Zobacz pełną wersję : Dostępność broni w Polsce
Przeniosłem cały ten offtop do nowego tematu. Pampa
Nauczę? Uciekałbym z takiego chorego kraju... jeśli jakiś nieznany mi osobnik wchodzi do mojego domu, to ja powinienem mieć prawo do obrony. Nie mówię od razu o zabiciu takiego kogoś, ale o postrzeleniu w nogę/rękę w celu unieszkodliwienia go.
Oczywiście, że gdybym zabił z premedytacją jakiegoś bezbronnego włamywacza tylko dlatego, że wszedł do mojego domu sąd miałby prawo skazać mnie na więzienie.
edit:
https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/s720x720/10599228_781943971856929_8890536011605119274_n.jpg ?oh=8d05c7f2136fb426e2cbc00607143e84&oe=54743F14
adriankowaty
22-08-2014, 17:35
Powtórzę pytanie chochlika - na co ci to? Większe bezpieczeństwo zapewni nam policja i sądy. Jedyne - na logikę - co zostaje, to możliwość (czytając demotywatory wiem, że jesteście do tego zdolni) wywołania kontrrewolucji i obalenia demokracji w jej współczesnym zakresie. Nigdy nie pozwolę, by ktokolwiek (poza państwem) miał powszechny dostęp do broni, bo nie chcę tutaj rewolucji prawicowej. Nigdy.
chochlik20
22-08-2014, 18:12
Jak grochem o ścianę. Nie mówię tutaj o walce przeciwko całej armii rosyjskiej, tylko podkreślam fakt, że takie wojsko nie mogłoby się bezpiecznie poruszać po takich terenach, bo większość osób miałaby broń i mogła przeprowadzać różne akcje.
W Twoim przypadku to bardziej jak kulą w płot. Po to aby armia mogła się spokojnie poruszać po danym terenie są oddziały tyłowe oraz wywiad, który ma za zadanie spacyfikować dany teren, a Ruskie jakby odkryli u Ciebie broń zastrzeliliby Cię na miejscu.
:rolleyes: Bo złodziej przychodzi do naszego domu, żeby zacząć strzelać i narazić się na policje z całego miasta, a nie nas okraść... niech ma nawet dwa kałachy ze sobą, ważne, że my też mielibyśmy broń i bylibyśmy w stanie go powstrzymać. Co w tym niejasnego?
Hardy jest człowiek zawsze jak coś mówi, jak przyjdzie do czynów przeważnie wymięka. Już widzę jak każdy człowiek gotowy jest strzelić do drugiego człowieka, życie to nie gra komputerowa człowieku.
Presidente
22-08-2014, 18:40
Powtórzę pytanie chochlika - na co ci to? Większe bezpieczeństwo zapewni nam policja i sądy. Jedyne - na logikę - co zostaje, to możliwość (czytając demotywatory wiem, że jesteście do tego zdolni) wywołania kontrrewolucji i obalenia demokracji w jej współczesnym zakresie. Nigdy nie pozwolę, by ktokolwiek (poza państwem) miał powszechny dostęp do broni, bo nie chcę tutaj rewolucji prawicowej. Nigdy.
Lepsze rewolucje komunistyczne
W Twoim przypadku to bardziej jak kulą w płot. Po to aby armia mogła się spokojnie poruszać po danym terenie są oddziały tyłowe oraz wywiad, który ma za zadanie spacyfikować dany teren, a Ruskie jakby odkryli u Ciebie broń zastrzeliliby Cię na miejscu.
Rozumiem, że jak oddziały rosyjskie byłyby blisko to byś pistolet czy tam strzelbę wystawił na widoku - genialne
Hardy jest człowiek zawsze jak coś mówi, jak przyjdzie do czynów przeważnie wymięka. Już widzę jak każdy człowiek gotowy jest strzelić do drugiego człowieka, życie to nie gra komputerowa człowieku.
To skoro jesteś taki pewien, że każdy to taka miękka pałka, żeby nie strzelił to dlaczego nie pozwolić na większy dostęp do broni?
Powtórzę pytanie chochlika - na co ci to? Większe bezpieczeństwo zapewni nam policja i sądy. Jedyne - na logikę - co zostaje, to możliwość (czytając demotywatory wiem, że jesteście do tego zdolni) wywołania kontrrewolucji i obalenia demokracji w jej współczesnym zakresie. Nigdy nie pozwolę, by ktokolwiek (poza państwem) miał powszechny dostęp do broni, bo nie chcę tutaj rewolucji prawicowej. Nigdy.
Nieźle się uśmiałem.
W Niemczech przypada 30 broni na 100 osób, jest ogólnie łatwiej dostępna, a jakoś nie słyszałem o rewolucji neonazistów/zwolenników Hitlera. Po prostu te argumenty są tak puste, że nie wiem czy z nimi w ogóle dyskutować. Zarzuciłem jak na tacy obszernym tekstem, który pokazuje, że posiadanie broni w rzeczywistości zmniejsza przestępczość. (m.in. po to warto ją wprowadzić)
Dlaczego chce wolnego dostępu do broni? Bo czułbym się bezpieczniej, ile razy mam to powtarzać?
Większe bezpieczeństwo zapewni nam policja i sądy.
Jakie sądy, jaka policja? Masz oczy człowieku? Widziałeś niedawno akcje, gdzie dwoje policjantów oddało ok. 10 strzałów, żeby powalić jednego mężczyznę? W tym kilka kul poleciało w okna, gdzie ktoś mógł siedzieć. (ba... kamerzysta nagrywający akcje siedział w oknie, jest filmik na yt) O "wyrokach" polskich sądów nie wspominam. Zresztą... jeśli uważasz, że obecne sądownictwo i policja nie wymaga reform, to ja nie zamierzam dawać podstawowych faktów na temat ich działania.
Nigdy nie pozwolę, by ktokolwiek (poza państwem) miał powszechny dostęp do broni, bo nie chcę tutaj rewolucji prawicowej.
W Ameryce broń posiada 88% społeczeństwa, albo 88 osób na 100 (nie pamiętam), ale jakoś nie widzę rewolucji murzynów, którzy chcieliby się mścić za historie. (nie przytaczaj Ferguson, to śmieszne...)
Po to aby armia mogła się spokojnie poruszać po danym terenie są oddziały tyłowe oraz wywiad, który ma za zadanie spacyfikować dany teren, a Ruskie jakby odkryli u Ciebie broń zastrzeliliby Cię na miejscu.
Dobra, przyznaje racje. W końcu uzbrojona ludność i nieuzbrojona... nie ma żadnej różnicy. :eek: Jeśli ty tutaj też nie dostrzegasz różnic i możliwości, to ja również nie zamierzam tłumaczyć oczywistości. Uznajesz bezpieczeństwo szwajcarskich obywateli i polskich na tym samym poziomie? Uznawaj dalej.
Hardy jest człowiek zawsze jak coś mówi, jak przyjdzie do czynów przeważnie wymięka. Już widzę jak każdy człowiek gotowy jest strzelić do drugiego człowieka, życie to nie gra komputerowa człowieku.
Jeszcze raz... mam broń i mam większe szanse, niż gdybym jej nie miał. Co w tym skomplikowanego do zrozumienia?
Gaius Julius
22-08-2014, 20:14
@Nexat
Twoja logika powala....rozumiem, że skoro ludności damy broń to równie dobrze możemy pozbyć się armii bo wg Ciebie bez problemu będą w stanie nawiązać walkę z wyszkolonym militarnie przeciwnikiem(ba, jakie oszczędności :D). Już to widzę, jak taki Kowalski łapie za broń i pruje w nieprzyjaciela. ^_^ Poważnie myślałeś, że jak ktoś złapie broń w rękę to jest żołnierzem i zdolny do walki jak elitarne oddziały?
Po co Ci broń na ostrą amunicję? Tak Ci śpieszno żeby posłać kogoś do piachu? Skoro chcesz obezwładnić to jest np. pałka teleskopowa, różnego rodzaju bronie gazowe, paralizatory, broń hukowa a nie broń na ostrą amunicję żeby gościa do końca życia okaleczyć lub spowodować trwałe kalectwo.
Dobra, przyznaje racje. W końcu uzbrojona ludność i nieuzbrojona... nie ma żadnej różnicy. :eek:Jeśli ty tutaj też nie dostrzegasz różnic i możliwości, to ja również nie zamierzam tłumaczyć oczywistości. Uznajesz bezpieczeństwo szwajcarskich obywateli i polskich na tym samym poziomie? Uznawaj dalej.
Bo nie ma różnicy? Co z tego, że taki Kowalskiemu kupi sobie broń skoro z niej nie strzeli bo go ze strachu zamurowało lub strzeli Panu Bogu w okno zamiast w cel?
Jeszcze raz... mam broń i mam większe szanse, niż gdybym jej nie miał. Co w tym skomplikowanego do zrozumienia? A no to, że twardzielem za klawiaturą to pierwszy lepszy potrafi być. Jestem pewien, że spuchniesz gdyby przyszło co do czego. Skończ Waść grać w GTA, czas wrócić do rzeczywistości.
Rozumiem, że jak oddziały rosyjskie byłyby blisko to byś pistolet czy tam strzelbę wystawił na widoku - genialne
Rozumiem, że jakbyś zobaczył idącą wspomnianą armię rosyjską to byłbyś pierwszy do walki z pistolecikiem vs karabiny automatyczne, wyszkolone oddziały wojskowe i pojazdy opancerzone?
W przypadku działań zbrojnych oczywiście cywile uzbrojenie w broń mieliby małą wartość. Ale wojna to także maruderzy i to z obu stron, a wówczas w czasach kiedy prawo idzie w odstawkę warto byłoby mieć broń. Praktyka wygląda w końcu tak że przestępcy jeżeli chcą broń posiadać to ją zdobędą. No ale na wojnę się nie zapowiada więc i nie ma co posiłkować się takimi argumentami.
Skoro chcesz obezwładnić to jest np. pałka teleskopowa, różnego rodzaju bronie gazowe, paralizatory, broń hukowa a nie broń na ostrą amunicję żeby gościa do końca życia okaleczyć lub spowodować trwałe kalectwo.
Tylko jak te bronie sprawdzają się w walce z uzbrojonym napastnikiem? Przecież normalny człowiek nie miałby większych szans obronić się pałką teleskopową przed "napakowanym" napastnikiem. Idea że widząc człowieka z nożem grożącemu naszej rodzinie człowiek ma do niego podejść z paralizatorem jest śmieszna.
Hardy jest człowiek zawsze jak coś mówi, jak przyjdzie do czynów przeważnie wymięka. Już widzę jak każdy człowiek gotowy jest strzelić do drugiego człowieka, życie to nie gra komputerowa człowieku.
A no to, że twardzielem za klawiaturą to pierwszy lepszy potrafi być. Jestem pewien, że spuchniesz gdyby przyszło co do czego. Skończ Waść grać w GTA, czas wrócić do rzeczywistości.
Tak bo zwolennikom broni chodzi o to żeby zabijać niewinnych przechodniów :rolleyes:. Traktowanie akurat Polaków jak idiotów którzy będą używali broni jak zabawki jest samo upokarzaniem się. Matka w obronie swojego dziecka jest gotowa rzucić się na napastnika z gołymi rękami, no ale oczywiście jak mniemam wymiękłaby gdyby miała użyć broni :rolleyes:.
Jak się czyta waszą krytykę dostępu do broni to aż strach co wam w głowach siedzi, wychodzi na to że to Wy macie jakieś mordercze zapędy tak że obawiacie się że gdyby was przeszkolić i dać broń do ręki to byście zaczęli strzelać do Jehowych. Mnie perspektywa że mój sąsiad będzie miał broń nie przeraża bo i nie planuję mu się włamywać w środku nocy do domu. Dostęp do broni w miejscach publicznych to już inna sprawa.
@Dagorad, w pełni cię popieram w tej kwestii.
Twoja logika powala....rozumiem, że skoro ludności damy broń to równie dobrze możemy pozbyć się armii bo wg Ciebie bez problemu będą w stanie nawiązać walkę z wyszkolonym militarnie przeciwnikiem(ba, jakie oszczędności :D).
Jeśli to wywnioskowałeś z moich wypowiedzi, to coś jest nie tak z twoim myśleniem. Nie mówię, że ludność cywilna zastąpi wojsko, ale że będziemy do cholery niebezpieczni dla obcych armii. Zawsze będziemy mogli użyć takiej broni przeciwko oprawcy, będziemy mieli coś więcej niż kij od miotły.
Zresztą, kto mówi o dawaniu broni dla zwykłego Janusza? Mowa tutaj o osobach które przejdą testy i fizyczne, i psychiczne. W dodatku mają nie być karani. Trochę logicznego myślenia...
Już to widzę, jak taki Kowalski łapie za broń i pruje w nieprzyjaciela. ^_^
No ja właśnie tego nie widzę. To wy macie w głowie sytuacje, w której jedna osoba, w dodatku nieprzeszkolona miałaby strzelać do wroga. Ja nawet o czymś takim nie wspomniałem, ba... nie pomyślałem.
Poważnie myślałeś, że jak ktoś złapie broń w rękę to jest żołnierzem i zdolny do walki jak elitarne oddziały?
Tak, na wojnie cały czas mamy do czynienia z totalnie elitarnymi jednostkami. Bo I wojna światowa, gdzie na froncie walczyło kilka milionów wojsk wcale nie zrzeszała zwykłych ochotników.
Po co Ci broń na ostrą amunicję? Tak Ci śpieszno żeby posłać kogoś do piachu? Skoro chcesz obezwładnić to jest np. pałka teleskopowa, różnego rodzaju bronie gazowe, paralizatory, broń hukowa a nie broń na ostrą amunicję żeby gościa do końca życia okaleczyć lub spowodować trwałe kalectwo.
A co mnie obchodzi jakiś bandyta, który napadając mój dom na pewno nie robi tego pierwszy raz. Niech się męczy nawet i do końca życia, i tak pewnie wegetowałby z podatków uczciwych ludzi. Na prawdę tak się o takiego skurczybyka martwisz? (żeby nie użyć mocniejszych stwierdzeń, nie wiem na ile rygorystyczny jest tutaj regulamin)
Bo nie ma różnicy? Co z tego, że taki Kowalskiemu kupi sobie broń skoro z niej nie strzeli bo go ze strachu zamurowało lub strzeli Panu Bogu w okno zamiast w cel?
W Szwajcarii obywatel, który chce dostać broń przechodzi przeszkolenie. Dlaczego sugerujesz, że większość zesrałaby się w gacie? Masz z tym jakieś doświadczenia?
A no to, że twardzielem za klawiaturą to pierwszy lepszy potrafi być. Jestem pewien, że spuchniesz gdyby przyszło co do czego. Skończ Waść grać w GTA, czas wrócić do rzeczywistości.
Śmiecham.
Rozumiem, że jakbyś zobaczył idącą wspomnianą armię rosyjską to byłbyś pierwszy do walki z pistolecikiem vs karabiny automatyczne, wyszkolone oddziały wojskowe i pojazdy opancerzone?
On byłby co najmniej zdolny do walki, (mam gdzieś argumenty, że nie trafiłby w żołnierza. byłby zdolny do walki) a ty byś się kulił w domu i barykadował drzwi.
On byłby co najmniej zdolny do walki, (mam gdzieś argumenty, że nie trafiłby w żołnierza. byłby zdolny do walki) a ty byś się kulił w domu i barykadował drzwi.
Powiedział cywil, który w reku nigdy nie miał kałacha, do weterana (żołnierza będącego swego czasu na polu walki czyli w tzw "misji pokojowej"). Teraz to ja śmiechłem i to potężnie.
To tym bardziej przerażające, że takie poglądy głosi osoba, która była na wojnie i widziała to piekło.
Powiedział cywil, który w reku nigdy nie miał kałacha
Tak dobrze mnie znasz. Jutro piwko?
Nie wiem jak można go popierać, przecież to błazen. Mówi to co chce mówić, np. że agresja jest tępiona, żeby nie obalić reżimu. Tak, najlepiej żeby facet był agresywny i bił swoją żonę. A dzieci powinniśmy mieć możliwość topić albo porzucać jak w starożytnej Sparcie, przecież to własne, a nie państwowe. Cały czas się zastanawiam, czy w jego słowach tkwi jakaś ukryta mądrość, ale niestety nie mogę się jej doszukać.
Przeciwnicy tej partii lubią tłumaczyć sobie słowa JKM'a na własny sposób, oczywiście niejednokrotnie przekręcając sens całej wypowiedzi.
Bił żonę, katował dzieci? Człowieku, mu chodzi oto, aby nie wychowywać miękkich pałek tylko ludzi, którzy w przyszłości mogą walczyć za kraj.
Jego słowa są bardzo proste i jasne, m.in. dlatego właśnie go popieram. Nie krąży w okół tematu i nie gada o czymś kilkanaście minut, żeby stwierdzić coś oczywistego. Radze nauczyć się odróżniać przenośnie, sarkazm i ironie. To bardzo ułatwi rozumienie jego wypowiedzi. Mam niemałą dawkę śmiechu, gdy jakiś pseudo-redaktorzyna cytuje coś i bierze wszystko "for real".
Bił żonę, katował dzieci? Człowieku, mu chodzi oto, aby nie wychowywać miękkich pałek tylko ludzi, którzy w przyszłości mogą walczyć za kraj.
To niech się zdecyduje czy dzieci są własnością rodziców czy państwa. Bo jeżeli rodziców to nic mu do tego jak kto je wychowuje.
bierze wszystko "for real"
Najłatwiej i najlogiczniej byłoby nie brać niczego "for real". Sam piszesz: "Głosuje na plan jego partii i innych mądrych ludzi, którzy tam są." wychodzi na to że Korwin nie tylko szkodzi polskiemu liberalizmowi, on szkodzi nawet KNP. Powinniście zrobić z niego takiego "zrzędliwego dziadka z demencją", "ot pośmiejemy się kilka razy jak powie coś o lewakach i będziemy traktowali jak dziadziusia który mówi po swojemu przejaskrawiając i waląc od rzeczy ale szanuje się jego słowa bo w końcu jest stary". Taka kukła wywołująca śmiech i świetna do pijackiej gry "pijemy jak padnie słowo lewak". To całe tłumaczenie jego słów to kiepski jednak interes, on walnie jakieś słowa a ktoś musi tworzyć do tego całą historię. Co w przypadku takich zdań jak "Szczerze mówiąc, bliższa jest mi cywilizacja muzułmańska, bo Unia Europejska to zwykła dzicz. Jak tu przyjdą, to przynajmniej zlikwidują VAT. Może spadnie trochę głów, ale na pewno nie będzie parad równości." jest zwyczajnym waleniem w ścianę. Bo takie teksty to bynajmniej nie jest walenie wprost i te słowa nie są ani bardzo proste ani jasne (przynajmniej jeżeli mamy wierzyć w takie tłumaczenia jakie Ty przedstawiasz). To jest tworzenie jakieś ogromnej, chorej i sprzecznej nadbudowy w stosunku do naprawdę prostych i jasnych stwierdzeń. Trzeba być naprawdę pomylonym żeby w chwili gdy chce się skrytykować UE i VAT wyjeżdżać z czymś takim jak to o cywilizacji muzułmańskiej.
arcyżużel
24-08-2014, 00:52
W przepadku korwina nic nie trzeba przekręcać, bo on obok tzw maskary lewaków tj wszystkich którzy nie sa jego wyznawcami, uprawia niczym markiz de sade sado-maso automasakry, aka "złotouste" wypowiedzi, które go niepotrzebnie pogrążają i spychają na margines błędu statystycznego( i proszę mi nie wmawiać ze w ostatnich wyborach było inaczej, po prostu elektorat korwina jest zdyscyplinowany i poszedł na wybory i go przy 20% frekwencji przepchnął, prawdziwym sprawdzaniem będą wybory do sejmowni:P). Jeśli korwin chce wejsc do tego elitarnego grona 460 nierobów, musi po prostu zastopować swoje głupkowate wypowiedzi na min pół roku przed wyborami, podobnie jak i pis musi schować Anta, a jarek nic nie godać o spisku smoleńskim :P
chochlik20
24-08-2014, 09:45
Ty potrafisz czytać? Nie mówię o czytaniu ze zrozumieniem, ale o zwykłym czytaniu? Argumentowałem to bezpieczeństwem i wojną. Wyraźnie napisałem, że to JA jestem za dobrymi relacjami z Rosją, a polski rząd wręcz odwrotnie. (tzn. że wojna jest możliwa, jeśli będziemy tak szczekać w sprawie Ukrainy. wyraźniej się napisać nie da)
Jak widać ciągle uważasz, że broń krótka, którą byś kupił miałaby szansę przeciwko broni długiej w jaką wyposażony byłby przeciwnik, dodajmy do tego kamizelki, które są już w powszechnym użytku.
A jeśli byłem i pytałem się, to co?
To jakoś się nie pochwaliłeś, tylko wyciągnąłeś jakiegoś wujka.
No gdzie tam. To, że ktoś tam na forum dyskusyjnym o tym napisał, to wcale nie jest prawda. Statystyki też kłamią. (właśnie, odpowiecie mi na to pytanie?)
Statystyki posiadania broni - bo chyba o to Ci chodzi - a nie są to statystyki, ile osób było i próbowało załatwić sobie legalnie broń i ile takie pozwolenie dostało.
To nie prawda. Byłeś, pytałeś? Że niby mam wierzyć, że to prawda, bo napisali w jakimś tam internecie? :lol2:
:clap: właśnie zaprzeczyłeś sam sobie. Wcześniej wrzucając opowiastkę o wujku, teraz pisząc:
Że niby mam wierzyć, że to prawda, bo napisali w jakimś tam internecie?
Przecież Pistorius twierdzi, że myśli, że to był włamywacz, więc idąc Twoim tokiem myślenia powinni go uwolnić od zarzutów.
No ja w takim przypadku, to całkowicie zniósłbym prawo do posiadania broni. Bandyci od razu nie mieliby z czego strzelać, bo pewnie zawsze przychodzili po broń na policje, że niby w celu bezpieczeństwa. W końcu spokojne negocjacje załatwią sprawę. Zabiorą nam telewizor i pieniądze, ale będziemy żyć, a jak się poszczęści, to i może policja odzyska rzeczy?
Ja tam wolałbym stracić telewizor niż zdrowie i życie, ale jak widać mamy czasy materializmu.
Se moje dziecko by nie wzięło, bo jestem odpowiedzialnym człowiekiem i nie kładłbym takich rzeczy na kredensie. Właśnie taka mentalność - w Polsce ludzi uznaje się za idiotów. Nie wolno dawać broni, trzeba zabrać 80% pieniędzy i wszystko załatwić za obywatela, bo jest idiotom. Jak w Korei.
I właśnie po to wymagany jest sejf w domu, ale schowanie broni między brudnymi gaciami a śmierdzącymi skarpetkami załatwiłoby sprawę, Każdy bałby się jej dotknąć zwłaszcza dziecko.
On też pewnie taki nieodpowiedzialny. Jeszcze dodaj do tego 10-cyfrowy kod, a przy napadzie wystarczy znaleźć klucz, kod i szybko będziemy w stanie się bronić! :)
To ja proponuję kup sobie jak kowboje na Dzikim Zachodzie pas z kaburą i noś go 24h bo nie wiadomo kiedy ktoś zechce się do Ciebie włamać.
