PDA

Zobacz pełną wersję : Globalne ocieplenie



Elrond
23-11-2009, 23:01
Było na starym forum. Pora by wróciło, bo ostatnio wyciekły do internetu ciekawe informacje:

http://blogs.telegraph.co.uk/news/james ... l-warming/ (http://blogs.telegraph.co.uk/news/jamesdelingpole/100017393/climategate-the-final-nail-in-the-coffin-of-anthropogenic-global-warming/)
http://meteoclimat.wordpress.com/2009/1 ... adley-cru/ (http://meteoclimat.wordpress.com/2009/11/20/przeciek-danych-i-e-maili-z-hadley-cru/)
http://niezalezna.pl/article/show/id/27713

Co ciekawe na maintstreamowych portalach tego nie widziałem, ale na weekendzie prawie nie siadałem do kompa. Pewnie totalny blackout, bo przecież niedługo "szczyt Ziemi" i musimy "ratować planetę" w imię ekologizmu, poprzez wyższe podatki i gospodarczy holokaust krajów rozwijających się...

Adamsky
23-11-2009, 23:06
Muszę przyznać, że to geniusze. Oszukiwać cały świat i szantażować go czymś co nie istnieje, a może inaczej - istnieje, ale nasz wpływ na ten proces jest żaden albo zawarty w granicach błędu statystycznego. Handlowanie limitami CO2, a więc praktycznie "powietrzem" to też iście rewolucyjny projekt.
Nie ma co, z moją wyobraźnią nigdy bym nie wpadł na tak diabelskie możliwości trzepania kasy. To jednak trzeba im przyznać - propagandę i zmysł dorobienia się cudzymi pieniędzmi to oni mają. Jednak lewica ma jakieś mocne strony. Respekt.

Elrond
24-11-2009, 12:01
Lewacy, Greenpeace, WWF, ONZ, IPCC i inne tego typu organizacje to tylko kukiełki pociągane za sznureczki przez kogoś mądrzejszego. Przez kogo nie wiem, ale tego kogoś faktycznie trzeba podziwiać za to, że tak zręcznie mu/im to wszystko idzie. Widać ciemnym ludem łatwo się steruje.

glaca
24-11-2009, 13:18
PełO i Tusku.

Czulu
24-11-2009, 16:33
Widać ciemnym ludem łatwo się steruje.

To stwierdzenie tylko umniejsza liberałom ;)

Witia
24-11-2009, 16:35
Przykre jest, że stawiacie wywiad z dziennikarzem, potwierdzający wasze teorie, nad badania naukowe.

Czekam tylko na stwierdzenie 'ocieplenie klimatu to wymysł komuchów'.

Elrond
24-11-2009, 17:22
To stwierdzenie tylko umniejsza liberałom ;)

Dlatego liberałom powinno zależeć na edukacji społeczeństwa - mądrzejszym społeczeństwem ciężej się manipuluje, więc populiści maja mniejsze szanse.



Przykre jest, że stawiacie wywiad z dziennikarzem, potwierdzający wasze teorie, nad badania naukowe.

Podawałem linki do korespondencji "naukowców", która wyciekła do sieci i właśnie ich sposobom na "badania naukowe". A o teoriach naukowych co do GO tutaj rozmawiano. Nie trzeba się chyba powtarzać, że zwalanie na człowieka winy za zmiany klimatu to z punktu widzenia nauki brednia :?:


Czekam tylko na stwierdzenie 'ocieplenie klimatu to wymysł komuchów'.

"Globalne ocieplenie z winy człowieka" to faktycznie wymysł tylko i wyłącznie ludzi, niemający za wiele wspólnego z prawdą. Patrząc na poglądy osób "ratujących planetę" i "walczących z GO" - to mają poglądy ekoterrorystyczne, zdehumanizowane, nacechowane nienawiścią do wolnego rynku, a nawet samego człowieka, poglądy "jedynie słuszne" i nie znoszące sprzeciwu, na poziomie religijnej wiary, do tego prowadzące w efekcie do powstania i wzmocnienia kolejnych mechanizmów globalnej kontroli - faktycznie te poglądy są pokrewne komunistycznym.
Także Twoje zdanie to duży skrót myślowy, ale faktycznie celny ;)

Furiusz
24-11-2009, 17:52
Czekam tylko na stwierdzenie 'ocieplenie klimatu to wymysł komuchów'.
No cóż od momentu w którym zacząłem archeo. ciekawi mnie jedno. W historii gatunku ludzkiego mamy kilka ociepleń i ochłodzeń klimatycznych (nie mówiąc już o pitekantropach i australopitekach) jak można je wyjaśnić przy pomocy presji człowieka? Nie da się. W historii tylko gatunku homo podwójnie sapientnego są okresy glacjałów interglacjałów i wahnięcia chłodniejsze. jak wytłumaczyć przy pomocy człowieka, że temperatura w okresie borealnym (średnia temp lipca 12-16 stopni Celsjusza) jest niższa niż w okresie atlantyckim (sr 18 stopni, wyższa chyba niż nawet obecnie w Polsce). Ok. 3 tysiąclecia przed Chrystusem Egipt zaczyna pustynnieć, co jest związane z zmianami klimatycznymi ale nie z działalnością człowieka. nawet w historii państwa Polskiego są zmiany temperatury średniej. Tego wszystkiego nie da się tłumaczyć przy pomocy wpływu człowieka na środowisko naturalne.

Maharbal
24-11-2009, 18:59
A Grenlandia to niby dlaczego została tak nazwana przez Wikingów :?: Gdyby tam był lód to wątpię, że akurat tak by ją nazwali ;)

Czulu
24-11-2009, 19:05
Moze wikingowie byli niezlymi jajcarzami ;)

tomsn
24-11-2009, 19:09
A Grenlandia to niby dlaczego została tak nazwana przez Wikingów Gdyby tam był lód to wątpię, że akurat tak by ją nazwali

właśnie! A płn Amerykę Vinlandią! Pono jest też możliwość, że to propaganda osadników co zachęcali do przyjazdu innych Normanów... A co z Vinlandią? Może Furiusz wie coś więcej na ten temat? Była propaganda czy nie?

Furiusz
24-11-2009, 19:23
ja wiem czy propaganda, ta była zawsze, tylko czy vinland jest taki niemożliwy, jeśli ktoś to kojarzy z winem to może i tak ale chyba chodziło jednak bardziej o pastwiska a te już takich dużych wymagań jeśli idzie o roślinność nie mają :D Vinland coś kojarzy mi się po głowie, że to miała być ziemia pastwisk czy też nadająca się na pastwiska :D

tomsn
24-11-2009, 19:37
Jest pewne, że chodziło o winorośl w okolicach Nowej Funlandii. Pytanie tylko czy to faktycznie obraz przegięty coś w stylu bitwy pod Poiters? Ale zdaje się, że jednak nie...

Witia
24-11-2009, 23:14
Podawałem linki do korespondencji "naukowców", która wyciekła do sieci i właśnie ich sposobom na "badania naukowe". A o teoriach naukowych co do GO tutaj rozmawiano. Nie trzeba się chyba powtarzać, że zwalanie na człowieka winy za zmiany klimatu to z punktu widzenia nauki brednia :?:
Wycieki z sieci... jak kiedyś wycieknie korespondencja księdza pedofila to stwierdzisz, że kościół to wylęgarnia dewiacji ? Są 'naukowcy' którzy do dnia dzisiejszego negują istnienie obozów koncentracyjnych czy holokaustu.

Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Czepiam się tylko i wyłącznie tego, iż wpadłeś w niezdrowy nawyk posiłkowania się informacjami, które ściśle odpowiadają Twojemu światopoglądowi. Potem chcesz oceniać sytuację na podstawie wycieku i korespondencji kilku mniej lub bardziej znaczących ludzi, których nawet nie znasz. Ja nie mówie, że nie masz racji. Chodzi mi o metodykę postępowania.



"Globalne ocieplenie z winy człowieka" to faktycznie wymysł tylko i wyłącznie ludzi, niemający za wiele wspólnego z prawdą. Patrząc na poglądy osób "ratujących planetę" i "walczących z GO" - to mają poglądy ekoterrorystyczne, zdehumanizowane, nacechowane nienawiścią do wolnego rynku, a nawet samego człowieka, poglądy "jedynie słuszne" i nie znoszące sprzeciwu, na poziomie religijnej wiary, do tego prowadzące w efekcie do powstania i wzmocnienia kolejnych mechanizmów globalnej kontroli - faktycznie te poglądy są pokrewne komunistycznym.
Także Twoje zdanie to duży skrót myślowy, ale faktycznie celny ;)
Globalne ocieplenie jest faktem i trzeba być ostrym żółto-papierowcem, żeby tego nie uznawać. Inną i odrębną kwestią jest problem wpływu człowieka na te zmiany. Tak naprawdę istnieją dwa bloki, które mają diametralnie różne zdania i tak naprawdę każdy mówi coś sensownego i każdy sieje trochę propagandy.

MateuszKL
25-11-2009, 06:23
To może dla urozmaicenia dyskusji:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... horom.html (http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,102374,7270496,Zaufajmy_nauce__a_nie_klimatyczny m_znachorom.html)

To jak... jednak Grenlandia nie była za czasów Wikingów Zielona? A Al Gore ma zerowe wpływy przy tych, którzy są przeciwni promowaniu wiedzy o globalnym ociepleniu? Czekam na odpowiedzi. ;)

Grogmir
25-11-2009, 10:49
To dlaczego potomkowie wikingów wyginęli na Grenlandii w okolicach XIV-XV wieku, akurat gdy średniowieczny klimat miał się zmieniać (wtedy właśnie wyspa miała pokryć się lodem)? Dlaczego w Polsce w średniowieczu hodowano winorośle, a w bodaj XVII wieku można było przejechać przez Bałtyk do Szwecji na saniach? To też wszystko plotki, rozsiewane przez przeciwników Gore'a i reszty jego ekipy?

Witia
25-11-2009, 10:50
A jak można to skomentować ? Koleś pisze z sensem i potwierdza to o czym właśnie mówiłem. Ludzie lubią sobie wierzyć w spiski i czytać tylko te publikacje, które są na rękę ich poglądom.

Podam ciekawy wykres:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Rekon ... atury2.PNG (http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Rekonstrukcja_Temperatury2.PNG)

Mnie tylko ciekawi, jaki jest realny udział człowieka w tym ostatnim wzroście. Mówimy o przestrzeni 2000 tysięcy lat. Natura, nie wspomagana czynnym udziałem ludzi, nie potrafiła by zareagować tak drastycznie.

I jeszcze cytat za czasopismem Science:
'Badania wykazują, że nawet gdyby ilość gazów cieplarnianych ustabilizowała się na poziomie z 2000 roku, klimat wciąż ocieplałby się o około 0,5 °C do końca XXI wieku.'
Tak więc zastanówcie się dwa razy zanim napiszecie, że udział człowieka jest bez wpływu na zmiany klimatyczne.

Elrond
25-11-2009, 11:39
Wycieki z sieci... jak kiedyś wycieknie korespondencja księdza pedofila to stwierdzisz, że kościół to wylęgarnia dewiacji ? Są 'naukowcy' którzy do dnia dzisiejszego negują istnienie obozów koncentracyjnych czy holokaustu.

Tu nie chodzi o jakichś mało znanych naukowców, ale o ścisłą czołówkę, przynajmniej w UK. Wciąż polecam się zainteresować i poczytać troszkę na ten temat, poczytać treść emaili wielkich uczonych, które ktoś dowcipny wykradł i opublikował.


Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Czepiam się tylko i wyłącznie tego, iż wpadłeś w niezdrowy nawyk posiłkowania się informacjami, które ściśle odpowiadają Twojemu światopoglądowi. Potem chcesz oceniać sytuację na podstawie wycieku i korespondencji kilku mniej lub bardziej znaczących ludzi, których nawet nie znasz. Ja nie mówie, że nie masz racji. Chodzi mi o metodykę postępowania.

Mylisz się mój drogi. Staram się korzystać z różnych źródeł. W przypadku GO było podobnie - nawet materiały wielkiego "naukowca" Gore'a miałem okazję obejrzeć. I moja opinia jest jasna - to ściema.
Choć akurat w sprawie GO to nawet "po owocach" widać o co tutaj chodzi tak na prawdę i bez patrzenia na pracę naukowców osoba rozsądna i potrafiąca odrobinę dedukować potrafi wyciągnąć wnioski.


