-675_634x557.jpg
Zostałeś zważony, zostałeś zmierzony i okazało się, że jesteś za chudy. W jakim świecie mógłbyś mnie pokonać?
Gajusz Mariusz
10-07-2014, 07:48
Niestety, obawiam się że Argentyna jak kiedyś Niemcy tą ... beznadziejną grą dojdą do finału.:( Oby nie!
I stało się.:( Czekałem na 2 połowę, bo Holandia przyzwyczaiła mnie do lepszej drugiej połowy. Ale niestety, chyba karne z Kostaryką zaszumiały im w głowie i myśleli że będzie powtórka z rozrywki. Chyba jeden z trzech najgorszych meczy na mundialu. Zostali pomarańczowi ukarani jak Niemcy 4 lata temu gdy zmienili taktykę w meczu z Hiszpanią.
Jak dla mnie to bezkonkurencyjnie najgorszy mecz mundialu.
Z jednej strony szkoda mi Holandii, ale z taką grą nie zasłużyli na awans. Argentyna co prawda też nie, ale mieli szczęście w karnych. :)
No to ciekawy będzie mecz o trzecie miejsce, Brazylia niby rozbita, ale będą mieć już chyba Silvę, no i mieli więcej czasu na odpoczynek.
Presidente
10-07-2014, 11:17
Sędzia się nie postarał - powinien wywalić Demichelisa z boiska
Całego meczu nie obejrzałem bo usnąłem. xD
Mefisto7
10-07-2014, 12:54
Dobrze się stało. Większą możliwość wywalenia Brazylijczyków na czwarte miejsce ma jednak Holandia niż Argentyna, ponadto Holendrzy sobie zasłużyli tą "grą". Jeszcze będzie dość klimatycznie: 2 z Europy, 2 z Ameryki Płd. Ostateczne starcie dwóch kontynentów.
Gajusz Mariusz
10-07-2014, 13:02
Ja wyłączyłem po gwizdku z końcem regulaminowego czasu.
Ja oglądałem do końca, ale zdecydowanie nie było warto... :doubt:
Obyśmy zobaczyli poprawkę w ostatnich meczach - w RPA mecz o 3. miejsce oglądało się bardzo przyjemnie.
Ja dopiero dzisiaj zacząłem wierzyć w to co się stało we wtorek ...
Naprawdę myślałem że to jakiś sen czy inne "mamy cię"
Oczy jeszcze dziś mam czerwone od przecierania ....
Ja rozumiem 3:2, 4::2 a nawet 5:1, ale S I E D E M ? ? ?
Normalnie jakby Niemcy mieli w drużynie maga - arcymistrza i tenże mag w 20 minucie rzucił na obronę brazylijską czar na poziomie 17 : "polaczkowa reprezentacja" utrzymujący się przez 10 minut. W rezultacie napastnicy niemieccy robili na brazylijskiej ćwiartce (tak: ćwiartce - tej połowie połowy najbliżej brazylijskiej bramki) .... robili na brazylijskiej BAZOWEJ ćwiartce co chcieli. A potem niemiecki mag rzucił na przeciwną drużynę dość trwałą złą aurę: zakwasy i antyprecyzja. Ten urok utrzymał się już do końca mimo że kilku Brazylijczyków próbowało się z niego otrząsnąć.
tyle ze ja mam więcej niż 5 lat ...
... a to nie było Might& Magic na kompie ... tylko mundial w TV -transmisja (podobno transmisja)
nie wierzę że taka magia dzieje się naprawdę w naszym świecie ...
więc pewnie to jakiś wkręt , czy inne psikusy - czekałem kiedy za telewizora wyskoczy Bilgun i poinformuje mnie w jakim jajcarskim programie występuję i kto pomagał przy nabieraniu mnie.
;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;
w końcu przyjąłem że to jednak prawda nie halucynacja, ani wkręt ... i dopiero ta świadomość mnie zszokowała:eek::F:svir:
======================================
Nie sądziłem że to kiedyś napiszę...
Pamiętacie pewnie jak psioczyłem na skuteczny ale "niefajny" styl gry niemiaszków ...
Naprawdę nie sądziłem że to kiedyś napiszę, ale...
...podobała mi się niemiecka gra!!!
Jak wykorzystywali brazylijskie byki, jak kiwali - nie tylko po to by okiwać obrońcę ale JEDNOCZEŚNIE by rozegrać akcję, Podawali sobie piłki nie tylko po to by obrońca brazylijski "latał za piłką" , nie tylko po to by piłki NIE STRACIĆ gdy Brazylijczycy cisnęli , ale żeby jej posiadanie WYKORZYSTAĆ --- OD RAZU!!