To niech się zdecyduje czy dzieci są własnością rodziców czy państwa. Bo jeżeli rodziców to nic mu do tego jak kto je wychowuje.
W końcu to był wykład... jak mniemam zwolenników KNP, bo lewactwo na spotkania z takim "pajacem" nie przychodzi. Mówił to co uważa, w planie KNP jest coś na temat "agresywnego wychowywania dzieci"? Absolutnie nie.
Najłatwiej i najlogiczniej byłoby nie brać niczego "for real". Sam piszesz: "Głosuje na plan jego partii i innych mądrych ludzi, którzy tam są." wychodzi na to że Korwin nie tylko szkodzi polskiemu liberalizmowi, on szkodzi nawet KNP. Powinniście zrobić z niego takiego "zrzędliwego dziadka z demencją", "ot pośmiejemy się kilka razy jak powie coś o lewakach i będziemy traktowali jak dziadziusia który mówi po swojemu przejaskrawiając i waląc od rzeczy ale szanuje się jego słowa bo w końcu jest stary".
Korwin Mikke był ostoją UPR i jest teraz ostoją KNP. Bez niego te partie by w ogóle nie istniały. Odszedł z UPR'u i co? Słyszy się o nich cokolwiek obecnie? To nie jest zrzędliwy dziadek tylko bardzo mądry człowiek, który nie owija w bawełnę.
Jak mówił, że w polskim sejmie siedzą złodzieje, to wszyscy się śmiali i pytali "kto?", a teraz? Afera taśmowa i tak śmiesznie nie jest. Lepper też był śmieszny.
To całe tłumaczenie jego słów to kiepski jednak interes, on walnie jakieś słowa a ktoś musi tworzyć do tego całą historię. Co w przypadku takich zdań jak "Szczerze mówiąc, bliższa jest mi cywilizacja muzułmańska, bo Unia Europejska to zwykła dzicz. Jak tu przyjdą, to przynajmniej zlikwidują VAT. Może spadnie trochę głów, ale na pewno nie będzie parad równości." jest zwyczajnym waleniem w ścianę. Bo takie teksty to bynajmniej nie jest walenie wprost i te słowa nie są ani bardzo proste ani jasne (przynajmniej jeżeli mamy wierzyć w takie tłumaczenia jakie Ty przedstawiasz).
Oczywiście, że takie tłumaczenie jest bardzo słabe i śmieszne, ale co poradzić? Moja wina, że większość lewactwa nie odróżnia właśnie przenośni i sarkazmu? JKM często to stosuje i chyba niepotrzebnie, bo do prostego narodu trzeba chyba przemawiać tak jak Lenin. "chleba, pieniędzy!". (nie mówię, że tą prostą osobą jesteś ty)
To jest tworzenie jakieś ogromnej, chorej i sprzecznej nadbudowy w stosunku do naprawdę prostych i jasnych stwierdzeń. Trzeba być naprawdę pomylonym żeby w chwili gdy chce się skrytykować UE i VAT wyjeżdżać z czymś takim jak to o cywilizacji muzułmańskiej.
Też nie uważam tego za najlepszy fragment spotkania. Z chęcią bym go obejrzał, bo nawet więcej niż pewne, że coś przekręcono, ale wykładu nie mogę znaleźć.
Na kogo będziesz głosował?
Jak widać ciągle uważasz, że broń krótka, którą byś kupił miałaby szansę przeciwko broni długiej w jaką wyposażony byłby przeciwnik, dodajmy do tego kamizelki, które są już w powszechnym użytku.
Napisze ostatni raz - uzbrojony cywil > nieuzbrojony cywil. Jeśli stawiasz ich na równi... to ja nie mam sił tego dalej tłumaczyć. Niech ci żołnierze nawet chodzą opancerzeni od stóp do głów i będą nie do zabicia, uzbrojony cywil (po przeszkoleniu) może być pożyteczniejszy na polu walki od nieuzbrojonego.
To jakoś się nie pochwaliłeś, tylko wyciągnąłeś jakiegoś wujka.
Daje przykłady innych ludzi, mam dowód, że ktoś rzeczywiście to napisał. To chyba wiarygodniejsze niż pisanie, że ja byłem? Ja zawsze mogę kłamać.
Statystyki posiadania broni - bo chyba o to Ci chodzi - a nie są to statystyki, ile osób było i próbowało załatwić sobie legalnie broń i ile takie pozwolenie dostało.
Pytanie dotyczące statystyk zadałem chyba 2 strony temu. Pytałem, dlaczego po wprowadzeniu wolnego dostępu do broni, przestępczość maleje?
:clap: właśnie zaprzeczyłeś sam sobie. Wcześniej wrzucając opowiastkę o wujku, teraz pisząc:
To był właśnie sarkazm. Sam przyczepiłeś się do mnie, że niby cytat z innego forum o jakimś wujku mogę sobie wsadzić gdzieś, a następnie podałeś mi informacje z INTERNETU na temat tego, że ktoś tam zabił swoją dziewczynę. Idąc teraz twoim tokiem myślenia - byłeś tam, widziałeś? Nie? Czyli nie wierze.
Ja tam wolałbym stracić telewizor niż zdrowie i życie, ale jak widać mamy czasy materializmu.
To tylko przykład. Równie dobrze napastnik mógłby wziąć kogoś z twojej rodziny jako zakładnika. (to też tylko przykład) No, ale plus jest taki, że ty byś żył. (i mógł dalej m.in. jeść, jeździć samochodem, siedzieć przy komputerze - materializm)
I właśnie po to wymagany jest sejf w domu, ale schowanie broni między brudnymi gaciami a śmierdzącymi skarpetkami załatwiłoby sprawę, Każdy bałby się jej dotknąć zwłaszcza dziecko.
Czytałeś co napisałem? Ty uznajesz Polaków za idiotów, którzy kładliby broń obok chleba. Ja uznaje Polaków równych Amerykańcowi, Niemcowi, który jest odpowiedzialny i broń trzymałby w bezpiecznym miejscu.
Już widzę malutkie dziecko, które bierze broń, odbezpiecza i strzela.
Gaius Julius
24-08-2014, 12:42
Napisze ostatni raz - uzbrojony cywil > nieuzbrojony cywil.
Powiedz mi co będzie w stanie zrobić uzbrojony cywil w porównaniu do wojsk nieprzyjaciela posiadający broń długą, pojazdy opancerzone itp? Między nimi jest naprawdę minimalna różnica. Powtórzę - mięso armatnie, nic więcej. Jeśli już mówimy o wojnie to zamiast walczyć na własną rękę to większy pożytek z takiego jegomościa byłby w wojsku.
To tylko przykład. Równie dobrze napastnik mógłby wziąć kogoś z twojej rodziny jako zakładnika. (to też tylko przykład) No, ale plus jest taki, że ty byś żył. (i mógł dalej m.in. jeść, jeździć samochodem, siedzieć przy komputerze - materializm)
Tak, włamywacze wchodzą do domu by wziąć zakładnika....logiczne. Złodzieje i inni również idą by wziąć zakładnika zamiast okraść z kasy itp :clap:
Moja wina, że większość lewactwa nie odróżnia właśnie przenośni i sarkazmu?
Moja wina, że krul operuje sarkazmem tak prostackim (o ile można tak to nazwać), że ciężko stwierdzić, czy ironizuje, czy zwyczajnie pieprzy trzy po trzy?
Poza tym ciekawostka, ale jak już tak pięknie generalizujesz usprawiedliwiając wodza, jak to korwiniści mają w zwyczaju, to zważ, że spora część, a zapewne większość uznanych prozaików/poetów ostatniego stulecia miało odchylenie lewicowe (jak to zresztą artyści mają w zwyczaju), oni też na pewno nie odróżniliby przenośni i sarkazmu. ;d Za to prawica taka sarkastyczna i obeznana z językiem, hurr durr.
Powiedz mi co będzie w stanie zrobić uzbrojony cywil w porównaniu do wojsk nieprzyjaciela posiadający broń długą, pojazdy opancerzone itp? Między nimi jest naprawdę minimalna różnica. Powtórzę - mięso armatnie, nic więcej. Jeśli już mówimy o wojnie to zamiast walczyć na własną rękę to większy pożytek z takiego jegomościa byłby w wojsku.
Uzbrojony cywil, który de facto przeszedł szkolenie i potrafi oddać strzał z broni jest o wiele przydatniejszy od Janusza. TAK czy NIE?
Pisałem już o tym zaciąganiu się do armii, nawet zadałem pytanie bo nie byłem pewny czy dobrze myślę, ale zostałem przez ciebie kompletnie olany. (bo to chyba do ciebie wtedy odpowiadałem.)
Tak, włamywacze wchodzą do domu by wziąć zakładnika....logiczne. Złodzieje i inni również idą by wziąć zakładnika zamiast okraść z kasy itp :clap:
Może włamywacz niekoniecznie by coś takiego zrobił, ale mógłby kogoś pobić. Zależy jeszcze co kradnie, kogo i gdzie.
"I inni" - nie wiem co masz na myśli. Bandyta, przestępca? Oni z pewnością mogliby wziąć zakładnika. Zapewnia okup i bezpieczeństwo wyjścia.
hurr durr.
Jakaś nowa gimbomoda? Co to znaczy?
Gaius Julius
24-08-2014, 14:26
Uzbrojony cywil, który de facto przeszedł szkolenie i potrafi oddać strzał z broni jest o wiele przydatniejszy od Janusza. TAK czy NIE?
Oczywiście, że NIE. Taki Janusz nigdy nie był w ogniu walki, stąd moje podejście, że jego wartość bojowa jest zerowa ze względu na niskie morale. Co z tego, że może w umieć strzelać skoro psychicznie by siadł biedaczyna i z tej broni nie zrobiłby żadnego użytku. Czy Twoim zdaniem to jest takie proste, wziąć pistolet i rzucić się w wir walki? Moim zdaniem próbujesz zgrywać twardziela, coś w stylu dostanie broń to pozabija wszystkich wrogów w okolicy mając do dyspozycji klamkę jakby to była codzienność. Masz w internecie do dyspozycji mnóstwo relacji żołnierzy po misjach w zapalnych częściach świata gdzie ni raz ni dwa byli pod ostrzałem i zobaczysz co takiego człowiek czuje gdy życie mu wisi na włosku.
Oni z pewnością mogliby wziąć zakładnika. Zapewnia okup i bezpieczeństwo wyjścia
Pewnie myślisz o sytuacji w trakcie obławy podczas napadu na bank, to już skrajna sytuacja. Wierz mi, obecni złodzieje i rabusie nie postępują jak w filmach, tylko robią to krótko -obuchem w głowę i do widzenia, budzisz się bez niczego. Żaden nie będzie ryzykował frontalnej konfrontacji tylko zajdzie od tyłu o ogłuszy(bądź ogłuszą) ani bawił się w zakładnika tylko cicho i szybko załatwią sprawę by jak najszybciej się ulotnić. Tak więc wartość broni w tej sytuacji jest jedynie psychologiczna.
Jakaś nowa gimbomoda? Co to znaczy?
Wyczuwam niedobór argumentów na odpowiedź ;)
Oni z pewnością mogliby wziąć zakładnika. Zapewnia okup i bezpieczeństwo wyjścia
Rzeczywiście, większość Polaków jest bogatych, mają wielkie rezydencje. Oczywiście na dom przeciętnego Kowalskiego napadnie zorganizowana grupa złodziei. Już sobie wyobrażam akcję - gaz dymny, rozwalenie drzwi, potem nóż pod gardło zakładnika, a reszta plądruje dom. Może Polacy powinni nie tyle mieć pozwolenie na broń, co na inne wyposażenie wojskowe. Skończ już wymyślanie na siłę argumentów. Jeśli utożsamiasz się ze swoimi wypowiedziami, to chyba chodzisz po mieście w kamizelce kuloodpornej. Zresztą gdy mi odpowiadałeś na podobną kwestię, to twoje argumenty były zupełnie przeciwne niż te, których teraz użyłeś. Już wcześniej zauważyłem, że musisz mieć do wszystkiego kontrargumenty bez względu na twoje poglądy.
chochlik20
24-08-2014, 15:48
Napisze ostatni raz - uzbrojony cywil > nieuzbrojony cywil. Jeśli stawiasz ich na równi... to ja nie mam sił tego dalej tłumaczyć. Niech ci żołnierze nawet chodzą opancerzeni od stóp do głów i będą nie do zabicia, uzbrojony cywil (po przeszkoleniu) może być pożyteczniejszy na polu walki od nieuzbrojonego.
Uzbrojonego cywila zaczynasz już stawiać na równi z wyszkolonym żołnierzem przygotowanym do trudów wojny. Zresztą jak cywil uzbrojony może być pożyteczny na polu walki? Dostanie koordynaty od oficera i co? Będzie wiedział gdzie iść? Przecież oficer nie powie mu, że ma iść pod ten adres czy na tą ulicę. Weź Ty się zastanów co Ty piszesz, cywil nie ważne czy uzbrojony czy też nie stanowi zarówno problem jak i zagrożenie dla życia żołnierza. Choćby nie wiadomo jakie szkolenie przeszedł i tak jest zawadą dla żołnierzy, który przywykł do huku i strzałów, do przyjmowania rozkazów, czytania wojskowych map.
Daje przykłady innych ludzi, mam dowód, że ktoś rzeczywiście to napisał. To chyba wiarygodniejsze niż pisanie, że ja byłem? Ja zawsze mogę kłamać.
:rolleyes: a oni to nie.
Pytanie dotyczące statystyk zadałem chyba 2 strony temu. Pytałem, dlaczego po wprowadzeniu wolnego dostępu do broni, przestępczość maleje?
A ja Ci na nie odpowiedziałem. Wraz ze wzrostem dostępu do broni palnej zwiększyły się przywileje policji czy też innych służb, poszły większe pieniądze na szkolenie i kamizelki, dodatkowo zwiększono kary na użycie broni. Ale Ty widzisz tylko cywila, który chyba przemienił swój dom w twierdzę, z każdego okna streczy lufa karabinu, kobiety w torebkach noszą pistolety a każda próba rabunku czy napaści kończy się tekstem - "Chcesz kulkę fra..." ze strony cywila, który jest niczym rewolwerowiec na Dzikim Zachodzie, sięga po broń nim Ty zdążysz mrugnąć.
To był właśnie sarkazm. Sam przyczepiłeś się do mnie, że niby cytat z innego forum o jakimś wujku mogę sobie wsadzić gdzieś, a następnie podałeś mi informacje z INTERNETU na temat tego, że ktoś tam zabił swoją dziewczynę. Idąc teraz twoim tokiem myślenia - byłeś tam, widziałeś? Nie? Czyli nie wierze.
............................................... człowieku takie sprawy bardzo łatwo odnaleźć w kronikach policyjnych i są to rzeczy potwierdzone. Jak mam sprawdzić opowiastkę o wujku? Zadzwonić do niego czy co?
To tylko przykład. Równie dobrze napastnik mógłby wziąć kogoś z twojej rodziny jako zakładnika. (to też tylko przykład) No, ale plus jest taki, że ty byś żył. (i mógł dalej m.in. jeść, jeździć samochodem, siedzieć przy komputerze - materializm)
Skończ z oglądaniem amerykańskich filmów, bo czytając to mam przed oczami scenę jak napastnik bierze np. moją dziewczyną za zakładniczkę, a ja szafując jej życiem wygarniał do gościa ze spluwy kładąc go trupem. Z jego głowy sączy się strużka krwi a moja dziewczyna rzuca mi się z płaczem w objęcia. Istny Happy End.
Czytałeś co napisałem? Ty uznajesz Polaków za idiotów, którzy kładliby broń obok chleba. Ja uznaje Polaków równych Amerykańcowi, Niemcowi, który jest odpowiedzialny i broń trzymałby w bezpiecznym miejscu.
Ciekawe gdzie w bloku(bo tam mieszkam) miałbym umieścić sejf? Chyba nie w ścianie, którą można przewiercić wiertarką. Zresztą jak rozumiem stać Cię na taki luksus jakim jest sejf.
Już widzę malutkie dziecko, które bierze broń, odbezpiecza i strzela.
Masz tak bujną wyobraźnię więc może i widzisz.
Jak widać nie wiesz jakie są priorytety oddziałów tyłowych i wywiadu.
Zresztą nie wiem po co dyskutować o łatwiejszym dostępie do broni w związku z obronnością kraju
Jeżeli źle rozumiem to mnie popraw. Bo rolą oddziałów tyłowych jest właśnie zabezpieczenie tyłów wojsk, a rolą wywiadu dostarczenie im informacji o ludziach, których należy albo zlikwidować albo też zapuszkować.
Zazwyczaj broń jest tak zabezpieczona, że dziecko nie ma szans aby się do niego dostać. Zresztą ludzie posiadający broń też myślą i starają się uświadomić swoje dzieci, że to nie zabawka.
A dziecko jest na tyle rozumne, że wie, że nie może jej dotykać czy się nią bawić. Tyle, że to co jest zakazane najlepiej smakuje.
Dobrze, że użyłeś słowa "zazwyczaj" czyli są jednak przypadki, że broń jest niezabezpieczona i może się dostać w niepowołane ręce.
Tak się zazwyczaj składa, że masakry są tam gdzie akurat broni nie można mieć.
Czyli jakby była tam broń to nie było by masakr?
Presidente
24-08-2014, 15:50
No fakt wnoszenie broni np do szkoły jest zakazane, na co jednak zainteresowani średnio zwracają uwagę :P
http://www.people.com/article/armed-doctor-gun-philadelphia-hospital-shooting
Doktorka trzeba wsadzić za kraty - w końcu miał broń w miejscu, w którym nie wolno jej mieć!
Wydaje się mi, że rozmawiamy o Polsce w której prawo jest inne niż w takich U.S.A...
Presidente
24-08-2014, 16:07
Wydaje się mi, że rozmawiamy o Polsce w której prawo jest inne niż w takich U.S.A...
No niestety w Polsce jak cokolwiek zrobisz napastnikowi używając jakiegoś narzędzia to na bank się pójdzie siedzieć za przekroczenie obrony koniecznej.
Wydaje się mi, że rozmawiamy o Polsce w której prawo jest inne niż w takich U.S.A...
To chyba oczywiste że jest zakładana zmiana prawa. Inaczej nie da się zwiększyć dostępu do broni.
No i:
Cały czas zastanawiam się do czego jest Ci niezbędna broń palna. Mi do obrony mego miru domowego w zupełności wystarcza to:
http://www.sztucer.pl/images/items/252/733206063_big_big.jpg
Co więcej proce sportowe nie wymagają żadnego pozwolenia - a na wystrzeliwane z nich półcalowe stalowe kulki nawet największy twardziel nie jest odporny...
Uznałem to co prawda za żart ale jeżeli już przy tym jesteśmy to nie wydaje mi się żeby polskie sądy łaskawie spojrzały na to jak posłużyłeś się tą swoją "bronią". Także jeżeli bierzemy pod uwagę tylko polskie prawo to i twój "środek zastępczy" też odpada, tak jak i zresztą zwykły kamień, pałka i masa innych rzeczy. Do tego trzeba by zmienić prawo w stronę "mój dom moja twierdza", choćby po to żeby na koniec ktoś Ciebie nie pytał "Czy nie był pan świadom że pod wpływem emocji i strachu trafi pan mu w oko? To przekroczenie obrony koniecznej nie miał pan prawa uznać że może strzelić do napastnika z odległości."
Przez ostatnie strony lana jest woda o tym jak to broń jest nieprzydatna, jak to ludzie są nieodpowiedzialni itd. a jak się pojawiają dowody to "się nie liczy bo w USA"? Jeżeli mamy olewać resztę świata to oczywiście wyjdzie że w Polsce broń ma osób mało i nic się jakoś złego nie dzieje. Później możecie sobie wyciągać wnioski znikąd że gdyby dostęp zwiększyć to zaczęłyby się masowe masakry dokonywane przez pijanych i dzieci.
Zresztą moim zdaniem faktycznie dostęp do broni nie jest żadnym niezbędnym prawem czy jedną z najistotniejszych kwestii. Uważam jednak że zakazywanie opierając się na jakichś przesłankach typu "ludzie to bestie, wzrośnie przestępczość, kibole urządzą masakrę 11 listopada" jest śmieszne bo to ograniczanie wolności obywatela opierając się na wątpliwych niepotwierdzonych przesłankach i ignorując wszelkie dowody. W cywilizowanym kraju trzeba udowodnić coś człowiekowi a nie to on musi udowadniać. W Polsce jednak jest pełno zakazów "bo tak" mimo że władza nie znajduje dowodów że jakieś narkotyki czy broń nie powinny być dla kogoś dostępne. Z drugiej strony można łatwo niektórym udowodnić że broni posiadać nie powinni: jeżeli ktoś był karany, ma problemy z alkoholem lub innymi używkami itd. Swoją drogą ktoś przytaczał argument w stylu "złodzieje będą mieli dostęp do broni i jakby co zabiją ludzi których okradają" pomijając oczywiście hollywoodzki scenariusz to ilu złodziei nigdy nie było karanych?
arcyżużel
24-08-2014, 16:50
Panie skończ te lelum polelum, chcesz łatwiej dostać broń zapisz się do kółka łowieckiego , fuzja na dzika na człowieka starczy w zupełności, a nie chcesz wszystkim na siłę wciskać broń jak na dzikim zachodzie :P
http://niezlomni.com/wp-content/uploads/2014/08/posiadanie-broni-w-EU.jpg
"Dzikim zachodzie" czytaj Francji :P .
chochlik20
24-08-2014, 17:01
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest fakt, że chęć opierania broni opiera się w tej dyskusji na założeniach:
- wybuch wojny
- napad, włamanie itd.
Idąc tropem wojny to już powinienem chwytać łopatę i przygotować ziemiankę/schron, iść wykupić długoterminową żywność, przejść kilkadziesiąt różnych szkoleń, zgromadzić masę amunicji, chodzić na strzelnicę i ćwiczyć strzelanie. A następnie wyczekiwać do śmierci aż przyjdzie wróg.
Natomiast idąc drugim tropem, zamiast mieć broń łatwiej mi by było kupić drzwi antywłamaniowe, zainstalować alarm, który obudzi pół miasta, założyć kraty w oknach bo mam się spodziewać złodzieja. Bo właśnie kierując się nieuzasadnionym przeczuciem mam kupić sobie pistolet.