Globalne ocieplenie jest faktem i trzeba być ostrym żółto-papierowcem, żeby tego nie uznawać.

Od lat 70-tych XX wieku faktycznie jest, choć przez ostatnie lata wyhamowało.


Inną i odrębną kwestią jest problem wpływu człowieka na te zmiany. Tak naprawdę istnieją dwa bloki, które mają diametralnie różne zdania i tak naprawdę każdy mówi coś sensownego i każdy sieje trochę propagandy.

Jaką propagandę sieją sceptycy "AGW" :?:


To może dla urozmaicenia dyskusji:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... horom.html

"Prawda" każe nam "ufać naukowcom". Więc ufajmy - w sprawie GO tak na prawdę nie ma naukowego consensusu.


'Badania wykazują, że nawet gdyby ilość gazów cieplarnianych ustabilizowała się na poziomie z 2000 roku, klimat wciąż ocieplałby się o około 0,5 °C do końca XXI wieku.'
Tak więc zastanówcie się dwa razy zanim napiszecie, że udział człowieka jest bez wpływu na zmiany klimatyczne.

Po pierwsze jakie badania i przez kogo przeprowadzone? Po drugie - to równie dobrze może być dowód, że i tak nie mamy na ocieplenie wpływu. I tak wpływ człowieka na klimat jest minimalny - jak ktoś sądzi inaczej i uważa, że ma wpływ na klimat w Układzie Słonecznym, to cóż - mogę go tylko nazwać "ostrym żółtopapierowcem" ;)



Podam ciekawy wykres:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Rekon ... atury2.PNG

Od kiedy to wikipedia jest wiarygodnym źródłem wiedzy :?: I obawiam się, że na tamtych wykresach jest babol albo ktoś je zmanipulował. Poziomu wczesnego średniowiecza jeszcze nie osiągnęliśmy. Przynajmniej daleko nam jeszcze do winorośli w Anglii ;)


Mnie tylko ciekawi, jaki jest realny udział człowieka w tym ostatnim wzroście. Mówimy o przestrzeni 2000 tysięcy lat. Natura, nie wspomagana czynnym udziałem ludzi, nie potrafiła by zareagować tak drastycznie.

Tylko przez ostatnie kilkaset tysięcy lat reagowała regularnie i wielokrotnie dużo drastyczniej. Skąd przekonanie, że "teraz to musi człowiek za tym stać" :?:

A jak już mamy coś naukowego pooglądać, to polecam zapoznanie się z taką osobą, jak Henryk Svensmark i jego wyniki badań, a także polecam film "Global Warming Swindle" wyemitowany kilka lat temu przez BBC. Jak ktoś po zapoznaniu się z ww. dalej wierzy w "globalne ocieplenie wywołane działalnością człowieka", to nie mam więcej pytań.

MateuszKL
25-11-2009, 15:14
Nie znoszę oszołomów uważających, że wszystkie zmiany klimatu są spowodowane działaniami człowieka (jak np. moja nauczycielka religii) i domyślam się, że za dzisiejszą modą na GW stoją duże pieniądze. Jednak nie jestem przekonany co do niektórych argumentów. Jak się ma to co napisał Grogmir o Grenlandii do tekstu z artykułu? Mam tylko dwie "opinie", obydwie w jakiś tam sposób argumentowane, ale pewności mieć nie mogę. Gdzie mogę znaleźć w tych czasach wiarygodne opracowanie udowadniające, kiedy Grenlandia była zielona naprawdę?

Co do winnic - czy mogę poprosić o źródła, gdzie szczątki takich w Polsce mogę znaleźć? Gdzie zapisy kronikarskie, że podczas potopu Szwedzi mykali przez Bałtyk na saneczkach?


"'Badania wykazują, że nawet gdyby ilość gazów cieplarnianych ustabilizowała się na poziomie z 2000 roku, klimat wciąż ocieplałby się o około 0,5 °C do końca XXI wieku.'"

Że na ile te 0,5 °C? Nie bardzo to po polsku. Jeśli tu chodzi o 0,5 na rok to chyba padnę ze śmiechu. ;)

Maharbal
25-11-2009, 15:19
Słyszałem też, że na środku Bałtyku ktoś postawił karczmę :P

Grogmir
25-11-2009, 15:45
Faktem potwierdzonym archeologicznie jest, że w XV wieku ostatni potomkowie wikingów wyginęli na Grenlandii, kwestią sporną jest dlaczego, ale skoro nie przez zmianę klimatu, to przez co? Co do tego Bałtyku, to wszędzie gdzie jest ten temat poruszany jest napisane, że 'istnieją liczne kroniki' co do takowych podróży, aczkolwiek nie udało mi się znaleźć tekstu owych zapisków.

Furiusz
25-11-2009, 17:37
Mnie tylko ciekawi, jaki jest realny udział człowieka w tym ostatnim wzroście. Mówimy o przestrzeni 2000 tysięcy lat. Natura, nie wspomagana czynnym udziałem ludzi, nie potrafiła by zareagować tak drastycznie.

I jeszcze cytat za czasopismem Science:
'Badania wykazują, że nawet gdyby ilość gazów cieplarnianych ustabilizowała się na poziomie z 2000 roku, klimat wciąż ocieplałby się o około 0,5 °C do końca XXI wieku.'
Tak więc zastanówcie się dwa razy zanim napiszecie, że udział człowieka jest bez wpływu na zmiany klimatyczne.


Witia, jak tłumaczyć to, że w VIII tys przed Chrystusem istnieje pomost lądowy między Brytanią a Skandynawią a w VI nie ma go? zalanie takiego kawałka ziemi to nie jest takie hop siup :D Dlaczego na stanowiskach z IX tys mamy kości zwierząt typowo tundrowych jak renifer a w tych z początku VIII fauna jest już typowo leśna - łoś, jeleń etc? Zasiedlenie doliny Nilu i Eufratu nastąpiło w wyniku osuszania się terenów okolicznych. To wszystko były zmiany szybkie. Twierdzi się, że od okresu pre borealnego po okres borealny (ten pierwszy zaczynać się ma ok 8300 a ten drugi kończyć się ma ok VI tysiąclecia) średnia temperatura lipca miałaby skoczyć o 8 stopni Celsjusza z 8 do 16? Tego raczej nie da się tłumaczyć wpływem człowieka.

Płotek
25-11-2009, 18:37
http://www.youtube.com/watch?v=kky3l2sl ... playnext=1 (http://www.youtube.com/watch?v=kky3l2slgv4&feature=PlayList&p=2328BE650CE79F65&index=0&playnext=1)

glaca
25-11-2009, 19:09
to wina Żydów. po lasach też śmiecą i rzeki pozatruwali, zwierzęta (koszerne) pożarli a resztę wybili. bo przeca co my mamy do tego?

w końcu ustalcie czy istnieje te ocipienie, a jesli nie to jak można tym handlować? poważne państwa by się tym zajmowały..? i wydawały miliardy zamiast na nowe czołgi?




no tak. Tusk. musi odejść.

Pop517
25-11-2009, 19:35
Nie żebym miał coś przeciwko tematowi ale proponuje się dokładniej w niego wczytać :lol: :lol: :lol:

Fallen
25-11-2009, 21:32
bardzo interesująca sytuacja tylko czy zamierzona czy nie?

Elrond
25-11-2009, 22:50
w końcu ustalcie czy istnieje te ocipienie, a jesli nie to jak można tym handlować?

Glaca ocipienie w XXw. było w latach 1900-1940, potem do lat 1970-tych się oziębiało i straszono nas nową epoką lodowcową. Od lat 70-tych się znów ociepla, ale przez ostatnie kilkanaście lat ta tendencja sporo zwolniła tak, że prawie się zatrzymało. Jednym słowem - zmienia się ciągle, będzie się zmieniać, a nasz wpływ na to jest marginalny. Polecam link Płotka do dokumentu, o którym mówiłem.
Handlować można prawami do emisji - to jeszcze lepszy biznes od średniowiecznego handlu odpustami ;) Z tym, że pozwala ręcznie sterować globalną ekonomią.


poważne państwa by się tym zajmowały..? i wydawały miliardy zamiast na nowe czołgi?

To nawet nie jest zabawa państw - "walka z globalnym ociepleniem" w praktyce oznacza stworzenie ponadnarodowych mechanizmów kontroli i ściągania haraczu. Innymi słowy jak powstanie ten globalny mechanizm kontrolny, to powstanie jakaś ponadnarodowa organizacja(ew. któraś z istniejących dostanie nowe uprawnienia), na którą społeczeństwa nie mają żadnego wpływu, nie wybierają jej, nie mogą jej zmienić ani zrobić z nią czegokolwiek, dostanie prawo do pobierania globalnego haraczu(tak zachwalany przez wujka Ala carbon tax) i kontroli, które państwo może się rozwijać, a które ma zdychać w nędzy(limity emisji). Faktycznie jest się z czego śmiać i żartować :roll:

glaca
26-11-2009, 08:22
poważnie:
co nam szaraczkom do takich interesów? możemy jedynie pożerać takie kolejne newsy, liczyć na szlachetnych rosyjskich hakerów (sic!) i emitować nieopodatkowane gazy cieplarniane w zaciszu domowym. bo co innego?

Elrond
26-11-2009, 10:56
To co może Ciebie odróżnić od przeciętnego przedstawiciela "substancji ludzkiej", to ŚWIADOMOŚĆ. Nawet jak się dzieje źle, to przynajmniej wiesz dlaczego i znasz przyczyny. Wpływ na władze masz faktycznie żaden, nawet jak co kilka lat oddajesz cześć mzimu demokracji ;) A w grudniu na "szczycie klimatycznym" starsi i mądrzejsi sobie ustalą, co zechcą - np. zastopować rozwój gospodarczy jednego kraju/regionu, dać więcej luzu innym, skazać na śmierć w ciągu następnych kilkunastu lat z kilkaset milionów ludzi w krajach III świata - to jest wszystko w ich zasięgu. Właśnie dlatego, że ciemna masa wierzy w "globalne ocieplenie z winy człowieka", a przecież w "ratowaniu planety" żadne ofiary nie są za wysokie :roll: Gdyby społeczeństwa były mądrzejsze, to by się nie pozwalały tak kiwać politykom.
W dzisiejszych czasach świadomy obywatel to dla polityka prawie jak terrorysta :lol:

naiver
27-11-2009, 00:34
Mnie bardziej interesują reakcje zwolenników AGW na treści ujawnionych korespondencji. Zgodnie ze świętą w dzisiejszych czasach zasadą relatywizmu, która odpowiednio użyta pozwala udowodnić, że, przykładowo, stwierdzenie "Sp*******j, ty głupi ch***" oznacza ni mniej, ni więcej "Proszę, byś mnie opuścił, ponieważ uważam, do czego mam święte prawo, więc nie ma powodu do złości, że prezentowany przez ciebie poziom zachowania odrobinę mi nie odpowiada", otóż, zgodnie z rzeczoną zasadą - powtarzam, coby nie pogubili się jednozdaniowcy - relatywizm jest antidotum na wszystko, bowiem wszystko jest względne i podlegać może różnorakim interpretacjom. Nawet najbardziej kontrowersyjne fragmenty e-maili zostają wybielane jako "źle zinterpretowane", "wyrwane z kontekstu", ewentualnie "niejednoznaczne z uwagi na naukowy slang" (jakkolwiek pokracznie to brzmi).

Cała sprawa tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że mamy do czynienia z religijnym kultem globalnego ocieplenia powodowanego przez aktywność ludzką. Dawniej straszono motłoch zaćmieniami słońca i dzięki temu uzyskiwało się ich posłuszeństwo, teraz metody są o wiele bardziej wysublimowane i nawet stary wilk Goebbels byłby zdumiony, widząc, do jakiej to perfekcji w zakresie szerzenie propagandy i wykorzystywania w tym celu 'uczonych' można było dojść.