==================
Jak ktoś ma link do lepszych ujęć tej brazylijskiej "Natalii Siw-ejro" jak beczy, ...
.....:lol2::devil: :geek:....
....to dajcie w temacie o ciekawostkach.
Mefisto7
10-07-2014, 22:28
Ja tam żałowałem, że nie przycisnęli by zrobić legendarny wynik 10:0. Ten honorowy też puszczony chyba z litości.
Gajusz Mariusz
10-07-2014, 22:30
Byłoby zbiorowe samobójstwo na stadionie...:twisted:
Żadna tam litość!
Oszczędność sił na finał i tyle!!
A w Brazyli i tak histeria jakby im ktoś różowego jednorożca podp******ił
-- bez różnicy 7:1 czy 3:2 ... i tak przeżywają jak nastolatka pryszcza.
No ale fakt : przy 10:0 to by się mogło skończyć masową absencją brazylijczyków obsługujących mundial, albo i zamieszkami.
Mefisto7
11-07-2014, 16:32
Nie no - ten puszczony gol był taką fuszerą, że oszczędność sił raczej za to nie odpowiadała. ;) A niewiele tam trzeba było, żeby to stado oszołomionych baranów wydusić o jeszcze trzy gole.
Nezahualcoyotl
12-07-2014, 23:56
Dwa bledy sedziego i dwie brameczki dla Oranje lecz i tak bardziej zasluzyli dzisiejsza gra na brazowy medal anizeli Kanarki.
Gajusz Mariusz
13-07-2014, 09:23
Wydaje mi się że po tym jak w mediach światowych pełno było fragmentów ukazujących rozpacz kibiców Brazylii w meczu z Niemcami, wczoraj realizatorzy dość oszczędnie pokazywali trybuny. Chyba niepotrzebnie. I wynik lepszy :mrgreen: i chyba Ci co przyszli mieli świadomość jakości ich reprezentacji, więc tego szoku nie powinno już być:devil:. 0:3? To całkiem nieźle! Tak czy siak ciężkie zadanie przed kolejnym selekcjonerem. Myślę że opadł nimb piłkarzy brazylijskich którzy przegrywają tylko w dość szczególnych okolicznościach lub nieszczęśliwie. Wiele zespołów opanowywał strach przed pierwszym gwizdkiem. To chyba już przeszłość. Widzieliśmy jak grali Kolumbijczycy, Meksykanie, Chilijczycy. Brazylii coraz trudniej będzie nawet na własnym podwórku. Poziom światowej piłki się wyrównuje, tylko jedni są niereformowalni...
ależ są reformowalni w ułamku sekundy!!! I to wielokrotnie!!
Ten sam piłkarz gra na mundialowym poziomie ... gdy tylko z wiadomej reprezentacji przeskoczy .... do zachodniego klubu.
Tam albo gra z klasą na mistrzostwo albo wy-latuje bez kasy na bruk.
A u nas jak jaśniepanowie mają fochy w nosie to się trenera zmienia, najlepiej nie mówiąc tego w oczy trenerowi tylko pismakom. (obejrzyjcie wywiad Pieńkowskiej z Leo B. to zrozumiecie o czym piszę).
==========================
A Brazylia jakby mecz z Niemcami grała jak teraz drugą połowę to może, moooooooże ... może byłaby w finale . A przynajmniej bez wstydu chodziła po ulicy. Tak czy siak obrona do wymiany.
Nie wiem czy się wyrównuje poziom, ale na pewno "tabela reprezentacji piłkarskich świata" będzie moooocno przetasowana / zweryfikowana.
Gajusz Mariusz
13-07-2014, 21:02
Kilka obserwacji: ciekawe ile razy jeszcze usłyszę: arbiter miał prawo nie zobaczyć tego faulu na Niemcu, po drugie: mam de javu Niemcy wyszli do meczu jak 4 lata temu z Hiszpanią- podania w poprzek i do tyłu (czym zrobili 2 setki dla Argentyny, ale ten goguś musi chyba wjechać z piłką do bramki:devil:) i żałośnie na tym wyszli, nie odrobili lekcji?:eek:, wtedy bodaj to było po rozjechaniu Argentyny 4:0, teraz po rozjechaniu Brazylii 7:1...Zaraz zaczną się irytować i posypią się kartki, bo faulować też potrafią, z tą różnicą że sędzia będzie wtedy widział. Cóż, za 45 min będziemy mądrzejsi:P
Edit:
A więc sędzia po dwóch żółtych dla Argentyny na początku 2 połowy znowu nic nie widział, a powinni kończyć Argentyńczycy w 10 jak nic. Bramka piękna, godna finału. A na koniec w 123 min. bramkarz Argentyny wznawiał wykopując z ręki wychodząc z pola karnego na 2-3m, więc powinien być jeszcze wolny z linii pola karnego dla Niemiaszków + żółta dla bramkarza. Koniec święta, następne za 4 lata. (ME nie mają dla mnie takiego uroku, choć nie mniej emocjonujące). Tak patrząc z boku Argentyna grała przez cały mundial jak ... Niemiaszki sprzed lat. Kto ma koło 25-tki i pow. ten wie o czym piszę. A z drugiej strony najlepszy ich mecz... w finale. Ale nagroda dla Leo? Chyba na otarcie łez dla "boskiego" bo widziałem kilku dużo lepszych. Gdzieś na trybunach Putin może tylko pomarzyć że będzie tak stał za 4 lata jak Angela dziś gratulująca swoim piłkarzom. Może co najwyżej liczyć na holowanie jak Korea w 2002, ale to sprawdza się do czasu, jak kilka dni temu dla Brazylii. Wtedy następuje ważenie, mierzenie i upadek z wysoka...