W razie napadu na ulicy nie miałbym za paskiem broni, więc kupując ją straciłbym pieniądze. Więc zamiast wydawać na nią kasę już bardziej pożyteczniej by było zapisać się na siłownię lub na kurs samoobrony ewentualnie kupić gaz pieprzowy, który nie będzie mi tak ciążył jak gnat za paskiem.
arcyżużel
24-08-2014, 17:10
Meh ta grafika jest do dupy ! Uzbrojone i bezpieczne państwo to państwo silna i nowoczesna armia, a nie z górami karabinów ! Szczerze mówiąc to jest prawdziwe zmartwienie bezpieczeństwa polski, nawet nie liczebność ba max 150 tys jest wartoscia optymalną, problemem jest armia w większości z Radzickim sprzętem, brak np jakis sensownych systemów rakietowych, burdel w dowodzeniu i nadmiar generałów, niedostateczne wyszkolenie, kasa i tak niewielka uciekająca przez system
Uznałem to co prawda za żart ale jeżeli już przy tym jesteśmy to nie wydaje mi się żeby polskie sądy łaskawie spojrzały na to jak posłużyłeś się tą swoją "bronią". Także jeżeli bierzemy pod uwagę tylko polskie prawo to i twój "środek zastępczy" też odpada, tak jak i zresztą zwykły kamień, pałka i masa innych rzeczy. Do tego trzeba by zmienić prawo w stronę "mój dom moja twierdza", choćby po to żeby na koniec ktoś Ciebie nie pytał "Czy nie był pan świadom że pod wpływem emocji i strachu trafi pan mu w oko?
Ależ ja całkowicie jestem świadomy że z takiej "broni" używając stalowej amunicji pod żadnym pozorem nie można celować w głowę. Wystarczy trafić w nogi z odległości tych kilkunastu metrów by obezwładnić napastnika. A po oddaniu strzału ostrzegawczego każdy roztropny włamywacz będzie raczej wiał gdzie pieprze rośnie niż narażał swe zdrowie.
Presidente
24-08-2014, 17:59
Ależ ja całkowicie jestem świadomy że z takiej "broni" używając stalowej amunicji pod żadnym pozorem nie można celować w głowę. Wystarczy trafić w nogi z odległości tych kilkunastu metrów by obezwładnić napastnika. A po oddaniu strzału ostrzegawczego każdy roztropny włamywacz będzie raczej wiał gdzie pieprze rośnie niż narażał swe zdrowie.
No nie byłbym taki pewien czy to by podziałało tak dobrze. Na pewno taka proca nie miałaby takiej mocy jak proce tego typu używanego przez starożytnych procarzy. Mam spore wątpliwości czy strzał z procy jaką pokazałeś oddany w nogi byłby w stanie obezwładnić przeciwnika.
A strzał ostrzegawczy to chyba nie w przeciwnika tylko gdzieś w bok jak już i wątpię żeby dał oczekiwany efekt odstraszenia przeciwnika
Meh ta grafika jest do dupy !
Nie wrzucałem jej z myślą o tym nieszczęsnym podpisie Polski tylko żeby pokazać że póki co to u nas jest mniejszy dostęp do broni niż na normalnym, a nie dzikim Zachodzie.
Ależ ja całkowicie jestem świadomy że z takiej "broni" używając stalowej amunicji pod żadnym pozorem nie można celować w głowę. Wystarczy trafić w nogi z odległości tych kilkunastu metrów by obezwładnić napastnika. A po oddaniu strzału ostrzegawczego każdy roztropny włamywacz będzie raczej wiał gdzie pieprze rośnie niż narażał swe zdrowie.
Strzał ostrzegawczy z czegoś takiego? I później "przeładowanie" i czekanie? Przecież to nie brzmi poważnie. Nawet jeżeli można tym zrobić krzywdę tak jak i normalną bronią, to i tak w opisanym przez ciebie przypadku normalny pistolet sprawdziłby się dużo lepiej. Nie wiem skąd u niektórych tutaj pogląd że wszyscy traktują broń palną jak zabawkę. Jak już to raczej człowiek trzymając taką procę będzie zachowywał się mniej odpowiedzialnie niż gdyby miał trzymać pistolet, tak samo może reagować druga strona. No i nie jestem pewien czy trafienie w nogi by przeszło w sądzie, pomijając nawet to czy w nerwowej sytuacji by się trafiło.
Swoją drogą jeżeli w przypadku pistoletu jest obawa o dzieci to w przypadku takiej procy tym bardziej.
Presidente
24-08-2014, 18:30
Jeżeli źle rozumiem to mnie popraw. Bo rolą oddziałów tyłowych jest właśnie zabezpieczenie tyłów wojsk, a rolą wywiadu dostarczenie im informacji o ludziach, których należy albo zlikwidować albo też zapuszkować.
No oczywiście, że zabezpieczanie tyłów. Tylko, że głównie przed wojskiem a nie cywilami. A żeby zapuszkować bądź zlikwidować cywilów posiadających broń to trzeba by było oddelegować jakąś tam liczbę żołnierzy aby wykonali takie zadanie. W przypadku Polski tych prawie 400tys. ludzi posiadających broń (wg podanej grafiki, nie wiem czy w to się wlicza policje, wojsko itp.). Jakoś wątpię żeby jakakolwiek armia była w stanie rozproszyć pewną ilość oddziałów by odnaleźć dajmy na to 100tys. cywilów w początkowej fazie wojny - zakładając, że wywiadowi udało się ustalić dokładne dane na temat takich osób. Zresztą jak już powiedziałem ( i Ty także) nie ma sensu rozprawiania na temat łatwiejszej dostępności do broni w razie wojny.
A dziecko jest na tyle rozumne, że wie, że nie może jej dotykać czy się nią bawić. Tyle, że to co jest zakazane najlepiej smakuje.
Dobrze, że użyłeś słowa "zazwyczaj" czyli są jednak przypadki, że broń jest niezabezpieczona i może się dostać w niepowołane ręce.
Już widzę jak rodzice bagatelizują możliwość wystąpienia takiej sytuacji z dziećmi.
No oczywiście, że to co zakazane smakuje najlepiej. Tylko jakąś wątpię że to tak działa w przypadku broni.
Gdybym użył słowa zawsze zamiast zazwyczaj to bym kłamał. Tylko gdybyśmy mieli zakazywać wszystkiego co jest w jakiś tam sposób niebezpieczne i może wpaść w niepowołane ręce to powinniśmy zakazać większość rzeczy
Czyli jakby była tam broń to nie było by masakr?
Wstawiłem akurat artykuł o doktorze, który nielegalnie wniósł broń na teren szpitala i powstrzymał napastnika
Uzbrojonego cywila zaczynasz już stawiać na równi z wyszkolonym żołnierzem przygotowanym do trudów wojny.
Gdzie?! Powtarzam, że człowiek, który potrafi obsłużyć broń i z niej strzelał jest przydatniejszy od człowieka, który prawdopodobnie broni nie widział na oczy. (spytaj się na ulicy, kto widział prawdziwą broń) Nie dorabiaj sobie własnego zdania tylko czytaj co ja pisze, bo to robi się już cholernie nudne.
Jestem zdziwiony, że nikt jeszcze nie napisał, że namawiam do przemocy, bo chce wolnego dostępu do broni.
Zresztą jak cywil uzbrojony może być pożyteczny na polu walki? Dostanie koordynaty od oficera i co?
I będzie umiał odbezpieczyć broń i z niej strzelić, tylko oto mi chodzi. Nigdy nie pisałem, że ma iść w pierwszej linii, aby zająć jakieś miejsce.
:rolleyes: a oni to nie.
Taką minę to ja mam, jak czytam te teksty.
Skończmy już z tym wujkiem, nigdy tego nie pisałem. Tak będzie mi łatwiej. Oszczędź mnie.
Wraz ze wzrostem dostępu do broni palnej zwiększyły się przywileje policji czy też innych służb, poszły większe pieniądze na szkolenie i kamizelki, dodatkowo zwiększono kary na użycie broni. Ale Ty widzisz tylko cywila, który chyba przemienił swój dom w twierdzę, z każdego okna streczy lufa karabinu, kobiety w torebkach noszą pistolety a każda próba rabunku czy napaści kończy się tekstem - "Chcesz kulkę fra..." ze strony cywila, który jest niczym rewolwerowiec na Dzikim Zachodzie, sięga po broń nim Ty zdążysz mrugnąć.
I znowu sam dorabiasz sobie jakąś teorie. Nigdy nie pisałem o noszeniu broni na wierzchu, wystawianiu na oknie niczym snajper. Chodzi oto, aby każdy miał gdzieś w domu do niej dostęp i mógł użyć w sytuacji kryzysowej. ZAWSZE broń będzie lepsza od noża czy kija. Szanse wielokrotnie wzrastają, więc nie mów mi, że wzrosłaby przestępczość, bo przestępca miałby łatwiejszy dostęp. Trzeba być zidiociałym przestępcą, aby po zazwyczaj kilkukrotnym odnotowaniu na policji iść po broń, której nie dostaniemy, a jeślibyśmy dostali, to strzelać. Przecież ona jest rejestrowana.
W dodatku KNP ma w programie postulat, który mówi o tym, aby policjanci otrzymali większe kompetencje, ale to podobno chytry plan podporządkowania sobie policji i zrobienie państwa policyjnego. Właśnie tak!
Kobiety powinny bezprecedensowo nosić broń przy sobie. Często słyszy się o gwałtach czy napaściach na kobietę. Sam widok broni dla gościa, który kradnie torebki byłby przerażający. (już nawet wiem co napiszesz - on też miałby wtedy broń! odsyłam cię więc do cytatu wyżej)
Jak mam sprawdzić opowiastkę o wujku?
Statystyk też nie sprawdzisz. Ktoś przeprowadził jakiś sondaż, ale nie masz 100% pewności, że jest prawdziwy, jeśli sam go nie zrobisz.
Dobra, ja porzucam ten temat wujka, bo będziesz się z tym przepychać na kilka stron, jakby to był istotny temat.
Ciekawe gdzie w bloku(bo tam mieszkam) miałbym umieścić sejf? Chyba nie w ścianie, którą można przewiercić wiertarką. Zresztą jak rozumiem stać Cię na taki luksus jakim jest sejf.
W którym momencie ja pisałem, że wymagam sejfu, aby trzymać w nim broń? To była wypowiedź osoby z tamtego forum, który mówił, że to wymóg policji, który jest właśnie śmieszny. Sam jeszcze ironizowałem, że przydałby się 10-cyfrowy kod, który "ułatwiłby" wyciąganie takiej broni w sytuacji zagrożenia.
Masz tak bujną wyobraźnię więc może i widzisz.
Nie, to wy właśnie macie takie wyobrażenia. Ja się z tego śmieje.
A dziecko jest na tyle rozumne, że wie, że nie może jej dotykać czy się nią bawić. Tyle, że to co jest zakazane najlepiej smakuje.
Jeśli ktoś zostawił broń na wierzchu, załadował ją i była odbezpieczona, to się nazywa selekcja naturalna. Wcale nie byłoby mi żal człowieka, który zginął w taki sposób z rąk dziecka.
Przez długi czas bałem się użyć stwierdzenia "selekcja naturalna", bo pewnie wywoła kolejną fale śmiesznych postów.
Czyli jakby była tam broń to nie było by masakr?
Nie! Byłaby szansa, że ktoś mający broń mógłby powstrzymać taką osobę.
Wydaje się mi, że rozmawiamy o Polsce w której prawo jest inne niż w takich U.S.A...
Wprowadzimy wolny dostęp do broni i nie zmienimy prawa, które będzie w sumie karało wszystkich, którzy jej użyją. To chyba oczywiste, że zmiana prawa jest w takiej sytuacji konieczna...
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest fakt, że chęć opierania broni opiera się w tej dyskusji na założeniach:
- wybuch wojny
- napad, włamanie itd.
A na czym ma się opierać? Na tym, że fajnie byłoby mieć broń? Chodzi oto, aby wyrównać szanse między zwykłym obywatelem, a przestępcą. Sam widok broni odstrasza.
W słowie "napad" mieści się wiele innych definicji. Gwałt, pobicie, etc...
Nezahualcoyotl
24-08-2014, 19:37
Zalozcie oddzielny watek bo nawet biedny JKM juz tak nie odlatuje od meritum swojego bajkopisarstwa jak Wam sie to przydarzylo:
https://www.youtube.com/watch?v=anwy2MPT5RE
Presidente
24-08-2014, 20:26
Ciekawe gdzie w bloku(bo tam mieszkam) miałbym umieścić sejf? Chyba nie w ścianie, którą można przewiercić wiertarką. Zresztą jak rozumiem stać Cię na taki luksus jakim jest sejf.
A to ktoś każe kupować komuś broń? Już pistolet sam w sobie jakby nie patrzeć to dobro luksusowe.
Ja myślałem że w Polsce jest bezpiecznie i obywatele raczej broni nie potrzebują. Chyba że chcesz wymachiwać klamką przed gościem który Cię np. wyzywa. Chcecie bezpiecznego kraju od zewnątrz? Obowiązkowa służba wojskowa, większe fundusze na dozbrajanie armii itp. Broń Polakom jest po prostu.... niepotrzebna. A jak już musisz mieć to kup sobie z mniejszym kalibrem pistolet albo na gaz i z tym śmigaj. Masz wtedy i efekt psychologiczny a i jak będzie trzeba to boli napastnika. Polecam rewolwer na gumowe kule. W pełni legalny.
Presidente
24-08-2014, 20:56
Ja myślałem że w Polsce jest bezpiecznie i obywatele raczej broni nie potrzebują. Chyba że chcesz wymachiwać klamką przed gościem który Cię np. wyzywa. Chcecie bezpiecznego kraju od zewnątrz? Obowiązkowa służba wojskowa, większe fundusze na dozbrajanie armii itp. Broń Polakom jest po prostu.... niepotrzebna. A jak już musisz mieć to kup sobie z mniejszym kalibrem pistolet albo na gaz i z tym śmigaj. Masz wtedy i efekt psychologiczny a i jak będzie trzeba to boli napastnika. Polecam rewolwer na gumowe kule. W pełni legalny.
Ja tam akurat potrzeby posiadania broni nie odczuwam, ale jak ktoś uważa, że jest mu potrzebna to nie będę mu tego zabraniał. Nie wiem do kogo dokładnie kierujesz swoje słowa, ale jak od początku dyskusji twierdzę, że wartość cywila posiadającego zezwolenie na broń jest znikoma - stąd nie warta dyskusji. A to co komu jest potrzebne to może niech sobie sam każdy zada to pytanie i zdecyduje sam za siebie.
No nie byłbym taki pewien czy to by podziałało tak dobrze. Na pewno taka proca nie miałaby takiej mocy jak proce tego typu używanego przez starożytnych procarzy. Mam spore wątpliwości czy strzał z procy jaką pokazałeś oddany w nogi byłby w stanie obezwładnić przeciwnika.
A strzał ostrzegawczy to chyba nie w przeciwnika tylko gdzieś w bok jak już i wątpię żeby dał oczekiwany efekt odstraszenia przeciwnika
Zasięg do 300 metrów, a w całym domu nie mam więcej w linii prostej niż 20 metrów. Czy by obezwładnił nie wiem, na szczęście nie miałem jej okazji testować na człowieku i obym nigdy nie miał. A strzał ostrzegawczy to chociażby w donicę z kwiatami. Ja bym się raczej przestraszył gdyby ktoś z takiej procy rozwalił cokolwiek i później celował do mnie...
Strzał ostrzegawczy z czegoś takiego? I później "przeładowanie" i czekanie?
Dosłownie sekunda. Kulek do takich proc nie nosi się luzem, tylko w magazynku przypinanym do paska.
Dzisiaj znalazłem takie oto zdjęcia:
http://www.firearmstalk.com/images/3/9/0/8/3/swiss2-921.jpg
http://t1.gstatic.com/images?q=tbn%3AANd9GcRgkiwvkZL596PCsPDRecC-aHMMGacNON4Q0desH6ALhvxUTQ
http://cdn.net.outdoorhub.com/wp-content/uploads/sites/2/2013/01/More-folks-with-guns-800x542.jpg
https://countenance.files.wordpress.com/2011/08/apple-geneva.jpg?w=510
http://www.nraila.org/media/2419403/HALBSCAN.gif
http://unitedcats.files.wordpress.com/2008/06/swiss_gun_owner.jpg
ale dzicz. Nie wiem dokładnie gdzie to jest, chyba Szwajcaria.
chochlik20
25-08-2014, 11:28
Gdzie?! Powtarzam, że człowiek, który potrafi obsłużyć broń i z niej strzelał jest przydatniejszy od człowieka, który prawdopodobnie broni nie widział na oczy. (spytaj się na ulicy, kto widział prawdziwą broń) Nie dorabiaj sobie własnego zdania tylko czytaj co ja pisze, bo to robi się już cholernie nudne.
Tak robi to się nudne, ponieważ Ty widzisz uzbrojonego cywila, który śmiga po polu walki stojąc ramię w ramie z wyszkolonym żołnierzem. Jeżeli tak bardzo chcesz się przysłużyć krajowi zgłoś się do wojska, bo tam prędzej zrobisz coś dobrego niż mając pistolet w domu.
Zresztą Twoje argumenty sprowadzają się do tego, że jak ktoś lata awionetką i jest cywilem to przyda się w lotnictwie wojskowym bo będzie wiedział jak się obsługuje samolot.
I będzie umiał odbezpieczyć broń i z niej strzelić, tylko oto mi chodzi. Nigdy nie pisałem, że ma iść w pierwszej linii, aby zająć jakieś miejsce.
Jakbym słyszał popularne w pewnym okresie w ZSRR hasło z "traktorów na czołgi".
Taką minę to ja mam, jak czytam te teksty.
Skończmy już z tym wujkiem, nigdy tego nie pisałem. Tak będzie mi łatwiej. Oszczędź mnie.
A ja mam taką minę jak czytam Twoje argumenty :lol2:.
I znowu sam dorabiasz sobie jakąś teorie. Nigdy nie pisałem o noszeniu broni na wierzchu, wystawianiu na oknie niczym snajper. Chodzi oto, aby każdy miał gdzieś w domu do niej dostęp i mógł użyć w sytuacji kryzysowej. ZAWSZE broń będzie lepsza od noża czy kija. Szanse wielokrotnie wzrastają, więc nie mów mi, że wzrosłaby przestępczość, bo przestępca miałby łatwiejszy dostęp. Trzeba być zidiociałym przestępcą, aby po zazwyczaj kilkukrotnym odnotowaniu na policji iść po broń, której nie dostaniemy, a jeślibyśmy dostali, to strzelać. Przecież ona jest rejestrowana.
Przestępca z reguły kupuje broń na czarnym rynku lub kradnie ją podczas włamania. A potem tłumacz się człowieku gdzie podziała się Twoja broń.
Co do włamania - broń byłaby Ci potrzebna jedynie wtedy gdy.... ktoś włamałby Ci się do domu jakbyś w nim był. Normalny włamywacz chyba poczeka aż lokator sobie pójdzie. Nawet jakby ktoś się zaczął do mnie włamywać to według Ciebie broń miałbym trzymać pod ręką. Ale gdzie? Pod poduszką, pod łóżkiem, w szafce nocnej?
W dodatku KNP ma w programie postulat, który mówi o tym, aby policjanci otrzymali większe kompetencje, ale to podobno chytry plan podporządkowania sobie policji i zrobienie państwa policyjnego. Właśnie tak!
:rolleyes: gdzie ja pisałem o państwie policyjnym? Nawet jak zwiększymy prawnie kompetencje policji to i tak to nic nie da ponieważ.... służby mundurowe są źle dofinansowane. Policji nie stać na to by szeregowy policjant poszedł na strzelnicę i wystrzelał kilka magazynków. A policjanta nie stać albo mu się nie chce. Wystarczy sięgnąć po wydarzenia jakie miały miejsce jakiś czas temu. Wariat rzuca się na policjantów z nożem, rzuca w nich przedmiotami a Ci wystrzeliwują kilka razy nim postrzelą napastnika, który stoi kilka metrów przed nimi. O i to jest wyszkolenie policji.
Kobiety powinny bezprecedensowo nosić broń przy sobie. Często słyszy się o gwałtach czy napaściach na kobietę. Sam widok broni dla gościa, który kradnie torebki byłby przerażający. (już nawet wiem co napiszesz - on też miałby wtedy broń! odsyłam cię więc do cytatu wyżej)
Ty zdajesz sobie sprawę ile waży broń? Poręczniejszy jest już gaz pieprzowy i kop w określoną część ciała.
Statystyk też nie sprawdzisz. Ktoś przeprowadził jakiś sondaż, ale nie masz 100% pewności, że jest prawdziwy, jeśli sam go nie zrobisz.
Dobra, ja porzucam ten temat wujka, bo będziesz się z tym przepychać na kilka stron, jakby to był istotny temat.
Statystyki kolego policyjne są ogólno dostępne:
http://statystyka.policja.pl/st/wybrane-statystyki
W którym momencie ja pisałem, że wymagam sejfu, aby trzymać w nim broń? To była wypowiedź osoby z tamtego forum, który mówił, że to wymóg policji, który jest właśnie śmieszny. Sam jeszcze ironizowałem, że przydałby się 10-cyfrowy kod, który "ułatwiłby" wyciąganie takiej broni w sytuacji zagrożenia.
Jeżeli nie w sejfie to wskaż mi miejsce gdzie miałbym trzymać broń.
Nie, to wy właśnie macie takie wyobrażenia. Ja się z tego śmieje.
To nie ja podałem przykład zakładnika.
Jeśli ktoś zostawił broń na wierzchu, załadował ją i była odbezpieczona, to się nazywa selekcja naturalna. Wcale nie byłoby mi żal człowieka, który zginął w taki sposób z rąk dziecka.
HA HA HA :lol2: zlikwidujmy szpitale, lekarzy, leki. Jak ktoś zachoruje i przeżyje to znaczy, że jest silny, jak umrze, no trudno selekcja naturalna.
Przez długi czas bałem się użyć stwierdzenia "selekcja naturalna", bo pewnie wywoła kolejną fale śmiesznych postów.
Śmiech to zdrowie, dłużej pożyję ;)
Nie! Byłaby szansa, że ktoś mający broń mógłby powstrzymać taką osobę.
Zawsze również mógłby się znaleźć bohater, który próbowałby obezwładnić napastnika, ale, żeby nim być trzeba mieć pistolet.
A na czym ma się opierać? Na tym, że fajnie byłoby mieć broń? Chodzi oto, aby wyrównać szanse między zwykłym obywatelem, a przestępcą. Sam widok broni odstrasza.
Niektórzy się boją pająków i związku z tym mam chodzić z pająkiem?
Zakładasz od razu, że napastnik nie będzie zdesperowany i nie oleje faktu, że ja mam broń.
W słowie "napad" mieści się wiele innych definicji. Gwałt, pobicie, etc...
Dlatego proponuje siłownie, kurs samoobrony lub jakiś sztuk walki.
Gajusz Mariusz
25-08-2014, 11:51
Nie chcąc wchodzić w następną dyskusję w Agorze, chciałbym tylko wszystkich zachęcić do obejrzenia mało znanego estońskiego filmu Klasa (Nasza klasa). Daje do myślenia tym bardziej że oparty na faktach (ponoć):
http://www.filmweb.pl/film/Nasza+klasa-2007-433313
Na YT jest nawet w całości z lektorem.
https://www.youtube.com/watch?v=i_7_LuqRJUE
Ponieważ ktoś bliski mi pracuje na co dzień z młodzieżą 16-19, potwierdza że takie zachowania będą tylko kwestią czasu w Polsce... A w tle dostępność broni w domu.