Zainteresowanym polecam badania polskiego naukowca --> http://ourcivilisation.com/aginatur/cycles/index.htm

glaca
27-11-2009, 06:08
a czy druga strona także nie opiera się na 'wierze'?
nie moje zdanie, ale kilka celnych uwag 'eko-oszołoma':


1. Te emaile nic nie zmieniaja, bo nic w nich nie ma!! Nie ma tam zadnego DOWODu czy nawet jakiejs sensownej poszlaki ze te wyrwane z kontekstu konwersacje przez email tycza sie konkretnej pracy naukowej publikowanej w pismie naukowym (peer reviewed) badz tez jakis data sets. Tym bardziej ze pierwsze i drugie sa weryfikowalne przez dzisiatki innych osrodkow naukowych, ktore badaja klimat. Wszystkei te osrodki przez NASA, MIT, NOAA itd sa w miedzynarodowym spisku? Nigga please...

2. Co do srodowiska naukowo-akademickiego w skali miedzynarodowej, to jezeli chodzi o mainstream to gdzie indziej swoje zufanie planujecie ulokowac, gdyz wiekszosc gawiedzi nie kuma w ogole tematu, a ekspertow jest jak kot naplakal? Analitycy ekonomiczni? Konserwatywny think-tank? Emerytowany Lekarz? Politolog co nie lubi ekologow? Przywodcy religijni?Tabloidy szukajace sensacji? Politycy? Akcje sponsorowane przez koncerny naftowe? Czy moze osrodku badawcze gdzie pracuja pasjonaci i najwyzszej klasy eksperci na ktorych wplyw biznesu jest najmniejszy? Czy mozliwe jest jego skorumpowanie, pewnie tak, ale jest to ostatnie miejsce ze wszytskich w/w wymienionych gdzie takie cos by sie utrzymalo.

I tu wlasnie jest pies pogrzebany, chodzi o szacowanie ryzyka, czyli komu ufac. Klimatologom, ktorzy badaja jak sie zachowuje ziemska atmosfera i sie najlepiej na tym znaja, czy cala reszte znachorow?

Za to cale porozumienie w duzej mierze winni sa dziennikarze (szczegolnie w PL), ktorzy dopuszczaja do glosu zupelnych szalencow, bez cienia weryfikacji. Jest 2009/2010. KAZDY moze wyprodukowac i wymyslic dowolna teorie, zalozyc bloga i zmotowac film na youtube, dac pozniej wywiad na temat dowolnego spisku... a dziennikarze lykaja to jak mlode pelikany. Chociaz niektorzy to robia z przekonan politycznych - patrz Wildstein czy tez Ziemkiewicz, ktorzy bezczelnie klamia na swoich lamach chcac wplynac na opinie publiczna poki jest jeszcze dla nich czas ochronny w mediach...

Elrond
28-11-2009, 01:16
Glaca miej litość i jak już to posiłkuj się konkretnymi wypowiedziami kompetentnych ludzi, a nie jakimś małym komuszkiem.


a czy druga strona także nie opiera się na 'wierze'?

Nie. I strona sceptyków nie żąda wielomilionowych ofiar z ludzi i bilionów dolarów nowego podatku.


1. Te emaile nic nie zmieniaja, bo nic w nich nie ma!! Nie ma tam zadnego DOWODu czy nawet jakiejs sensownej poszlaki ze te wyrwane z kontekstu konwersacje przez email tycza sie konkretnej pracy naukowej publikowanej w pismie naukowym (peer reviewed) badz tez jakis data sets.

Każdy ujrzy to, co chce zobaczyć. Dla ekooszłoma pewnie nawet stwierdzenie naukowców wprost, że to wszystko to brednie, byłoby "niczym". Wiara w "AGW" weszła na poziom religijny, więc już niczego więcej nie potrzebuje.


Tym bardziej ze pierwsze i drugie sa weryfikowalne przez dzisiatki innych osrodkow naukowych, ktore badaja klimat. Wszystkei te osrodki przez NASA, MIT, NOAA itd sa w miedzynarodowym spisku? Nigga please...

Są też dane i publikacje, które bardzo mocno przeczą wierze eko-oszołomów. Tak samo, jak wielu wybitnych naukowców, którzy też się nie zgadzają z ich ideologią. Nigga please - dlaczego tylko tym "za" daje się prawo głosu i jedynie słuszną rację :?:


2. Co do srodowiska naukowo-akademickiego w skali miedzynarodowej, to jezeli chodzi o mainstream to gdzie indziej swoje zufanie planujecie ulokowac, gdyz wiekszosc gawiedzi nie kuma w ogole tematu, a ekspertow jest jak kot naplakal? Analitycy ekonomiczni? Konserwatywny think-tank? Emerytowany Lekarz? Politolog co nie lubi ekologow? Przywodcy religijni?Tabloidy szukajace sensacji? Politycy? Akcje sponsorowane przez koncerny naftowe?

Po pierwsze, to od czasów Arystotelesa wiemy, że prawda jest obiektywna i jest prawdą bez względu na to, kto ją wypowiada. Tutaj mamy klasyczne techniki manipulacji - dezawuacja adwersarza i promowanie własnego "autorytetu".
A te tysiące naukowców, co podpisało Petycję Oregońską? A naukowcy publikujący teorie sprzeczne z oficjalnie reklamowanymi :?: A obiektywne dane, które świadczą przeciw "AGW" :?: Ach oni nie istnieją, bo nie ma ich w TV...


Czy moze osrodku badawcze gdzie pracuja pasjonaci i najwyzszej klasy eksperci na ktorych wplyw biznesu jest najmniejszy? Czy mozliwe jest jego skorumpowanie, pewnie tak, ale jest to ostatnie miejsce ze wszytskich w/w wymienionych gdzie takie cos by sie utrzymalo.

Lepiej wierzyć IPCC, które na chama wciąga naukowców na swoje listy, a raporty pisane przez naukowców są później "poprawiane" przez polityków, by były bardziej "wyraziste".
Lepiej wierzyć ludziom, dla których "AGW" stało się biznesem i sposobem na życie(rzymska zasada "zainteresowanego nie pyta się o zdanie" już w naszych czasach nie istnieje) i którzy właśnie mają najżywotniejszy interes, by wszyscy w "AGW" uwierzyli.


I tu wlasnie jest pies pogrzebany, chodzi o szacowanie ryzyka, czyli komu ufac. Klimatologom, ktorzy badaja jak sie zachowuje ziemska atmosfera i sie najlepiej na tym znaja, czy cala reszte znachorow?

Racja. Wierzę więc naukowcom. Środowisko naukowe mówi jednoznacznie - nie wiemy dokładnie, jaki wpływ ma człowiek na klimat, przy czym brak nam dowodów, byśmy jakiś istotny wpływ w ogóle mieli.


Za to cale porozumienie w duzej mierze winni sa dziennikarze (szczegolnie w PL), ktorzy dopuszczaja do glosu zupelnych szalencow, bez cienia weryfikacji. Jest 2009/2010. KAZDY moze wyprodukowac i wymyslic dowolna teorie, zalozyc bloga i zmotowac film na youtube, dac pozniej wywiad na temat dowolnego spisku... a dziennikarze lykaja to jak mlode pelikany.

Jeden z szaleńców za bajki o ekologii czy bajki, jak to dzieci na Śląsku w Polsce zjeżdżają na dół do kopalni, by pooddychać świeżym powierzem(bo na powierzchni się nie da), dostał nawet Pokojową Nagrodę Nobla :roll: Jemu ekonazi w pełni wierzą i łykają do końca wszystko, co im wujek Al da do przełknięcia :?


Chociaz niektorzy to robia z przekonan politycznych - patrz Wildstein czy tez Ziemkiewicz, ktorzy bezczelnie klamia na swoich lamach chcac wplynac na opinie publiczna poki jest jeszcze dla nich czas ochronny w mediach...

I to by w zasadzie było na tyle. Na koniec pojazd po prawicowych publicystach, którzy mają odwagę gorszyć lud prawdą. Nie czytam Wildsteina, ale Ziemkiewicza regularnie i ze świadomym kłamstwem, a tym bardziej bezczelnym, się nie spotkałem w jego publicystyce. Jak czytam takiego małego totalniaka, to w zasadzie nie mam więcej pytań.


Jak czytam takich ekonazi to przed oczami stają mi słowa, które Nikoś Rockefeller mówił rzekomo do A. Russo: wystarczy odpowiednio dużo mówić o czymś w mediach, a durni ludzie sami w to uwierzą jak w prawdę objawioną i sami pchną się na rzeź, jak barany...

Elrond
07-12-2009, 14:59
http://wiadomosci.onet.pl/2091071,12,ha ... ,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2091071,12,hakerzy_chca_zdyskredytowac_naukowcow,i tem.html) - faraonowie i kapłani naszych czasów zjechali z całego świata by wymyślić, jakby tu nas postraszyć zaćmieniami Słońca, dziurą ozonową, globalnym ociepleniem czy co tam jeszcze można wymyślić.


Była minister środowiska, która otrzymała tekę ds. zmian klimatu w nowej Komisji Europejskiej, zauważyła: Konferencja "to nasza szansa. Jeśli ją stracimy, może minąć kilka lat, zanim otrzymamy następną, lepszą - jeśli kiedykolwiek ją otrzymamy".

Faktycznie kolejna szansa na taki krok w kierunku światowego komunizmu może się szybko nie pojawić. Jednak jestem pewien, że towarzysze sobie z tym dadzą radę i szansy nie zmarnują :roll:

glaca
07-12-2009, 15:40
na szczescie są ludzie, którzy okażą swój stosunek do tego:
http://poland.indymedia.org/pl/2009/12/48668.shtml
hmm... i to na pewno nie konserwy ;]

Elrond
07-12-2009, 22:43
Jedyna różnica jest taka, że te niedorozwoje z "centrum niezależnych mediów"(niezależnych pewnie od logicznego myślenia) projekt światowego planowania gospodarczego nazywają "kapitalizmem". Sami proponują socjalizm na mniejszą skalę("anarchistyczny"), a nie globalny, jaki marzy się wielu reprezentantom światowych elit. To tylko inna odmiana tej samej choroby, do tego korzystająca z tego samego narzędzia do "walki klas", co eko-nazi...

glaca
07-12-2009, 23:12
:roll:

Elrond
08-12-2009, 11:46
Chyba nie muszę swojego skrótu myślowego rozwijać, żebyś nie musiał kręcić oczami ;) :?:

glaca
08-12-2009, 15:03
nie, po prostu rozumiem teraz dlaczego taki punkt widzenia nie jest zbyt popularny. nie dlatego, że 'prawda w oczy kole' czy też ta druga strona jest sponsorowana przez KGB i PO. nie dlatego też, że ludzie to lemingi- a może własnie takie podejscie sprawia, że nie ma się ochoty na dalsze dyskusje z kimś takim ;) mentorski ton, 'skróty myślowe' i obrażanie ludzi. możesz mieć nawet rację, ale to nic nie zmienia skoro podobni Tobie wylewają swoje frustracje na forach- i stąd wlasnie link do indymedia- żeby pokazać taki drobny szczegół:
aby coś zmienić to trzeba działać, być zauważonym- wtedy głos jest słyszalny i więcej ludzi się zastanowi nad nim.
no, ale pewnie znów media nie są przychylne... internet jest stronniczy (maoistowski zapewne) i plamy na Słońcu też przeszkadzają ;)
a więc mój skrót myślowy: dlaczego Twój tok rozumowania kojarzy mi się w najlepszym razie z teoriami spiskowymi na forach ufologicznych? wiem... pozostali to lemingi i boją się prawdy...
mehehe

a i co do linku- protestujący chcą wyrazić swoją dezaprobatę wobec takiego pojmowania ekologii- wlasnie tak potępianego przez Ciebie handlu powietrzem. eko-nazi... jeszcze mi powiedz, że ich działania też są bezsensowne- morza i rzeki są czyste, wiekszosc zwierząt nie jest zagrożona, Amazonki nikt nie wycina, zwierzęta nie są traktowane jak towar itd?