PS: Szpakowski znowu zmoczy się w nocy, Argentyna z boskim Leo nie pomściła Brazylii, a tak się starał z całych sił trzymać kciuki. Messi, Messiemu, Messiego, Messim itd, itd, itd. A on zakończył strzałem na wiwat dla Niemców, niewdzięcznik.
No cóż, zawsze jestem przeciwko Niemcom ( no byłem jak grali z Brazylią i cieszyłem się, że przebili ten napompowany balonik ), ale trzeba im przyznać, że od RPA mają na prawdę silną kadrę i zasłużyli w końcu na ten tytuł. Trzeba oddać cesarzowi co cesarskie.
W sumie to chyba najlepszy mecz Argentyny w moich oczach. Owszem, w sumie grali podobnie jak przez cały turniej, ale jednak grać tak przeciwko Nigerii, Belgii czy Szwajcarii, a grać to samo i z takim samym skutkiem przeciwko Niemcom, to są jednak dwie inne bajki. Tak z grubsza to mecz bardzo wyrównany. Fajnie, że Klose stał się najlepszym strzelcem w historii mistrzostw. Co prawda nie lubię strasznię tego volksdeutscha, który polskim dziennikarzom udziela wywiadów po angielsku ( mimo, że zna polski ), ale zawsze to człowiek o polskich korzeniach. Zresztą przed Mullerem jeszcze dwie imprezy mistrzowskie na najwyższym poziomie, a ma on 12(?) bramek, więc pewnie pobije rekord za 8 lat ( o ile nie już w Rosji ).
No cóż, Hiszpania ostatnimi czasy grała jak Niemcy ( czyli piłka to taki sport, gdzie gra 22 gości, a na końcu wygrywają Niemcy ), natomiast Niemcy bawili się w Hiszpanię, bo grali jak nigdy, a przegrywali jak zawsze.
Finał podobny do meczu o trzecie miejsce - obie drużyny nie grały na 100% swoich możliwości, ale wygrała ta, która bardziej na to zasłużyła w przebiegu całej imprezy.
Niemcy już w 2010 pokazali, że potrafią grać ładnie, kreatywnie i z polotem, ale chyba dopiero teraz przekonali cały świat, że nastąpiła zmiana warty. Niemcy nie grają już tak, by strzelić w 90 minucie, tylko grają przez cały mecz. :)
Mefisto7
14-07-2014, 20:50
Właściwie oprócz meczu z Brazylią to w zasadzie w grze Niemców odnotowałem ujemną zmianę. Od 2006tego roku kibicowałem ich skutecznej, prostej i szybkiej grze, a tu bawili się w Hiszpanów (to zwalnianie kontr dla grania krótkich podań przez wszystkich eh, brak zdecydowania w polu karnym...) I tak dalej im kibicuję, ale dla mnie ta zmiana jest na minus. Właściwie to tak jakbym ja był w innym wymiarze niż wy.
Eeeeeeh ! To był M E C Z ! !
Eeeeeemocjonujący, ciekawy i zażarty ale poza tym..
No właśnie... sam nie wiem J A K I...
Piękny czy ohydny ? ?
Cieszę się... czy mi smutno ?
Z jednej strony trzymałem kciuki za "Niemców" a właściwie za Mirka i Łukasza , z drugiej mocno kibicowałem Argentynie.
Niezła rozterka co? Ale to małe miki wobec kolejnych sprzecznych wrażeń.
Z jednej strony wspaniale oglądało się zażarte football-owe zmagania
z drugiej z minuty na minutę rosło we mnie obrzydzenie wobec skrajnie niesportowych zachowań (tortury rodem ze stalinowskich katowni stosowane podstępem na oczach milionów)
Z jednej strony znakomita gra obu zespołów
z drugiej fatalne marnowanie 300% szans i strzały panu Bogu w okno.