Pozdrawiam!
arcyżużel
25-08-2014, 13:12
troche off top, ale jakby komuś film się spodobał to jest jeszcze miniserial z polskimi napisami https://www.youtube.com/user/94tomecki/videos
Co do selekcji naturalnej widzę ze przekonałeś się do poglądów niejakiego Erica Harrisa :P
Tak robi to się nudne, ponieważ Ty widzisz uzbrojonego cywila, który śmiga po polu walki stojąc ramię w ramie z wyszkolonym żołnierzem. Jeżeli tak bardzo chcesz się przysłużyć krajowi zgłoś się do wojska, bo tam prędzej zrobisz coś dobrego niż mając pistolet w domu.
Wojna nie opiera się wyłącznie na walce wyszkolonych żołnierzy. Są rezerwiści, a czasami nawet ochotnicy. (bardzo powszechni w I i IIWŚ, ale oczywiście to czasy tak odległe, że zupełnie nie mają pokrycia z obecnymi)
Nigdy nie pisałem o równości cywila z żołnierzem i nie uważam, że cywil nadałby się do zajmowania okupowanych terenów. Pisze wyraźnie i dosadnie, że uzbrojony cywil ma umiejętności, które pozwolą mu oddać strzał, odbezpieczyć broń i ją przeładować. W dodatku najprawdopodobniej byłby po szkoleniu, bo nie słyszałem o pomyśle dawaniu broni bez żadnego przeszkolenia.
Szwajcaria jest najbezpieczniejszym krajem w Europie, bo każdy ma broń. Najlepszym określeniem będzie, że oni nie mają armii, tylko są jedno wielką armią.
Żaden kraj w Europie nie jest tak rozbrojony jak nasz. Zapoczątkowano to po rozbiorach i mimo, że wyszliśmy spod okupacji, to nadal jesteśmy rozbrajani, bo niby to zapewnia bezpieczeństwo. (widziałeś zdjęcia? nie widzę paniki innych ludzi)
A ja mam taką minę jak czytam Twoje argumenty :lol2:.
Przynajmniej nie przedstawiam swojego widzimisię, tylko dałem przykłady na liczbach i państwach, ale Polaki to bydło, które się powystrzela po zalaniu mordy.
Przestępca z reguły kupuje broń na czarnym rynku lub kradnie ją podczas włamania. A potem tłumacz się człowieku gdzie podziała się Twoja broń.
Skąd więc twoje obsesyjne pisanie o tym, że wzrosłaby przestępczość? Jeśli ktoś dokonuje morderstwa/napadu to stara się korzystać z nielegalnej i nierejestrowanej broni.
Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby ktoś wszedł do mojego domu, w którym nigdy nie był i zdołał ukraść moją broń, którą przecież schowałem w "sejfie"...
Znowu wymyślasz jakieś scenariusze, tylko teraz niby o możliwości ukradnięcia broni. Dobrze, że w Szwajcarii nie ma takich złodziejów, bo by się powystrzelali.
Co do włamania - broń byłaby Ci potrzebna jedynie wtedy gdy.... ktoś włamałby Ci się do domu jakbyś w nim był. Normalny włamywacz chyba poczeka aż lokator sobie pójdzie. Nawet jakby ktoś się zaczął do mnie włamywać to według Ciebie broń miałbym trzymać pod ręką. Ale gdzie? Pod poduszką, pod łóżkiem, w szafce nocnej?
Skąd więc znowu twoje obsesyjne pisanie o możliwości zastrzelenia "biednego" włamywacza, skoro on najczęściej robiłby to, gdyby nikogo nie było w domu?
To gdzie ty trzymałbyś broń, to nie moja sprawa. Schowasz ją tam, gdzie ty sam uznasz to za słuszne. Jak dziecko ją znajdzie, odbezpieczoną i w dodatku naładowaną, to sam sobie będziesz winien.
:rolleyes: gdzie ja pisałem o państwie policyjnym? Nawet jak zwiększymy prawnie kompetencje policji to i tak to nic nie da ponieważ.... służby mundurowe są źle dofinansowane. Policji nie stać na to by szeregowy policjant poszedł na strzelnicę i wystrzelał kilka magazynków. A policjanta nie stać albo mu się nie chce.
O państwie policyjnym pisała jakaś inna osoba, tak tylko nawiązałem.
KNP zamierza również zwiększyć wydatki na wojsko i policje o połowę.
http://www.nowaprawicajkm.pl/info/program-wyborczy/program-kongresu-nowej-prawicy/item/program-kongresu-nowej-prawicy
Ty zdajesz sobie sprawę ile waży broń? Poręczniejszy jest już gaz pieprzowy i kop w określoną część ciała.
10 kilogramów. Jest tak ciężka, że biedna dziewczyna nie utrzyma tego w torbie... ona nie ma tam mieć kałacha tylko zwykłą, krótką broń.
Gaz pieprzowy i kopanie masz dozwolone. Pomaga?
Statystyki kolego policyjne są ogólno dostępne:
Co z tego, skoro i tak nie mam 100% pewności według twojego toku myślenia?
Ostatnio zresztą widziałem oficjalne papierki udostępnione przez rząd, w których PKB państwa było na minusie, a w mediach ciągle słyszałem o tym, że PKB wzrasta. Widzisz więc, jak można ufać polskim służbom.
Oczywiście mogę podać te dane, jeśli zechcesz.
To nie ja podałem przykład zakładnika.
Śmiejesz się z zakładnika, a ojciec gwiazdy Juventusu Carlosa Teveza został niedawno porwany. (wzięty za zakładnika)
http://sport.fakt.pl/pilka-nozna/ojciec-teveza-porwany,artykuly,477886.html
Na pewno większa szansa, że ktoś ci porwie rodzinę, niż kilkuletnie dziecko znajdzie pistolet. (chyba, że trzymasz go obok chleba)
HA HA HA :lol2: zlikwidujmy szpitale, lekarzy, leki. Jak ktoś zachoruje i przeżyje to znaczy, że jest silny, jak umrze, no trudno selekcja naturalna.
Selekcja naturalna polega w tym przypadku na wymieraniu idiotów. Nie widzę sensu likwidować zdobyczy cywilizacyjnych...
Zakładasz od razu, że napastnik nie będzie zdesperowany i nie oleje faktu, że ja mam broń.
Jak oleje, to strzał ostrzegawczy. Jak nie pomoże, to w nogi albo głowę. (co kto woli)
Dlatego proponuje siłownie, kurs samoobrony lub jakiś sztuk walki.
Broń miałaby być dostępna na każdym komisariacie policji, a na pewno w małych miastach, a kurs samoobrony? Sztuki walki? Gdzie taki chłop ze wsi będzie miał czas na kilkugodzinne zajęcia walki? Nie mówiąc o dojeździe do większego miasta, gdzie ktoś taki kurs by oferował.
Do wszystkich, którzy w internecie (zwłaszcza na sadolu) wykrzykują hasła pokroju: "Rostrzelałbym ciapaka!" albo "Ja się nie boję szczelać, bo mnie tata wczoraj na strzelnice wziął i miałem same 10tki więc od razu zostanę snajperem!" zejdą na ziemie i poczytają ten artykuł:
http://www.kresy.pl/kresopedia,historia,rzeczpospolita?zobacz/jak-to-jest-strzelac-do-ludzi#
Życie to nie film, w który to oglądamy w przytulnym mieszkaniu. Właśnie dlatego, jestem spokojny co do zezwolenia na broń, bo wiem, że nawet przeszkolenie niewiele da .Dżihadżyści nie mają skrupułów do odcinania głów i strzelania. Dlaczego? Bo mają tzw. wyprane mózgi.
Proponuję skończyć dyskujsę na temat: "Czy się odważę?" bo nie da się tego sprawdzić inaczej niż chrzest bojowy.
Czytając takie rzeczy to wszyscy teoretycy wojskowości pewnie przewracają się w grobie. Jakie szkolenie miałby przejść taki cywil? Wysłaliby go na poligon po to aby wiedział jak należy walczyć, jak obsługiwać różnego rodzaju broń?
Zwykłe szkolenie, który umożliwi mu obronę przed napastnikiem. Cały czas mówię o tym, że uzbrojony wcześniej cywil ma większe umiejętności od nieuzbrojonego w posługiwaniu się bronią. Jakaś półkula w mózgu źle odbiera informacje, bo nie rozumiem?
Tak, widziałem. Zwłaszcza podpis mówiący, że nie wiesz co to za kraj.
Wiesz również jak ma się sytuacja z armią szwajcarska i co jest powodem dostępności broni w tym kraju?
Jaki podpis?
Powody nie są dla tej dyskusji istotne. Jak ci nie odpowiada Szwajcaria, w której broń była zawsze dostępna, to masz Niemcy, w których jest o wiele więcej broni niż u nas.
Ale co się kryje za liczbami to już nie wiesz.
Rzeczywistość.
A gdzie ja Ci o tym piszę?
Już nie wiem, być może ktoś inny o tym pisał. W końcu tyle osób się na mnie rzuciło, że nie pamiętam wszystkich nicków. Na pewno ktoś obawiał się o rzekomy wzrost przestępczości.
A jakoś złodzieje znajdują schowane w skarpetach pieniądze, których też nikt nie zostawia na wierzchu.
Jeśli właściciela nie ma w domu, to zazwyczaj i nie ma portfela. (a w tym przedmiocie obecnie się chowa pieniądze)
Zresztą... sam nie wiem z czego ja się znowu tłumacze. Był jakiś multum sytuacji, że złodziej znajdywał broń i zabijał później właściciela? Tworzysz na siłę jakieś scenariusze.
To po jakiego grzyba Ci broń, którą miałbyś użyć przeciwko włamywaczowi, skoro wszedłby on właśnie wtedy gdy Cię nie ma?
Hmm... to może nosiłbym ją przy sobie? Na wypadek napadu na ulicy?
Jak to dobrze, że wszystkie napady są przeprowadzone wyłącznie, gdy nie ma nas w domu. Ciekaw jestem ile rzeczy mi już ukradziono.
Śmiał się ktoś, że to ja myślę kategoriami amerykańskich filmów, a tutaj widzę coś zmierzającego w podobnym kierunku. Właściciel mieszkający w bloku, rabuś ustala godziny wychodzenia i przychodzenia do domu, żeby następnie obliczyć czas jaki zajmie mu otworzenie drzwi, przeszukanie całego mieszkania i ucieczka.
Pisałeś człowieku o sejfie... o tym jak ciężko byłoby wydostać z niego broń, a teraz nie możesz podać mi rozsądnego przykładu gdzie ma się ona znajdować.
To ty mi podaj jakiś KONKRETNY argument, który przekona mnie, że wolny dostęp do broni jest zły i powoduje mniejsze bezpieczeństwo obywateli.
Sam powinieneś znaleźć odpowiednie miejsce dla swojej broni. Czego bym nie napisał, to i tak by ci nie odpowiadało.
A jak to Ci już pewna osoba odpisała Mikołaj dostał zawału.
A mi się wydaje, że dużo na tym forum ignorantów.
Plan KNP zna? NIE ZNA? To się nie udziela, że nie będzie nas rzekomo stać na podwyżkę płac dla tych sektorów.
Wyjaśniać nie zamierzam, bo już to robiłem.
Już widzę, jak dziewczyna nosi w torebce 10kg broń :mrgreen: podobno kobieta ma w torebce wszystko, ale nie sądzę by chciało się jej targać dodatkowe 10kg jakby szła na zakupy.
Widzę, że nie sprawdzasz informacji, które są tobie serwowane. Oczywiście, że broń nie waży 10kg, napisałem to ot tak. Równie dobrze mogłem napisać 20kg.
Ile waży? Osobiście nie wiem, ale trzymałem kiedyś krótką broń i do dołu mnie nie pociągnęło.
Kop pomiędzy nogi zapewne tak. Dostałem parę razy przypadkiem tam i wiem, że boli. A gaz pieprzowy jak widać na filmiku działa:
Ten kop to za co? Za próbę napadu?! (żart. będę pisał teraz jakby co)
Miałem na myśli, czy zniechęca przestępców do napadania na ludzi. Raczej nie sądzę.
Takie rzeczy możesz iść sprawdzić udając się zapewne do Wojewódzkiej Komendy Policji. Nawet nie wiem o jakie dane Ci teraz chodzi, bo o żadne nie prosiłem w tym temacie.
Ale jeśli tam nie byłem, to nie jestem pewny tych informacji w 100% - oczywiście idąc twoim tokiem myślenia.
O żadne dane nie prosiłeś, to oczywiste. Dałem tylko przykład.
I co związku z tym? Jakby miał broń przy sobie to by nim nie został?
Czytaj ze zrozumieniem, to takie trudne? Pisałem wyraźnie, że śmialiście się z brania zakładników, a taka sytuacja jest jak najbardziej realna.
Kto wie, może gdyby miał broń to mógłby się obronić? Na pewno miałby większe szanse, ale co ja tam gadam... bzdury same.
Selekcje naturalną nie dostosowujesz do konkretnego przypadku, bo polega ona na śmierci osobników nie przystosowanych do danych warunków, słabych, chorych.
Tak, na tym polega, ale zostawiając broń na wierzchu i dziwiąc się potem, że ktoś ją wziął dokonuje się samosądu. (sądu na sobie) Jak ktoś zginie przez to, to zupełnie mi go nie szkoda, bo to wyłącznie wyeliminowanie idioty ze społeczeństwa.
:rolleyes: Jak czytam Twoje argumenty to broń chcesz mieć tylko po to czuć się bezpiecznie równie dobrze możesz ja zastąpić łatwiejszymi sposobami, ale Ty nie chcesz. Wiesz jak trudno jest strzelić do człowieka nawet w obronie własnej?
To fajnie, że czytasz moje argumenty. Ja takiej możliwości jeszcze od ciebie nie dostałem.
Skończ gadać, "byłbyś w stanie? w rzeczywistości wygląda to inaczej...". Przecież już o tym pisałem - takie gadanie jest śmieszne.
Jakby chciał to by znalazł czas, podobnie jak znalazłby czas aby udać się na strzelnicę i pojechać do miasta by kupić amunicję, ale jak widzę na wsi panuje taka bandyterka, że aż broń jest potrzebna do obrony.
Aby sobie postrzelać, nie trzeba od razu jechać do miasta. (uwaga, nie mam na myśli strzelania do ludzi!)
Gaius Julius
25-08-2014, 23:45
Zwykłe szkolenie, który umożliwi mu obronę przed napastnikiem. Cały czas mówię o tym, że uzbrojony wcześniej cywil ma większe umiejętności od nieuzbrojonego w posługiwaniu się bronią. Jakaś półkula w mózgu źle odbiera informacje, bo nie rozumiem?
Jakie umiejętności? Życie to nie gra komputerowa, nabywanie umiejętności strzeleckich to kwestia wielu miesięcy trenowania, jak nawet nie lat. Szkolenie nic tu po prawdzie nie da.
Jeszcze razy zapytam, jakie ma większe umiejętności?
Czytaj ze zrozumieniem, to takie trudne? Pisałem wyraźnie, że śmialiście się z brania zakładników, a taka sytuacja jest jak najbardziej realna.
Kto wie, może gdyby miał broń to mógłby się obronić? Na pewno miałby większe szanse, ale co ja tam gadam... bzdury same.
Taaaak, broń schowana w sejfie za długim kodem na pewno zdoła się obronić :D. Chyba, nie wiesz co piszesz, takie wrażenie odnoszę. Napad, jak już tak na siłę przy tym stoisz, to nie kwestia tego, że bandyta sobie spokojnie poczeka aż ofiara wyciągnie broń, tylko od razu za chabety i do ściany. Po pierwsze szok, przerażenie, adrenalina a dopiero potem myślenie, na końcu broń, której już za późno na wyciągnięcie.
arcyżużel
25-08-2014, 23:54
Taaaak, broń schowana w sejfie za długim kodem na pewno zdoła się obronić :D. Chyba, nie wiesz co piszesz, takie wrażenie odnoszę. Napad, jak już tak na siłę przy tym stoisz, to nie kwestia tego, że bandyta sobie spokojnie poczeka aż ofiara wyciągnie broń, tylko od razu za chabety i do ściany. Po pierwsze szok, przerażenie, adrenalina a dopiero potem myślenie, na końcu broń, której już za późno na wyciągnięcie.
Kup ostrego psa, da ci czas na wyjecie toporka, czy kałacha spod poduszki,pod warunkiem ze mu zadka nie wyżre i nie bedzie potrzeba interwencja :P
Jakie umiejętności? Życie to nie gra komputerowa, nabywanie umiejętności strzeleckich to kwestia wielu miesięcy trenowania, jak nawet nie lat. Szkolenie nic tu po prawdzie nie da.
Jeszcze razy zapytam, jakie ma większe umiejętności?
Żadne. Cywil, który miał okazje strzelać z broni ma takie same umiejętności jak Janusz.
Taaaak, broń schowana w sejfie za długim kodem na pewno zdoła się obronić :D. Chyba, nie wiesz co piszesz, takie wrażenie odnoszę. Napad, jak już tak na siłę przy tym stoisz, to nie kwestia tego, że bandyta sobie spokojnie poczeka aż ofiara wyciągnie broń, tylko od razu za chabety i do ściany.
Czy ja chce, aby broń trzymano w sejfie z kodem? Gdzie tak napisałem, do cholery?
Na innym forum, skąd wziąłem cytat już dawno tutaj przytoczony, osoba pisała, że to wymóg POLICJI. Ja tylko zażartowałem, że przydałby się jeszcze kod, aby "łatwiej" było się bronić.
O tym właśnie pisałem. Lewicowcy nie znają chyba pojęć: przenośnia, sarkazm, ironia i żart.
chochlik20
26-08-2014, 14:46
Nim odpowiem Ci NexaT na wcześniejszy post zacytuję Ci cytat z pewnej książki: "Dobre miejsce do umierania" Wojciech Jagielski
Zimą w alei Rustawelego wybuchała wojna uliczna. Wyliczono potem, że toczyła się na obszarze jednego hektara i że w ciągu czternastu dni wystrzelono ponad dwa miliony pocisków. Zginęło stu pięćdziesięciu ludzi. Na jednego zabitego wypadało więc trzynaście i pół tysiąca pocisków".
Twój pistolecik byłby więc niczym podczas wojny.
Zacytowany fragment odnosi się do zamieszek ulicznych jakie miały miejsce w Tbilisi na początku lat dziewięćdziesiątych.
Edit:
Ja nawet nie wiem po co Ci odpisywać, skoro nawet nie wiesz jak jest z bronią w Szwajcarii, bo po co? Ludzie mają broń i to jest najważniejsze, ale w jaki sposób ją mają i czemu ją posiadają to już nie istotne (nie po to by się bronić przed napastnikiem, pragnę zauważyć). Masz takie możliwości do wyboru by się obronić, ale Ty potrzebujesz gnata, spluwy, klamki czyli PISTOLETU! Inne rodzaje czegokolwiek innego nie wchodzą do Twojej głowy. Program KNP i widząc Twoje podejście do wielu kwestii nie dziwię się o tym co mówią o wyborcach tego pana. Nie potrafisz podać sensownego powodu dla, którego w Polsce mielibyśmy zwiększyć dostępność broni palnej. Gdybym miał się obawiać włamania to zainstalowałbym lepsze zamki, kraty w oknach a nie kupował broni i czekał aż zastrzelę/postrzelę włamywacza. Dalej napad - Ty uważasz, że napastnik zaatakowałby Cię z przodu i miałbyś czas wyciągnąć pistolet (jak rozumiem masz taki refleks lub też potrafisz wypatrzeć napastnika z odległości np. 100m.). Porwanie - jesteś również na tyle bogaty, że warto Cię porwać. Osoby bogate zatrudniają "frajerów", którzy mają ich przed tym chronić by sami nie musieli tego robić. Na pytanie - gdzie jak nie w sejfie miałbym trzymać broń? Nie odpowiedziałeś, chociaż sam napisałeś, że wpisanie kodu do niego było by marnowaniem cennego czasu. Strzelanie na wsi jak rozumiem - stodoła, pole. las.
I na tym zakończę pisanie w tym temacie, chyba, że pojawi się jakiś sensowniejszy rozmówca.
Żegnam Waszmościów.
Przykład USA nie pasuje, Szwajcarii też nie, Niemców też nie? Przecież nie chodzi mi o powód dla którego obywatele ją tam mają, tylko o fakt, że posiadając ją nikt nie wykorzystuje tej broni do zabijania innych osób. (są pewnie jakieś pojedyncze przypadki, które według ciebie już powinny przekreślić ostatecznie wolny dostęp. zabrać i koniec)
Przez całą dyskusje nie obaliłeś faktu, że wolny dostęp do broni powoduje ZMNIEJSZANIE LICZBY PRZESTĘPSTW. Ty zamiast dać coś sensownego, to wypadasz ze swoim widzimisię. A bo dziecko znajdzie broń, a bo ktoś nam ją zabierze, a bo się ktoś upije i zacznie strzelać, a bo ktoś wyciągnie spluwę i zacznie strzelać, gdy ktoś inny go obrazi. Takimi "argumentami" to możesz przekonać starszą panią, która uważa, że PiS jest jedyną alternatywą dla PO i odwrotnie.
Jak myślisz, że kogoś stać na instalowanie stalowych drzwi, alarmów, krat i innych rzeczy, to gratuluje. Dalej powtarzam i powtarzać będę, że w USA legalność broni nie doprowadziło do masowych mordów. Przypominam też, że każdy z naszych sąsiadów ma więcej broni przypadających na obywateli niż u nas. (zaskakujący fakt - obywatele się nie wyżynają)
Gazu pieprzowego, kopniaka czy sportowe pistolety nie są wyjściem, bo jak widzisz niezbyt dużo ludzi tego używa, a i spadku przestępczości jakoś nie zauważyłem.
Nie odpowiedziałeś, chociaż sam napisałeś, że wpisanie kodu do niego było by marnowaniem cennego czasu.
I nie odpowiem, bo torpedujesz "argumentami" z dupy każdy mój pomysł. To byłaby twoja broń i szczerze powiedziawszy, miałbym to głęboko gdzieś, gdzie byś ją schował. Kim ja niby jestem, aby odpowiadać na takie pytania?
Ciesze się, że kończysz tą rozmowę. Znajdź jakiegoś jelenia, który połknie twoje widzimisię i będziesz go mógł uznać za sensownego rozmówce.
chochlik20
26-08-2014, 16:38
Powrócę tu tylko po to by Cię kolego uświadomić w jednej bardzo ważnej kwestii. Polskie przepisy nie odbiegają bardzo od przepisów w krajach Europy:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,10007581,Europa__Zasady_regulujace_posiad anie_broni_palnej.html
W Polsce można legalnie nabyć broń, ale Ty chciałbyś wejść do sklepu i kupić ją jak paczkę chipsów. Gratuluję zdrowe rozsądku i podejścia merytorycznego do tej kwestii. Nawet nie sprawdziłeś Szwajcarii a powołujesz się na nią:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Polityka_broni_w_Szwajcarii
Ale co, reszta ludzi piszących w tym temacie to są jelenie jak raczyłeś zauważyć. Gratuluję również argumentu - nie stać mnie na kraty czy zamek ale stać mnie na broń i amunicję :D normalnie Afryka, gdzie broń jest ważniejsza dla mężczyzny niż żona.