Furiusz
08-12-2009, 16:19
Glaca protestując przeciwko skrótm myślowym Elronda sam nie używaj jakiś dziwnych :d bo zakładam, że to

Amazonki nikt nie wycina
jest skrót myślowy, bo Amazonki nikt nie wycina, bo rzeki się nie da :D masz zapewne na myśli Amazonię...


zwierzęta nie są traktowane jak towar i
Powiem więcej one są towarem :D


wiekszosc zwierząt nie jest zagrożona
Nie przesadzaj, kiedyś mamut też był zagrożony a dziś jakoś bez niego żyjesz ;)

Poza tym niechęć do teorii presji antropogenicznej i jej wpływu na zmiany klimatu to nie tylko Elrond. jakbyś nie zwrócił uwagi, też zdarzyło mi się tu co nieco napisać, ale nie zostało to zauważone, może dlatego, że nie wylewałem swoich żalów etc? ;)

Elrond
08-12-2009, 17:18
aby coś zmienić to trzeba działać, być zauważonym- wtedy głos jest słyszalny i więcej ludzi się zastanowi nad nim.
no, ale pewnie znów media nie są przychylne... internet jest stronniczy (maoistowski zapewne) i plamy na Słońcu też przeszkadzają ;)

Z pewnością to bardzo zainteresuje polityków naradzających się teraz w Kopenhadze :lol: Już widzę, jak przejmą się czymkolwiek, od paszkwili nawiedzonych lewaków "centrum mediów" po nawet twarde naukowe dowody, że "AGW" to fałsz.



nie dlatego też, że ludzie to lemingi- a może własnie takie podejscie sprawia, że nie ma się ochoty na dalsze dyskusje z kimś takim ;) mentorski ton, 'skróty myślowe' i obrażanie ludzi. możesz mieć nawet rację, ale to nic nie zmienia skoro podobni Tobie wylewają swoje frustracje na forach- i stąd wlasnie link do indymedia- żeby pokazać taki drobny szczegół:

Po pierwsze: nazywanie ludzi piszących taki artykuł idiotami nie jest obrazą tylko stwierdzeniem faktu. Po drugie: czuję się świetnie i frustracja mi nie grozi. Przynajmniej tak długo, jak długo mam ciekawe życie, dystans do niego i odrobinę poczucia humoru ;)


a i co do linku- protestujący chcą wyrazić swoją dezaprobatę wobec takiego pojmowania ekologii- wlasnie tak potępianego przez Ciebie handlu powietrzem.

Ależ im wcale nie przeszkadza reglamentacja CO2.


eko-nazi... jeszcze mi powiedz, że ich działania też są bezsensowne- morza i rzeki są czyste, wiekszosc zwierząt nie jest zagrożona, Amazonki nikt nie wycina, zwierzęta nie są traktowane jak towar itd?

Działania takich lewaków doprowadzą do tego, że morza i rzeki będą jeszcze brudniejsze, zwierząt wyginie jeszcze więcej, z Amazonki nic nie zostanie, a ludzie będą traktowani jak zwierzęta. Ofiar w ludziach nie licząc. Więc ich działania są nie tylko bezsensowne, ale i szkodliwe.

No więc dobrze trzeba się zabrać widzę za ten artykuł z linka i rozłożyć go na czynniki pierwsze:


Jednocześnie za pośrednictwem handlu uprawnieniami do emisji zanieczyszczeń do atmosfery powstał kolejny dochodowy rynek.

Może dla wąskiej elity to będzie "rynek". Dla całej reszty to będzie nowy PODATEK.


Z tej okazji chcą się spotkać potężne rządy oraz lobbiści świata, aby wprowadzić erę 'zielonego kapitalizmu', stworzyć porządek rynkowy, w którym biosfera ma być traktowana (i zanieczyszczana) jak towar. Jednak ponieważ kwestia zmian klimatu jest nie tylko problemem ekologicznym, ale obejmuje także szersze - ekonomiczne, społeczne, rasistowskie oraz związane z wyzyskiem wymiary, do zasadniczego przeciwstawienia się zmianom klimatycznym konieczne są podstawowe przemiany społeczne i gospodarcze.

Zmiany klimatu są bardzo zaawansowane - i powinno to wpłynąć na zmianę naszych przyzwyczajeń, aby móc ochronić naszą planetę w przyszłości. Środki czysto rynkowe lub technologiczne są w tym wypadku bezproduktywne - bowiem to czynnik ludzki jest głównym sprawcą zmian klimatycznych. Te powstają nie za sprawą topniejących lodowców, lecz kapitalistycznej produkcji towarów.

1) Lewactwo stwierdza, że "kapitalizm niszczy środowisko". Jest to naturalnie brednia - kraje socjalistyczne niszczyły środowisko jeszcze bardziej, a katastrof ekologicznych w samym ZSRR się nie zliczy. W PRL również. Ten slogan jest już jednak bardzo stary. W 1968 podczas ruchawek, organizowanych przez sowieckich agentów razem z pożytecznymi idiotami, nie udało się na zachodzie w imię klasycznego socjalizmu podburzyć ludzi, gdy nie dało się wciskać oczywistego kitu, że socjalizm jest efektywniejszy od kapitalizmu i że w socjalizmie jest wyższy standard życia, że w kapitalizmie panuje straszny wyzysk a burżuazja pije robotniczą krew. Po tej klęsce wielu czerwonych przefarbowało się na zielonych, feministki, tęczowych, itd. Sens był jasny - znaleźć nowe pola do "walki klas" i walki z zachodnią cywilizacją. Znaleziono m.in. ekologizm, który już urósł, podobnie jak samo lewactwo, do rangi nowej religii.
Jak ktoś twierdzi, że socjalizm jest lepszy dla środowiska, to najchętniej wysłałbym go do Czarnobyla, niestety w zonie już prawie nie promieniowania...
2) Po drugie: lewactwo widzi tworzenie przez polityków globalnego porządku gospodarczego. I to nazywają "kapitalizmem". Trzeba być niesamowicie głupim albo nie rozumieć zupełnie co to jest kapitalizm(albo jedno i drugie), żeby próby wprowadzenia globalnego centralnego planu gospodarczego(marzenia wszystkich komuchów) nazywać "rynkowym porządkiem".
3) Lodowce obecnie topnieją też na Marsie, to zapewne też przez kapitalizm :roll:


Zmiana klimatu już dzisiaj pociąga za sobą poważne przemiany w ekosystemach; a przez to także w podstawowych warunkach życia ludzi. Na skutek powyższego dochodzi do zaostrzenia istniejących stosunków społecznych i konfliktów lub dojdzie do tego w przyszłości. Szczególnie nieporozumienia na linii północ-południe mogą ulec nasileniu na tle zmian klimatycznych. Migracje, plądrowanie zasobów w ramach (neo-)kolonializmu oraz działania wojenne przybierają na sile.

W straszeniu zaćmieniami Słońca są równie dobrzy, jak faraonowie i kapłani.


W ich oczach pokładanie nadziei w strukturach, które wspierają COP 15 i niszczą planetę dla pieniędzy, jest co najmniej naiwne. Zamiast tego proponują zwalczanie ideologii nieograniczonego wzrostu gospodarczego za pomocą radykalnej i efektywnej polityki klimatycznej.

Ach czyli już widzimy źródło problemu. Problemem nie jest kolejny krok w stronę globalnego socjalizmu, problemem jest za mały krok i za mało socjalizmu. Problemem jest "nieograniczony wzrost gospodarczy", który trzeba "zwalczać" za pomocą "radykalnej polityki klimatycznej". Niech to żyjący w bogatych krajach, pierdzący w stołek w ciepełku przy komputerze komuszki powiedzą milionom biedaków bez dostępu do elektryczności, wody i tysięcy innych rzeczy dla nas oczywistych, a dla nich będących nieosiągalnym marzeniem. Choć ich zapewne lewactwo chciałoby wymordować w imię "ulżenia planecie" :roll: Albo niech powiedzą to nawet ludziom w naszej części Europy, którym się marzy zachodni standard życia. O nie kochaniutcy, nie dla psa kiełbasa ;)


Jednym słowem cały ten artykuł to stek idiotyzmów i bredni. Tak głupi, że nawet nie chciałem się nad nim rozwodzić, więc w skrócie myślowym napisałem w 3 zdaniach co o tym sądzę. Jednak zbyt ostro i i tak musiałem później wszystko komentować raz jeszcze...

Elrond
09-12-2009, 23:33
Całe szczęście "obiektywne media" takiej "propagandy" nie sieją ;)

http://szczyt.popatrz.pl/

Adamsky
10-12-2009, 09:48
Jednak cywilizacja przegra tą walkę, bowiem "globalne ocipienie" to nie jedynie dywagacje naukowe, ale już prawdziwa religia. Co gorsza jej struktury mają władzę o wiele większą niż mityczny Watykan, islam czy Zielonoświątkowcy razem wzięci.

glaca
10-12-2009, 10:08
ocipienie vs Radio Maryja :lol:
też coś zabawnego (mój ulubiony niepoprawny komik):
http://www.youtube.com/watch?v=eScDfYzMEEw

Elrond
10-12-2009, 12:47
ocipienie vs Radio Maryja :lol:

Smutne jest to, że przeciwnicy teorii "AGW" bądź mówiący jeszcze o zgrozo wprost o co w tym wszystkim chodzi, nie są dopuszczani do głosu prawie nigdzie, poza takimi niszowo-"oszołomskimi" mediami...

glaca
10-12-2009, 20:04
ekonaziści trzęsą internetem?
a może inaczej- nigdzie indziej nie znajdą ich teorie zrozumienia poza oszolomami? moje zdanie- nie chcą/ nie potrafią przedstawić swojej wizji w przekonujący sposób. a można każdy kit rozpropagować: vide FoxTv

Elrond
11-12-2009, 01:36
ekonaziści trzęsą internetem?

W internecie panuje wolność, więc wszystkie poglądy i pro, i anty AGW są obecne. W mediach tradycyjnych to już nie jest takie proste. Ja się tylko zastanawiałem czemu mainstream takich głosów nie dopuszcza, tylko dla odmiany np. robi coś takiego:

http://wiadomosci.onet.pl/2092197,12,kl ... ,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2092197,12,klimatgate_moze_byc_prowokacja_rosyjski ch_sluzb_specjalnych,item.html) - to dobry przykład, że za darmo to się dostaje tandetę; do "Metro" mam za friko codziennie dostęp i gorszej papki dla lemingów nie znam; nieważne czy materiały które wyciekły są prawdziwe(czyli podważają zupełnie AGW) czy nie, ważne żeby lemingi postraszyć ruskimi tajnymi służbami i podać tzw. "fakt prasowy". Niby gówno-prawda i dowodów nie ma("jeszcze" hłe hłe), ale ziarna niepewności już posiane...


a może inaczej- nigdzie indziej nie znajdą ich teorie zrozumienia poza oszolomami?

Jeśli tysiące naukowców to oszołomy, wtedy spoko :lol:

glaca
11-12-2009, 06:12
np ten z Radia Maryja?
a pozostali to lemingi? a może nie ma żadnych specjalistów, którymi rządy mogą podeprzeć organizację szczytów i ograniczanie w spalaniu? wtedy to naprawdę by była granda- ale nie wydaje mi się. zresztą obecny spór przypomina naprawdę dyskusję fanatyków religijnych- żadni z nas teolodzy, a tym bardziej klimatolodzy. czyż nie?

Furiusz
11-12-2009, 14:23
Glaca, to nie jest spór wewnątrz klimatologiczny :D
To kwestia ważna dla wielu dziedzin wiedzy - geofizyków badających wpływ zmian czynników fizycznych na klimat i ziemie ale tez glebę, geologów i archeologów wskazujących na cykliczność zmian klimatycznych w dziejach ludzkości ( okresy glacjalne, interglacjalne z wahnięciami triasowymi etc) i gwarantuje Ci, ze tak jak i w innych dziedzinach wiedzy tak i w tej ciężko jest o porozumienie między różnymi dziedzinami, czy tez w ramach jednej tylko dziedziny ba jednego ośrodka naukowego. Zatem przedstawianie jedynie słusznej wersji jest zwyczajnym robieniem wody z mózgu lub kaczka dziennikarską ludzi poszukujących sensacji. Tak dzieje się w każdej dziedzinie jeśli przeniknęły do niej media.

Uważam, że w takiej sytuacji nie warto działać, bo czy lekarz leczący pacjenta od razu wrzuca choremu ciężką chemioterapię, znacznie osłabiającą i niszcząca organizm nie zdiagnozowawszy choroby i jej przyczyn? Chyba nie. To dziś próbujemy zrobić. Może się przez to okazać, że wiele osób będzie cierpiało niedostatek, głów i śmierć z powodów chorób uleczalnych dla krajów wyżej rozwiniętych w imię de facto wiary.

Globalne ocieplenie to nie jest kwestia postawienia z jednej strony oszołoma z jego teoriami spiskowymi a z drugiej naukowca walącego tonę przypisów. Zwłaszcza w świetle tych maili, bo mimo wszystko słowa, że nie potrafimy tego udowodnić coś jednak znaczą. Taki zimy prysznic nam się przydał bo w jego wyniku słyszalna zaczęła być i druga strona. Na moment bo na moment ale lepszy rydz niż nic.

