PDA

Zobacz pełną wersję : Osłabianie rzymskich "przyjaciół"



tomsn
26-11-2009, 18:01
Ok gram sobie Scypionami na podstawce. Nie chciałbym, by moi drodzy rzymscy bracia zanadto się rozrośli - wolę później walczyć z egzotycznymi nacjami. Jakby to zrobić?

Na razie podbijam Grecję - by uniemożliwić rozwój Brutusom, ale już Juliusze zaczynają "uciekać" na północ...
Czy sprawdza się budowanie fortów na szlakach ich wojsk? a może lepiej kasą wspomagać ich wrogów?

Maharbal
26-11-2009, 18:09
Najlepiej od razu pozajmować te prowincje, przez których podbój inne rody się rozwijają. Zajmij więc Appollonię, Thermon i Segesticę, żeby zahamować rozwój brutusów, a Segestę, Mediolanum i Patavium by zrobić to samo względem Juliuszy(Carales też można wziąć).

MateuszKL
26-11-2009, 18:21
W zasadzie mogę się oprzeć jedynie na doświadczeniach z gry Juliuszami, gdyż innymi rodami nie gram. Nawet nie trzeba się jakoś strasznie śpieszyć. Po zdobyciu Mediolanu (i wcześniej 2 prowincji stojących nam na drodze) pakujemy armię na okręty i zdobywamy Sardynie i Korsykę, potem desant na Sycylię (miasto kartagińskie - greckiego już chyba nie da rady zdobyć pierwszemu) i potem od razu na Kartaginę i jej ziemie. Następnie płyniemy główną armią by zatrzymać Brutusów w Grecji i chyba główną armią nie powinno to być problemem. Poza tym - po złupieniu Kartaginy i kilku innych bogatych miast mamy tyle pieniędzy, że poza wojnami w Grecji możemy spokojnie ufundować armię, która zaatakuje Numidię i - na północy - Galię.

BTW. gram Juliuszami i łatwo powiedzieć, a zatrzymanie samych Juliuszów z pewnością jest najtrudniejsze. ;)

Furiusz
26-11-2009, 18:24
Tomsn co ty masz z tą egzotyką? :D

Ogólnie to to jest jedyny sposób, Italskich prowincji może nie udać się zdobyć ale już galijskie bez problemu Bałkany też szybko padną na kolana :D

Pytanie do ludzi od modowania można osłabić agresywność rzymskich nacji w plikach gry?

Maharbal
26-11-2009, 18:28
Nie znam się za bardzo na modowaniu, ale wiem, że istnieje taka opcja. Gdzieś w plikach gry(descr_factions ?) jest opis zachowania danej nacji na mapie(chyba handel i wojsko) np: religious smith(ten jest chyba brytów). Tam się można bawić w przestawianie.

Soul of Night
26-11-2009, 19:20
Nie znam się za bardzo na modowaniu, ale wiem, że istnieje taka opcja. Gdzieś w plikach gry(descr_factions ?) jest opis zachowania danej nacji na mapie(chyba handel i wojsko) np: religious smith(ten jest chyba brytów). Tam się można bawić w przestawianie.

Owszem jest taka opcja - jednak nie jest to silnik doskonały.
Najprostszym rozwiązaniem jest usunięcie z listy frakcji (descr_stats) pozostałe frakcje rzymskie. Wtedy osady będą buntownicze (szybko można je zająć lub zostawić innym nacjom - nie mają garnizonu, ani tez nie są rozbudowane, ale też można je zmieniać lub od samego początku dać innej frakcji).

kuroi
26-11-2009, 19:38
hmm... Czy jeśli usunę Scypionów i Brutusów to Julki ich zajmą czy będą szli mimo to na północ? I czy coś się stanie jak usunę senat? Marzy mi się zrobienie samych tylko Juliuszów ^^ (wiadomo, Rzym najlepiej wygląda w czerwonych ciuszkach ;p)

hyperboria11
26-11-2009, 22:11
Zajęcie Mediolanium, Patavium i Segesty niekoniecznie zatrzyma Juliuszów. Kilka razy byłem świadkiem jak zablokowani w ten sposób desantowali się na Oskę, Spartę(jeśli nie była rzymska) i Kretę.

enKage
19-05-2010, 21:53
Grając Scypionami na vh/vh zrezygnowałem z Kartaginy w Afryce, uprzedziłem Julków na Sardynii, podbiłem Hiszpanię i pół Galii.
Na wschodzie podbity Peloponez - ale już nie Macedonia - oraz Azja mniejsza i rejon Kaspijski.
Zadowolony, że Juliuszom odciąłem pół Galii i Hiszpanię od podbojów, a Brutusom Azję, myślałem że to wystarczy xD ale okazało się że rody te podbiły wszystkie pozostałe narody na północy

Tak więc moja taktyka ograniczenia na nic się nie zdała - z większą zaciekłością i szybcie Julcy wytępili Germanię i Brytów, a Brutusi Dacje Trację i Macedonię :(

Wydaję się więc, że wspomniany już atak na nizinę padańską i północne bałkany da lepszy efekt


----------
W każdym razie do wojny domowej nie doszło :) Po 50 prowincjach spokojnie zaatakowałem niczego nie spodziewający się rzym

Kitraiel
20-05-2010, 08:56
Myślę że najłatwiej jest blokować Julków, zamiast zajmować kluczowe dla nich prowincje. Ja kiedyś grając Brutusami przeszkadzałem Juliuszom za wszelką cenę, i po zaledwie kilku turach... zostali całkowicie pokonani. Oczywiście miałem wtedy trochę szczęścia, mimo wszystko jest to możliwe. PRzy innych nacjach nie widze nic poza grzebaniem w plikach.

lopez7
20-05-2010, 14:40
Blokada innych nacji jest prosta. Ja grałem jedynie Julkami z rodów rzymskich . Jeżeli chodzi o własne podboje wystarcza 2 prowincje na północy Italii . Jeżeli chodzi o osłabianie : udanie się do Grecji zajęcia jak największej ilości licznych tam prowincji , zajęcie Korsyki , Sycylii , Kartagina , Thapsus. Starać się wypełniać misje senatu , każdą ja tak miałem że poparcie plebsu maxymalne a senat minimalne reszta rodów nic nie podbijała i była możliwa do ataku wojna była krótka co prawda przez podbicie Rzymu musiałem czekać na reformy wojskowe długo do ok 240r p.n.e nie dzięki uzyskaniu 24tys mieszkańców w Italii tylko chyba z powodu długiego wyczekiwania i podbicia początkowymi wojskami całej płn Afryki , Galii , Hiszpani , Bałkan , Germanii i większości Azji Mniejszej ale zyski spore od około 30 tur kasa na poziomie 400tys :P

Czik
25-05-2010, 03:26
No blokowanie wrogich wojsk swoimi oddziałami to też ciekawa opcja, ale też warto stosować zabójców - chociaż trzeba na nich chwilę poczekać... Szkoda tylko, że jak Rzymianie się nie rozrosną, to już godnych przeciwników nie ma - ot, może Egipt coś podskoczy, poza tym nic.

lopez7
25-05-2010, 12:07
No z Egiptem mogą być nieco problemy w tej kampanii co grałem Egipt od ok 20tury wzrósł kasowo do ok 700tys nie wiem jak to możliwe ale w kilkanaście tur ich kasa ciągle opadała gdy miałem 400tys prześcignąłem ich o dziwo armie miałem 2x większą od nich więc nie wiem skąd oni się biedniejsi robili a mieli zajęte wszystko na terenach wschodnich oprócz azji mniejszej