Posiadanie broni zmniejszyło liczbę przestępstw, ale doprowadziło do tego surowsze prawo i kary, ale jak udowodniłeś w to już w innym temacie widzisz tylko czubek a resztę pomijasz. Liczę, że sprawdziłeś statystyki a porpo gazu czy sztuk samoobrony ;)
Liczę, że w przyszłości choć trochę zmądrzejesz, ale jakoś wielce na to nie liczę. I to już ostatni mój post w tym temacie.
Jeżeli ktoś chcę się dalej z Tobą użerać i odpisywać na Twoje argumenty i brak jasnych odpowiedzi to liczę, że będzie miał więcej cierpliwości. Bo mnie już brzuch boli od śmiechu :lol2::lol2::lol2:
No tak, w ogóle nie pisałem o testach fizycznych i psychicznych. Po prostu wchodzisz, kupujesz broń i do widzenia. Właśnie widać jaki sens ma dyskusja z tobą, skoro w ogóle nie czytasz tego co ja pisze.
Ten tekst czytałem już dawno, ale co to ma do rzeczy? Przestępczość po wprowadzeniu wolnego dostępu do broni spada i to jest oczywisty fakt.
Z kupnem broni można zmieścić się spokojnie w 1000zł. Sam dobry alarm tyle kosztuje, w dodatku chyba ktoś to musi zamontować, jak mniemam. O kratach i zamku nie wspominam. (tego też sami byśmy chyba nie założyli)
Inni ludzie z tego tematu nie mogą być jeleniami, bo stoją po twojej stronie. Życzyłem powodzenia w szukaniu jelenia, który będzie za wolnym dostępem i przytaknie na twoje "argumenty".
do tego surowsze prawo i kary
To chyba oczywiste, że musielibyśmy zmienić prawo, Sherloku. (zresztą już o tym pisaliśmy, ale masz bardzo krótką pamięć)
Teraz też nawet za użycie tego swojego gazu mógłbyś trafić pod sąd. O sportowych pistoletach nie wspominając.
będzie miał więcej cierpliwości.
Ja jestem cierpliwy jak cholera. Przez 6 stron odpisywałem na argumenty typu:
"A bo dziecko znajdzie broń, a bo ktoś nam ją zabierze, a bo się ktoś upije i zacznie strzelać, a bo ktoś wyciągnie spluwę i zacznie strzelać, gdy ktoś inny go obrazi."
Czyli jak chcesz zmienić to prawo konkretnie, że jak ktoś Ci się włamie do domu to możesz go zastrzelić? Bo w tej chwili przekroczenie granic obrony koniecznej polega na tym, że ktoś na przykład idzie na Ciebie z pięściami/kijem, a Ty strzelasz mu głowę z zamiarem zabicia, gdy mogłeś strzelić w nogę/rękę. Jak chcesz to zmienić tak, że można będzie sobie strzelać do woli do każdego napastnika, to dopiero będzie Dziki Zachód.
Presidente
26-08-2014, 19:35
Bo w tej chwili przekroczenie granic obrony koniecznej polega na tym, że ktoś na przykład idzie na Ciebie z pięściami/kijem, a Ty strzelasz mu głowę z zamiarem zabicia, gdy mogłeś strzelić w nogę/rękę.
No chyba tak to do końca nie wygląda. Świadczą o tym często wyroki sądu. Na przykład obrońca broni się tym samym narzędziem, którym atakuje go napastnik. Wywiązuje się walka, szarpanina, obrońca zabija napastnika i dostaje potem wyrok.
Jak chcesz to zmienić tak, że można będzie sobie strzelać do woli do każdego napastnika, to dopiero będzie Dziki Zachód.
Mam nadzieję Grogmirze, że sam nie wierzysz w to, że Dziki Zachód był naprawdę dziki;)
Bo to wszystko kwestia interpretacji sądów (nie możesz przecież opisać każdej sytuacji i każdego rodzaju broni w kodeksie karnym) i strony podmiotowej, czyli czy obrońca chciał zabić broniąc się, czy np. dźgał dalej jak tamten był unieszkodliwiony itd. Prawo jest ok, tylko sądy i prokuratorzy różnie je interpretują. Co do Zachodu, to w porównaniu do wschodniego wybrzeża, czy cywilizowanej części Europy spokojnie tam na pewno nie było. ;)
No, śmierć około 4 osób, na pewno wielka rozwałka tam musiała być ;). Aż strach się bać ;)
Jakich 4 osób, bo nie rozumiem o czym piszesz?
Dziki zachód poruszył w swoim filmiku pan Radek Kotarski. Podobno największa "bijatyka" jaka miała tam miejsce spowodowała śmierć... 4 kowbojów. Istna dzicz. Oczywiście w filmik i informacje tam zawarte nie wolno pod żadnym pozorem wierzyć. (oczywiście sarkazm)
Czyli jak chcesz zmienić to prawo konkretnie, że jak ktoś Ci się włamie do domu to możesz go zastrzelić? Bo w tej chwili przekroczenie granic obrony koniecznej polega na tym, że ktoś na przykład idzie na Ciebie z pięściami/kijem, a Ty strzelasz mu głowę z zamiarem zabicia, gdy mogłeś strzelić w nogę/rękę.
Oczywiście, że nie. Dlaczego robisz ze mnie jakiegoś kretyna?
że ktoś na przykład idzie na Ciebie z pięściami/kijem, a Ty strzelasz mu głowę z zamiarem zabicia
Ciekawe, ale czym strzelasz? Tą 1 bronią na 100 polaków? Ja słyszałem tylko o wyrokach, w których ktoś próbował obezwładnić napastnika, ale kończyło się to śmiercią bądź uszczerbkiem na zdrowiu i taki delikwent szedł pod sąd.
No to chyba normalne, że musi być rozprawa sądowa, jak bójka skończyła się uszczerbkiem/śmiercią napastnika, mają puszczać każdego kto powie "ja się tylko broniłem"? Kwestię obrony koniecznej rozpatruje się już na rozprawie jako okoliczność wyłączającą bezprawność czynu. Co do Dzikiego Zachodu to ok, Polimatów nie oglądam, na pewno wyglądało to "grzeczniej", niż jest przedstawione w filmach/powieściach, ale żeby panowała tam większa praworządność (nie chodzi mi o liczbę zgonów, bo ta była niska też przez kiepską skuteczność ówczesnej broni, bardziej o gwałty, rabunki, napaście z użyciem broni) niż na Wschodzie, to nie uwierzę. ;)
arcyżużel
27-08-2014, 00:00
Dziki zachód poruszył w swoim filmiku pan Radek Kotarski. Podobno największa "bijatyka" jaka miała tam miejsce spowodowała śmierć... 4 kowbojów. Istna dzicz. Oczywiście w filmik i informacje tam zawarte nie wolno pod żadnym pozorem wierzyć. (oczywiście sarkazm)
Zrobie filmik na you tubie o np ekonomii jak koleś z podziemnej tv, oblekne ancug i lakierki i oczywiscie moje informacje zostają automatycznie wiarogodne w 100%, eh szkoda ze papier nie jest aż tak cierpliwy i przy pracach naukowych trza walić gęsto przypisy :P
Podczas wyprawy do USA podążałem legendarną Route 66, łączącą wschód z zachodem. Przede mną trasę tę przemierzyło tysiące ludzi w poszukiwaniu lepszego życia. Czas przyjrzeć się jednej z najciekawszych migracji w dziejach świata.
Bibliografia:
- John Mack Faragher, "The American West: A New Interpretive History", 2000r.
- Malcolm J. Rohrbough, „The Land Office Business: The Settlement and Administration of American Public Lands, 1789-1837", 1968r. (zasoby Uniwersytetu Oxford)
- William W. Savage, „The cowboy hero: his image in American history & culture", 1979r. (zasoby Uniwersytetu w Oklahomie)
- EyeWitness to History, "The Oklahoma Land Rush of 1889 and 1893", 2006r.
- William C. Davis, „The American Frontier", 1992r.
- William Willard Howard, „The Rush To Oklahoma", 1989r. (zasoby Uniwersytetu w Oklahomie)
- Eric F. Johnston, „The Life of the Native American", 2003r.
Te książki na których pan Radek opiera swój program też są pewnie gówno warte.
https://www.youtube.com/watch?v=-Z9FpNftv1s
arcyżużel
27-08-2014, 12:18
Nie wiem czy widzisz subtelna różnice pomiędzy przypisem a bibliografią( ze zbędnymi informacjami z resztą), bo ja nie zamierzam przeglądać od deski do deski x książek żeby sprawdzać jego tez, poza tym książki idzie dobrać pod samą tezę :P
To skoro nie zamierzasz sprawdzać, to się nie udzielaj i nie pisz, że zawarte tam informacje są nieprawdziwe... co za człowiek.
arcyżużel
27-08-2014, 18:32
Normalny, jakoś autor każdej naukowej książki nie czyni mi problemów tylko podaje dokładną strone lub teczkę z archiwum z której wziął daną informacje :P
Nie zamierzam się z tobą spierać. Tutaj ciekawy filmik.
https://www.youtube.com/watch?v=LrxjYfl05ek
Twórcy westernów też podali Ci odpowiednie strony bądź teczki z archiwów :P ? Bo jak mniemam właśnie z nich czerpiesz wiedzę przeciwną do tej z filmików. Zresztą chciałbym zobaczyć filmik obalający mity w którym autor co chwilę słownie mówi jakiś przypis, jakby co możesz śmiało spytać autora filmików o fragment który budzi twoje wątpliwości. Takie filmiki to żadne źródło ale obraz jakiś widzimy w produkcjach hollywoodzkich siłą rzeczy wydaje się być zakłamany. W końcu sam western to jest gatunek literacki/filmowy a nie dokument.
Nie wiem czy widzisz subtelna różnice pomiędzy przypisem a bibliografią( ze zbędnymi informacjami z resztą), bo ja nie zamierzam przeglądać od deski do deski x książek żeby sprawdzać jego tez, poza tym książki idzie dobrać pod samą tezę :P
Przypis do syntezy? W tej bibliografii z tego co widzę nie ma żadnego źródła, tezy jego autor więc tylko powiela. Parodią by było więc gdyby silił się na jakieś przypisy ;) .
arcyżużel
27-08-2014, 19:30
Zapewne wiedza jak rozłożyć karabin pomoże im zostać futterem dla dział gdy napotkają przeciwnika(o ile po mobilu najpierw przetrwają fale od rezerwistów, a ci no cóż, ja nie jestem krulem, żeby uważać każdego za debila, i Putin widocznie tez skoro musi się posługiwać tak marnymi wybiegami żeby dosyłać swoich http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/467943,ukraina-pojmano-10-rosyjskich-zolnierzy.html )
Gdyby każdy potrafił tak sprawnie składać i rozkładać karabin i strzelać, to byłby przydatniejszy, ale dyskutowanie o tym nie ma sensu, bo zaraz wyczytam, że uznaje takie dziecko równe żołnierzowi.
arcyżużel
27-08-2014, 20:49
Ja potrafię nieco koślawo tworzyć rysunek techniczny i znam trochę autocada, to znaczy ze mi bliżej do inżyniera niż zwykłemu ludkowi i mogę po pospieszniej nauce pracować razem z nim(np z moja siostrą, rzekomo głupszą z natury ode mnie:P) w biurze projektowym ?
Gaius Julius
28-08-2014, 22:19
Gdyby każdy potrafił tak sprawnie składać i rozkładać karabin i strzelać, to byłby przydatniejszy, ale dyskutowanie o tym nie ma sensu, bo zaraz wyczytam, że uznaje takie dziecko równe żołnierzowi.
W wojsku - owszem, na własną rękę - nie.
arcyżużel
30-08-2014, 00:19
Masz tutaj link do relacji na ile przydał się poborowy+ dowództwo do dupy http://kresy24.pl/55830/zdrada-kule-dziurawily-nas-jak-maslo-dowodca-uciekl-pierwszy-wstrzasajace-relacje-ukrainskich-zolnierzy/ :P
Jak to się niby ma do dyskusji o przydatności wyszkolonego cywila na polu walki? Wyczytałem jedynie, że oddział tego poborowego był ostrzeliwany przez własną armie. (albo żem ślepy) Moja wina, że Ukraińcy nie rozróżniają swoich od ruskich?
Porównujesz cywila, który nigdy nie miał broni w ręku, nie strzelał i nie przeszedł szkolenia przed wyruszeniem na front do osoby, która szkolenie przeszła i strzelała z broni. Zresztą, nie widzę też powodu dla którego takie przeszkolenie obywateli nie miałoby się odbywać nawet raz/dwa do roku.
Gaius Julius
02-09-2014, 01:39
Zresztą, nie widzę też powodu dla którego takie przeszkolenie obywateli nie miałoby się odbywać nawet raz/dwa do roku.
Już widzę miny ich szefów jak dają im wolne na te szkolenia. Rozumiem, że to w ramach urlopu? :rolleyes:
Jestem zwolennikiem posiadania broni pod warunkiem że taka osoba przejdzie najpierw raz testy psychologiczne, dwa szkolenie. Osobiście wolę używać noży do rzucania a na szablę polską typu IIb zbieram forsę:P.
Gaius Julius
14-10-2014, 16:34
Jestem zwolennikiem posiadania broni pod warunkiem że taka osoba przejdzie najpierw raz testy psychologiczne, dwa szkolenie. Osobiście wolę używać noży do rzucania a na szablę polską typu IIb zbieram forsę:P.
Już widzę jak osoba chora psychicznie przyznaje się do swoich chorób psychicznych. Myślisz, że to trudno je ukryć? Takimi testami to się będzie można co najwyżej podetrzeć ;)
A ja osobiście wolę użyć gazu pieprzowego, poczęstuję napastnika raz i spokój. Tylko profesjonalnie przeszkoleni osobnicy są w stanie jako tako sprostać odczynowi alergicznemu, kaszlowi i łzawieniu już nie mówiąc o zwykłych gagatkach.
https://www.youtube.com/watch?v=i-FFx7Xy0Uo
Pozdrawiam przeciwników wolnego dostępu do broni.
Szkoda, że ci paryżanie ich gazem pieprzowym nie potraktowali.
Jeszcze z bliska postrzelił! Ludzki pomiot z fekaliowego rodu!
Słowa... ostrzeżenie ustne. Pampa
To słowo fekalia jest przekleństwem?
Obrażanie mniejszości narodowych jest. Pampa
chochlik20
08-01-2015, 09:37
https://www.youtube.com/watch?v=i-FFx7Xy0Uo
Pozdrawiam przeciwników wolnego dostępu do broni.
Szkoda, że ci paryżanie ich gazem pieprzowym nie potraktowali.
Człowieku to był policjant i był uzbrojony, po drugie, gdyby broń była legalna według twoich standardów to Ci zamachowcy mieli by jeszcze łatwiejszy dostęp do broni. Poszliby do najbliższego sklepu i kupiliby ją. Chociaż znając Twoje wypowiedzi w tym temacie, co osoba, która to kręciła powinna wyciągnąć za tapczanu broń i urządzić im krwawą jatkę niczym w jakieś grze komputerowej.
Najlepsze jest to że większość z was którzy piszecie o dostępie do broni nie miało jej nawet w rękach. Mówię o broni szturmowej a nie śmiesznych pistolecikach. Nawet sobie nie wyobrażacie jak ciężko jest pociągnąć za spust do innego człowieka. Także o obronie własnej możecie sobie wsadzić między bajki bo większość i tak by się nie odważyła tego zrobić. No chyba że jest się totalnym socjopatą. ;) Tyle ode mnie w tym temacie.
Człowieku to był policjant i był uzbrojony, po drugie, gdyby broń była legalna według twoich standardów to Ci zamachowcy mieli by jeszcze łatwiejszy dostęp do broni. Poszliby do najbliższego sklepu i kupiliby ją. Chociaż znając Twoje wypowiedzi w tym temacie, co osoba, która to kręciła powinna wyciągnąć za tapczanu broń i urządzić im krwawą jatkę niczym w jakieś grze komputerowej.
Wchodzę tutaj po kilku miesiącach, a ty nadal zachowujesz się jak totalny ignorant.
Nie będę dyskutował z osobą, która po 8 stronach tego tematu i wszystkich moich wypocinach, nadal pisze "pójdzie do sklepu i kupi".
Do reszty też się nie odwołuje, bo pisałem o tym wielokrotnie. Boli mnie już czytanie tak płytkich postów.
Najlepsze jest to że większość z was którzy piszecie o dostępie do broni nie miało jej nawet w rękach. Mówię o broni szturmowej a nie śmiesznych pistolecikach. Nawet sobie nie wyobrażacie jak ciężko jest pociągnąć za spust do innego człowieka. Także o obronie własnej możecie sobie wsadzić między bajki bo większość i tak by się nie odważyła tego zrobić. No chyba że jest się totalnym socjopatą. ;) Tyle ode mnie w tym temacie.
Ludzie, którzy krytykują muzykę nigdy nie wydało swojej płyty, w większości nie grali na żadnym instrumencie. Ludzie, którzy krytykują filmy nigdy nie zrobili swojego, no i co?
Ogromna większość społeczeństwa nie zna się na polityce i gospodarstwie, a wybiera osoby, które będą tym zarządzać. Taki nieświadomy wjazd na demokracje z twojej strony.
Tak, gdy widzę dwóch muzułmanów, którzy obracają w pył całą ulice i chce ich zabić, to jestem totalnym socjopatą.
W sumie nie dziwie się, że to napisałeś. W polskim sądzie takiego delikwenta by skazali. (który np. zabiłby jednego z tych zamachowców) Chory kraj.
chochlik20
08-01-2015, 18:02
Wchodzę tutaj po kilku miesiącach, a ty nadal zachowujesz się jak totalny ignorant.
Nie będę dyskutował z osobą, która po 8 stronach tego tematu i wszystkich moich wypocinach, nadal pisze "pójdzie do sklepu i kupi".
Do reszty też się nie odwołuje, bo pisałem o tym wielokrotnie. Boli mnie już czytanie tak płytkich postów.
A mnie śmieszą Twoje argumenty. Bo broń w Polsce można legalnie nabyć - sam stwierdziłeś, że nawet nie chciało Ci się nawet sprawdzić procedur, a przez osiem stron nie podałeś co chcesz zmienić w jej dostępności. Dlatego uznaję, że tak strasznie podoba Ci się model amerykański, gdzie dostęp do broni, każdego kalibru jest dość prosty choć różni się od stanu.
Pampa Pisałem o tym kilka stron niżej, pełna zgoda ;)
NexaT, zapominasz, że granie na instrumencie lub uprawianie polityki, to żaden stres w porównaniu z warunkami bojowymi, i choćbyś 15lat trenował na strzelnicy , nie przygotowałoby Cię to do walki prawdziwej.
Udowodnię to podając dajmy na to sytuacje z XVIII wieku, 5000 muszkieterów Szwedzkich po salwie w pułk rosyjski z odległości 20metrów zabiła lub zraniła może 12ludzi. I nie dlatego, że muszkiety były złej jakości. Po bitwie wśród poległych, ilość niewystrzelonych celowo ładunków przekraczała często 15-20 (zależy jak długo trwała wymiana ognia) ładunków. Bali się strzelić do drugiego człowieka. A przypominam , byli to ludzie o wiele bardziej wytrzymali psychicznie od nas dzisiaj.
A mnie śmieszą Twoje argumenty. Bo broń w Polsce można legalnie nabyć - sam stwierdziłeś, że nawet nie chciało Ci się nawet sprawdzić procedur, a przez osiem stron nie podałeś co chcesz zmienić w jej dostępności. Dlatego uznaję, że tak strasznie podoba Ci się model amerykański, gdzie dostęp do broni, każdego kalibru jest dość prosty choć różni się od stanu.
Nie podałem żadnych argumentów? Wysyłałem wielokrotnie linki do artykułów, gdzie liczbowo były przedstawione ilości popełnianych przestępstw przed i po wprowadzeniu legalnego dostępu do broni. Z tego co pamiętam, nigdy nie otrzymałem jakiegoś kontrargumentu, zwykłeś pisać tylko, że Polacy są nieodpowiedzialni. Jeden z drugim się napije i całą wioskę powystrzela, nie mamy obycia z bronią (przy całkowitym dławieniu możliwości jej nabycia na pewno kiedyś ją posiądziemy!), zamiast wyzwisk będziemy używać broni. Totalna komedia, nie wiem jak to brzmi z twojej strony, ale z mojej właśnie tak.
Pokazywałem także jak statystycznie przedstawia się ilość posiadanej broni na osobę u naszych sąsiadów. Nawet Ukraińcy czy Słowacy mają jej więcej, co jest przerażające. Pisałem o tym, że powinniśmy zmienić prawo jeśli chodzi o broń, przedstawiłem także w sposób bardzo ogólny jak miałoby się to nabywanie broni odbywać. No i pisałem, dlaczego zamachowiec/morderca nie będzie załatwiał sobie rejestrowanej broni, aby popełnić morderstwo.
Racja, nic a nic konkretnego nie podałem. Ty jednak, i kilka tobie podobnych osób odpowiadaliście ciągle tym samym, czyli znowu - że Polacy to banda hołoty, która się powystrzela. Jeszcze raz powtarzam, co zrobiłem wtedy na koniec tej dyskusji - wyrzućcie z domu apteczki, gaśnice i przestańcie jeździć samochodami, wy zabójcy.
Jeszcze odnosząc się do "legalnego dostępu do broni" w Polsce - o tym też pisałem, ale jak grochem o ścianę. Polskie prawo jest w tym przypadku patologiczne. Co z tego, że posiądziemy po męczarniach tą naszą broń, skoro nie będziemy mogli jej używać ani nosić?
EliminatorT, polityka to ogromny stres. Zwłaszcza jak zarządza się większym i bardziej wpływowym państwem od Republiki Konga...
Nie piszę teraz tutaj o prawdziwej walce, jak np. na wojnie, lecz o zwykłej samoobronie, która dzięki wolnemu dostępu do broni byłaby efektywniejsza.
Przykład według mnie średnio trafiony, bo gdybym ja siedział w jednym z tych samochodów z dziewczyną/żoną/dzieckiem i widział w lusterku jak ci zamachowcy po kolei wystrzeliwują wszystkich jak kaczki, to nie reagowałbym? Nie bierzecie kompletnie pod uwagę takiej właśnie sytuacji, gdzie człowiek potrafi skrzywdzić innego człowieka, po to, aby obronić to co jego.
To nie jest takie proste, Polityka to w porównaniu z takimi sytuacjami jak walka, emocje jak na grzybobraniu. Jedni osłupieliby, drudzy zaczęliby uciekać, a 1%ludzi stanęłoby i zaczęłoby walczyć. Czy widziałeś, żeby ktokolwiek oprócz policjantów tam strzelał? Poza tym 90% z nich strzelało w górę i chciało ich wystraszyć, Islamiści są fanatykami, więc nie używaj ich za przykład "oni jakoś mogą".