Elrond
11-12-2009, 14:39
np ten z Radia Maryja?

To jest właśnie myślenie leminga - nieważne, że ktoś jest profesorem, że się pół życia zajmował jakąś dziedziną, że ma w niej wiele do powiedzenia. Ważne "ten z RM". Wystąpił w heretyckich mediach, więc z góry nie ma prawa mieć racji. Wystąpił w "heretyckich", bo media establishmentowe takich ludzi zamilczają. Swoją drogą - nie jest on jedynym naukowcem, który jest sceptykiem.


a pozostali to lemingi?

Wielu naukowców to obecnie najemnicy polityków. Cóż centralne planowanie wkracza też dzielnie na obszar nauki...


a może nie ma żadnych specjalistów, którymi rządy mogą podeprzeć organizację szczytów i ograniczanie w spalaniu? wtedy to naprawdę by była granda- ale nie wydaje mi się.

Nie ma naukowców, którzy by podali na to twarde i nie dające wątpliwości dowody. I nawet często naukowcy będący członkami IPCC(których raporty później "poprawiają" politycy dla dodania "dramatyzmu") wcale nie są tacy pewni, co stoi za zmianami klimatu.
W imię czegoś niesprawdzonego i niepotwierdzonego każe nam się na zasadzie wiary wydać biliony dolarów, miliony ludzi skazać na nędzę, a kolejne miliony na śmierć. To jest granda i to granda antyludzka i antycywilizacyjna.


zresztą obecny spór przypomina naprawdę dyskusję fanatyków religijnych- żadni z nas teolodzy, a tym bardziej klimatolodzy. czyż nie?

Czy wypowiedzieć mogą się tylko klimatolodzy, najlepiej z państwową licencją i na państwowym garze :?: Al Gore nie jest klimatologiem, on w ogóle jest przygłupem, a za bajki o klimacie dostał Nobla ;)

buras
16-12-2009, 14:45
http://wiadomosci.onet.pl/2096608,12,ko ... ,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2096608,12,kompromitacja_noblisty_-_polak_w_centrum_afery,item.html)

Ot, "noblista, autorytet i ikona ruchu walki z globalnym ociepleniem"

Czulu
17-12-2009, 18:35
W Hiszpanii -11 stopni, chyba są już pierwsze efekty walki z globalnym ociepleniem :lol:

Elrond
18-12-2009, 14:47
http://www.tvn24.pl/-1,1634235,0,1,sytu ... omosc.html (http://www.tvn24.pl/-1,1634235,0,1,sytuacja-jest-desperacka-ostatni-dzien-kopenhagi,wiadomosc.html) - jaka szkoda, że politycy nie zarządzili jeszcze późniejszych zachodów Słońca w zimie...

glaca
21-12-2009, 16:49
http://www.wykop.pl/link/274703/jkm-uwo ... o-i-zielen (http://www.wykop.pl/link/274703/jkm-uwolnil-co2-i-zamknal-greenpeace-w-walce-o-cieplo-i-zielen)
janusz jak zwykle niezawodny

Matatjahu
02-01-2010, 16:06
Lewacy, Greenpeace, WWF, ONZ, IPCC i inne tego typu organizacje to tylko kukiełki pociągane za sznureczki przez kogoś mądrzejszego.

Żydy i masony (to nie koniecznie żart)

Ehh z tego co pamiętam ocieplenia i ochłodzenia klimatu są cykliczne teraz zbliżamy się do apogeum ocieplenia a żydy i masony trzepią na tym kasę twierdząc że to przez dwutlenek którego ludzie produkują w porównaniu z naturą tyle co nic po za tym co2 nie ma na nic wpływu.

MiChAl I wspaniały
02-01-2010, 23:30
Oglądając program o neandertalczykach, było mówione z jakiego oni powodu mogli wyginąć. Mówili, że przyczynić się do tego mogło znacznej mierze ochłodzenie klimatu. Jak do tego doszło, że nagle klimat się ochłodził? Bardzo prawdopodobna jest teoria, że prąd morski wypływający z Ameryki Północnej (to tak wizualnie napisałem) zmienił swój kierunek, przez co prądy morskie zmieniły kierunek na południe. A morze jak kaloryfer. I jeżeli okazałoby się, że faktycznie za zmiany klimatu odpowiadają prądy morskie teoria z CO2 by upadła. Tylko dlaczego teoria CO2 jest nienaruszalna. Różne klimatyzatory, siatki na kominach i inne takie cuda równa się kasie. CO2 można manipulować, a prądami morskimi nie. Dlatego współczuję tym dislom z greenpeace i innych, że są tacy głupi. A niestety aby mieć kasę trzeba umieć manipulować ludźmi.

Furiusz
03-01-2010, 11:55
Oglądając program o neandertalczykach, było mówione z jakiego oni powodu mogli wyginąć. Mówili, że przyczynić się do tego mogło znacznej mierze ochłodzenie klimatu.
Ciekawe ale wydaje się, że Neandertalczyk był gatunkiem przystosowanym właśnie do warunków klimatu chłodnego. Zatem to go raczej nie zabiło.


Jak do tego doszło, że nagle klimat się ochłodził? Bardzo prawdopodobna jest teoria, że prąd morski wypływający z Ameryki Północnej (to tak wizualnie napisałem) zmienił swój kierunek, przez co prądy morskie zmieniły kierunek na południe.
A teraz zastanów się dlaczego prąd ów zmienił kierunek i dojdziesz do Boga :D
Ruchy tektoniczne, wulkany, aktywność wulkaniczna ( zwłaszcza podmorska) zmiany w osi ziemi, zmiany na słońcu, kolizje kosmiczne etc. to wszystko mogło spowodować tak ochłodzenie jak i ocieplenie klimatu.

MiChAl I wspaniały
03-01-2010, 14:53
Oglądając program o neandertalczykach, było mówione z jakiego oni powodu mogli wyginąć. Mówili, że przyczynić się do tego mogło znacznej mierze ochłodzenie klimatu.
Ciekawe ale wydaje się, że Neandertalczyk był gatunkiem przystosowanym właśnie do warunków klimatu chłodnego. Zatem to go raczej nie zabiło.

No a właśnie, że nie. Też się zdziwiłem. Neandertalczyk żył w klimacie zimnym a nie mroźnym. Taki południowy Sybir się nadawał ale nie wieczna zima. Ten człek wędrował na południe gdy nachodziła epoka lodowcowa. W końcu przeżył dwie. Trzecia przyszła bardzo szybko i się nie zorientowali. Myśmy przeżyli bo szliśmy z południa na północ a oni odwrotnie. Zamarzli na swoich pierwotnych ziemiach.



Jak do tego doszło, że nagle klimat się ochłodził? Bardzo prawdopodobna jest teoria, że prąd morski wypływający z Ameryki Północnej (to tak wizualnie napisałem) zmienił swój kierunek, przez co prądy morskie zmieniły kierunek na południe.
A teraz zastanów się dlaczego prąd ów zmienił kierunek i dojdziesz do Boga :D
Ruchy tektoniczne, wulkany, aktywność wulkaniczna ( zwłaszcza podmorska) zmiany w osi ziemi, zmiany na słońcu, kolizje kosmiczne etc. to wszystko mogło spowodować tak ochłodzenie jak i ocieplenie klimatu.

No ale nie CO2 ;)

Furiusz
03-01-2010, 16:32
No a właśnie, że nie. Też się zdziwiłem. Neandertalczyk żył w klimacie zimnym a nie mroźnym. Taki południowy Sybir się nadawał ale nie wieczna zima. Ten człek wędrował na południe gdy nachodziła epoka lodowcowa. W końcu przeżył dwie. Trzecia przyszła bardzo szybko i się nie zorientowali. Myśmy przeżyli bo szliśmy z południa na północ a oni odwrotnie. Zamarzli na swoich pierwotnych ziemiach
Chłodne warunki nie mogły zabić neandertalczyka - sam był przystosowany lepiej do takich warunków niż Homo sapiens fosilis, nie wskazują na to tez warunki które nazwałbym cywilizacyjno-kulturowymi, to on był bowiem twórcą zróżnicowania narzędziowego, bez wątpienia korzystał z ubioru i ognia, miał wszystko to samo co i człowiek, zamieszkiwał też dość rozległe obszary - także poza europejskie, zatem wątpię by zimno czy nawet mroźny klimat miałyby go zabić. co do szybkości następowania glacjałów (czy tez wahnięć triasowych bo o te raczej Ci chodzi), to to nie był proces na tyle szybki by neandertalczyk szedł sobie spać a rano budził się już pod lodem. zresztą powtórzę jeszcze raz - mieszkał tez na terenach BW i Azji, gdzie oziębienia klimatu miały równie drastyczny wpływ, ale jednak inny. Lądolód go nie zabił.

MiChAl I wspaniały
03-01-2010, 20:52
No dobra, ja tylko mówię to co obejrzałem. W programie padła taka teoria. Wiem, że epoka lodowcowa to proces długotrwały. Neandertalczyk w tej sytuacji posługiwał się instynktem. Wędrował za "wolno" na południe. Więc zamarzli. Poza tym kiedy myśmy już po europie wędrowali neandertalczyk był tylko w europie. Myśmy też zamarzali, ale mieliśmy jednak przewagę, wędrowaliśmy z Afryki. Takie cuś naukowcy wymyślili ;)

Furiusz
03-01-2010, 21:10
Spoko, przedstawiasz teorie, ja ja krytykuję nie bierz tego do siebie, ja po prostu o takiej nie słyszałem.
Kiedy myśmy wędrowali po Europie, Neandertalczyk od lat mieszkał w Palestynie, Iranie etc. O ile dobrze pamiętam przetrwał gdzieś do ok 10 000 aCn na terenie południa Iberii (ale ostrzegam to może być mocno niesprawdzona informacja). Neandertalczyk od lat mieszkał poza Europą i w czasach zdobywania dominacji przez homo sapiensów nadal to czynił, chłód go nie zabił.
Teoria mi się nie podoba - nie uwzględnia dłuższego niż myślano przeżycia neandertalczyków w dość określonych warunkach, pomija występowanie tego gatunku na wielu obszarach, także tych odległych od zasięgu zlodowaceń czy pleniglacjałów, pomija większe dostosowanie do klimatu chłodnego (bo z tego wynika to, że łatwiej było mu się dostosować - miał mniejsze wymagania środowiskowe w okresie chłodniejszym niż człowiek, więc nie musiałby aż tak głęboko uciekać na południe jak człowiek) etc

glaca
03-01-2010, 21:12
a co z teorią ewentualnego wchłonięcia neandertalczyków przez homo sapiens? krzyżowanie itd? możliwe?

Furiusz
03-01-2010, 21:28
Według niejakiego Svante Pabo (chyba dobrze napisałem) gościa uznawanego za ojca paleogenetyki który zajmuje się wyizolowaniem DNA neandertalczyka, nie. zbyt duże różnice (tak w zakresie mtDNA jak i jądrowego) wykluczały płodne hybrydy, zatem naturalnie by wymarły. Problem jest taki, ze paleogenetyka jest stosunkowo młodą dziedziną, wymagająca gigantycznych nakładów i skomplikowanych procedur, sam Pabo musiał chyba raz odwołać wyniki swoich badan, bo okazało się, że DNA jakie uznał za neandertalskie było bodaj jego albo asystenta. Ostatnie dane wydają się pewne, czeka się w sumie tylko na potwierdzenie tzw trzeciego niezależnego ośrodka. Wydaje mi się, że raczej też nie to. Choc w sumie jest to spór o tzw multiregionalizm, ale to juz inna kwestia.

MiChAl I wspaniały
03-01-2010, 21:33
Nie raczej, to w końcu coś innego.

Furiusz interesuje cię antropologia :?:

Ale dobra bo ja chciałem uniewinnić CO2 i zwalić winę ocieplenia na prądy morskie, a wyszła rozmowa o neandertalczykach.