Z jednej szybkie reakcje sędziów i sprawny arbitraż nie psujący dynamiki gry
Z drugiej bałwochwalcze przestrzeganie litery przepisów sportowych przy kompletnej bezczynności wobec rażącego łamania DUCHA sportowej rywalizacji i elementarnych zasad fair-play.
=================================
Co to za konkurencja sportowa w której wystarczy tylko dotknąć najpierw piłki by potem było można bezkarnie wyłupywać oczy, kopać po nerkach, łamać nogi, gruchotać żebra, roztrzaskiwać czaszki.
Co to za sportowe zmaganie które polega na celowym, perfidnym masakrowaniu konkurentów ? ?
Copa Gestapa? "futbol" (tfu!!!) amerykański ... bez ochraniaczy?
A może amatorska liga gladiatorska imienia serialu o Spartakusie: "jucha i flaki na zielsku"?
Co to za sędziowanie które nie potrafi tego powstrzymać ? ? ?
Co za przepisy które nie wywalają takich bandytów dożywotnio ze sportu ? ? A co gorsza przeszkadzają sędziemu powstrzymać brutalizację gry?
:crazy: :wall: :drunk: . . . :evil: :evil: :evil:
================================================== =============
Naprawdę większość czasu mecz mi się podobał i dostarczył wielu PRAWDZIWIE SPORTOWYCH emocji.
I znakomicie rozumiem że jak się gra o najwyższą stawkę to czasem nerwy puszczają i nawet mistrzowie mają nagle dwa lewe buty.
I nie przeszkadzało mi to że miotałem się miedzy kibicowaniem jednej a kibicowaniem drugiej drużynie.
I mimo zmarnowanych absolutnie pewnych sytuacji przez obie drużyny, uważam że obie grały bardzo dobrze.
Naprawdę przez większość czasu wspaniałe, zapierające dech, podnoszące tętno, football-owe widowisko.
:eek: :cool::clap::champagne:
Przyznałbym dwa puchary gdyby to ode mnie zależało. Głęboko żal mi Argentyńczyków bo zasłużyli na zwycięstwo. Zarazem cieszę się że Niemcy wygrali - i właśnie najbardziej że wygrali TAKĄ bramką: młody piłkarz w fenomenalnym stylu / ekstra dobrej i widowiskowej technice. Trochę szkoda Że Miruś nie zdołał strzelić rekordowego gola. I szkoda Messiego że dźwiga nadzieje rodaków w takiej ilości jakby był połową drużyny, a on jest jeden a nie pięciu.
Piękny! Naprawdę piękny mecz mimo że na bramkę trzeba było tak długo czekać.
Gdybym miał go do czegoś porównać to powiedział bym że to beczka niemal po brzeg wypełniona dwoma najwyśmienitszymi miodami o dwu konkurujących smakach ....
Tyle że na dnie tej beczki jest ... Nie!! Nie łyżka !! Cały dzban obrzydliwego dziegciu!! (czytaj : przemocy w imię sportu).
Wybitny, na światowym poziomie, przepiękny mecz ... okraszony kopaniną godną podstarzałych gimnazjalistów z poprawczaka.
:confused::confused::confused::confused:
==============
Nie wiem czy było to odrodzenie czy śmierć piłki nożnej. Czas pokaże.
Ale mam nadzieję że zmiany w footballu nie skończą ię na przetasowaniach w tabeli.
Potrzebne są lepsze przepisy bardziej pilnujące DUCHA prawdziwie sportowej rywalizacji, techniki (już istniejące a nie wykorzystywane) wspomagające sędziów.
Gajusz Mariusz
15-07-2014, 22:39
Kirlan, za dużo pijesz... . A potem za bardzo filozofujesz.:devil:
Nezahualcoyotl
16-07-2014, 18:39
Zasluzyli na trofeum bez dwoch zdan ale celebrowac to raczej nie potrafia
https://www.youtube.com/watch?v=MjGXI40KaHw
Kirlan, bez przesady. Pewnie że w finale mocno przegięli, ale osobiście wolę już coś takiego niż padanie jak ścięty serią z karabinu i rzucanie się w konwulsjach a'la Neymar (nie mówię tu akurat o ciosie w kręgosłup) które większość kopaczy prezentuje przy najmniejszym dotknięciu. Chociażby coś takiego co robi Robben. Tęsknię za taką piłką, w której piłkarz po wpadnięciu w pole karne walczyłby o utrzymanie się na nogach i oddanie strzału, a nie szukał na siłę karnego.
Zgadza się: aktorzy do teatrzyku amatorskiego / won z boiska!!
Takie symulowanie to też kpienie z ducha sportu i powinno być tępione!!
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©