Dochodzi do tego stres po zabiciu człowieka. Musiałbyś się bardzo długo leczyć. Przykład? Mój wujek który szkoli żółtodziobów na misje zagraniczne w Kielcach zna gościa który jest rozstrojony nerwowo w taki sposób że nie może utrzymać kubka herbaty bo tak mu się ręce trzęsą. Nikogo nie zabił, ale sam stres go wykończył. A Ty tu mówisz jakby to była kwestia czy zjeść zupę czy nie. Zejdź na ziemię, zabijanie to nie gierka po której przechodzisz obok jakby nigdy nic.Trzeba być na prawdę bardzo silnym psychicznie (albo fanatykiem) żeby to zrobić a potem nie mieć myśli samobójczych. No chyba że stwierdzisz że żołnierze w Wietnamie, Afganistanie, Iraku i masie innych miejsc to były miękkie kluchy w porównaniu np. z Tobą. :P Zresztą nie tylko żołnierze bo i policjanci i wszyscy inni którzy MUSIELI to zrobić chociaż byli szkoleni.
BTW zmieniam nazwę tematu, na ,,Dostępność".
EDIT: Dalej bawcie się sami, bo dostanę zrypę. :P
chochlik20
09-01-2015, 09:43
Nie podałem żadnych argumentów? Wysyłałem wielokrotnie linki do artykułów, gdzie liczbowo były przedstawione ilości popełnianych przestępstw przed i po wprowadzeniu legalnego dostępu do broni. Z tego co pamiętam, nigdy nie otrzymałem jakiegoś kontrargumentu, zwykłeś pisać tylko, że Polacy są nieodpowiedzialni. Jeden z drugim się napije i całą wioskę powystrzela, nie mamy obycia z bronią (przy całkowitym dławieniu możliwości jej nabycia na pewno kiedyś ją posiądziemy!), zamiast wyzwisk będziemy używać broni. Totalna komedia, nie wiem jak to brzmi z twojej strony, ale z mojej właśnie tak.
Ogarnij się, bo widzę, że wszystko Ci się wszystko miesza.
Nigdzie nie pisałem, że Polacy są nieodpowiedzialni, nawet to nie był mój argument.
Pokazywałem także jak statystycznie przedstawia się ilość posiadanej broni na osobę u naszych sąsiadów. Nawet Ukraińcy czy Słowacy mają jej więcej, co jest przerażające.
Sąsiad ma słonia to i ja pójdę go sobie kupie...
Pisałem o tym, że powinniśmy zmienić prawo jeśli chodzi o broń, przedstawiłem także w sposób bardzo ogólny jak miałoby się to nabywanie broni odbywać. No i pisałem, dlaczego zamachowiec/morderca nie będzie załatwiał sobie rejestrowanej broni, aby popełnić morderstwo.
Nawet w sposób ogólny nie przedstawiłeś tego założenia. Odpowiadałeś tylko na obecne wymogi w stylu, że:
a) sejf jako wymóg jest zły
b) psycholog podobnie
c) a pójście na policję i tam załatwienie papierów to już wielka trauma
Racja, nic a nic konkretnego nie podałem.
W końcu to do Ciebie dotarło.
Ty jednak, i kilka tobie podobnych osób odpowiadaliście ciągle tym samym, czyli znowu - że Polacy to banda hołoty, która się powystrzela.
Nie ja, akurat. Chyba, że przykład dziecka, które sięga po broń jest takim przykładem, ale napisałem to po tym jak wyśmiałeś, że broń należy trzymać w sejfie , pisząc, że odpowiedzialny Polak trzymałby broń w bezpiecznym miejscu. Jednak po twoich wcześniejszych postach wychodzi na to, że sejf nie jest takim miejscem.
Weź się ogarnij, i napisz jakie zmiany widzisz w przepisach, bo póki co to jest lanie wody, w której to jesteś wielce przez nas wszystkich, pokrzywdzony. Oraz chociaż podawaj jakieś linki na poparcie swojej tezy i argumentów.
PaskudnyPludrak
09-01-2015, 12:23
https://www.youtube.com/watch?v=i-FFx7Xy0Uo
Pozdrawiam przeciwników wolnego dostępu do broni.
Szkoda, że ci paryżanie ich gazem pieprzowym nie potraktowali.
Jakoś nie kojarzę, żeby np w USA uzbrojeni cywile udaremnili jakiś zamach.To samo tyczy się Izraela gdzie większość cywilów broń posiada jak i przeszkolenie wojskowe np kilka mieś temu w Jerozolimie kilku nieuzbrojonych Palestyńczyków przeprowadziło zamach przy pomocy skradzionego z budowy sprzętu budowlanego(taranowali auta,autobusy) i dopiero służby były ich w stanie powstrzymać, również nie tak dawno temu do jednej z synagog wpadło kilku nożowników i urządzili masakrę, i tym razem sprawę załatwiły służby a nie cywile, a wydawałoby się, że w tak zmilitaryzowanym i uzbrojonym społeczeństwie takie sytuację nie mają prawa bytu.
To nie jest takie proste, Polityka to w porównaniu z takimi sytuacjami jak walka, emocje jak na grzybobraniu. Jedni osłupieliby, drudzy zaczęliby uciekać, a 1%ludzi stanęłoby i zaczęłoby walczyć. Czy widziałeś, żeby ktokolwiek oprócz policjantów tam strzelał? Poza tym 90% z nich strzelało w górę i chciało ich wystraszyć, Islamiści są fanatykami, więc nie używaj ich za przykład "oni jakoś mogą".
Kto miał strzelać, skoro tylko policjanci mieli broń?
W którym momencie przedstawiłem islamistów jako wzór?
Pampa, porównujesz warunki wojenne do realiów szarej rzeczywistości. Przecież mi rozchodzi się tylko o to, aby broń była łatwiej dostępna, prawo przewidywało jej użycie, a ludzie nie byli bezmyślnie sądzeni za to, że użyli jej w samoobronie.
Nie chodzi o to, aby zabijać każdą podejrzaną osobę, która wejdzie na naszą posesje, tylko mieć szanse podjąć walkę, gdy niebezpieczeństwo naprawdę nam zagrozi. I nie mam na myśli tutaj od razu celowania w takową osobę, a chociaż o sam fakt oddania strzałów ostrzegawczych.
https://www.youtube.com/watch?v=zP1Ma2wNGwo#t=499
Tutaj kilka przykładów użycia broni w samoobronie. Nie widzę szczególnego uszczerbku psychicznego tych osób i śmiem twierdzić, że gdyby mogli cofnąć czas to postąpiliby tak samo.
Ogarnij się, bo widzę, że wszystko Ci się wszystko miesza.
Nigdzie nie pisałem, że Polacy są nieodpowiedzialni, nawet to nie był mój argument.
Przejrzałem ten temat z grubsza i rzeczywiście, chyba nie ma w nim takich postów w których byś tak pisał, ale zauważyłem, że nie jeden raz ja o tym wspominałem. (więc albo mam racje, albo cię myliłem z kimś) Może rozżalałeś się nad tym jeszcze w temacie o Korwinie, bo nie wszystkie posty stamtąd zostały tu przeniesione.
Sąsiad ma słonia to i ja pójdę go sobie kupie...
I co to niby miało mi przedstawić?
Polska jako kraj była rozbrajana po IIWŚ, obecnie nic się pod tym względem nie zmienia. Pisząc o naszych sąsiadach cały czas pragnę zauważyć, że mimo większej ilości broni nie ma mordobicia na ulicy.
Nawet w sposób ogólny nie przedstawiłeś tego założenia. Odpowiadałeś tylko na obecne wymogi w stylu, że:
a) sejf jako wymóg jest zły
b) psycholog podobnie
c) a pójście na policję i tam załatwienie papierów to już wielka trauma
Wspominałem w tym temacie, że kwestia posiadania broni w Polsce jest bardzo utrudniana. Nie dość, że musimy wstawić sobie sejf, to jesteśmy strasznie kontrolowani w późniejszym czasie. To jest patologiczna sytuacja, w ogóle nie warta komentowania. To tak jakby pozwolić kupować samochody, ale zakazać jeżdżenia nimi.
Co do punktu b), wspominałem wielokrotnie o testach psychologicznych i psychiatrycznych przed daniem komukolwiek broni. Nie rozumiem cię w tym momencie.
Podpunkt c) znowu pokazuje, jak wielkim ignorantem jesteś.
Świetnie, idź przeprowadź test i spróbuj nabyć licencje na broń. Zdaj raport, jak ci się uda. (tłumaczyć po raz "x" mi się nie chce. Może doświadczenie zapamiętasz na dłużej)
Weź się ogarnij, i napisz jakie zmiany widzisz w przepisach, bo póki co to jest lanie wody, w której to jesteś wielce przez nas wszystkich, pokrzywdzony. Oraz chociaż podawaj jakieś linki na poparcie swojej tezy i argumentów.
Podawałem wielokrotnie linki i filmy (co oczywiście było wyśmiewane, mimo zawarcia bibliografii pod opisem czy statystyk - bo w końcu statystycznie człowiek i pies mają po 3 nogi - jakby to w ogóle mało jakikolwiek związek ze statystykami dotyczącymi przestępstw), ale jak wspominałem chyba nie wszystkie posty zostały przeniesione, bo tutaj ich nie widzę.
Mimo wszystko, nie przypominam sobie żebym od ciebie otrzymał cokolwiek. Pamięć mnie myli, czy może serio jesteś takim człowiekiem, który potrafi tylko oczekiwać czegoś, sam nic nie oferując?
Nie jestem prawnikiem, żebym przedstawił tutaj konkretne zmiany prawne, ba - nie mam w ogóle na to czasu. Chciałem tylko przekonać was, że legalność posiadania broni jest lepsza, niż całkowite jej odebranie.
PaskudnyPludrak, odsyłam do filmiku na początku postu.
Jeszcze nawiążę do tego filmiku - ktoś tutaj kilkakrotnie wypominał mi, że większość napadów jest przeprowadzana gdy nikogo nie ma w pomieszczeniu. Cóż za ironia losu.
chochlik20
10-01-2015, 19:55
https://www.youtube.com/watch?v=zP1Ma2wNGwo#t=499
Tutaj kilka przykładów użycia broni w samoobronie. Nie widzę szczególnego uszczerbku psychicznego tych osób i śmiem twierdzić, że gdyby mogli cofnąć czas to postąpiliby tak samo.
Nie jesteś chyba psychologiem, by oceniać takie rzeczy.
I co to niby miało mi przedstawić?
Polska jako kraj była rozbrajana po IIWŚ, obecnie nic się pod tym względem nie zmienia. Pisząc o naszych sąsiadach cały czas pragnę zauważyć, że mimo większej ilości broni nie ma mordobicia na ulicy.
To miał być taki przykład. Wyszedłeś z założenia, że jeżeli oni mają to my też powinniśmy mieć. Dlatego użyłem takiego dziwnego porównania.
Dwa - w jakim sensie byliśmy rozbrajani?
Trzy - poproszę statystyki policyjne z tamtych krajów mówiące o napadach i rozbojach w których użyto broni, dla porównania te same statystyki, ale bez broni.
Wspominałem w tym temacie, że kwestia posiadania broni w Polsce jest bardzo utrudniana. Nie dość, że musimy wstawić sobie sejf, to jesteśmy strasznie kontrolowani w późniejszym czasie. To jest patologiczna sytuacja, w ogóle nie warta komentowania. To tak jakby pozwolić kupować samochody, ale zakazać jeżdżenia nimi.
To wskaż mi odpowiednie miejsce na trzymanie broni.
Dwa - najpierw trzeba byłoby się dowiedzieć czy panom policjantom chce się w ogóle sprawdzać takie rzeczy w naszym kraju. Przepis przepisem a życie swoje.
Podpunkt c) znowu pokazuje, jak wielkim ignorantem jesteś.
Świetnie, idź przeprowadź test i spróbuj nabyć licencje na broń. Zdaj raport, jak ci się uda. (tłumaczyć po raz "x" mi się nie chce. Może doświadczenie zapamiętasz na dłużej)
Przykład wujka X skutecznie mnie zniechęcił.
Podawałem wielokrotnie linki i filmy (co oczywiście było wyśmiewane, mimo zawarcia bibliografii pod opisem czy statystyk - bo w końcu statystycznie człowiek i pies mają po 3 nogi - jakby to w ogóle mało jakikolwiek związek ze statystykami dotyczącymi przestępstw), ale jak wspominałem chyba nie wszystkie posty zostały przeniesione, bo tutaj ich nie widzę.
A ja wielokrotnie prosiłem byś podał statystyki, czy abyś przedstawił jak wygląda sytuacja w innych krajach pod względem dostępności do broni. Doczekałem się tego? Nie.
Jeszcze nawiążę do tego filmiku - ktoś tutaj kilkakrotnie wypominał mi, że większość napadów jest przeprowadzana gdy nikogo nie ma w pomieszczeniu. Cóż za ironia losu.
Pisałem o włamaniu do domu.
Gaius Julius
11-01-2015, 14:40
Co do punktu b), wspominałem wielokrotnie o testach psychologicznych i psychiatrycznych przed daniem komukolwiek broni. Nie rozumiem cię w tym momencie.
Testy psychologiczne...dobre sobie. Chorzy psychicznie nie mają żadnych problemów z ukryciem swoich dolegliwości psychicznych więc takimi testami to można się, za przeproszeniem, podetrzeć. Wielokrotnie o tym wspominałem.
Również chciałbym zobaczyć w końcu statystyki wykazujące wpływ posiadania broni na przestępczość.
Tu dodam ciekawą kwestię bo mi o niej przypomniałeś Gaius. Mam znajomego który po za bronią oraz historią korzystania z tejże, interesuje go też kwestia psychopatii i seryjnych morderców. Kiedyś wywiązała się ciekawa dyskusja o tymże temacie, i przedstawił nam ciekawe wnioski: często tacy ludzie posiadają dość duży iloraz inteligencji oraz zdolności. Taka osoba nie musi być agresywna wobec otoczenia, może mieszkać spokojnie wśród ludzi wiele lat,bez żadnych podejrzeń. Takie osoby potrafią do perfekcji zaplanować zabójstwo a więc nie wykluczone że właśnie taka osoba może posiąść broń zdając takie testy.
Presidente
11-01-2015, 17:50
Skoro taki psychopata jest inteligentny to raczej nie kupi legalnie broni, gdyż można ją dość łatwo znaleźć po numerach seryjnych.
Ja uważam, że broń w Polsce powinna być dostępna jednak nasze społeczeństwo jest na tyle "głupie", że wydaje mi się iż nie byłoby to dobre rozwiązanie...
Jeśli to społeczeństwo jest tak głupie to testów taki osobnik powinien nie zdać i nie było by problemu. Oczywiście głupota granic nie ma więc obawy zostają.
Gaius Julius
11-01-2015, 22:39
Skoro taki psychopata jest inteligentny to raczej nie kupi legalnie broni, gdyż można ją dość łatwo znaleźć po numerach seryjnych.
Mało który psychopata zostawia narzędzie zbrodni na miejscu morderstwa. A po samej łusce nie dojdziesz z czyjej broni, można co najwyżej spróbować określić jej model.
Presidente
12-01-2015, 21:08
Mało który psychopata zostawia narzędzie zbrodni na miejscu morderstwa. A po samej łusce nie dojdziesz z czyjej broni, można co najwyżej spróbować określić jej model.
A teraz pytanie. Wolałbyś mieć do sprawdzenia grupę nieznanych podejrzanych posiadaczy niezarejestrowanej broni czy bądź co bądź dużą liczbę osób z dokładnym danymi?;)
chochlik20
13-01-2015, 10:02
Skoro taki psychopata jest inteligentny to raczej nie kupi legalnie broni, gdyż można ją dość łatwo znaleźć po numerach seryjnych.
W tym momencie należałoby uznać, że każdy psychopata używa do swych zbrodniczych celów broni palnej.
Ituriel32
13-01-2015, 12:07
Ja jestem za zwiększeniem/ułatwieniem dostępu do bronni. Bo na razie w jej posiadaniu są głównie przestępcy (oni nie mają większych problemów ze zdobyciem jej).
Wychodzę z założenia że lepiej mieć i nie potrzebować, niż potrzebować a nie mieć.
Mnie za bardzo nie obchodzi co stanie się z przestępcą (np. włamywaczem który chciałby mnie okraść, czy zboczeńcem który przyczepiłby się do mojej rodziny) i raczej z definicji życzyłbym mu jak najgorzej. A to że osobnik uprawiający taki proceder dostanie kulkę na dzień dobry to "ryzyko zawodowe" i im wyższe tym lepiej dla społeczeństwa.
Osobną sprawą jest polskie prawo które trochę dziwnie traktuje potrzeba obronę swojego mienia czy życia.
Inną sprawą jest kultura posiadania bronni, w Polsce może być z tym problem i potrzeba będzie dużo pracy aby to zmienić.
Osobną grupą są idioci i psychopaci. Pierwszych nie da się pozbyć, a drugich ciężko jest zatrzymać. Ponieważ całkowicie wieżą w słuszność swoich racji i są niesamowicie zdeterminowani w realizacji swoich celów.
Tak się zastanawiam o czym Wy piszecie. Zdecydowana większość ludzi ma opory przed atakiem/zabiciem innego człowieka. Więc o jakiejkolwiek przydatności bojowej mowy być nie może, początkowi żołnierze też muszą się wyrobić by być przydatni. Co nie zmienia faktu że ileś sztuk broni powinno być w narodzie (między ludźmi). Dla ogólnej pojętej obronności państwa: szybkość reagowania i "przyzwyczajenie do bronni".
Ja jestem raczej normalny i do nikogo bym nie strzelał. Do tego mieszkam w małym miasteczku gdzie jest w miarę bezpiecznie (włamania i kradzieże się zarażają, tak samo jak pobicia na festynach, ale raczej nic ponadto), więc nie widzę sensu w staraniu się by posiadać broń.
Wiecie, my możemy chcieć dostępu łatwiejszego do broni ale nie ma mowy by rząd nam go dał. Z prostego powodu. Jeżeli w końcu zaczęły by się protesty, takie poważne to rząd by nie mógł ich spacyfikować bo każdy miałby broń i mógłby wybuchnąć nam polski majdan. Pamiętacie co się na Ukrainie działo? Wystarczył jeden strzał do protestujących, nawet nie wiadomo kto strzelał by Ukraińcy zaczęli używać broni którą posiadali i by wybuchła wojna domowa. Tego się rząd boi, tego, że kiedyś Polacy się obudzą i oni będą mieli przechlapane za swoje rozkradanie kraju. Na razie jesteśmy narodem "cywilizowanym" nie ma mowy o nas o majdanie czy powiedzmy takich rozróbach jak np. w Libii gdzie Kadafi dostał kule bez żadnych skrupułów ale nie jest powiedziane, że zawsze tak będzie. Zawsze w narodzie znajdują się osoby, które są niezadowolone, są gotowe na wszystko. To co zrobią zależy od tego ile ich jest.
Jest wiele, prostych sposobów na zwiększenie obronności kraju, które jest mała szansa, że zostaną wprowadzone bo nie tylko zwiększą obronność państwa przed zagrożeniem zewnętrznym ale i wewnętrznym, tzn. politycy musieli by uważać co robią bo wystarczyłaby mała grupka szaleńców i mieli by kłopoty. Nikt tych desperatów nie zatrzyma bo to nie będzie starannie zaplanowana akcja, przy pomocy tajnych agentów ABW, jak to było z tym rzekomym zamachem na nasz sejm.
To wszystko o czym pisze, tzn. te reakcje i zachowania Polaków są mało prawdopodobne, bliskie zeru ale jednak są. To wystarczy by w naszym kraju takie opowiastki z sfery mitów były wykorzystywane do tego by nie polepszyć losów naszego kraju.
Gaius Julius
13-01-2015, 16:29
Tak się zastanawiam o czym Wy piszecie. Zdecydowana większość ludzi ma opory przed atakiem/zabiciem innego człowieka. Więc o jakiejkolwiek przydatności bojowej mowy być nie może, początkowi żołnierze też muszą się wyrobić by być przydatni. Co nie zmienia faktu że ileś sztuk broni powinno być w narodzie (między ludźmi).
No właśnie o tym wcześniej wspominałem, po co takiemu Kowalskiemu broń skoro jego zdolność do użycia broni na ostrą amunicję jest zerowa! Co innego policjant, żołnierz, oficer jednostki specjalnej. Płacimy podatki i z nich idzie kasa na policję i wojsko. To oni mają się zajmować ochroną bezpieczeństwa publicznego a Ty, Szanowny Obywatelu, pracować by móc im opłacić pensje. Kropka.
Dla ogólnej pojętej obronności państwa: szybkość reagowania i "przyzwyczajenie do bronni".
Odsyłam do tego co wyżej.
Poza tym już widzę Kowalskiego jak bierze broń i reaguje na atak nieprzyjaciela...założę się, że pierwszy ucieknie z krają nawet jeśli miał broń pod ręką i wiedział jak jej użyć. Owszem, jednak się przyzwyczai, ale podkreślam jeszcze raz, na co mu się zda jak wyskoczy mu wyszkolony i uzbrojony przeciwnik?
O tym też wspominałem, dużo większy pożytek dla państwa będzie gdy ów człek zgłosi się do jednostki wojskowej.
Ja jestem raczej normalny i do nikogo bym nie strzelał. Do tego mieszkam w małym miasteczku gdzie jest w miarę bezpiecznie (włamania i kradzieże się zarażają, tak samo jak pobicia na festynach, ale raczej nic ponadto), więc nie widzę sensu w staraniu się by posiadać broń.
Skoro nie widzisz sensu w staraniu się o broń to po co jesteś za?
Jeżeli w końcu zaczęły by się protesty, takie poważne to rząd by nie mógł ich spacyfikować bo każdy miałby broń i mógłby wybuchnąć nam polski majdan.
W USA jakoś mają broń, tam wielokrotnie były ostre protesty (vide niedawne zastrzelenie afroamerykanina i wiele innych) jakoś nie zauważyłem tam majdanu.
Wiesz dlaczego wojna domowa wybuchła? Właśnie dlatego, że zbrojne grupy prorosyjskie powstały przeciw rządowi w efekcie przejęcia władzy przez partie proeuropejskie. Natomiast to co się działo na majdanie to nic innego jak uliczne protesty o dosyć ostrym natężeniu, ale to nie była wojna domowa.
Tego się rząd boi, tego, że kiedyś Polacy się obudzą i oni będą mieli przechlapane za swoje rozkradanie kraju
Z czego mamy się obudzić? Dlaczego to my mamy mieć przechlapane?
Ituriel32
13-01-2015, 18:00
Dla ogólnej pojętej obronności państwa: szybkość reagowania i "przyzwyczajenie do bronni".
Wstępna selekcja przy dołączaniu/zgłaszaniu się do wojska w razie najgorszego wariantu czyli pełnej inwazji.
Ja jestem raczej normalny i do nikogo bym nie strzelał. Do tego mieszkam w małym miasteczku gdzie jest w miarę bezpiecznie (włamania i kradzieże się zarażają, tak samo jak pobicia na festynach, ale raczej nic ponadto), więc nie widzę sensu w staraniu się by posiadać broń.
Bo mogę, tak po prostu. A tak na poważnie to tu gdzie mieszkam obecnie nie ma sensu bo: w miarę bezpiecznie, znam większość ludzi. Natomiast mogę przeprowadzić się do dużego miasta do złej dzielnicy i tam już mogę potrzebował.