Furiusz
03-01-2010, 21:50
Nie raczej, to w końcu coś innego.
To spór między dwiema odmiennymi wizjami świata aspirującymi od odpowiedzi na wszelkie pytania dotyczące ludzi i wygląda na to, ze wygrywa na razie jedna z nich :D ale to inny temat zupełnie już :D


Furiusz interesuje cię antropologia :?:
Tak zacząłem archeologie dla zabawy, dla ciekawości licząc na to, że pomoże w zainteresowaniach historycznych ale coraz bardziej podobają mi się pradzieje i antropologia właśnie, choć antropologia kulturowa już mniej, to bardziej konik Tomsn'a. ;)
w antropologii najbardziej podoba mi się antropogeneza i możliwości jakie daje w połączeniu z tzw czysta archeologia.


Ale dobra bo ja chciałem uniewinnić CO2 i zwalić winę ocieplenia na prądy morskie, a wyszła rozmowa o neandertalczykach.
W sumie z CO2 Cie popieram, co pisałem wcześniej :D
jak ktoś chce kontynuować to może jakiś mod wydzieli ten watek?

tomsn
03-01-2010, 22:26
antropologia kulturowa już mniej, to bardziej konik Tomsn'a.

raczej pewne jej aspekty, ale dzięki za pamięć o bojach w (nie wiedzieć czemu tak zwanej) "dyskusji o kobietach"

Jeśli chodzi o dwutlenek - skłaniam się ku tezie, że klimat to domena "Wielkiej Matki" (heh) niż człowieka!

MiChAl I wspaniały
06-01-2010, 15:24
Panowie zmiana tematu - ochłodzenie klimatu. Mrozi w Indiach, mnóstwo śniegu w Chinach, w południowych Stanach zamarzają truskawki a w Danii TIR-y ślizgają się po drodze. Epoka Lodowcowa nadchodzi :lol: :lol: :lol:

Furiusz
06-01-2010, 17:33
Obama dostał Nobla za walkę z globalnym ociepleniem, pewnie nawet ono sie przestraszyło :D

Ibran
06-01-2010, 19:31
Aaa, to on dostał Nobla za walkę z globalnym ociepleniem! Hmm za takie coś dostaje się pokojowego? Wiesz, w końcu "walczył"... albo chociaż miał zamiar "walczyć", bowiem podobno otrzymał go na zachętę. :lol:
Globalne ocieplenie wycofało się po zdobyciu tej informacji i musi ponownie przemyśleć, kiedy i czy w ogóle zamierza nadejść... 8-)

Elrond
07-01-2010, 18:04
http://wiadomosci.onet.pl/2107191,441,r ... ,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2107191,441,rekordowy_mroz_w_europie__tragiczny_bi lans_ofiar,item.html) - tych 120 co zamarzło u nas pewnie uwierzyło w globalne ocieplenie ;) Ja tam czekam na to ocieplenie z utęsknieniem, bo to zimno mnie zaczyna denerwować...

Witia
07-01-2010, 18:08
Pomijam fakt, że globalne ocieplenie oznacza min. występowanie anomalii pogodowych, w tym nagłych zmian temperatury... no ale co tam.

Furiusz
07-01-2010, 18:36
Pomijam fakt, że globalne ocieplenie oznacza min. występowanie anomalii pogodowych, w tym nagłych zmian temperatury... no ale co tam.
POczekamy jeszcze paręnaście lat i te anomalie staną się normą - czyli zmiana klimatu nastąpi :D
a globalnemu ochłodzeniu nie towarzyszą anomalie pogodowe? Zresztą czy to taka anomalia - w zimie jest zimno, no niernormalne :d a u mojej panny było - 40 :D

MiChAl I wspaniały
07-01-2010, 19:36
O jakich anomaliach Witia mówisz? Jak na razie wszystko w naszym klimacie gra. Że co trąby powietrzne? To pytanie dlaczego chłopstwo trąby (trąbki, trąbeczki) mówiło, że diabeł jeździ na wietrze? Raczej te takie malutkie co często są przy mocnym wietrze nie zyskały takiego miana. Że niby śnieg po kostek? U nas więcej padało. Że w Anglii panika? Ta nadal jest klimat umiarkowany i gdy zawieje z Arktyki śnieżek może popadać. Jakie anomalie!!!???

Witia
07-01-2010, 21:47
Już dawno zauważyłem, że dużo liberałów w swoim 'obiektywizmie' przestało odróżniać lewacką propagandę od faktów.

Nie mówię tu o konkretnych osobach, po prostu głośno myślę ;)

Globalne ocieplenie jest faktem, któremu dosyć trudno zaprzeczyć. Co innego wmawianie, że człowiek ma nie znaczący wpływ.

Furiusz
07-01-2010, 21:57
Witia, hmmm jakby to ująć, czuję, że to nie było do mnie :D Nie do końca jestem przekonany czy określenie globalne ocieplenie nie jest terminem wytworzonym bezpośrednio i używanym tylko i wyłącznie do opisu wydarzeń najnowszych i wpływu człowieka, jako jeden termin na to. Nie przypominam sobie by o okresie borealnym czy atlantyckim ktoś mówił, że nastąpiło globalne ocieplenie - to ma zupełnie inna nazwę.
Zresztą trzeba by najpierw ustalić skalę odniesień by w ogóle mówić o tym czy klimat się ociepla, jeśli uznamy za właściwą skale czasową 5 tys lat, to klimat się nie ociepla a ochładza wręcz, jeśli weźmiesz skale 20 lat to wypadnie Ci coś zupełnie nowego, zmniejsz okres jeszcze bardziej a wyjdzie Ci dziw nad dziwy.

MiChAl I wspaniały
07-01-2010, 22:00
No tak, ale nie przesadzajmy, to jednak trochę potrwa. "Globalne ocieplenie" jest faktem nawet i historycznym (mam na myśli Szwecję). No ale też nie można zapomnieć, że może już teraz to idzie w drugą stronę.

Zauważyliście, że mówi się o topnieniu lodu na Antarktyce a nie mówi się o Arktyce?

Elrond
08-01-2010, 01:00
Niektórzy się na żartach nie znają ;)

buras
21-01-2010, 23:58
http://wiadomosci.onet.pl/2115313,441,k ... ,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2115313,441,kompromitacja_naukowcow_ws_zmian_klima tycznych,item.html)
Który to już raz, kochani "specjaliści"? :lol:

Elrond
22-01-2010, 00:47
http://wiadomosci.onet.pl/2115782,11,fa ... ,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2115782,11,fakty_tvn_ogromne_koszty_zimy,item.html ) - spoko, na "walkę z ociepleniem" wydamy kilkadziesiąt miliardów rocznie...

glaca
22-01-2010, 13:15
czytałeś prawda?
http://en.wikipedia.org/wiki/Global_warming
http://en.wikipedia.org/wiki/Radiative_forcing
http://en.wikipedia.org/wiki/Greenhouse_effect

Grandal
22-01-2010, 13:47
Chyba w dzienniku "Polska" pisali, że przez najbliższe 20 - 30 lat będzie teraz klimat się ochładzał... przez ochłodzenie prądów oceanicznych. To ochłodzenie naukowcy obserwują od kilku lat.
Ocieplenie klimatu to jedna wielka brednia wymyślona przez możnych tego padołu. Ochładzanie, ocieplanie, ochładzanie i ocieplanie klimatu było zawsze jak sinusoida. Nic nadzwyczajnego i zawsze w to wierzyłem jako zapalony narciarz. :P

Biniu
22-01-2010, 13:52
Ja w globalne ocieplenie nie wierzę zupełnie - na przestrzeni lat klimat raz się ocieplał (chociażby na początku XX wieku), kiedy indziej oziębiał (moja babcia pamięta jak w okresie wielkich mrozów straszyli nawet nową epoką lodowcową :D ). Oczywiście, wiem że te wszystkie gazy w atmosferze szkodzą, jednak nie w takim stopniu jak wszyscy sądzą. A skoro nawet wielkie państwa dają się zastraszyć bandzie ekologów to ich sprawa. I tak założę się że na całym tym bałaganie sporo osób zbija kasę - chociażby słynne "energooszczędne" żarówki, których koszt utylizacji parokrotnie przekraczał normalnych żarówek (w których także nie ma rtęci).

PS Trafna nazwa tematu :D

glaca
22-01-2010, 14:50
Ocieplenie klimatu to jedna wielka brednia wymyślona przez możnych tego padołu.
nie zapomnij o spisku lewacko-eko-masonsko-zydowskim.
na czele z tą organizacją:
http://www.giss.nasa.gov/research/news/20100121/

Aquila
22-01-2010, 14:52
taaa...ocieplenie, ciekawe gdzie ? w niedzielę ma być około - 20.

Grandal
22-01-2010, 16:24
taaa...ocieplenie, ciekawe gdzie ? w niedzielę ma być około - 20.
Jak to gdzie? Na kontach pewnych organizacji i możnych tego "mira". ;)

Elrond
23-01-2010, 13:49
http://www.tvn24.pl/12691,1638824,,,gdz ... omosc.html (http://www.tvn24.pl/12691,1638824,,,gdzie-sie-podzialo-globalne-ocieplenie,wiadomosc.html)


nie zapomnij o spisku lewacko-eko-masonsko-zydowskim.

Faktycznie ekologia dla lewicy to teraz nowe pole do "walki klas". Ale o tym już pisałem ;)

Witia
23-01-2010, 14:43
Glaca, Tyś głupi, przecież Korwin twierdzi że globalnego ocieplenia nie ma, a 'niezależni eksperci' raz na jakiś czas też dorzucą swoje rewelacje.

Upadłeś chyba na rozum, żeby posiłkować się informacjami od takiego syjonistyczno-lewacko-masońskiego gniota jak NASA ;)

Furiusz
23-01-2010, 14:47
Witia jeśli nie masz nic ciekawego do powiedzenia nie odzywaj się.
Mam wrażenie, że od dłuższego czasu zamiast prowadzić dyskusję (czyli m.in. używać argumentów) Ty wolisz się zabawiać w miałka i niezbyt udaną ironie i sarkazm w połączeniu z głupim dogadywaniem.
Globalne ocieplenie jest teorią taką samą jak każda inna, jest od cholery niewiadomych, czy skali odniesienia, no ale zamiast walnąć coś ciekawego i merytorycznego jak Glaca, lepiej udawać pisać jakieś bzdury

Witia
23-01-2010, 15:09
Nie, ja tylko nie mogę się nadziwić jak można być takim dzikusem, aby zawierzać jakiemuś NASA, a nie Korwinowi. Nie drażni Cię to ? Przecież mamy w Polsce po -20 stopni mrozu, a Ci lewacko-masońscy ekolodzy mówią coś o ocieplaniu się klimatu i topnieniu lodowców. Tożto obłęd !

Furiusz
23-01-2010, 15:18
A nie wydaje Ci się głupotą to co robisz? Bo mi tak. Zamiast starać się podjąć jakąś merytoryczna rozmowę jak na początku, albo jak próbuje Glaca, lepiej rzucać takimi durnymi tekstami jak ostatnio dajesz. Globalne ocieplenie jest teorią i jako taka jest dyskutowana i falsyfikowana, podawano tu już parę przykładów za i przeciw, no ale co tam lepiej pisać jakieś głupoty o masonach korwinach etc byleby się poczuć mądrzejszym od innych, opanuj się.
Niedługo ktoś kogoś nazwie Hitlerem i cała dyskusja się skończy, schodzimy na psy.

Witia
23-01-2010, 15:28
Jak można rozumować z osobami rozumującymi na takim poziomie ? Jeżeli słyszę od kogoś, że globalne ocieplenie to bujda, bo przecież mamy tak niskie temperatury, to nie pozostaje mi nic innego jak zakpić i dać na mszę.

Tyle w temacie.

Baal-Melkart
23-01-2010, 15:37
Globalne ocieplenie jest teorią i jako taka jest dyskutowana i falsyfikowana

Opiera się jednak na badaniach empirycznych. Obserwuje się przecież systematyczny wzrost temperatur powietrza i oceanów. Pytanie brzmi na ile w tych procesach maczał swoje paluszki człowiek.

Furiusz
23-01-2010, 15:40
Co robisz gdy usłyszysz, że 5 tys lat temu było cieplej? Albo co robisz gdy usłyszysz, że punkt odniesienia wyznacza skalę globalnego ocieplenia? Co robisz gdy usłyszysz, że zmiany klimatu a co za tym idzie temperatury mogą i są powodowane przez zmiany aktywności wulkanicznej, prądów morskich, zmiany w osi ziemi etc?
Nic tylko dajesz na msze?


Opiera się jednak na badaniach empirycznych. Obserwuje się przecież systematyczny wzrost temperatur powietrza i oceanów. Pytanie brzmi na ile w tych procesach maczał swoje paluszki człowiek.
Tyle, że nie nazywa się tego wtedy globalnym ociepleniem, sama nazwa powstała na użytek propagandy. Nie słyszałem by ktokolwiek mówił, ze w okresie borealnym nastąpiło globalne ocieplenie, a temp. niewątpliwie gwałtownie skoczyła do góry (w porównaniu oczywiście do poprzedniego okresu, bo jeśli odwołać się do jeszcze wcześniejszych...)

Baal-Melkart
23-01-2010, 17:06
Tyle, że nie nazywa się tego wtedy globalnym ociepleniem, sama nazwa powstała na użytek propagandy. Nie słyszałem by ktokolwiek mówił, ze w okresie borealnym nastąpiło globalne ocieplenie, a temp. niewątpliwie gwałtownie skoczyła do góry (w porównaniu oczywiście do poprzedniego okresu, bo jeśli odwołać się do jeszcze wcześniejszych...)

Ale to przecież drugorzędna kwestia nomenklatury. Jak sądze wszyscy, którzy tu piszą zgadzają się, że klimat podlega zmianom. Rzecz polega na tym, że w okresie boralnym wpływ człowieka był nieistotny. Ale od tego czasu "trochę" się to zmieniło. Czy na tyle, aby wpływać na klimat? I o tym powinien być ten wątek.

Elrond
23-01-2010, 17:24
Rzecz polega na tym, że w okresie boralnym wpływ człowieka był nieistotny. Ale od tego czasu "trochę" się to zmieniło. Czy na tyle, aby wpływać na klimat? I o tym powinien być ten wątek.

Może faktycznie zmieniło się tylko trochę ;) Nadal nie wiemy czy to my jesteśmy sprawcami zmian klimatu, czy w tej kwestii jesteśmy tylko pryszczem na ciele planety...

http://wiadomosci.onet.pl/2116609,11,wy ... ,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2116609,11,wyz_teodoryk_nad_polska_srogie_mrozy_do _lutego,item.html) - a może czeka nas "Pojutrze" :lol: :?:

Jarl
24-01-2010, 00:15
Tak na marginesie: http://www.nipccreport.org/

Elrond
27-02-2010, 11:27
http://wiadomosci.onet.pl/2134445,12,gi ... ,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2134445,12,gigantyczna_kolizja_na_antarktydzie_dry fujaca_gora_lodowa_moze_ochlodzic_klimat_na_ziemi, item.html) - no tak, powoli zaczynamy przestawiać się na "walkę z globalnym oziębieniem"...

szwejk
05-09-2011, 15:45
Fajny tekst na
http://nczas.home.pl/publicystyka/polem ... iepleniem/ (http://nczas.home.pl/publicystyka/polemika-z-ziemkiewiczem-jakie-sa-przyczyny-walki-z-globalnym-ociepleniem/)

Proszę zwrócić uwagę na fragment:

"... Parę miesięcy temu w Warszawie odbyła się narada na temat tego, co III Rzeczpospolita, prezydująca w UE, mogłaby wnieść do polityki Unii. Ktoś zaproponował: „Przyznajmy, że GLOBCIO to humbug”! Referujący sprawę minister, Polak (przynajmniej z paszportu), zesztywniał i z naciskiem powiedział coś, co warto zapamiętać: „Tak – wszyscy świetnie wiemy, że Globalne Ocieplenie nie jest spowodowane przez człowieka i że jest dla nas korzystne. Jednak walki z nim nie przerwiemy. Krucjaty też nie były prowadzone po to, by zdobyć Jerozolimę – tylko po to, by doprowadzić do przemian społecznych w Europie”. Zapadła cisza...."

I tyle w temacie ;)

Meilkirr
05-09-2011, 19:41
Nie rozumiem tego człowieka, gdyż:
1.Raz, że stwierdził, że ocieplenie dla nas korzystne, ale i tak będzie z nim walczył(po co ścinać gałąź na której się siedzi?)
2.Dwa - przyznał się, że to nie wina człowieka. Jak on zamierza walczyć z naturą, której nikt jeszcze nie poskromił?
3. Co to za przemiany społeczne?
Auta dalej będą jeździły na benzynie, czy ropie(bo lobby producentów), prąd będzie dalej ze spalania węgla, a ludzie nadal będą wypieprzać śmieci do lasów(szczególnie w Polsce), bo po co mieliby za wywóz płacić więcej...
Głupiego gadanie.

Gaius Julius
09-09-2011, 21:17
akurat ze śmieciami da się walczyć, tu pomysłów jest wiele...

a jeśli chodzi o globalne ocieplenie, to pomimo iż mamy na to tylko kilka % wpływu na to, to i tak można mieć nawet malusieńki wpływ na tzw globalne ocieplenie

Meilkirr
11-09-2011, 21:35
Nie oszukujmy się, planecie nie zdołamy zaszkodzić, a przynajmniej nie zaszkodzimy jej bardziej niż sobie samym. Popieram zmniejszenie emisji, bo przez to mniej cierpi nasze zdrowie.
Co do śmieci, to może i pomysłów jest wiele, ale na razie to chyba nic się nie dzieje.

Czesio133
12-09-2011, 16:30
W Niemczech skupują plastikowe butelki, zapobiegając tym walenie się ich po koszach i zaśmiecanie ulic. To już jest jakaś walka ze śmieciami. W Polsce można sprzedać niektóre szklane. Jeszcze zależy jakie, bo po jednym browarze można sprzedać, a po drugim nie.

szwejk
22-01-2013, 21:43
Od ostatniego wpisu sporo "odkryto" :lol:
fragment:
"To jak z tymi gazami cieplarnianymi?
Skoro zwolennicy tzw. globalnego ocieplenia przyznają, że emisja sadzy jest równoznaczna z emisją CO2 i przyczynia się do ochłodzenia, to zastanówmy się, czy w ogóle jakiekolwiek gazy przyczyniają się do zmian klimatu na Ziemi i czy jest to kolejna bzdura nieco spanikowanych Amerykanów, którzy boją się, że zostaną niebawem zdemaskowani?..."

reszta i inne ciekawostki w temacie na:

http://krolowa-superstar.blog.pl/2013/0 ... cieplenia/ (http://krolowa-superstar.blog.pl/2013/01/19/sadza-absorbuje-cieplo-upada-teoria-globalnego-ocieplenia/)

Pop517
22-01-2013, 21:55
czyżby to oznaczało że wydając krocie na nasz węgiel jesteśmy "ekologiczni"? jakieś plusy wywalania pieniędzy w błoto widzę :mrgreen:

Elrond
24-01-2013, 19:45
To w końcu jak palę węglem w piecu to wywołuję globalne ocieplenie czy oziębienie :?: Czy naturze to w ogóle dynda :lol: :?:

Presidente
24-01-2013, 19:49
Takie informacje - aż chyba pójdę do pieca podłożyć. :D

glaca
12-02-2013, 15:13
https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/555956_414398631977624_872070966_n.jpg

Nezahualcoyotl
20-10-2013, 08:38
Ech ci to maja zdrowie z tymi hiobowymi newsami
http://www.prisonplanet.pl/polityka/fan ... p295071134 (http://www.prisonplanet.pl/polityka/fanatycy_globalnego,p295071134)

Barsa
20-10-2013, 09:19
Powoli tego zaczynam nie rozumieć... hmmm naprawdę w Europie mamy większe lobby "ekologiczne" niż "paliw kopalnych"??? Ludzie poświrowali...

Przez takie m.in. właśnie sprawy Europa stacza się, coś jak Imperium Rzymskie, niby były akwedukty, kultura, no ogólnie rzecz biorąc cywilizacja a i tak barbarzyńcy to rozwalili, coś podobnego czeka Europe, no chyba że Araby nas wcześniej zaleją...

Zakapior-san
21-10-2013, 14:16
http://fakty.interia.pl/swiat/news-pola ... st66945980 (http://fakty.interia.pl/swiat/news-polak-zostaje-w-rosyjskim-areszcie-grozi-mu-15-lat-lagru,nId,1045767#pst66945980)
No i ekoterroryści dostaną za swoje. Teraz czekają ich ekologiczne wczasy na Kamczatce, nic tylko góry, lasy i ciężka praca za miskę zupy :mrgreen: Inni dobrze się zastanowią zanim przeprowadzą podobną awanturę. Brawo ruscy- nie lubię was ale za tą akcję pełen respekt :D

http://www.prisonplanet.pl/polityka/fanatycy_globalnego,p295071134
Tym też przydałaby się wyprawa na białe misie na Syberię. W sam raz miejsce dla nich- zaraz odechciałoby im się walki z ociepleniem klimatu :D

szwejk
07-11-2013, 15:09
Polecam ten artykuł.
Fragment:
"...jednostronna i restrykcyjna polityka klimatyczna UE nie może mieć żadnego znaczenia dla klimatu na Ziemi, niewątpliwie ma natomiast negatywny wpływ na unijną gospodarkę, w tym na kurczenie się rynku pracy oraz na zwiększanie ubóstwa ekonomicznego i energetycznego obywateli. Niestety wbrew zapowiedziom jej zwolenników proces ten nie jest równoważony nowymi „zielonymi” miejscami pracy czy niższymi rachunkami za „zieloną” energię..."

http://instytutkosciuszki.salon24.pl/54 ... lu-i-pracy (http://instytutkosciuszki.salon24.pl/546339,unijna-gospodarka-ad-2050-bez-emisji-przemyslu-i-pracy)

Nezahualcoyotl
12-11-2013, 19:55
Nowe(stare) dziecko klimatologow w akcji.Znaczy sie ze bedzie kolejny podatek :? ?
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/odwroci ... acza/3dmd5 (http://wiadomosci.onet.pl/nauka/odwroci-sie-pole-magnetyczne-slonca-co-to-oznacza/3dmd5)

Bronti
19-11-2013, 09:38
http://www.youtube.com/watch?v=Ipjes8DCPB4

chochlik20
19-11-2013, 09:51
Gdyby człowiek, chciał tak naprawdę ograniczyć emisje CO2, wystarczyło by zalesiać większość połaci świata, i problem byłby rozwiązany.

szwejk
20-07-2015, 08:29
Coraz częściej, oficjalnie, przyznaje się, że "globalne ocieplenie" to kit był (lub genialny przekręt - zależnie od punktu widzenia;)). Tylko co ta "biedna Unia" zrobi z tymi kwotami CO2, nierentownymi wiatrakami, podwyżkami opłat za energię... Czy przewidywane są zwroty kosztów za realizowanie nietrafionej teorii?:P

http://technowinki.onet.pl/oceany-chronia-nas-przed-globalnym-ociepleniem/440c5r

Gajusz Mariusz
20-07-2015, 09:13
Tak nas oceany chronią że zaraz Wielka Rafa Koralowa zniknie bo (trochę przesadzając) już ocean się gotuje. Oczywiście nie przesądzam o przyczynach ocieplenia ale wystarczy popatrzeć na to co się dzieje z przejściem północnym i jaka zmiana jest w długości zimowej pracy lodołamaczy w Zatoce Botnickiej i Zatoce Fińskiej.

Volomir
20-07-2015, 09:57
Ale jak zgrabnie chcą wybrnąć z tych kłamstw! "Najnowsze badania donoszą" :P

Oczywiście nie ma co się spierać, globalne ocieplenie może i jest ale nie z naszej winy. Mnie zaś zawsze najbardziej cieszy stary "argument": jakie globalne ocieplenie?! zobaczcie jaka jesień tego lata! gdzie to ocieplenie? :P

Gajusz Mariusz
20-07-2015, 10:21
Wystarczy wspomnieć ostatnią zimę. Przepraszam: "zimę". :cool:

szwejk
21-07-2015, 10:54
Ludzie sobie poradzą, zwierzęta też. W końcu klimat ziemski zmienny jest. W starożytności klimat był cieplejszy, morze przyjazne do żeglowania (podróże Fenicjan...) i nikt nie tęsknił za zimnem;). Wiem, że niektórym żal misiów polarnych, ale mnie żal np. tygrysów szablozębnych, czy niedźwiedzia krótkopyskiego - że wyginęły... Trudno, jedne gatunki padają inne je zastępują. Co do Wielkiej Rafy Koralowej, to jej rozwój zaczął się około 18 mln lat temu. Jakoś jej nie zaszkodziły ocieplenia i epoki lodowcowe, więc o to, że jej klimat krzywdę zrobi, się nie boję...
Znacznie bardziej oburzające jest, że na "walkę z powietrzem" (klimatem) wyciągane są od podatników miliardy, podcinane gałęzie przemysłu, a nikt tych "zielonych" cwaniaków (lobbystów - ekologów) nie ściga i nie sądzi - za oszustwo.