Chodziło mi o polityków... Na prawdę nie interesujesz się choć w tak małym stopniu tym co się u nas dzieje, że się nie domyśliłeś Juliuszu, że chodzi o ten rząd, a nie Polaków?
chochlik20
13-01-2015, 18:22
Wstępna selekcja przy dołączaniu/zgłaszaniu się do wojska w razie najgorszego wariantu czyli pełnej inwazji.
Jeżeli mamy pełen wariant czyli inwazję to nawet nie będzie czasu na jakąkolwiek selekcję. Co najwyżej WKU może porozsyłać wezwania do wojska albo liczyć, że obywatele, którzy są obecnie w rezerwie sami się zgłoszą. Przydatność cywila podczas wojny jest zerowa, tylko przeszkadza, bo nie zna komend ani też nie potrafią współdziałać z innymi rodzajami broni. Cywil może się liczyć tylko w wypadku wojny partyzanckiej.
Bo mogę, tak po prostu. A tak na poważnie to tu gdzie mieszkam obecnie nie ma sensu bo: w miarę bezpiecznie, znam większość ludzi. Natomiast mogę przeprowadzić się do dużego miasta do złej dzielnicy i tam już mogę potrzebował.
To naprawdę musiałbyś mieć dużego pecha by trafić na taką dzielnicę, zresztą nie sądzę by w naszym kraju istnieją aż takie mordownie.
Chodziło mi o polityków... Na prawdę nie interesujesz się choć w tak małym stopniu tym co się u nas dzieje, że się nie domyśliłeś Juliuszu, że chodzi o ten rząd, a nie Polaków?
Z reguły jest tak, że nawet jak obala się rząd złodziei to kolejni również nimi są, albo jeszcze większymi bo sięgają po pełnie władzy bo zdobyli ja przewrotem. Wychodziłoby na to, że politycy nie dadzą Polakom broni bo boją się przewrotu... A wojsko, policja??
Kilka artykułów:
Obserwacja wydarzeń na Ukrainie i kryzysu, w jakim znalazła się Europa, nakazuje mi zwrócenie się do Pana z apelem o wprowadzenie zmian w ustawie o broni i amunicji, które w sposób radykalny podniosą stan bezpieczeństwa naszego kraju. Doświadczenia społeczeństwa szwajcarskiego pozwalają uznawać z pewnością, że nasycenie społeczeństwa w broń palną stanowi istotny czynnik odstraszania potencjalnych agresorów. Społeczeństwo Szwajcarii, licząc niespełna osiem milionów ludzi, posiada do trzech milionów egzemplarzy broni palnej. Ten fakt nie pozostaje obojętny dla stanu bezpieczeństwa tego kraju i jest to oczywiste.
Totalnie się nie zgodzę z tym stwierdzeniem, że ilość broni, którą posiadają cywile jest czynnikiem odstraszającym. Broń krótka w żadnej mierze nie przesądza o zwycięstwie na polu walki. Chyba, że jakimś cudem ubijemy wrogiego dowódcę. Porównanie Polski do Szwajcarii jest bez sensu. Czemu? Proponuję zerknąć czemu Szwajcarzy mają broń i na jakiej zasadzie się to odbywa.
- http://wgospodarce.pl/opinie/11118-w-zwiazku-z-zagrozeniem-bezpieczenstwa-polski-projekt-nowej-ustawy-o-broni-i-amunicji-polacy-maja-prawo-do-ochrony-swoich-domow
Chęć dostępu do broni zwiększył się dopiero od tamtego roku, a dokładniej od inwazji Rosji na Ukrainę:
http://jegostrona.pl/militaria/artykuly/474238,polacy-chca-posiadac-bron-bedzie-liberalizacja-przepisow.html
,ale i tak Polacy są bardziej zainteresowani tworzeniem lokalnych grup paramilitarnych
We wcześniejszych latach zdecydowana większość Polaków była przeciwna posiadaniu broni palnej:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title,Sondaz-Polacy-nie-chca-wiekszego-dostepu-do-broni,wid,11327314,wiadomosc.html
http://www.24.pl/sonda-polacy-przeciwni-posiadaniu-broni/
A tutaj mamy opracowanie Instytutu Spraw Publicznych:
http://www.isp.org.pl/files/15086063280382235001206458979.pdf
Już na pierwszej stronie mamy stwierdzenie, że lepszy rozwiązaniem jest dostęp do alternatywnych indywidualnych źródeł samoobrony.
Gaius Julius
13-01-2015, 18:37
Chodziło mi o polityków... Na prawdę nie interesujesz się choć w tak małym stopniu tym co się u nas dzieje, że się nie domyśliłeś Juliuszu, że chodzi o ten rząd, a nie Polaków?
Wybacz, ale konstrukcja zdania inaczej mi powiedziała. Tak czy inaczej, jak już bierzesz się za obalanie rządu drogą przewrotu to to jest czysty idiotyzm, kretynizm i co tam jeszcze do potęgi entej. Jak już musisz obalać rząd zrób to w ten sposób w jaki ten zły się dostał, czyli drogą wyborów parlamentarnych. Przewroty to też jakby nie patrzeć działanie przeciw Ojczyźnie.
Poza tym Kobraxie interesuję się tym co się dzieje w kraju i naprawdę nie widzę nic co powodowałoby u mnie chęć wywołania przewrotu. Taką właśnie chęć jednak zauważam u konkretnych ludzi, którzy przegrali ente wybory z rzędu i wietrzą ciągle wszędzie spisek. Tego ostatniego zdania nie kieruję do Ciebie - żeby nie było :) tylko po prostu chciałem zaznaczyć pewną zbieżność :)
lukasz1410
13-01-2015, 20:29
Brutusie posłuchaj przyjaciela:
Jak już musisz obalać rząd zrób to w ten sposób w jaki ten zły się dostał, czyli drogą wyborów parlamentarnych. Przewroty to też jakby nie patrzeć działanie przeciw Ojczyźnie.
Szekspir, nowa interpretacja. :)
I Wy się dziwicie, że nie dostajecie pozwoleń na broń? :mrgreen: Przy takich tekstach nigdy nie powinniście ich dostać :mrgreen:
Ituriel32
14-01-2015, 07:46
To teraz tylko czekać aż służby zaczną pukać do drzwi w poszukiwaniu elementu wywrotowego.
lukasz1410
14-01-2015, 08:03
Widzę, że finezja i dowcip niektórych przerasta :)
Żeby móc użyć broni, lub innej formy samoobrony to trzeba najpierw zmienić przepisy w prawie dotyczącej tejże kwestii. Dajmy na to taki przykład: wracam ze sparringu z szabelką u boku w pochwie niby nic. No i napada mnie ktoś z nożem ja dobywam szabli ( oczywiście dostrzegam margines błędu) i załóżmy poharatałem mu łapę. To jak się dowiedziałem kiedyś od funkcjonariusza, ja mogę być w takiej sytuacji ukarany ponieważ to ja miałem przewagę ( szabla i umiejętności posługiwania się nią). Efekt grzywna lub parę miesięcy w zawieszeniu. Zresztą kiedyś w Technikum mieliśmy pogadankę z policjantką na ten temat i przytoczyła nam sprawę chłopaka który trenował jakiś rodzaj sztuk walki.Napadło go dwóch kolesi i ich lekko mówiąc rozłożył.Oczywiści sprawa poszła na policję i to chłopak musiał zapłacić karę z tego powodu że miał ową przewagę a ci kolesie skończyli no dosyć nieprzyjemnie. Nie wiem czy rodzaj broni czy poziom umiejętności wskazuje winnego.
Gaius Julius
14-01-2015, 14:47
Brutusie posłuchaj przyjaciela:
Szekspir, nowa interpretacja. :)
Odniosłem wrażenie jakoby Cię to rozbawiło. Można wiedzieć dlaczego?
chochlik20
14-01-2015, 15:00
Zresztą kiedyś w Technikum mieliśmy pogadankę z policjantką na ten temat i przytoczyła nam sprawę chłopaka który trenował jakiś rodzaj sztuk walki.Napadło go dwóch kolesi i ich lekko mówiąc rozłożył.Oczywiści sprawa poszła na policję i to chłopak musiał zapłacić karę z tego powodu że miał ową przewagę a ci kolesie skończyli no dosyć nieprzyjemnie. Nie wiem czy rodzaj broni czy poziom umiejętności wskazuje winnego.
Ukarali go za przewagę w technice, ale nie tych, którzy mieli przewagę w liczebności. Śmiech na sali. Ciekawy jestem w jakim wypadku ta osoba co orzekał wyrok uznałaby, że liczebność dorównuje technice walki. 10 na 1? 20 na 1??
lukasz1410
14-01-2015, 20:51
Odniosłem wrażenie jakoby Cię to rozbawiło. Można wiedzieć dlaczego?
W sumie to po prostu byłem w dobrym nastroju i skojarzyłem, że twoja wypowiedź włożona w usta jakiegoś przyjaciela Brutusa, wierzącego, że mimo działań Cezara ustrój jest nie zagrożony lub republikanina za czasów Augusta byłaby wg. mnie bardzo dowcipna :) Ten mój spaczony gust...
A ja wielokrotnie prosiłem byś podał statystyki, czy abyś przedstawił jak wygląda sytuacja w innych krajach pod względem dostępności do broni. Doczekałem się tego? Nie.
Wielokrotnie je podawałem. Poszukaj sobie.
Trzy - poproszę statystyki policyjne z tamtych krajów mówiące o napadach i rozbojach w których użyto broni, dla porównania te same statystyki, ale bez broni.
Może jeszcze misia do tego?
Nie przywykłem uczestniczyć w dyskusjach, w których tylko jedna osoba podaje statystyki, tak więc kończę z tobą rozmowę.
Zaczekam na twój dowód na to, że wprowadzenie wolnego dostępu do broni = większej liczbie przestępstw.
Pisałem o włamaniu do domu.
Na filmiku pokazane są 2 sytuacje, gdzie napastnik włamuje się do domu.
Bez komentarza. Jak ty chcesz prowadzić tutaj dyskusje, skoro nawet nie obejrzałeś filmiku? <lol>
Również chciałbym zobaczyć w końcu statystyki wykazujące wpływ posiadania broni na przestępczość.
Ja także chciałbym zobaczyć COKOLWIEK od was.
Ja uważam, że broń w Polsce powinna być dostępna jednak nasze społeczeństwo jest na tyle "głupie", że wydaje mi się iż nie byłoby to dobre rozwiązanie...
Białorusini, Ukraińcy, Słowacy i Czesi są na pewno mądrzejsi od nas.
Pytanie za 100 pkt. - skoro uważacie, że ogromna część obywateli miałaby w ogóle problem z oddaniem strzału z broni, to skąd obawa o masowe rzezie na ulicach i wzrost przestępczości?
Pytanie za 100 pkt. - skoro uważacie, że ogromna część obywateli miałaby w ogóle problem z oddaniem strzału z broni, to skąd obawa o masowe rzezie na ulicach i wzrost przestępczości?
No właśnie zawarłeś w tym zdaniu cząstkę odpowiedzi. Przeciętny OBYWATEL na co dzień nie ma kontaktu z bronią, ani nie znajduje się w sytuacji zagrożenia tj nie ma band grasujących w biały dzień po ulicach i mordujących kogo popadnie. Wsie nie są celami ataków jak to ma miejsce w Afryce. Po prostu żyjemy w spokoju. Co innego przestępcy-łatwiej zdobywaliby broń( pisałem przykładowo o psychopatach) ale nimi kieruje materializm i egoizm,a także uczucie bezkarności( lub w drastycznych sytuacjach uczucie ekstazy na widok śmierci drugiego człowieka.).
chochlik20
17-01-2015, 10:05
Wielokrotnie je podawałem. Poszukaj sobie.
Ta, chyba jako chochlik20. :rolleyes:
Może jeszcze misia do tego?
Nie przywykłem uczestniczyć w dyskusjach, w których tylko jedna osoba podaje statystyki, tak więc kończę z tobą rozmowę.
Co wrzuciłeś:
- zdjęcia z dziczy, która chyba jest Szwajcaria, jak sam napisałeś
-link do strony KNP na temat zwiększenia funduszy na policję i wojsko
- filmik od drodze 66
- filmik o rosyjskie szkole, gdzie uczą rozkładać kałacha
- film z ataku na redakcję
- filmik z napadów
I gdzie te statystyki??
Zaczekam na twój dowód na to, że wprowadzenie wolnego dostępu do broni = większej liczbie przestępstw.
Strona 11 tego artykułu: http://www.isp.org.pl/files/15086063280382235001206458979.pdf
Na filmiku pokazane są 2 sytuacje, gdzie napastnik włamuje się do domu.
Bez komentarza. Jak ty chcesz prowadzić tutaj dyskusje, skoro nawet nie obejrzałeś filmiku? <lol>
I co związku z tym??
Ja także chciałbym zobaczyć COKOLWIEK od was.
PROPONUJE PRZEJRZYJ TEN TEMAT. JEST DUŻO LICZBA LINKÓW ODE MNIE.
Białorusini, Ukraińcy, Słowacy i Czesi są na pewno mądrzejsi od nas.
Napiszę z Caps Lokiem. Może wówczas coś dostanę - POPROSZĘ O STATYSTYKI POKAZUJĄCE ILE SZTUK BRONI PRZYPADA NA JEDNEGO OBYWATELA W TAMTYCH KRAJACH, A ILE W POLSCE. Bo póki co ten temat z Twojej strony to lanie wody. Brak jakichkolwiek danych.
Jeśli tym artykułem z linku chciałeś mnie przekonać do swojej racji, to wybacz, ale średnio to na mnie działa, zważywszy też na to, że oprócz ciekawego przykładu z Kanady jest mnóstwo przykładów pozytywnego oddziaływania broni.
Zalecam przeczytanie więcej niż tylko 11 i skrawka 12 strony. Strzelam w ciemno, że w dalszej części są podane badania, które z kolei mówią znowu o negatywnych skutkach użycia broni i tak w kółko. Nie zamieram jednak czytać mini książki na ten temat.
http://www.wykop.pl/ramka/1354531/troche-statystyk-o-broni-palnej-w-polsce-i-na-swiecie/
Mimo wzrostu ilości posiadanej broni ilość przestępstw malała.
http://nczas.com/publicystyka/bron-palna-jest-dla-ludzi-fakty-i-mity/
Tutaj na wstępie jest opisana sytuacja u naszych sąsiadów. Ja wcześniej przedstawiałem to w formie grafiki, ale uwierz mi - dyskutowaliśmy o broni i JKM'ie w wielu tematach i nie wszystkie posty się tutaj znajdują.
http://nczas.com/wazne/dostep-do-broni-gwarantem-bezpieczenstwa/
http://www.wicipolskie.org/index.php?option=com_content&task=view&id=8054
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14930&q=rosja
Serce komunizmu... płaczę.
Gaius Julius
29-01-2015, 00:45
Jeśli tym artykułem z linku chciałeś mnie przekonać do swojej racji, to wybacz, ale średnio to na mnie działa, zważywszy też na to, że oprócz ciekawego przykładu z Kanady jest mnóstwo przykładów pozytywnego oddziaływania broni.
Zalecam przeczytanie więcej niż tylko 11 i skrawka 12 strony. Strzelam w ciemno, że w dalszej części są podane badania, które z kolei mówią znowu o negatywnych skutkach użycia broni i tak w kółko. Nie zamieram jednak czytać mini książki na ten temat.
http://www.wykop.pl/ramka/1354531/troche-statystyk-o-broni-palnej-w-polsce-i-na-swiecie/
Mimo wzrostu ilości posiadanej broni ilość przestępstw malała.
http://nczas.com/publicystyka/bron-palna-jest-dla-ludzi-fakty-i-mity/
Tutaj na wstępie jest opisana sytuacja u naszych sąsiadów. Ja wcześniej przedstawiałem to w formie grafiki, ale uwierz mi - dyskutowaliśmy o broni i JKM'ie w wielu tematach i nie wszystkie posty się tutaj znajdują.
http://nczas.com/wazne/dostep-do-broni-gwarantem-bezpieczenstwa/
http://www.wicipolskie.org/index.php?option=com_content&task=view&id=8054
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14930&q=rosja
Serce komunizmu... płaczę.
Wszystko ok, tylko że autorzy w/w wychodzą z założenia, że dużo broni = większe bezpieczeństwo, spadek przestępczości, gdzie tymczasem na to mamy wiele składowych jak surowość kary, skuteczność organów ścigania itd...posiadanie broni palnej w Polsce nic nie zmieni bo jak ktoś chce okraść to i tak to zrobi tyle, że zamiast pałki czy metalowej rurki weźmie gnata bo albo uda mu się zwiać a jak już go złapią to i tak dostanie kilka lat w zawiasach. Krótko, uważam że zuchwałość złodziei wzrośnie.
Najbardziej rozbawiła mnie ta historia co rzekomo bohaterski "cywil" obronił pozostałych faszerując ołowiem potencjalnego zamachowca.....
chochlik20
29-01-2015, 10:08
Patrzcie jak się go w końcu przyciśnie to poda jakieś dane, do których można się odnieść. Brawo. Oby tak dalej :ok:
Zdajesz sobie jednak sprawę, że Twoje argumenty za dostępnością broni można obalić w ten sam sposób. Po ostatnich masakrach w szkołach jakie miały miejsce w USA pojawiły się głosy, że należy ograniczyć dostęp do broni palnej. Co się jednak nie udało, bo zwyciężył biznes tak naprawdę. Należy więc czekać aż dojdzie do kolejnych maskar w szkole. A żeby biznes nadal się kręcił to wymyślono - kuloodporny koc... http://www.wykop.pl/ramka/2030746/kuloodporny-koc-odpowiedzia-na-strzelaniny-w-szkolach/ a co jest jeszcze bardziej śmieszne według mnie?? To fakt, że po masakrze w Connecticut zwiększyła się sprzedaż broni - http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/757659,Amerykanska-reakcja-na-masakry-wiecej-broni Należało więc by oczekiwać, że teraz każdy nawet uczeń czy nauczyciel powinien mieć przy sobie broń by nie dopuścić do kolejnej tragedii. W Niemczech widać są mądrzejsi ludzie i zaostrzono po strzelaninie w szkole dostęp do broni.
O dziwo w żadnym z tych artykułów nie padło stwierdzenie, że za morderstwo czy napad z broni w ręku przestępca dostaje znacznie większy wymiar kary a nawet karę śmierci. Zauważyłem, że wszędzie autorzy wyszli z założenia, że skoro mam dostęp do broni to liczba rozbojów/morderstw spada gwałtownie. A gdzie aspekt prawny i kara za przestępstwo?
Jeśli czytałeś, to zapewne natrafiłeś na fragment, który mówi o tym, że nie wszystkie sytuacje w których użycie broni ratuje ludzkie życie są uwzględniane w statystykach. Na przykład samo wyciągnięcie broni, mające na celu wyłącznie przestraszenie przeciwnika - jest wiele tego typu sytuacji, których nie przedstawia się w statystykach, ba - nikt o tym nie zechce wspomnieć w wiadomościach.
Lewicowcy nagłaśniają każde wydarzenie związane z negatywnym działaniem broni, a słyszałeś kiedyś w TV o tym, że broń uratowała komuś życie? Ja też nie, ale nie dlatego, że broń nie ratuje życia, tylko dlatego że telewizja nie ma interesu w tym, aby nagłaśniać takie sytuacje.
Broń zawsze była, jest i będzie, a jeśli ktoś ogranicza wolny dostęp do niej to działa wyłącznie na użytek przestępców. Oni nie mają skrupułów i guzik ich obchodzi, że mają przy sobie nielegalny przedmiot. Wyrównanie szans to słuszna opcja, zwłaszcza przy tak patologicznym systemie policyjnym w naszym kraju.
Gaius Julius, naprawdę muszę wspominać o tym, że przy wprowadzeniu wolnego dostępu do broni trzeba zmienić prawo? Czy to nie jest oczywiste?
Ale czy społeczeństwo polskie jest dojrzałe do takiego kroku naprzód?
Presidente
06-02-2015, 15:09
Ale czy społeczeństwo polskie jest dojrzałe do takiego kroku naprzód?
Społeczeństwo polskie do niczego nie dojrzało. Ktoś powinien w ogóle stanąć z nahajką za nami i mówić co mamy robić...;)
Np. ja tutaj :cool:. Pampa
Ale czy społeczeństwo polskie jest dojrzałe do takiego kroku naprzód?
A czy zwlekając następne kilkanaście/dziesiąt lat społeczeństwo polskie dojrzeje, ot tak?
Media i politycy powinni uświadamiać nas także o pozytywach używania broni, jak się z nią obchodzić, organizować szkolenia.
Jakie są te pozytywy? I nie pisz banialuków że bezpieczeństwo bo w tym kraju nic a nic się nie dzieje oprócz tego że żulik Cię może zaczepić.
chochlik20
06-02-2015, 16:49
Jeśli czytałeś, to zapewne natrafiłeś na fragment, który mówi o tym, że nie wszystkie sytuacje w których użycie broni ratuje ludzkie życie są uwzględniane w statystykach. Na przykład samo wyciągnięcie broni, mające na celu wyłącznie przestraszenie przeciwnika - jest wiele tego typu sytuacji, których nie przedstawia się w statystykach, ba - nikt o tym nie zechce wspomnieć w wiadomościach.
Lewicowcy nagłaśniają każde wydarzenie związane z negatywnym działaniem broni, a słyszałeś kiedyś w TV o tym, że broń uratowała komuś życie? Ja też nie, ale nie dlatego, że broń nie ratuje życia, tylko dlatego że telewizja nie ma interesu w tym, aby nagłaśniać takie sytuacje.
Broń może uratować życie, ale może też je odebrać. Nikt nie będzie analizował w ilu przypadkach uratowała one życie bądź zdrowie jej posiadacza, a w ilu jej posiadacz postrzelił kogoś z niej, dostałą się ona w niepowołane ręce lub też przy jej pomocy odebrał sobie życie.
Wytłumacz mi jaki telewizja ma sens by nie nagłaśniać takich spraw? Niech zgadnę. Obecny reżim boi się, że Polacy mając broń mogą go obalić. Gdyby, tak było to Waszyngton powinien stać się iście oblężoną twierdzą, przy takiej ilości broni jaką maja Amerykanie.
Broń zawsze była, jest i będzie, a jeśli ktoś ogranicza wolny dostęp do niej to działa wyłącznie na użytek przestępców. Oni nie mają skrupułów i guzik ich obchodzi, że mają przy sobie nielegalny przedmiot. Wyrównanie szans to słuszna opcja, zwłaszcza przy tak patologicznym systemie policyjnym w naszym kraju.
O dziwo w tym patologicznym systemie policyjnym z roku na rok liczba przestępstw z użyciem broni palnej spada:
http://statystyka.policja.pl/st/wybrane-statystyki/bron/bron-przestepstwa/50844,Przestepstwa-przy-uzyciu-broni.html
Więc nie wiem po co mam wyrównywać szanse, skoro liczba przestępstw spada? Już lepiej kasę na broń wolałbym włożyć w naukę jakiejś sztuki walki.