Janek
21-07-2015, 19:41
Proponuję trochę zaktualizować swoją wiedzę - teza czy temperatura rośnie i czy jest to spowodowane działalnością człowieka była dyskusyjna na początku XXI w., teraz niemal wszyscy (poważni) naukowcy się z nią zgadzają, a temperatura jest prawdopodobnie najwyższa od przynajmniej 2000 lat, ale co ważniejsze nadal rośnie.

"Finally, it's worth noting that comparison to the instrumental record suggests that modern temperatures are significantly warmer than those during the height of the Medieval Warm Period. Additional projected 21st Century warming will produce a climate unlike anything experienced in the history of human civilization."

Poza tym klimat ociepla się jako całość na świecie, co w praktyce oznacza zmiany stref klimatycznych. W Polsce na przykład następuje prawdopodobnie przesunięcie ku klimatowi kontynentalnemu, z 2 porami roku zamiast 4/6 aktualnych. To że akurat w Polsce danej zimy było "bardzo zimno" to typowy dowód anegdotyczny.

http://climate.nasa.gov/scientific-consensus/
http://climate.nasa.gov/interactives/warming_world
http://www.skepticalscience.com/new-remperature-reconstruction-vindicates.html
https://en.wikipedia.org/wiki/Scientific_opinion_on_climate_change

Volomir
21-07-2015, 20:29
Proponuję trochę zaktualizować swoją wiedzę - teza czy temperatura rośnie i czy jest to spowodowane działalnością człowieka była dyskusyjna na początku XXI w., teraz niemal wszyscy (poważni) naukowcy się z nią zgadzają, a temperatura jest prawdopodobnie najwyższa od przynajmniej 2000 lat, ale co ważniejsze nadal rośnie.


To ciekawe, bo jak byłem na studiach, w okresie szczytu klimatycznego (jakieś 5 lat temu) to mówienie że nasz wpływ jest minimalny lub nie istnieje uznawane było za herezję. Cały czas biadolono, że nasza wina i trzeba ograniczyć emisję CO2. Dzisiaj, na szczęście, do świadomości ludzi dociera, że nasz wpływ jest minimalny. I takie też jest stanowisko nauki :)

Janek
21-07-2015, 21:04
Ninety-seven percent of climate scientists agree that climate-warming trends over the past century are very likely due to human activities, and most of the leading scientific organizations worldwide have issued public statements endorsing this position.

http://climate.nasa.gov/evidence/


“Most of the observed increase in global average temperatures since the mid-20th century is very likely* due to the observed increase in anthropogenic greenhouse gas concentrations.”

*IPCC defines ‘very likely’ as greater than 90 percent probability of occurrence.


http://climate.nasa.gov/scientific-consensus/


I tak dalej, i tak dalej...

Gajusz Mariusz
21-07-2015, 22:16
Wiem, że niektórym żal misiów polarnych, ale mnie żal np. tygrysów szablozębnych, czy niedźwiedzia krótkopyskiego - że wyginęły... Trudno, jedne gatunki padają inne je zastępują.

No niby tak, ale tamte gatunki miały szanse zastąpić inne. Gatunki znikające na naszych oczach zastępuje tylko jeden ssak.

Volomir
22-07-2015, 01:06
http://climate.nasa.gov/evidence/



http://climate.nasa.gov/scientific-consensus/


I tak dalej, i tak dalej...

Takie biadolenie słyszę od dawna. I znowu mamy masę konwencji, badań mówiących że naszej winy w tym nie ma. No dobra jest, ale marginalna. Poza tym czytam ten artykuł i widzę: 97% naukowców uważa. Dość śmieszny sposób argumentowania przez taką "szacowną" organizację jak NASA. Mam rozumieć, że policzyli tych naukowców, że piszą takie farmazony? Poza tym żadną tajemnicą nie jest, że GO to zabawka w rękach polityków i bogatych państw. Mamy kasę - mamy badania. Dziwne, że kiedy pojawiają się wyniki badań nie związane z rządami krajów to wynika z nich że przychodzi ocieplenie ale niespowodowane działaniem człowieka.
Także jak od 10-15 lat (tyle przynajmniej pamiętam od szkoły) mówiło się CO2, nasza wina, bla bla, tak teraz przebijają się badania pokazujące coś odwrotnego.

Ituriel32
22-07-2015, 06:29
To tak samo jak z tym że według badań "jajka" pomagają przyswajać witaminy z warzyw w sałatkach. Badania te są sponsorowane przez producentów jajek.

Jest zapotrzebowanie to i znajdą się badania.

Janek
22-07-2015, 08:11
Zlicza się publikacje a nie naukowców. Liczba 97% jest rzeczywiście mocno dyskusyjna (i mocno nadużywana) np. -> http://www.scientificamerican.com/article/how-to-determine-the-scientific-consensus-on-global-warming/
Niemniej istnieje "konsensus" że to wpływ człowieka odpowiada za globalne ocieplenie - fakt, że emijsa przez człowieka nie jest duża, ale w przeciwieństwie do naturalnej nie podlega w większości absorpcji. Vide:
https://www.skepticalscience.com/human-co2-smaller-than-natural-emissions.htm

Sam Fisher
22-07-2015, 10:51
Poza tym żadną tajemnicą nie jest, że GO to zabawka w rękach polityków i bogatych państw. Mamy kasę - mamy badania. Dziwne, że kiedy pojawiają się wyniki badań nie związane z rządami krajów to wynika z nich że przychodzi ocieplenie ale niespowodowane działaniem człowieka.
Coś nieprawdopodobnego. Volomir? Spiski? Upolitycznienie pewnych spraw? Drugie dno? Oddawaj starego Volomira, łotrze!


About 40% of this additional CO2 is absorbed. The rest remains in the atmosphere, and as a consequence, atmospheric CO2 is at its highest level in 15 to 20 million years
W jakimś stopniu przyczyniamy się do nadwyżki CO2 tylko czy aż w tym stopniu żeby mówić o globalnym ociepleniu z winy człowieka? Jak wyglądały temperatury na przestrzeni milionów lat?

Janek
22-07-2015, 11:01
W jakimś stopniu przyczyniamy się do nadwyżki CO2 tylko czy aż w tym stopniu żeby mówić o globalnym ociepleniu z winy człowieka? Jak wyglądały temperatury na przestrzeni milionów lat?

http://www.skepticalscience.com/images/Carbon_Cycle.gif

http://www.skepticalscience.com/images/recon_ljungqvist_2010.png

http://climate.nasa.gov/system/content_pages/main_images/203_co2-graph-1280x800.jpg2 has increased since the Industrial Revolution. (Source: [[LINK||http://www.ncdc.noaa.gov/paleo/icecore/||NOAA]])">

Dyskusja jest troche bezcelowa jesli nikt nawet nie zaglada do linkow ktore wklejam, takze z mojej strony EOT.

Sam Fisher
22-07-2015, 11:12
Janek, ja wiem jakie tam grafiki pokazali. Ale pytałem o statystyki z przestrzeni milionów lat.

Wespazjan
16-09-2015, 17:48
Słyszałem wywiad z utytułowanym meteorologiem w radiu, który twierdził, że średnia temperatura naszej Ziemi od 20 lat się obniża a ilość białych niedźwiedzi znacząco wzrosła w ostatnich latach. A tak nad nimi ekoterroryści zawsze lamentowali....

Nezahualcoyotl
16-09-2015, 17:52
Skoro temperatura spada więc misie się przytulają i stąd wzrost populacji.Kiedyś tak robiono w Polsce odcinając prąd w całych dzielnicach miast :P.

Wespazjan
07-12-2015, 18:01
W X i XI wieku średnia temperatura była na tym samym poziomie a chyba nawet wyższa skoro Wikingowie zasiedlili Grenlandię, której znaczna część była zielona (stąd nazwa). Były tam rozległe pastwiska do hodowli bydła. Dopiero ponowne ochłodzenie klimatu spowodowało kres osadnictwu na Grenlandii. Z tego co wiemy odbywali rejsy do Ameryki Pn. m.innymi na Labrador, po drewno którego nie mieli. Wynika z tego, że można było płynąć przez cieśninę Beringa nawet drewnianymi statkami. Czy było to również globalne ocieplenie? Widocznie ktoś je spowodował. Później przyszło globalne oziębienie i to takie, że saniami jeżdżono przez Bałtyk. Wielu meteorologów twierdzi, że takie zmiany klimatyczne następują cyklicznie.
Poza tym wybuchy wulkanów emitują do atmosfery więcej CO 2 niż człowiek go produkuje. Jeden porządny wybuch i działalność wulkanu parę tygodni i mamy miliony ton dwutlenku węgla w atmosferze, t.j. więcej niż ludzie wyprodukują w ciągu roku.
Większe szkody wyrządza niekontrolowany wyrąb lasów, zatruwanie oceanów i mórz niż emisja CO 2.
Lobby producentów urządzeń do pozyskiwania ekologicznej energii działa i ma na swoich usługach media i wielu naukowców z powagą bredzących o końcu naszej cywilizacji o ile nie będziemy kupować ich produktów.

Nezahualcoyotl
07-12-2015, 19:06
Z tego co wiemy odbywali rejsy do Ameryki Pn. m.innymi na Labrador, po drewno którego nie mieli. Wynika z tego, że można było płynąć przez cieśninę Beringa nawet drewnianymi statkami.
Hmm tylko że obydwie krainy geograficzne leżą po dwóch stronach amerykańskiego kontynentu i na pewno Wikingowie nigdy nie pojawili się pomiędzy Azją a Ameryką Pł.-to raz.Po drugie Cieśnina Beringa jest zdatna do żeglugi przez cały rok bez względu na ocieplanie się klimatu i to trzy.Ostatni raz kiedy w tym rejonie nie można było korzystać z morskich środków lokomocji odbywała się ogromna wędrówka ludów azjatyckich w kierunku dzisiejszej Alaski dających początek kulturom indiańskim a to cztery ;).

szwejk
10-12-2015, 09:36
Kolejny dowód na to, że za cokolwiek wezmą się lewacy, to kończy się katastrofą. Pamiętacie te ochy i achy na temat biopaliw? Mamy już fajny rezultat. Tylko tak dalej "ekolodzy":devil:

http://energetyka.salon24.pl/685038,niszczenie-lasow-przez-polityke-klimatyczna

Wespazjan
12-12-2015, 13:33
Sz. Panie "zając" !!!!Czyżby kwestionował Pan fakt odbywania rejsów Wikingów z Grenlandii do Ameryki Pn ? No nie podejrzewałem Pana.

Nezahualcoyotl
12-12-2015, 13:43
Niczego takiego nie napisałem a jedyne w co powątpiewam a nawet otwarcie neguję to dośc śmiała teza o pojawieniu się Wikingów w rejonie Cieśniny Beringa.Chociaż mam nadzieję że jest to tylko efekt niefortunnego skonstruowania zdania z nieumyślnie wstawionym błędem geograficznym:

Z tego co wiemy odbywali rejsy do Ameryki Pn. m.innymi na Labrador, po drewno którego nie mieli. Wynika z tego, że można było płynąć przez cieśninę Beringa nawet drewnianymi statkami.

Wespazjan
13-12-2015, 12:58
I tu ma Waść absolutną rację. Nie wiem co mi do głowy przyszło by napisać o opływaniu Ameryki Pn. przez Wikingów z Grenlandii. Przecież faktycznie po co mieliby tam płynąć? Jednak podtrzymuję tezę, że wahania temperatury są cykliczne i zdarzały się już w ostatnim tysiącleciu oraz wcześniej, co nie było zasługą człowieka.

Muszę dodać, że chodziło mi o rejs przez cieśninę Beringa

HellVard
13-12-2015, 15:19
Cykliczne zmiany klimatu to nie teza, a fakt. To, jaki wpływ ma na to działalność człowieka, to już inna kwestia.