Zresztą liczba wydanych pozwoleń na broń ostatnimi czasy się zwiększyła:
http://statystyka.policja.pl/st/wybrane-statystyki/bron/bron-pozwolenia/50841,Bron-pozwolenia.html
Wiem tylko tyle, że o pozytywnym skutku użycia broni nigdy w telewizji nie słyszałem, i nie dlatego że takowych nie ma. Wcześniej przecież podałem faktyczne przykłady, że są.
Dlaczego Waszyngton miałby być oblężony? Przecież Amerykanie żyją jak pączki w maśle... są mocarstwem.
Sam strzelasz sobie w stopę. Skoro liczba wydanych pozwoleń wzrosła i liczba przestępstw nadal spada, to o co ty się tutaj wykłócasz? Trzynaście stron pitolenia i teraz mnie popierasz.
Chodzi mi głównie o to, aby ułatwić obywatelowi dostęp do tej broni. Aby osoba która czuje się niebezpiecznie miała możliwość kupienia broni dla własnej ochrony. Tylko tyle. Drugiego Iraku tutaj nie chce.
Już lepiej kasę na broń wolałbym włożyć w naukę jakiejś sztuki walki.
Ktoś inny mógłby stwierdzić, że on wolałby kupić broń.
Daj ludziom wybór. Tylko tyle i aż tyle...
chochlik20
21-03-2015, 20:16
Wiem tylko tyle, że o pozytywnym skutku użycia broni nigdy w telewizji nie słyszałem, i nie dlatego że takowych nie ma. Wcześniej przecież podałem faktyczne przykłady, że są.
Dlaczego Waszyngton miałby być oblężony? Przecież Amerykanie żyją jak pączki w maśle... są mocarstwem.
Sam strzelasz sobie w stopę. Skoro liczba wydanych pozwoleń wzrosła i liczba przestępstw nadal spada, to o co ty się tutaj wykłócasz? Trzynaście stron pitolenia i teraz mnie popierasz.
Chodzi mi głównie o to, aby ułatwić obywatelowi dostęp do tej broni. Aby osoba która czuje się niebezpiecznie miała możliwość kupienia broni dla własnej ochrony. Tylko tyle. Drugiego Iraku tutaj nie chce.
Ktoś inny mógłby stwierdzić, że on wolałby kupić broń.
Daj ludziom wybór. Tylko tyle i aż tyle...
Tak, 13 stron pitolenia w których to stwierdzasz, że chcesz dostać broń, skarżysz się jak ciężko w Polsce jest dostać broń a liczba pozwoleń wzrasta. Dziwne co? Są ludzie, którym wydawane jest takie pozwolenie. Dla Ciebie broń jest rozwiązaniem wszelkich Twoich problemów, no cóż inne sposoby obrony już nie istnieją. :rolleyes:
I wcale Cię nie popieram, bo nie widzę potrzeby zmian w polskich przepisach.
Nigdzie nie stwierdziłem, że chcę broń.
To, że liczba pozwoleń wzrasta nie oznacza wcale, że dostęp do broni jest łatwy bądź ułatwiony.
W najgorszym państwie po iluś tam latach będzie trochę lepiej, ale to znaczy, że wszystko działa w porządku? Nie.
Nie wiem dlaczego nie chcesz wbić sobie do głowy tego co pisze. Jak ty chcesz uczyć się sztuk walki to się ucz, jak ktoś chce załatwić sobie pozwolenie na broń to niech mu to będzie dane.
Przecież wysyłałem link w którym było opisane, jak to w Polsce wygląda. (nie chodzi o tego wujka)
Każdy mężczyzna posiada narzędzie gwałtu, a w każdym domu jest nóż. Czy to znaczy, że mam poddać się kastracji i zakupić plastikowe noże ala McDonald?
Dlatego że stosujesz demagogię. Nikt rozsądny nie będzie sobie jej wbijał do głów. A nóż może służyć nie tylko jako broń. O innym chybionym porównaniu nawet nie ma co wspominać :P
Żadna demagogia. Demagogią by to było, gdyby nigdzie indziej taki system nie funkcjonował, a przecież wolny dostęp do broni już jest. My jesteśmy dziwnym wyjątkiem gdzie jest niemożliwie mało broni wśród obywateli. Śmieszne to zwłaszcza, gdy zobaczy się na naszą sytuacje geopolityczną.
A z wbiciem do głowy nadal chodzi mi o to, aby po prostu dać wybór dla obywatela. To samo ma się ze służbą zdrowia czy edukacją. (tak a propos tej wypowiedzi http://polmedia.pl/kluzik-rostkowska-rodzice-nie-powinni-decydowac-o-swoich-dzieciach/)
Tylko jako ciekawostka bo nie chce tutaj otwierać nowego tematu, ale jednak warto przeczytać. Powoli zaczyna się to w głowie nie mieścić.
Drugie porównanie bardzo trafne, bo było wypowiedziane na wizji. Odpowiedź była taka:
"nie każdy mężczyzna jest gwałcicielem"
no i odpowiedź gościa
"no i nie każdy jest mordercą".
Czy nie tak?
chochlik20
22-03-2015, 14:57
Nigdzie nie stwierdziłem, że chcę broń.
To, że liczba pozwoleń wzrasta nie oznacza wcale, że dostęp do broni jest łatwy bądź ułatwiony.
W najgorszym państwie po iluś tam latach będzie trochę lepiej, ale to znaczy, że wszystko działa w porządku? Nie.
Nie wiem dlaczego nie chcesz wbić sobie do głowy tego co pisze. Jak ty chcesz uczyć się sztuk walki to się ucz, jak ktoś chce załatwić sobie pozwolenie na broń to niech mu to będzie dane.
Przecież wysyłałem link w którym było opisane, jak to w Polsce wygląda. (nie chodzi o tego wujka)
W całym tym temacie tak postulujesz za jej posiadaniem, że aż mnie dziw bierze, że jej nie chcesz. Jak ktoś nie spełnia warunków określonych przez prawo to jego problem, nie mój. Są widać ludzie, którzy spełniają te wymagania i ich liczba co roku wzrasta. Zresztą jakoś nie słyszę w naszym kraju, by ludzie postulowali za zmianą przepisów. Najwidoczniej te, które są im nie przeszkadzają.
Polacy narzekają na słabe zarobki, brak pracy i na słabą służbę zdrowia, ale nie postulują za jakąkolwiek zmianą w tych kwestiach.
Ten naród sam się wykończy - tyle mam do dodania w tym temacie.
"nie każdy mężczyzna jest gwałcicielem"
no i odpowiedź gościa
"no i nie każdy jest mordercą".
Czy nie tak?
Ależ ja się z tym całkiem zgadzam. Tylko, że według mnie, trzeba odsiać jednych od drugich. I to przed daniem im dostępu do broni, a nie po.
A przede wszystkim trzeba zmienić prawo na anglosaskie "my home is my castle".
chochlik20
23-03-2015, 09:34
Pomiędzy prawem do godnego życia, zarobków, dobrej opieki medycznej a prawem do posiadania broni jest duża różnica, której najwidoczniej nie dostrzegasz.
https://www.youtube.com/watch?v=curCfClHs8g
Zamieszczam humorystycznie, chociaż jestem w stanie wyobrazić sobie taki piknik w Polsce po zalegalizowaniu gnatów. :D
chochlik20
14-04-2015, 08:36
https://www.youtube.com/watch?v=curCfClHs8g
Zamieszczam humorystycznie, chociaż jestem w stanie wyobrazić sobie taki piknik w Polsce po zalegalizowaniu gnatów. :D
To jest częściowo humorystyczne, ale też tragiczne. Strzelanie w powietrze na wiwat odbywa się też podczas wesel np. w Afganistanie, które czasami kończą się pogrzebami. Co leci w niebo z czasem musi spaść - http://gadzetomania.pl/10721,dlaczego-strzelanie-w-powietrze-nie-jest-najlepszym-pomyslem
Sam Fisher
06-07-2015, 23:46
https://www.facebook.com/akdpower/posts/858123120931260
Wczoraj o godzinie 21.20 jeden z moich "życzliwych sąsiadów zastrzelił mi psa. Strzał padł z wiatrówki. Pies cierpiał przez około 2 minuty. Ból był nie do zniesienia, wył jak ściekły. Mój tata próbował go ratować - robił mu masaż serca, niestety Pako nie miał już szans.
W pierwszej chwili nie wiedzieliśmy co się stało. Całość miała miejsce 50m od naszego podwórka przy drodze. Prześwietlenie rozwiało nasze wątpliwości. Niedaleko serca w ciele pieska tkwił nabój.
Sprawę zgłosiłem na policje. Funkcjonariusze obiecali, że dołożą wszelkich starań i na pewno znajdą sprawcę. Na nasze szczęście jest też świadek zdarzenia.
Dziś zawiozłem Pako na sekcję zwłok. Protokół z tej sekcji otrzymam we wtorek, jest on niezbędny do rozpoczęcia procedur śledczych.
Mam nadzieję, że sprawa zakończy się dosyć szybko a ten "człowiek" (celowo piszę w cudzysłowie ponieważ wątpię żeby ktoś taki miał cokolwiek z człowiekiem wspólnego).
Pako nie był agresywny, nigdy na nikogo nie zaszczekał, nigdy nikogo nie ugryzł, nigdy nikomu nie zrobił nic złego.
Miał 19 miesięcy.
I teraz moja prośba.
Może znacie adwokata oraz jakąś organizację, która pomogłaby mi nagłośnić temat i sprawdzić żeby ten skurwysyn dostał to na co zasługuje.
Kim trzeba być żeby wycelować i pociągnąć za spust?
życzliwych proszę o udostępnianie.
No cóż. Kolejny argument przeciwko broni.
Sam mam mieszane uczucia, obie strony konfliktu mają swoje racje. Jeszcze nie znalazł się taki co by dogodził wszystkim.
Wczoraj zamieściłem materiał od pana Mariusza Max Kolonki, w którym opisywał sytuację jaka miała miejsce w USA już jakiś czas temu. Czarny muzułmanin zabił kobietę w miejscu pracy wykrzykując hasła religijne obcinając jej głowę, a drugiej nie zdążył zabić, bo jakimś cudem jakiś facet miał broń pod ręką.
https://www.youtube.com/watch?v=A9LgSJT-o1c bardzo ciekawy film :)
Wespazjan
18-01-2016, 19:15
Chyba sobie kupię.
Fajnie. A tak serio, nie masz nic do powiedzenia to nie mów. Pampa
Wespazjan
21-01-2016, 20:04
Właśnie powiem co mam do powiedzenia. Każdy z nas powinien mieć prawo do obrony. Zarówno własnej osoby, rodziny lub innych którzy nie mogą się obronić. Z użyciem wszelkich środków. Obecnie mamy takie prawo, które uważa, że obywatel nie może się sam bronić, bo od tego jest państwo. Stąd te restrykcje, gdy ktoś chce mieć broń lub jej użyje. Człowiekowi pozostaje tylko ucieczka, o ile zdąży gdy jest młody ( starych można zatłuc bo nie zdążą uciec młodym oprychom ) lub błagać o litość. A właściwie dlaczego my mamy chuliganom i bandytom ustępować i stale się ich bać? To tylko ich rozzuchwala. Gdyby broń była bardziej dostępna i istniałaby możliwość jej użycia, napady na ludzi stałyby się rzadkością. Druga sprawa to stanowisko prokuratury i sądów które gdy tylko broniący się człowiek wyrządzi jakąkolwiek krzywdę bandziorowi zaraz doszukują się przekroczenia obrony koniecznej. Nie muszę tu przytaczać przykładów. Wcale nie uważam, by ilość zabójstw wzrosła z tego powodu. Bandyci broń mają. My nie. Każdy człowiek który jest zrównoważony i nie karany powinien bez problemów mieć dostęp do broni.
Zapytam tylko kontrolnie, zdarzyło Ci się kiedyś coś co by wymagało użycia broni palnej? Uważam że do obrony własnej whstarcza gaz, no chyba że ma się jakieś poważne zatarczki z mafią, ale wtedy nawet arsenał nie pomoże.
Gdyby broń była bardziej dostępna i istniałaby możliwość jej użycia, napady na ludzi stałyby się rzadkością.
Tak niski jak w USA (112 sztk. broni na 100 osób)! A nie, u nas już jest niższy... Za to w PL (1,3 / 100 os) zdecydowanie trudniej zostać zamordowanym.
http://www.oecdbetterlifeindex.org/topics/safety/
In Poland, 1.4% of people reported falling victim to assault over the previous 12 months, much less than the OECD average of 3.9% and one of the lowest rates across the OECD.
According to the latest OECD data, Poland’s homicide rate is 0.9, much lower than the OECD average of 4.0.
In the United States, 1.5% of people reported falling victim to assault over the previous 12 months, much less than the OECD average of 3.9% and one of the lowest rates across the OECD.
According to the latest OECD data, the United States’ homicide rate is 5.2, higher than the OECD average of 4.0.
In Germany, 3.6% of people reported falling victim to assault over the previous 12 months, slightly less than the OECD average of 3.9%.
According to the latest OECD data Germany’s homicide rate is 0.5, much lower than the OECD average of 4.0.
Ciekawe są niemcy bo tam jest ok. 30 szt. na 100 os., napady kilka razy wyższe niż w PL a zabójstwa o połowe niższe. Niemniej tym bardziej widać brak związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy ilością broni a napadami.
Warto też zauważyć, że wbrew obiegowym opiniom (link poniżej) współczynnik przestępczości w Polsce jest dość niski, nawet na tle państw starej UE.
http://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php/Crime_statistics#Robbery
Nezahualcoyotl
24-01-2016, 11:30
Argument przeciwników powszechnego dostępu do broni przedstawiających apokaliptyczne wizje do których by miało dochodzić na ulicach polskich miast jest w zasadzie ich jedynym jaki posiadają i kompletnie pozbawionym sensu.Każdy w swoim domu ma taki arsenał że już dawno powinniśmy się sami wyrżnąć do ostatniego niemowlaka a jednak żyjemy i nawet jeśli się pokłócimy z sąsiadem nie lecimy do niego zaraz z siekierą.Odpowiedz jest prosta:To człowiek zabija a nie broń.
Gaius Julius
24-01-2016, 11:56
Argument przeciwników powszechnego dostępu do broni przedstawiających apokaliptyczne wizje do których by miało dochodzić na ulicach polskich miast jest w zasadzie ich jedynym jaki posiadają i kompletnie pozbawionym sensu.Każdy w swoim domu ma taki arsenał że już dawno powinniśmy się sami wyrżnąć do ostatniego niemowlaka a jednak żyjemy i nawet jeśli się pokłócimy z sąsiadem nie lecimy do niego zaraz z siekierą.Odpowiedz jest prosta:To człowiek zabija a nie broń.
Dostęp do broni nic nie zmieni, bo przestępca tak czy inaczej będzie miał broń w ten czy inny sposób i tak dojdzie do napadu, jak ktoś jest pod muszką to mało prawdopodobne żeby wyciągnął pistolet i zaczął się bronić. Zamiast dawać ludziom broń to lepiej jest im pokazać jak się obronić bez tego, jak unikać groźnych sytuacji a nie tylko dawać złudne poczucie bezpieczeństwa. Przypadek USA pokazuje dobitnie, że jakoś ilość przestępstw nie zmalała - już któryś raz słyszę w wiadomościach o szaleńcu z bronią w szkole.
Nezahualcoyotl
24-01-2016, 12:03
Dostęp do broni nic nie zmieni, bo przestępca tak czy inaczej będzie miał broń w ten czy inny sposób i tak dojdzie do napadu
Różnica jest tylko taka że przestępca będzie musiał uwzględnić fakt iż domniemana ofiara również może mieć broń której użyje w swojej obronie.
Zamiast dawać ludziom broń to lepiej jest im pokazać jak się obronić bez tego, jak unikać groźnych sytuacji a nie tylko dawać złudne poczucie bezpieczeństwa.
Grozna sytuacja może spotkać każdego i wszędzie.W kawiarnii i we własnej sypialni.Przed tym nie ma pewnej ochrony ale posiadając broń masz świadomość że możesz sam się obronić oraz przyjść z pomocą innym.W temacie o islamie wrzuciłem filmik jak jeden gość bez wyciągania pistoletu powstrzymał napastników przed prawdopodobnym gwałtem i grabieżą.
Przypadek USA pokazuje dobitnie, że jakoś ilość przestępstw nie zmalała - już któryś raz słyszę w wiadomościach o szaleńcu z bronią w szkole.
I z powodu jednego wariata chcesz pozbawić ludzi zdolności do samoobrony?Mało świrów jezdzi po naszych drogach ale nikt nie mówi o zakazie korzystania z autostrad.Zawsze znajdzie się kretyn któremu coś odbije z banalnego powodu i przez to mogą ucierpieć osoby postronne ale to nie powód aby ograniczać innych w swoich prawach.
Odpowiedz jest prosta:To człowiek zabija a nie broń.
Owszem, to człowiek zabija, ale broń mu to bardzo ułatwia.
Nezahualcoyotl
24-01-2016, 12:24
I bez broni można pozbawić człowieka życia.
Mi się rozchodzi nie o możłiwości zabijania lecz o mentalność,inteligencję oraz wychowanie dzięki którym powstają pewne zahamowania przed możliwością zbędnego użycia broni.
Dosyć kontrowersyjna sprawa. Z jednej strony chciałbym mieć poczucie, że mogę i mam możliwość obrony siebie, rodziny i domu. Z drugiej zaś strony, znając mentalność Januszy, to i tak trzeba by wprowadzić nowe, bardzo rygorystyczne testy psychologiczne itd. Więc w sumie skończyłoby się na tym co jest teraz ;)
I zgoda z tym co napisał Pampa. Większość sytuacji da sie rozwiązać gazem. Broń nie jest potrzebna.
PaskudnyPludrak
24-01-2016, 13:47
Przypominam również, że im więcej broni na legalnym rynku i w rękach obywateli, tym samym jest jej więcej na czarnym rynku, i pośród przestępców, czego choćby USA jest dobitnym przykładem. W takiej Polsce nawet pośród przestępców broń palna to egzotyka(nawet przy rozbijaniu najprężniejszych grup przestępczych znajdywano śmieszne ilości broni palnej, i to często dość starej,leciwej), i sporadycznie dochodzi do jej użycia(a najczęściej kiedy dochodzi do porachunków pomiędzy nimi samymi), w USA wręcz przeciwnie-pierwszy lepszy siusiek z pistoletem napada na sklep itp.
Nezahualcoyotl
24-01-2016, 14:09
U nas pierwszy lepszy siusiek złapie za kuchenny nóż i też pójdzie na szaber.Nie traktuj wszystkich którzy posiadają broń lub wyrażają chęć jej posiadania jako potencjalnych przestępców którzy zaczną się bawić jak ta małpa na filmie:
hxMMrPoBq0M
Cała ta polemika o dostępie do broni palnej przypomina mi niekończącą się dyskusję poświęconą legalizacji marihuany.Używki takie jak alkohol i tytoń są powszechnie dostępne lecz konopie indyjskie to towar zakazany i dostępny na czarnym rynku gdyż przeciwnicy jej legalizacji posługują się praktycznie tym samym argumentem co ich odpowiednicy w kwestii broni palnej.Więcej wiary w ludzką inteligencję ;).
Dochodzi do tego fakt że w Polsce napady z bronią się po prostu... nie zdążają. Owszem kradzieże, pobicia etc. Ale czy chciałby ktoś zastrzelić za to człowieka. Mam doczynienia z bronią praktycznie codziennie, znam też opowieści ludzi co na misjach w sumie spędzili kilka lat, i użycie broni przeciwko człowiekowi jest bardzo trudne - zwłaszcza z bliska, a mówimy o samoobronie a nie walce w umocnionych pozycjach gdzie strzelamy do celu anie człowieka. Dlatego taka broń może stanowić nawet większe zagrożenie dla broniącego się, niż dla napastnika. Wystarczy wyrwać broń.
PaskudnyPludrak
24-01-2016, 14:25
U nas pierwszy lepszy siusiek złapie za kuchenny nóż i też pójdzie na szaber..
Jednak siusiek z nożem stanowi znacznie mniejsze zagrożenie od tego z pistoletem, choćby dla policjantów, którzy chcą takiego delikwenta zatrzymać.
Nie traktuj wszystkich którzy posiadają broń lub wyrażają chęć jej posiadania jako potencjalnych przestępców którzy zaczną się bawić jak ta małpa na filmie:
.
Podkreślam jedynie fakt, że im więcej broni na legalnym rynku, im łatwiejszy dostęp do niej, tym samym jest jej znacznie więcej na czarnym rynku i pośród samych przestępców.
Wespazjan
07-02-2016, 12:10
Jest faktem, że przeciętny obywatel ma utrudniony dostęp do broni. Jakimś dziwnym zrządzeniem losu gangsterzy i bandyci mają dostęp. Czarny rynek istnieje w każdym kraju i wystarczy mieć pieniądze by się w broń zaopatrzyć. Czarny rynek był i będzie. Natomiast nie jest na rękę naszym władzom, by obywatele mogli sami się bronić. To państwo ma monopol na broń, z wyjątkiem wybranych np. polityków, i będzie bronić ludzi. Jak zwykle reaguje po czasie. Jestem ciekaw jak ma wyglądać tzw. zatrzymanie obywatelskie? Bandyci mają broń, my nie. Trzeba zmienić nasze prawo i dostosować je do rzeczywistości.
A jaka jest rzeczywistość? Widziałeś kiedyś,w gazecie nawet, żeby ktoś napadł kogoś z BRONIĄ PALNĄ? Bo ja nigdy.
Nie przesadzaj w drugą stronę Pampa, takich napadów medialnych to parę było. I w większości większych miast się zdarzają. Co nie zmienia faktu, że są to dosyć marginalne przypadki i nie ma potrzeby by każdy miał dostęp do broni.
"Czterech uzbrojonych w broń palną i noże bandziorów napadło na autobus jadący do stolicy, Mexico City. Zażądali od pasażerów oddania portfeli, telefonów i prywatnej biżuterii. Nie wzięli pod uwagę jednego – że w środku znajdował się też uzbrojony cywil. Mężczyzna wyciągnął pistolet i zastrzelił na miejscu przywódcę gangu, raniąc także pozostałych przestępców, którzy, utykając, wybiegli czym prędzej z autobusu na drogę. Meksykański Punisher (mściciel) podążył za nimi i dokończył dzieła. Ciała zostawił leżące na poboczu. Skradzione przedmioty zwrócił pasażerom, po czym zniknął bez śladu.
Gdy zjawiła się policja, była przekonana, że to robota jakiegoś lokalnego kartelu. Pasażerowie wyjaśnili detektywom, że to nie był kartel, ale justiciero – samotny mściciel. Samozwańczy egzekutorzy prawa w stylu tajemniczego mężczyzny z autobusu cieszą się rekordowym poparciem społecznym. Nikt z pasażerów napadniętego autobusu nie był w stanie opisać mściciela, wszyscy twierdzili, że było zbyt ciemno. Aż 46% Meksykanów akceptuje podobne działania straży obywatelskich.
W Meksyku posiadania i noszenie broni palnej jest praktycznie nielegalne. Za noszenie noża grozi długoletnia odsiadka."
Widziałem jego ,,dzieła" na sadisticu na hardzie.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©